Teraz jest N kwi 28, 2024 5:40 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

KrK a Islam

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez Robertamigo » Pn mar 30, 2009 5:14 pm

Albertus napisał(a):
Ma służyć tenu abyś zobaczył że potępiasz człowieka który nie może sie w żaden sposób bronić i osądzasz po pozorach nie znając jego intencji


Nie osadzam,Bog sam osadzi. i o jakich pozorach mowisz? Ja pisze o faktach.
Tych intencji to sie juz raczej nie dowiemy, zreszta Papiez mial duzo czasu by wytlumaczyc swoj czym. Niezrobil tego.
Jakie jest twoje wytlumaczenie intencji Papieza zwolania tej konferncji w Asiisi (1986) i zaproszenia tam szamanow,czcicieli weza, buddystow i innych "wierzacych", wspolne modly do jakiegos "boga" oraz calowanie koranu.
Nie "cuchnie" to synkretyzmem religijnym?

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez hungry » Pn mar 30, 2009 7:42 pm

Robertamigo napisał(a):
Albertus napisał(a):
Ma służyć tenu abyś zobaczył że potępiasz człowieka który nie może sie w żaden sposób bronić i osądzasz po pozorach nie znając jego intencji


Nie osadzam,Bog sam osadzi. i o jakich pozorach mowisz? Ja pisze o faktach.
Tych intencji to sie juz raczej nie dowiemy, zreszta Papiez mial duzo czasu by wytlumaczyc swoj czym. Niezrobil tego.
Jakie jest twoje wytlumaczenie intencji Papieza zwolania tej konferncji w Asiisi (1986) i zaproszenia tam szamanow,czcicieli weza, buddystow i innych "wierzacych", wspolne modly do jakiegos "boga" oraz calowanie koranu.
Nie "cuchnie" to synkretyzmem religijnym?

Pozdrawiam

Robertamigo tak owszem podobnie jak to się stało z chrześcijaństwem w 313 r za Konstantyna.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Robertamigo » Pn mar 30, 2009 8:07 pm

hungry napisał(a):Robertamigo tak owszem podobnie jak to się stało z chrześcijaństwem w 313 r za Konstantyna.


I trwa po dzien dzisiejszy przez tzw. tradycje. czyli wg. KrK zbior nauk Apostolskich nie zawartych na kartach NT.- czyli dzisiejszy KKK.

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez duszyczka » Wt mar 31, 2009 1:45 pm

A mnie wciąż chodzi o ludzi-muzułmanów nie o ich religie ty pamiętaj że zrezygnować z islamu nie jest łatwo nawet gdy ktoś chce bo wiąże się to z odtrąceniem przez rodzinę ,znajomych a nawet może być narażeniem życia. Ci ludzie żyją pod presją jak wielka musiałaby być ich wiara by się tak narażać ilu z nas wierzących w prawdziwego Boga i modlących się do niego ma taką wiarę .
Mogl powiedziec np. ze bardzo szanuje ich poglady moralne ( watpliwa to moralnosc), lub zasady wspolzycia (smiech na sali) itp.

sam więc widzisz ,że nie było wcale wielu możliwości okazania im szacunku.

Nie wiem czy dalsza debata na ten temat coś zmieni bo widać ,że masz już wyrobione zdanie nie podobał ci sie ten gest trudno masz prawo szkoda ,że nie dopuszczasz myśli i nie chcesz nawet spróbowac go zrozumieć[/quote]
duszyczka
Użytkownik
 
Posty: 54
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 7:38 am
Lokalizacja: woj.przemyskie

Postprzez Albertus » Wt mar 31, 2009 4:52 pm

A mnie wciąż chodzi o ludzi-muzułmanów nie o ich religie ty pamiętaj że zrezygnować z islamu nie jest łatwo nawet gdy ktoś chce bo wiąże się to z odtrąceniem przez rodzinę ,znajomych a nawet może być narażeniem życia. Ci ludzie żyją pod presją jak wielka musiałaby być ich wiara by się tak narażać ilu z nas wierzących w prawdziwego Boga i modlących się do niego ma taką wiarę .


Uważam że powinniśmy oczywiście szanować muzułmanów ale nie powinniśmy ich oszukiwać i udawać że wszystko jest w porządku i że nie ma znaczenia jaką wiarę wyznają.Poza Chrystusem nie ma zbawienia
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Robertamigo » Wt mar 31, 2009 6:50 pm

Albertus napisał(a):Uważam że powinniśmy oczywiście szanować muzułmanów ale nie powinniśmy ich oszukiwać i udawać że wszystko jest w porządku i że nie ma znaczenia jaką wiarę wyznają.Poza Chrystusem nie ma zbawienia


Dziekuje Albertus.Trafiles w sedno. Mysle ze to trafi du duszyczki .

Pozdrawiam :)
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez duszyczka » Śr kwi 01, 2009 10:31 am

No trafiło :)
Mogłabym odpuścić ale i tak myślę ,że papież miał ważny powód i nie uwierzę w jego złe intencje co najwyżej w to ,że popełnił błąd a błędy powino sie wybaczać
duszyczka
Użytkownik
 
Posty: 54
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 7:38 am
Lokalizacja: woj.przemyskie

Postprzez Albertus » Śr kwi 01, 2009 11:46 am

Mogłabym odpuścić ale i tak myślę ,że papież miał ważny powód i nie uwierzę w jego złe intencje co najwyżej w to ,że popełnił błąd a błędy powino sie wybaczać


Zgadzam się
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Robertamigo » Śr kwi 01, 2009 4:51 pm

Albertus napisał(a):
Mogłabym odpuścić ale i tak myślę ,że papież miał ważny powód i nie uwierzę w jego złe intencje co najwyżej w to ,że popełnił błąd a błędy powino sie wybaczać


Zgadzam się


No ja raczej nie. Gdyby to duszyczka zrobila ,tzn.calowala koran,to bym zrozumial. Papiez to juz inny kaliber. Jego czyny wiaza sie z konsekwecjami.

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez duszyczka » Cz kwi 02, 2009 6:35 am

Papież to też tylko człowiek dlaczego inny kaliber czyżbys stawiał go ponad innymi ludźmi? Jak każdy z nas jest narzędziem w ręku Boga skąd wiesz czyją w tym momencie pełnił wolę,skąd wiesz jakie były jego intencje jak możesz go osądzać ? nie mam żalu do niego a ty wciąż masz mu to za złe. Może tak miało być może my chrześcijanie powinniśmy wybaczyć nie tylko jemu ten jakoby błąd ale i muzułmanom to ,co nam uczynili pozbyć się wrogości do nich i próbować wskazać im drogę mimo tego ,że będą nas za to nienawidzieć.
Papież napewno zdawał sobie sprawę ,że przez to co zrobi może sobie przysporzyć przeciwników i dać im argument przeciw sobie a jednak to zrobił musiał być w tym cel, bo czemu miałby się narażać i swoją funkcę i kościół
duszyczka
Użytkownik
 
Posty: 54
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 7:38 am
Lokalizacja: woj.przemyskie

Postprzez Robertamigo » Pt kwi 03, 2009 7:15 am

duszyczka napisał(a):Papież to też tylko człowiek dlaczego inny kaliber czyżbys stawiał go ponad innymi ludźmi? Jak każdy z nas jest narzędziem w ręku Boga skąd wiesz czyją w tym momencie pełnił wolę,skąd wiesz jakie były jego intencje jak możesz go osądzać ? nie mam żalu do niego a ty wciąż masz mu to za złe. Może tak miało być może my chrześcijanie powinniśmy wybaczyć nie tylko jemu ten jakoby błąd ale i muzułmanom to ,co nam uczynili pozbyć się wrogości do nich i próbować wskazać im drogę mimo tego ,że będą nas za to nienawidzieć.
Papież napewno zdawał sobie sprawę ,że przez to co zrobi może sobie przysporzyć przeciwników i dać im argument przeciw sobie a jednak to zrobił musiał być w tym cel, bo czemu miałby się narażać i swoją funkcę i kościół


Ludzi nigdy nigdy nie wolno potepiac,jedynie ich czyny lub to co w sercu nosza. Byc moze nie potrafisz jeszcze tych dwoch zeczy rozroznic.
Pisalem juz ze potepiam czyn ,a nie czlowieka.
Druga sprawa, to wmawiasz sobie sama cos. Zaloze sie ze gdyby papiez nawet 5 razy dziennie odprawial modly w kierunku Mekki do allaha, szukala bys za wszelka cene jakiegos usprawiedliwienia dla jego czynu kierujac sie przedewszystkim sympatia do osoby a nie obiektywnym mysleniem.
Papiez z racji jego stanowiska (a nie osoby) powinienen sie liczyc z konsekwencjami swojego czynu.
Nie kazdy jest narzedziem Boga. Ale tez diabla.
Nieprawdopodobne by papiez calowal koran, zwolal "konferencje pokojowa" z czcicielami wezy,szamanami, (1986r).... i zrobil to wszystko z inspiracji Ducha sw.

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez duszyczka » Pn kwi 06, 2009 6:54 am

Nie znam cytatów ale była taka rozmowa uczniów z Jezusem gdy wrócili po rozesłaniu i mówili mu iż widzieli człowieka który w imię Jego złe duchy wyganiał ale z nimi nie chodził więc mu zabronili a Jezus rzekł, że niepotrzebnie bo kto czyni cuda w imię Jego ten nie może jednocześnie źle mówić o Nim i myślę właśnie ,że papież który przez Jezusa tyle dobra uczynił czemuż by miał się tak pomylić i nagle nie Jemu a diabłu posłużyć on całe swe życie poświęcił Jezusowi i modlił się do Niego czy myslisz,że Jezus go opuścił?
duszyczka
Użytkownik
 
Posty: 54
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 7:38 am
Lokalizacja: woj.przemyskie

Postprzez Agatka » Pn kwi 06, 2009 7:45 am

duszyczka napisał(a):i myślę właśnie ,że papież który przez Jezusa tyle dobra uczynił...

No właśnie właśnie - od dawno usiłuję się dowiedzieć o jakie to dobro chodzi które papież "czynił" - ale tak konkretnie - mogłabyś napisać co takiego dobrego właściwie zrobił "przez całe życie"?
Bo żadnym sposobem nie mogę się nijak tego dobra dopatrzeć a nikt nie chce mi powiedzieć... :(
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Postprzez Robertamigo » Pn kwi 06, 2009 9:27 am

duszyczka napisał(a):że papież który przez Jezusa tyle dobra uczynił


Duszyczka nie wie jeszcze że zadaniem chrzescijan nie jest czynienie dobra czy naprawianie swiata (świat i tak należy do diabła)- tylko w pierwszej lini pomoc grzesznikom wydostania sie z niego.

Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez duszyczka » Wt kwi 07, 2009 7:57 am

Czynił dobro swoją modlitwą za konkretnych ludzi i za ogół społeczeństwa czynił dobro swoimi pielgrzymkami które jednoczyły ludzi ze sobą i z Bogiem dodawały otuchy wskazywały drogę, a najbardziej dla mnie wówczas zbyt młodej na kazania pomagały zwykłe jego rozmowy jego wspomnienia przez które wiadomo było ,że kościól to nie tylko instytucja, a on jest tylko człowiekiem jednym z nas ,jego słowa zbliżały ludzi i wzbudzały takie uczucia które chciałoby sie by zawsze trwały. Ci którzy wołają santo subito (co dla mnie nie jest najważniejsze) pewnie powiedzieli by ci konkretniej.

Duszyczka nie wie jeszcze że zadaniem chrzescijan nie jest czynienie dobra czy naprawianie swiata (świat i tak należy do diabła)- tylko w pierwszej lini pomoc grzesznikom wydostania sie z niego.


dlaczego nie mielibyśmy czynić dobra to ,że mego Boga nie ma juz na ziemi ciałem czy to znaczy że nie mam już wypełniać Jego przykazań przecież one wskazują ,że mam czynić dobro! To ,że Bóg jest miłosiernym ojcem i ,że wiem,że wybaczy mi wszystko jeśli przeproszę i będę ,żałować nie znaczy ,że mogę nie zważać na jego wolę, ja też wybaczę dziecku gdy popęłni błąd ale czy to znaczy ,że chce by wciąż popełniało błędy ,że to mnie cieszyć będzie, dlaczego więc ja miałabym smucić mego Ojca i nie zważać na to co mówił, bo było to dawno!?
Wciąż mówisz ,że świat należy do diabła skąd wiesz ,że już przyszedł ten czas a jeśli nawet to nie znaczy ,że mam się mu poddać może im więcej będzie dobra tym łatwiej będzie nam przetrwać czas próby?
duszyczka
Użytkownik
 
Posty: 54
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 7:38 am
Lokalizacja: woj.przemyskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron