Teraz jest Pt mar 29, 2024 1:54 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Oficjalny "reprezentant" Jezusa na ziemi.

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Oficjalny "reprezentant" Jezusa na ziemi.

Postprzez Robertamigo » So sty 03, 2009 11:47 am

Cytat:
"W średniowieczu o wyborze papieża nierzadko decydowała intryga, podstęp, zbrodnia, przekupstwo, świeckie armie, a nawet rzymski motłoch. Sześciu papieży zawdzięczało tiarę duetowi nierządnic Teodorze i Marozji, które kierowały polityką Rzymu w X wieku. Teodora była kochanką trzech duchownych, którzy za jej sprawą awansowali na papieży – Anastazego III (911-13), Lando (913-14) oraz Jana X (914-28), zaś jej córka Marozja – kochanka papieża Sergiusza III (904-11) – wprowadziła na tron papieski Leona VI (928), Stefana VII (928-31) oraz swego syna z nielegalnego związku z papieżem Sergiuszem III – Jana XI (931-5). Papieżem został także w wieku 16 lat (!) jej wnuk Jan XII (955-64), który z pałacu laterańskiego uczynił harem, a zginął w łóżku zamężnej kobiety, zabity przez jej męża. Papieżami zostało jeszcze dwóch prawnuków Marozji: Benedykt VIII (1012-24) oraz Jan XIX (1024-32), a także jej siostrzeniec Jan XIII (965-72).

Jakakolwiek myśl o sukcesji poddaje także w wątpliwość fakt, ze czasem dwie, a nawet trzy osoby naraz piastowały urząd papieża, ekskomunikując się nawzajem. Na przykład papież Benedykt IX (1032-44), który wstąpił na tron w wieku 15 lat (!) został wygnany z Rzymu przez lud ze względu na rozbój i gwałty, jakich się dopuszczał. W jego miejsce lud wybrał papieżem Sylwestra II (1045). Kiedy jednak Benedyktowi IX udało się przy pomocy wojska powrócić do Rzymu, sprzedał za 2.000 denarów tiarę swojemu ojcu chrzestnemu, który stał się papieżem Grzegorzem VI (1045-46). Benedykt nie raczył jednak zrezygnować z papieskich roszczeń, toteż było trzech papieży. Zgorszony tym cesarz niemiecki Henryk III zwołał synod do Sutri, który obwołał na papieża Klemensa II (1046-47). Benedykt IX nie pogodził się z tą decyzją, uważając go za antypapieża i po śmierci Klemensa II udało mu się jeszcze raz zasiąść na tronie papieskim. Był wiec papieżem trzykrotnie w swoim życiu. Także więc z punktu widzenia ciągłości historycznej nie sposób mówić o sukcesji apostolskiej, gdyż takich przypadków było w dziejach papiestwa więcej.

W rezultacie nawet Kościół Rzymskokatolicki, mimo bogatych archiwów, nie potrafi zweryfikować kompletnej listy papieży. Encyklopedia Katolicka podaje: „Musimy otwarcie przyznać, ze uprzedzenia i niedostatek źródeł uniemożliwiają w pewnych przypadkach rozpoznanie czy kandydaci byli papieżami czy antypapieżami”.

Obrzydliwosc!

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez Albertus » So sty 03, 2009 12:14 pm

A Judasz apostoł zdradził Jezusa, Piotr się go zaparł, reszta uciakła spod krzyża, koryntianie unosząc się pychą akceptowali wśród siebie człowieka żyjącego z żoną swego ojca, biskup Diotrefes niesłusznie wykluczał z kościoła tych którzy gościli u siebie braci z innych kościołów, a w kościołach w Tiatyrze i Pergamonie tolerowano rozpustę i fałszywą prorokinię.

Kalwin zamordował Serweta i innych prześladował i wypędzał zagarniając ich własność

Luter doradzał bigamię landgrafowi heskiemu i chwalił króla angielskiego Henryka \/III za mordowanie biskupów katolickich.
Protestanckie zbory z zapałem organizowały polowania na czarownice a w prezbiteriańskiej szkocji za czarownice uznawano kobiety które modliły się w ruinach zburzonych kościołów katolickich...

Obrzydliwość!

I co z tego?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Robertamigo » So sty 03, 2009 1:27 pm

A to z tego,ze zaden z tych osob nie podawal sie za nieomylnego ani "przedstawiciela" Boga na ziemi.
Ktorym wedlug pisma jest Duch Swiety, a nie Papiez.
Jana 14,16;17;26
Dogmat nieomylnosci Papieza,byl calkowicie obcy w czasach Apostolskich,inaczej Pawel nigdy by nie sprzeciwil sie Piotrowi publicznie ,narazajac go na kompromitacje. Gal.2,11-14


Poto jest te forum,by o takich "rodzynkach" pisac.
Wezmy np. Biografie Papieża Pawła IV:
Cytat z Wikipedi:
Papież Paweł IV właściwie Giovanni Pietro Carafa (ur. 28 czerwca 1476 San Angelo della Scala koło Benewentu - zm. 18 sierpnia 1559 w Rzymie), był papieżem od 23 maja 1555. Jeden z założycieli zakonu teatynów. W 1559 przyczynił się do opublikowania po raz pierwszy indeksu ksiąg zakazanych. Był przeciwny kontynuowaniu obrad soboru trydenckiego i dalszym reformom Kościoła.
Przed wyborem na papieża został wybrany przez Hadriana VI (1522-1523) na przywódcę kontrreformacji. Aby móc sprostać temu zadaniu, wyrzekł się posiadanych lukratywnych urzędów i stanął na czele zakonu żebraczego. Mianowano go kardynałem, a za pontyfikatu Pawła III otrzymał urząd Wielkiego Inkwizytora w nagrodę za przygotowywanie planu nowej Konstytucji Kardynalskiej Świętej Rzymskiej Inkwizycji (Sacrum Officium). Jako inkwizytor znany był z bezwzględności. Mawiał: "Gdyby mój własny ojciec popadł w najmniejszą choćby herezję, własnoręcznie zebrałbym drewno na stos dla niego".
Jako papież zamknął Żydów w gettach i kazał im nosić charakterystyczne nakrycia głowy. Rządził Państwem Kościelnym wyjątkowo okrutnie, zatwierdzając wszystkie surowe wyroki inkwizycji; był despotą, znienawidzonym przez ludność Rzymu. Domagał się również przestrzegania surowych norm moralnych - kobietom zabraniał noszenia sukien z głęboko wyciętymi dekoltami i przewidywał surowe kary dla księży nieprzestrzegających celibatu.
Po jego śmierci wzburzony lud rzymski usiłował uniemożliwić jego pochówek; porozbijał również jego pomniki.
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez Albertus » So sty 03, 2009 3:06 pm

A to z tego,ze zaden z tych osob nie podawal sie za nieomylnego ani "przedstawiciela" Boga na ziemi.
Ktorym wedlug pisma jest Duch Swiety, a nie Papiez.
Jana 14,16;17;26
Dogmat nieomylnosci Papieza,byl calkowicie obcy w czasach Apostolskich,inaczej Pawel nidgy by nie sprzeciwil sie Piotrowi publicznie ,narazajac do na kompromitacje. Gal.2,11-14


Papież jest następcą apostołów a apostołowie, pomimo że byli grzeszni i niedoskonali uważali się za przedstawicieli Boga na ziemi, zgodnie zresztą ze słowami Chrystusa.
Apostoł Jan na przykład pisze o tym w 1J4.6

Papież nie jest ani nieomylny jako osoba prywatna, ani doskonały ani bezgrzeszny

Nieomylność papieska odnosi sie do oficjalnego zatwierdzania nauki Kościoła.

Takie nieomylne ustalenia Kościoła istnieją i są akceptowane, na szczęście, przez nas wszystkich - na przykład kanon NT

Napominanie Piotra przez Pawła odnosiło sie do nieszczerego zachowania Piotra

Co do ciekawostek z życia papieża Pawła \/l to nie pochwalam jego nadgorliwości ( godnej Jana kalwina) w tępieniu heretyków ani innych złych rzeczy które czynił ale niektórych rzeczy nie można zrozumieć w oderwaniu od kontekstu historycznego.
Na przykład noszenie charakterystycznych czapek przez żydów w czasach gdy każdy stan, profesja i cech miały swoje charakterystyczne stroje nie było niczym nadzwyczajnym.
Nie wiem jak w Rzymie ale w Polsce w tamtych czasach istnienie dzielnic (gett) żydowskich było raczej przywilejem.- Chrześcijanie nie mieli prawa osiedlania się a nawet wstępu na teren dzielnic żydowskich gdzie żydzi mieli swoje samorządy, sądy i prawa

Ciekawe czy za czasów Pawła \/l zanotowano masowe ucieczki żydów z Rzymu do oaz wolności - luterskich Niemiec i kalwińskiej Genewy? :wink:
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Robertamigo » So sty 03, 2009 3:40 pm

Albertus napisał(a):
Papież jest następcą apostołów a apostołowie, pomimo że byli grzeszni i niedoskonali uważali się za przedstawicieli Boga na ziemi, zgodnie zresztą ze słowami Chrystusa.
Apostoł Jan na przykład pisze o tym w 1J4.6


Budujesz jakas konstrukcje na blednej interpretacji wiersza.
1J4,6 odnosi sie do wiernych a nie do Apostolow. Czytaj wiersz 1J4,4
Gdzie wyraznie pisze ze to uczniowie sa z Boga.

Albertus napisał(a):
Papież nie jest ani nieomylny jako osoba prywatna, ani doskonały ani bezgrzeszny

Nieomylność papieska odnosi sie do oficjalnego zatwierdzania nauki Kościoła.


masz racje,zaznacz ale prosze ze chodzi ci o KrK.

Albertus napisał(a):
Takie nieomylne ustalenia Kościoła istnieją i są akceptowane, na szczęście, przez nas wszystkich - na przykład kanonNT.


Kanon NT opiera sie na naukach Pana Jezusa (Ewangelie) i naukach Apostolskich, nie na tradycji, czyli naukach i zwyczyjach ludzkich.

Napisz , jak rozumiesz "droge do zbawienia" w oparciu o nauki KrK.

pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez Albertus » So sty 03, 2009 4:56 pm

1J4,6 odnosi sie do wiernych a nie do Apostolow. Czytaj wiersz 1J4,4
Gdzie wyraznie pisze ze to uczniowie sa z Boga.


adresaci listu Jana są z Boga bo słuchają apostołów w przeciwieństwie do fałszywych proroków - 1J4.5

Co do istnienia ustanowionej przez Chrystusa zobacz Łk12.41-46

Kanon NT opiera sie na naukach Pana Jezusa (Ewangelie) i naukach Apostolskich, nie na tradycji, czyli naukach i zwyczyjach ludzkich.


To czy dana księga jest natchniona wiemy z Tradycji. Nie musiała być napisana przez któregoś z dwunastu - na przykład dwie Ewangelie Marka i Łukasza..Sama tradycja jednak nie wyatarcza jeśli były jakieś wątpliości - konieczne było nieomylne rozeznanie i rozstrzygnięcie Kościoła

Napisz , jak rozumiesz "droge do zbawienia" w oparciu o nauki KrK.


Zbawienie to wyjście ze stanu grzechu i śmierci duchowej do stanu jedności z Bogiem i ostatecznie do życia wiecznego.Dokonuje sie to poprzez żywą wiarę w Jezusa Chrystusa jako Pana Zbawiciela
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Robertamigo » So sty 03, 2009 5:56 pm

Albertus napisał(a):adresaci listu Jana są z Boga bo słuchają apostołów w przeciwieństwie do fałszywych proroków - 1J4.5


gdzie ty to widzisz,ze sluchaja Apostolow i dlatego sa z Boga?

1 Jan. 4:4-6
4. Wy z Boga jestescie, dzieci, i wy ich zwyciezyliscie, gdyz Ten, który jest w was, wiekszy jest, anizeli ten, który jest na swiecie.
5. Oni sa ze swiata; dlatego mówia, jak swiat mówi, i swiat ich slucha.
6. My jestesmy z Boga; kto zna Boga, slucha nas, kto nie jest z Boga, nie slucha nas. Po tym poznajemy ducha prawdy i ducha falszu.
(BW)

Slowa z wersetu 4 i 6 ("wy z Boga jestescie" i "My jestesmy z Boga")odnosza sie do jednych i tych samych,do wiernych.
Ktorzy w przeciwienstwie do pogan ,ktorzy-"oni nie sa z tego swiata"
nie przyjmuja Slowa Pana, poniewaz maja innego Ducha,czyli "sa z tego swiata"[/quote]

Albertus napisał(a):Co do istnienia ustanowionej przez Chrystusa zobacz Łk12.41-46


??????



Albertus napisał(a):To czy dana księga jest natchniona wiemy z Tradycji. Nie musiała być napisana przez któregoś z dwunastu - na przykład dwie Ewangelie Marka i Łukasza..Sama tradycja jednak nie wyatarcza jeśli były jakieś wątpliości - konieczne było nieomylne rozeznanie i rozstrzygnięcie Kościoła


Zgadzam sie. Tylko my rpzprawiamy o "tradycji" ktora rozwinela sie na podstawie Pisma, a nie o tej, o ktora opiera sie NT.
jest to kolosalna roznica.



Albertus napisał(a):Zbawienie to wyjście ze stanu grzechu i śmierci duchowej do stanu jedności z Bogiem i ostatecznie do życia wiecznego.Dokonuje sie to poprzez żywą wiarę w Jezusa Chrystusa jako Pana Zbawiciela


Prosilem o wskazanie drogi do nieba,wedlug nauki KrK, a nie o definicje.

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez Albertus » So sty 03, 2009 6:17 pm

Albertus napisał:
Co do istnienia ustanowionej przez Chrystusa zobacz Łk12.41-46


??????


Bardzo przepraszam :oops:
Powinno być oczywiście

Co do istnienia ustanowionej przez Chrystusa hierarhii w Kościele zobacz Łk12.41-46

Zgadzam sie. Tylko my rpzprawiamy o "tradycji" ktora rozwinela sie na podstawie Pisma, a nie o tej, o ktora opiera sie NT.


Jednakże przyjmując nieomylność Kościoła w zakresie kanonu NT uznajemy potrzebę i konieczność takich decyzji.

Rozumiem że ty ograniczasz taką koniecznośc tylko do kanonu

Ale z czego to wynika?

Albertus napisał:
Zbawienie to wyjście ze stanu grzechu i śmierci duchowej do stanu jedności z Bogiem i ostatecznie do życia wiecznego.Dokonuje sie to poprzez żywą wiarę w Jezusa Chrystusa jako Pana Zbawiciela


Prosilem o wskazanie drogi do nieba,wedlug nauki KrK, a nie o definicje.


Wskazałem w drugim zdaniu.
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Robertamigo » N sty 04, 2009 1:37 pm

Albertus napisał(a):
Albertus napisał:
Co do istnienia ustanowionej przez Chrystusa zobacz Łk12.41-46
??????
Bardzo przepraszam :oops:
Powinno być oczywiście


Co do istnienia ustanowionej przez Chrystusa hierarhii w Kościele zobacz Łk12.41-46


Czytam, i nie widze by Jezus besposredenio zwracal sie do Piotra. Raczej posrednio odnosi sie do wiernych (wiersz 42.)
a w wierszu 43 konkretyzuje: "Blogoslawiony ow sluga,ktorego pan jego.."
Znow budujesz konstrukcje w oparciu o wiersze,ktore interpretujesz,wysilajac bardzo fantazje, albo wyrywajac je kontekstu.

W 1P2,5;9 mozemy bardzo wyraznie odczytac, ze wierzacy sa narodem kaplanskim , "aby rozglaszali cnoty..."

Co rozumiesz przez hierarhie w kosciele?
W kosciele Apostolskim nie bylo takich osob jak klerycy,czy duchowni,ktorzy stali nad lokalna spolecznoscia.
Tradycyjna spolecznosc skladala sie ze: Swietych,biskupow i diakonow (Flp.1,1) W sensie nowotestamentowym wszyscy swieci byli duchownymi
Biskupi to starsi w wierze,diakoni pelnili funkcje slug odpowiedzialnych za sprawy zwiazane z finansami spolecznosci wierzacych.
Zaden biskup,czy diakon ale nie pelnil funkcji kleryka.
System klerykalny pojawil sie w 2 wieku i nie byl znany w okresie dziejow Apostolskich.


Jednakże przyjmując nieomylność Kościoła w zakresie kanonu NT uznajemy potrzebę i konieczność takich decyzji.

Rozumiem że ty ograniczasz taką koniecznośc tylko do kanonu

Ale z czego to wynika?

Nie neguje nieomylnosci kosciola jesli chodzi o kanon NT, ktory dany jest nam od Boga ,a Kosciol go tylko zatwierdzil.
To co neguje, to nauki tegoz Kosciola, ktore sa sprzeczne z tym co mowi Pismo.

Opieram moja wiare na Pismie,ktore jest "Slowem Prawdy" Efez.1,13
Dla mnie slowo jest : "mieczem Ducha" Efez.6,17
Czytam Pismo i stawiam za "miernik" nauki ,poniewaz:
Kol. 2:8
" Baczcie, aby was kto nie sprowadzil na manowce filozofia i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na zywiolach swiata, a nie na Chrystusie;
Polegam na slowie,poniewaz:
Hebr. 4:12
" Bo Slowo Boze jest zywe i skuteczne.."

Nie robie poprostu nic innego ,co uczniowie (Dz.17,11)
"... codziennie badali Pisma, czy tak siê rzeczy maja".
Ktokolwiek by to byl, papiez," mesjasz", ewangelista..itp.
i glosil by nauke oparta na "tradycji",czyli przekazowi ustnemu i byla by to nauka sprzeczna z Pismem, to zawsze postawie sie po stronie Pisma,ktore jest slowem Boga i prawda.

O roli i znaczeniu Slowa Bozego przeczytaj w 5Moj.4,1-9


1." A teraz, Izraelu, posluchaj ustaw i praw, które was ucze wypelniac, abyscie zachowali zycie, weszli i wziêli w posiadanie ziemiê, która wam daje Pan, Bóg waszych ojców."

zycie przez slowo Boze

2. Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazujê, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegajac przykazañ Pana, waszego Boga, które ja wam nakazujê.

Slowo Boze nie moze byc zmienione

3. Na wlasne oczy widzieliœcie, co Pan uczynil za Baal-Peora, jak kazdego, który poszedl za Baal-Peorem, Pan, wasz Bóg, wytêpil spoœród ciebie.

Nie trzymanie sie Slowa Bozego,niszczy

4. Wy zas, którzyscie przylgnêli do Pana, waszego Boga, wszyscy do dzis zyjecie.
Slowo daje zycie

5. Patrzcie! Nauczylem was ustaw i praw, jak mi rozkazal Pan, mój Bóg, abyscie tak postêpowali w ziemi, do której wchodzicie, aby ja wzil w posiadanie.
6. Przestrzegajcie ich wiec i spelniajcie je, gdyz one sa madroscia wasza i roztropnoœcia wasza.."

Jest to przestroga, by ludzie nie zapominali lub nie dopasowywali Slowa Pana pod swoje filozofie.

Albertus napisał:
Zbawienie to wyjście ze stanu grzechu i śmierci duchowej do stanu jedności z Bogiem i ostatecznie do życia wiecznego.Dokonuje sie to poprzez żywą wiarę w Jezusa Chrystusa jako Pana Zbawiciela

Wskazałem w drugim zdaniu.


Czyli uwazasz ze ofiara na krzyzu byla doskonala?

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez Robertamigo » Pn sty 26, 2009 1:01 pm

„Gdyby około roku 100, 200 albo nawet 300 zapytano chrześcijanina, czy biskup Rzymu jest głową wszystkich chrześcijan, lub czy istnieje biskup, który stoi nad wszystkimi innymi biskupami i który w sprawach dotyczących całego Kościoła ma ostatnie słowo, to z pewnością odpowiedziałby przecząco“ (K. Schatz, dz. cyt., s. 15).
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez hungry » Wt sty 27, 2009 11:49 pm

Robertamigo proszę nie pisz post pod postem. Ale albo poczekaj na odpowiedź kolejnego usera albo używaj proszę opcji "zmień"
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Agatka » Cz lut 19, 2009 11:21 am

Albertus napisał(a):Papież nie jest ani nieomylny jako osoba prywatna, ani doskonały ani bezgrzeszny

Nieomylność papieska odnosi sie do oficjalnego zatwierdzania nauki Kościoła.


Treść dogmatu
Orzekamy, że Biskup Rzymski, kiedy przemawia z katedry, to znaczy, gdy sprawuje urząd Pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan i na mocy swojej najwyższej apostolskiej powagi ogłasza naukę, odnoszącą się do wiary lub obyczajów, której ma trzymać się cały Kościół; że wtenczas posiada on dzięki opiece Boskiej, tę nieomylność, przyrzeczoną mu w osobie św. Piotra, którą Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w rzeczach wiary i obyczajów i dlatego takie orzeczenia Biskupa Rzymskiego nie mogą ulegać żadnym poprawkom z istoty swojej, nie zaś dopiero po przyjęciu ich przez Kościół. Gdyby zaś kto uchowaj Boże, ośmielił się sprzeciwić temu orzeczeniu naszemu; niech będzie wyklęty.

Kilka pytań:
- czy ci, co to "orzekli" również cieszyli się/cieszą się przywilejem nieomylności?
Powinni skoro tak zdecydowanie "orzekają" i co więcej - ich orzeczenie ma charakter ostateczny.
Jeśli tak, to na jakiej podstawie?

- Czy papieże przed rookiem 1870 również byli nieomylni czy też nie?
Zdawać by się mogło, że skoro owa nieomylność ma tak poważne źródło to tak.
Co więc z decyzjami i orzeczeniami papieży - nazwijmy je "kontrowersyjnymi" jak na przykład przyrzeczone solennie przez nich zbawienie w zamian za aktywny udział w wyprawach krzyżowych czyli pisząc otwarcie - za mordy ludzi obciążonych straszliwą winą niewiary lub też szafowanie ekskomuniką (co stanowi jednak pewną przeszkodę w osiągnięcia zbawienia w mniemaniu katolików) wobec wielu ludzi co po latach często okazywało się błędne jako że owe nałożone ekskomuniki zostały cofnięte mimo że przyczyny dla których je nałożono nie ustały?


Albertus napisał(a):Takie nieomylne ustalenia Kościoła istnieją i są akceptowane, na szczęście, przez nas wszystkich - na przykład kanon NT

Co rozumiesz przez "akceptowane"?
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Postprzez Robertamigo » Pt lut 20, 2009 9:22 am

Sześciu papieży zawdzięczało tiarę duetowi nierządnic Teodorze i Marozji, które kierowały polityką Rzymu w X wieku. Teodora była kochanką trzech duchownych, którzy za jej sprawą awansowali na papieży – Anastazego III (911-13), Lando (913-14) oraz Jana X (914-2, zaś jej córka Marozja – kochanka papieża Sergiusza III (904-11) – wprowadziła na tron papieski Leona VI (928), Stefana VII (928-31) oraz swego syna z nielegalnego związku z papieżem Sergiuszem III – Jana XI (931-5). Papieżem został także w wieku 16 lat (!) jej wnuk Jan XII (955-64), który z pałacu laterańskiego uczynił harem, a zginął w łóżku zamężnej kobiety, zabity przez jej męża. Papieżami zostało jeszcze dwóch prawnuków Marozji: Benedykt VIII (1012-24) oraz Jan XIX (1024-32), a także jej siostrzeniec Jan XIII (965-72).

Ciągłość sukcesji papieskiej, ustanawianej przez prostytutki, jest naprawde powodem do wielkiej dumy.

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez Agatka » N lut 22, 2009 2:09 pm

Powie katolik czy nie powie - mało to ważne - ważne że a) jest to sprzeciw wobec "prawdy" stawiających w jakiś sposób ich poza nawiasem wiernych i b) sporo o samym katolicyzmie mówi.

Szemkel napisał(a):Ciekawa jest natomiast myśl Albertusa dotycząca kanonu, gdyż ten rzeczywiście został ustalony przez ludzi i to dosyć późno bo około IV wieku naszej ery. I tu mamy rzeczywiście niespójność bo okazuje się że protestanci w jednej kwestii akceptują nieomylność człowieka a w innych już nie. Polecam poddać sprawę pod dyskusję ...


A ja skromnie polecałabym zanim dyskusję się rozpocznie sięgnąć może do pokładów zdrowego rozsądku drzemiących w każdym człowieku, do źródeł a w ostateczności do opracowań nt. tego w jaki sposób rozmaite kanony się tworzyły, co miało wpływ na dobór elementów kanonu i czym w istocie jest kanon.

Rzecz cała polega na tym, że całość Pisma skrótowo zawarta jest w Torze a esensja tego - w Dekalogu (sporządzonego według Pisma przez Boga osobiście) i pozostałe księgi zawierać mogą (by być zaliczane do kanonu) jedynie rozwiniecie tego.
Po drugie - jako że Pismo stanowi całość - spójną i nie zawierającą sprzeczności, argumentem za włączeniem do kanonu jest bezpośrednie odwołanie się jednych ksiąg do treści zawartych w innych.
Co zaś do kanonu NT - (czyli części Pisma) jest to nic innego jak spisane relacje bądź to uczestników wydarzeń bądź przez tych, którzy znali owych świadków osobiście i cała publikowana przez nich nauka była przez takich samych naocznych świadków weryfikowane i to bardzo drobiazgowo pod każdym względem.
"Zamknięcie" kanonu podlegało dokładnie takiemu samemu procesowi weryfikacji - czynność czysto redakcyjna mająca na celu odrzucenie pojawiających się coraz częściej "dodatków" wypaczających zawartą w przekazie apostołów naukę - nikt tu niczego nie "ustalał" bo i nie było to możliwe ze względu na zbyt wielu niezależnych świadków - uczniów dysponujących czy to rękopisami czy też wiarygodnymi kopiami pism - pozostała czynność czysto redakcyjna; weryfikacja zgodności tekstów z dostępnymi źródłami i to wszystko.
Inaczej już biegło to z księgami ST, raz - uprzedzenie do żydów (co znacznie ograniczało weryfikację) a dwa - brak świadków i trzy - coraz silniejsza pozycja papiestwa pozwoliło wcisnąć między księgi Starego Testamentu kilka baśni i legend zwanych wstydliwie księgami deuterokanonicznymi albo wtórnokanonicznymi przez samych katolików co jednak nie przeszkadza im budować na nich kolejnych dogmatów..
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Następna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron