Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:42 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

święci

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez Albertus » Cz paź 30, 2008 7:07 pm

Cytat:
Ap Jan pisze: J5.1 "Każdy kto wierzy że Jezus jest mesjaszem z Boga się narodził"
Twoim zdaniem każdy poza katolikami?


Nie znalazłam tego cytatu w ew.Jana., chyba cos pomyliłeś.


Ach rzeczywiście!Przepraszam!

Żle podałem namiary. Powinno być 1J5.1 czyli pierwszy list Jana.

trochę jednak dziwi mnie nieznajomość tego tekstu u ciebie skoro chcesz rozmawiać o "nowonarodzeniu"

Albertusie nie jestes w stanie trzymać się z dala od złego o własnych siłach.
Poki nie przeżyjesz nowonarodzenia, wlasnym wysiłkiem nic nie możesz zrobić dobrego, w każdym razie w oczach Boga. Jesteś po prostu martwy.


Nic nei możemy uczynić własnymi siałami bo to Bóg jest przyczyną naszego chcenia i działania.Bez łaski Bożej nic nie możemy uczynić.Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna - to jedna z głównych prawd wiary.

Natomiast człowiek jest wolny i może opierac się łasce Bożej.
Do postępu duchowego potrzebny jest też pewien wysiłek z naszej strony - decyzje naszej woli bo nie jesteśmy marionetkami ale dziećmi Bożymi.Kościół mówi o konieczności współpracy z łaską Boga.
Pocztaj uważnie biblię a znajdziesz tam mnóstwo poleceń "starajcie się" , "usiłujcie" itp a wcale to nie oznacza że chrześcijanie mogliby coś uczynić bez łaski Boga

wlasnym wysiłkiem nic nie możesz zrobić dobrego, w każdym razie w oczach Boga.


Nie wiem jak jest w oczach Bożych. Bo jednak dla Korneliusza jego jałmużny i modlitwy stały się ofiarą która przypomniała go Bogu(Dz).

Podejrzewam że mylisz narodzenie z Boga ze swoim nawróceniem czyli aktem woli aby iść całym sercem za Jezusem i towarzyszącymi temu emocjami i uważasz że żaden katolik czegoś takiego nie przeżył.
Po prostu wiesz i już!

Cytat:
Tego Paweł życzy wiernym w Tesalonikach.Gdyby byli wszyscy już całkowicie uświęceni to by im tego nie życzył.
Początkiem tego procesu jest nwonarodzenie czyli narodzenia z Boga.

Właśnie, troszke plączesz, ale ok., rozumiem)))


Nic nie plączę!

Wszystkie obietnice Boze wiążą się z pewnymi warunkami.
Uwierzyc w Jezusa – przyjąc Go - znaczy urodzic się z Boga. Nie z ciała, a z ducha.
Człowiek nowonarodzony rodzi się z Boga, dostaje bożą ikrę, która go usprawnia do dalszego uświęcenia. Nowonarodzeni jest aktem, ktorego się nie zapomina przez całe Zycie. Dlatego samarytanka potrafiła z taka dokładnością podąć date, kiedy to się stało.




To że niektórzy zaczynają wierzyć w Jezusa w jakiś gwałtowny i spektakularny sposób to nie znaczy że musi tak być zawsze i że jest to jakaś zasada.
O Tymoteuszu na przykład Paweł pisze że od niemowlęctwa zna pisma świete.

Na to pytanie musi sobie odpowiedzieć każdy indywidualnie.
Osobiescie uwwazam, na podst własnego doswaidczenia, gdy bylam Katoliczką, ze Jezus nigdy nie będzie w pełni wywyższony, gdy do Niego, który jest absolutną pełnią, pododaje się to i owo. Nigdy nie będzie właściwej relacji, jeśli oprócz Niego cos lub kogos ustawimy w centrum. Gdy oprócz Niemu chwałe będziemy oddawali stworzeniu. Naśladowanie Jezusa jest wg. mnie bezkompromisowe. Albo TYLKO ON i jest światło, albo ON i „dodatki” i jest szarość. Swaitło nie znosi cienia. Nie widać go wtedy wyraźnie. Nie znaczy, ze Bog nie działa w KRK- bo działa- przeciez ma tam swoje dzieci, jeśli one słuchaja Jego głosu- pójda dalej za Nim.


Wybacz ale jako pokorna chrześcijanka powinnaś przyznać że twoje złe doświadczenia nie muszą wcale oznaczać że wszyscy katolicy są tacy sami albo gorsi

Naśladowanie Jezusa jest wg. mnie bezkompromisowe.


Jeśli tylko te słowa odnosisz do swojego życia i i relacji z innymi ludżmi bardziej niż do tych biednych katolików i ich praktyk i nie polega tylko na gadaniu to jesteś na dobrej drodze
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez asa » Cz paź 30, 2008 7:27 pm

daj spokoj z agresją, bo to nie zacheca do rozmowy z tobą. :|
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Albertus » Cz paź 30, 2008 7:31 pm

daj spokoj z agresją, bo to nie zacheca do rozmowy z tobą.


Jeśli odczułaś moje wypowiedzi jak agresywne to bardzo przepraszam!

Nie miałem takiej intencji i zrobiłem to nieświadomie

Postarm się być bardziej uprzejmy
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez asa » Cz paź 30, 2008 7:56 pm

:D
wspolnie bedziemy probowali byc uprzejmi dla siebie.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Albertus » Cz paź 30, 2008 8:28 pm

Admin:

Wiedz jednak, ze za zycia pierwszych uczniów tradycja byla juz spisywana. Dowiedz sie od kiedy masz listy Ap. Pawła, Jana, Ewangelie. Tak to tradycja ale spisana pod natchnieniem Ducha Sw.


ależ oczywiście! wszystkie księgi NT zostały napisane w 1 wieku i wierzę że zostały spisane pod natchnieniem Ducha Świętego.Tylko nie oznacza to że wszystko co ważne zostało spisane w biblii.

Przede wszystkim nie zostało napisane które księgi tworzą kanon NT.

W pierwszych wiekach niektórzy zaliczali do pisma świetego księgi które dzisiaj do niego nie należą.

Potrzebna była decyzja wiążąca dla wszystkich chrześcijan.Deczję taką podjął Kościół (biskupi na synodach) w 4 wieku na podstawie Tradycji.

tej decyzji jesteśmy wszyscy posłuszni i wszyscy( protestanci, prawosławni i katolicy) wierzymy w tę Tradycję

Poza tym nie ma w biblii wyrażnie napisanej prawdy o Trójcy Świętej.

Jedną z podstaw w walce z arianami była Tradycja chrztu w Imię Ojca i Syna i Ducha Świetego.Dzisiaj mnóstwo protestantów " solascripturowców" wierzy że chrzczono w Imię Jezusa

Nie ma w biblii zakazu aborcji

Nie ma w biblii nakazu jednożeństwa

Nie ma w bibli że apostołowie ponieśli męczeńską śmierć za Jezusa potwierdzając swoje nauczanie

Gorzej, ze ktos tworzy swoja tradycje, ktora mu pasuje albo korzysta ze zrodel o wątpliwej jakości z wątpliwego okresu.


trdycje tworzą zarówno katolicy jak i protestanci takie tradyce oczywiście mogą być błędne

My odróżniamy tradycje eklezjalne które można a czsem należy zmieniać i oczyszczać od niezmiennej Tradycji apostolskiej.

Juz nie wspomne, ze nie moze tradycja o ktorej Biblia nie mowi stac na rowni z Objawionym Slowem Bozym. To jednak widac u wielu. Biblia Biblia ale tradycja to jest to.


A jednak biblia mówi o tradycji i odróżnia ją od spisanego Słowa:

2Tes2

(15) Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu.


Oczywiście to o czym mówi Tradycja nie może być sprzeczne z tym co mówi biblia.Nikt też nie stawia jej ponad biblią ale w sprawach w których biblia się nie wypowiada albo możliwe są różnorakie interpretacje przyjmujemy to co mówi Tradycja

Zacznijmy powaznie traktowac to o czym naucza Biblia i to głosić i wedlug tego zyc. Jak ktos bedzie mial jeszcze czas na tradycje o ktorych w Biblii nie ma, to moze sie zająć ale ja juz na to czasu nie mam.


Przyznaję że czasem tradycje mogą być szkodliwe ale chodzi tutaj o tradycje eklezjalne które mogą być błędne.

Poza tym to wszyscy w praktyce opieramy się na Tradycji a przynajmniej mam taką nadzieję.

Co by na przykład powiedziały siostry protestantki gdyby ichy mężowie postanowili wziąć sobie jeszcze jedną żonę argumentując to tym że nie ma zakazu w biblii a przecież patriarchowie mieli po kilka żon?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez asa » Pt paź 31, 2008 6:07 pm

Spróbuj przeczytać spokojnie to, co napisałam, bez uprzedzeń. Proszę o to.
Właściwie teraz skupiamy się na temacie, kto to jest swiety.

trochę jednak dziwi mnie nieznajomość tego tekstu u ciebie skoro chcesz rozmawiać o "nowonarodzeniu"


Jest wiele, wiele tekstow w Biblii mówiących o nowo narodzeniu.
Priorytetem jednak jest słynna rozmowa Nikodema z Jezusem:
J 8 (J3) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. (4) Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? (5) Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, JEŚLI SIĘ KTO NIE NARODZI Z WODY I Z DUCHA, NIE MOŻE WEJŚĆ DO KRÓLESTWA BOŻEGO. (6) CO SIĘ NARODZIŁO Z CIAŁA, CIAŁEM JEST, A CO SIĘ NARODZIŁO Z DUCHA, DUCHEM JEST. (7) Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić. (8 ) Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.

I z tymi slowami bardziej współpracuje cytat, który podałam wczesniej:
(J 1, 11-13) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.

Kwintesencją nowonarodzenia jest nowe Zycie, które może nam dac WYŁĄCZNIE BÓG, sami nie jesteśmy w stanie tego dokonać, naradzamy się do nowego zycia z woli Boga, i jest to CUD. Dzieje się to Jego mocą. nie naszymi dokonaniami. Narodzamy się nie z woli ciała, nie z odziedziczonej grzesznej krwi, nie ze swoich wysiłków ale z woli Boga

Wedle bozej obietnicy:

(Jer 31, 33-34) I pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści od wszystkich waszych nieczystości i od wszystkich waszych bałwanów oczyszczę was.
I DAM WAM SERCE NOWE, I DUCHA NOWEGO DAM DO WASZEGO WNĘTRZA, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. MOJEGO DUCHA DAM DO WASZEGO WNĘTRZA I UCZYNIĘ, ŻE BĘDZIECIE POSTĘPOWAĆ WEDŁUG MOICH PRZYKAZAŃ, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je.


Trzeba nam umrzeć dla grzechu. Mówiąc prościej- musimy umrzec, aby narodzic się na nowo. Wziąć na siebie nie własną sprawiedliwość, a przyodziać się w Jezusową.
Nie wlasnymi zabiegami, (przepraszam, ze się powtarzam, ale to wazne) ponieważ jesteśmy skażeni grzechem, nasza natura jest grzeszna i przeciwna Bogu. Nie mamy szansy sprostac Jego wymaganiom, zawartym w Prawie.
Nasze postepowanie chocby niewiadomo jak „święte” jest pozbawione MOCY Bozej do prowadzenia zycia, które Bogu się podoba. Jesteśmy potepieni, martwi, w niewoli grzechu - jak dotąd.

Zresztą Bog nas do tego nie przymusza.. Nie liczy na zmiane naszych norm, bo wie, jakim tworem jesteśmy, ze jesteśmy niewolnikami grzechu, oczekuje zmiany naszej NATURY. I TO MOŻE DOKONAC TYLKO BÓG, wlasnie w cudowny sposób- przypisując nam naturę swojego Syna. Zamiast starego MUSI stac się NOWE.
Chrzescijaninen nie możemy się „starac być” bez swaidomego oddania naszego zycia Jezusowi.
Po prostu nie możesz stac się być kim innym niż jestes. Nie możesz się starać być załóżmy kwiatem, bo nim nie jestes. Chocbys poubieral się w płatki i zielone listki , będziesz kim jestes.

(1P,1) 18 Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, 19 ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy.

I dlatego krew Jezusa jest krwią nowego przymierza.

I teraz wkleję to, cos napisal:
Natomiast człowiek jest wolny i może opierac się łasce Bożej.
Do postępu duchowego potrzebny jest też pewien wysiłek z naszej strony - decyzje naszej woli bo nie jesteśmy marionetkami ale dziećmi Bożymi


Wlasnie. Dostajemy Nowe Zycie, jeśli o nie poprosimy. Bez naszej decyzji zwrócenia się do Boga, żadna przemiana nie nastąpi. Bez pokuty, upamiętania i przyjecia przez wiarę bozej sprawiedliwości w Jezusie. Sprostuję tylko, ze nie tyle idzie o duchowy wzrost, co o całkowitą PRZEMIANE NASZEJ STAREJ GRZESZNEJ NATURY W NOWĄ. Właśnie o ten star. Musimy mieć dobry start. Od którego możemy zacząć dobry bieg i z pomoca Boza dokończyć go). I dziecmi bożymi dopiero się staniemy, po nowonarodzeniu, jesczse nimi nie jesteśmy.
Jak poprosic o nowe Zycie?
To zwrócenie się do Boga przez Jezusa z prosba o wymazanie grzechow, z których pokutujemy, tzn przyznajemy się ze jesteśmy grzesznikami oraz przyjęciu zbawienia, lecz na warunkach Boga, które znajdziesz w Biblii. A musimy to zrobic z waira, bo bez niej nie podobamy się Bogu. Wierze nie jest potrzebne uczucie, emocje, ONA JEST PEWNOŚCIĄ ZBAWIENIA. ( a te możemy utracić niestety).
Oczywiście często zdarza się, ze w chwili gdy oddajemy się pod panowanie Boze leja się łzy. Duch sw. przekonuje nas o grzechu i widzimy wyraźnie ogrom tego kim jesteśmy i co niewinny Branek zrobil dla nas.
Czasem jest spokojnie, czasem wieje huragan- Duch sw. jest jak wiatr i nikt nie wie „skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.
Dokonuje się bozą łaską przemiana naszej odziedziczonej grzesznej natury. Zaczynamy BYĆ w Jezusie.
(2 Kor. 5,17) Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe

Nie wiem jak jest w oczach Bożych. Bo jednak dla Korneliusza jego jałmużny i modlitwy stały się ofiarą która przypomniała go Bogu(Dz).


To była suwerenna decyzja Boza. On wiedział, ze Korneliusz Go „pragnie”. Bog nas zna na wskroś i nasze pragnienie nie są Mu obce.
Jezus zadawał się nie tylko z ludzmi, którzy w niego uwierzyli, Jego łaska i blogoslawinstwo dotykało wszystkich, z którymi się stykał. Modlitwy zostaja wysłuchane, poboznie zyjemy, zostajemy nawet uzdrawiani- lecz nie to stanowi dowod, ze pojednaliśmy się przez krew Baranka z Bogiem. Bog jest Dobry, ale wymaga posluszentwa SŁOWU, a relacja z Nim rozkwitnie dopiero wówczas, gdy TYLKO Jego i Tylko Jego warunki uczynimy jedynym autorytetem w naszym zyciu, ponieważ Jego Zycie, może się przejawiac NA TERENIE WYŁĄCZNIE Jego panowania. Nasze Zycie swaidomie oddajemy pod Jego panowanie i zaczyna się prawdziwa obfitość. Owce Jezusa mają Zycie i to w obfitości

Podejrzewam że mylisz narodzenie z Boga ze swoim nawróceniem czyli aktem woli aby iść całym sercem za Jezusem i towarzyszącymi temu emocjami i uważasz że żaden katolik czegoś takiego nie przeżył.
Po prostu wiesz i już! To że niektórzy zaczynają wierzyć w Jezusa w jakiś gwałtowny i spektakularny sposób to nie znaczy że musi tak być zawsze i że jest to jakaś zasada.

Nawrócenie przeżyłam w koscile katolickim, urodziłam się do nowego zycia poza, a właściwie w chwilach wyjscia z niego. O emocjach pisałam wyzej. ( nie są niezbędne)

--------> NAWRÓCENIE - MY ODPOWIADAMY BOGU
<--------NOWONARODZENIE - BOG NAM ODPOWIADA, DAJE NAM SWOJĄ MOCĄ NOWE ZYCIE
To zasadnicza roznica.
Rozne są kierunki. jedna strzalka leci z dolu do góry, zas druga- z góry na dół.
O Tymoteuszu na przykład Paweł pisze że od niemowlęctwa zna pisma świete.

Ale tez nie wspomina momentu nowownarodzenia, bo to oczywiste, ze Tymoteusz musial być nowonarodzony, bywa ze człowiek zna Pismo i mimo wszystko się nie rodzi na nowo, to zjawisko, które często wystepuje u dzieci pastorów. Znających pismo od dziecięctwa. Tymoteusz był ucznem PAwla, nie zacząłby nauczać, gdyby nie dostał od Boga mocy Ducha sw. Nie były usprawnionym do tego. Bez nowego zycia nic nie bylby w stanie przekazac.

Wybacz ale jako pokorna chrześcijanka powinnaś przyznać że twoje złe doświadczenia nie muszą wcale oznaczać że wszyscy katolicy są tacy sami albo gorsi

Po pierwsze nie są gorsi, nigdzie tego nie napisałam. Czy te doswaidczenie były zle?
Jestem Bogu wdzieczna za czas w KRK, za Jego prowadzenie tam . I za to, ze stosownej chwili mnie stamtąd wyprowadził. Ja tam w końcu Jego poznałam. Tam przeżyłam chrzest w Duchu sw.
Choc jezykai zaczelam mowic pare lat pozniej.

Jeśli tylko te słowa odnosisz do swojego życia i i relacji z innymi ludżmi bardziej niż do tych biednych katolików i ich praktyk i nie polega tylko na gadaniu to jesteś na dobrej drodze

Nie rozumiem tego zdania do konca, poważnie. Może to jakies kolejne przesłanie do mnie, ze moja wiara opiera się na wrogości do Katolikow. (((

Tak, Katolicy są biedni , lecz na pocieszenie napisze, ze ich „biedne służenie kłamstwu” to nieswaidomosc i nieznajomość prawd objawionych w Biblii. Zatem nie są kłamcami, bo klamie się swaidomie znając prawdę.

PS. W ramach starania się o uprzejmość z obydwu stron” po raz kolejny prosze, precyzuj: piszac kościół, pisz kościół katolicki, bo przecież piszesz z perpektywy jego nauczania.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Albertus » So lis 01, 2008 10:45 pm

Spróbuj przeczytać spokojnie to, co napisałam, bez uprzedzeń. Proszę oto.


Postaram się i prosze o to samo dla mnie

Jest wiele, wiele tekstow w Biblii mówiących o nowo narodzeniu.
Priorytetem jednak jest słynna rozmowa Nikodema z Jezusem:
J 8 (J3) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. (4) Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? (5) Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, JEŚLI SIĘ KTO NIE NARODZI Z WODY I Z DUCHA, NIE MOŻE WEJŚĆ DO KRÓLESTWA BOŻEGO. (6) CO SIĘ NARODZIŁO Z CIAŁA, CIAŁEM JEST, A CO SIĘ NARODZIŁO Z DUCHA, DUCHEM JEST. (7) Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić. (8 ) Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.


Tekst ten mówi, chyba sie ze mną zgodzisz, o chrzcie, otrzymaniu Ducha Świetego i napełnieniu Duchem Świetym

Chrzest zapoczątkowuje nasze odrodzenie i uczestnictwo w Bożej naturze:


Rz6

(3) Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? (4) Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. (5) Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. (6) To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. (7) Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu.


Chrzest jest związany z wiarą.

Dlatego jest napisane :
kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony , kto nie uwierzy będzie potępiony

wiara jest decyzją woli i rozumu - przyjęcia Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego jako zbawiciela mesjasza.

Dlatego jest napisane:

(J 1, 11-13) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.

Dlatego kazdy wierzący chrzescijanin musi tego aktu dokonać.Nie ma żadnego znaczenia czy jest to wydarzenie nagłe czy stopniowy proces.

Jeśli osoba ochrzczona wyznaje ustami że Jezus jest Panem a w sercu swoim wierzy że Bóg Go wskrzesił z martwych to jest to na pewno osoba narodzona z Boga.
Dlatego Jan pisze :Każdy kto wierzy że Jezus jest mesjaszem z Boga się narodził - 1J5.1

W praktyce oznacza to że każdą osobę ochrzczoną i wyznającą Jezusa jako Pana powinienem uznać za narodzoną z Boga.Oczywiście pozostaje pytanie czy dana osoba wyznaje Jezusa szczerze.Moim zdaniem jednak zabawa w osądy w takich sprawach,jesli nie jest się prorokiem, jest stawianiem sie na miejscu Boga.

Już widzę pojawiające sie pytanie z twojej strony:

Dlaczego więc nie wszyscy są tacy :

Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.


I DAM WAM SERCE NOWE, I DUCHA NOWEGO DAM DO WASZEGO WNĘTRZA, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. MOJEGO DUCHA DAM DO WASZEGO WNĘTRZA I UCZYNIĘ, ŻE BĘDZIECIE POSTĘPOWAĆ WEDŁUG MOICH PRZYKAZAŃ, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je.


Otóż z biblii wynika że z że narodzenie z Boga wcale tego automatycznie nie zapewnia:

Dz8

(9) Pewien człowiek, imieniem Szymon, który dawniej zajmował się czarną magią, wprawiał w zdumienie lud Samarii i twierdził, że jest kimś niezwykłym. (10) Poważali go wszyscy od najmniejszego do największego: Ten jest wielką mocą Bożą - mówili. (11) A liczyli się z nim dlatego, że już od dość długiego czasu wprawiał ich w podziw swoimi magicznymi sztukami. (12) Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest. (13) Uwierzył również sam Szymon, a kiedy przyjął chrzest, towarzyszył wszędzie Filipowi i zdumiewał się bardzo na widok dokonywanych cudów i znaków. (14) Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, (15) którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. (16) Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. (17) Wtedy więc wkładali /Apostołowie/ na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego. (18) Kiedy Szymon ujrzał, że Apostołowie przez nakładanie rąk udzielali Ducha Świętego, przyniósł im pieniądze. (19) Dajcie i mnie tę władzę - powiedział - aby każdy, na kogo nałożę ręce, otrzymał Ducha Świętego. (20) Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. (21) Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. (22)
Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar.
(23) Bo widzę, że jesteś żółcią gorzką i wiązką nieprawości. (24) A Szymon odpowiedział: Módlcie się za mną do Pana, aby nie spotkało mnie nic z tego, coście powiedzieli.



Szymon uwierzyl i przyjął chrzest - był więc narodzony z Boga.

Apostołowie nie poddają tego w wątpliwośc.Mówią natomiast co mu jest potrzebne - nawrócenie i modlitwa.

Otrzymanie Ducha Świetego jest jedynie zaczątkiem procesu uświęcenia człowieka.Nawet apostolowie którzy otrzymali Ducha Świetego gdy po raz pierwszy ujrzeli Jezusa zmartwychwstałego J20.22 nie przejawiają żadnej aktywności.Nie potrafią przekonać do wiary nawet Tomasza, idą sobie lowić ryby itp.
Działać dla Jezusa zaczynają dopiero z chwilą pierwszego napełnienia Duchem Świetym.Dz2.1-5.
Napełnienie Duchem nie było dla nich wydarzeniem jedorazowym lecz powtarzało się - Dz4.31

Wierze nie jest potrzebne uczucie, emocje, ONA JEST PEWNOŚCIĄ ZBAWIENIA.


Trwanie w żywej wierze jest pewnością zbawienia.

Jeśli jednak zdarzy sie komuś zejśc z drogi prawdy to żeby uratować swoją duszę musi sie nawrócić

Jk5.19

(19) Bracia moi, jeśliby ktokolwiek z was zszedł z drogi prawdy, a drugi go nawrócił, (20) niech wie, że kto nawrócił grzesznika z jego błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje liczne grzechy.


Bracia moi - czyli pisze do nawróconych chrześcian

jeśliby ktokolwiek z was zszedł z drogi prawdy - czyli ktoś kto jest na drodze prawdy może z niej zejść

a drugi go nawrócił - czyli chrześcijanie którzy zeszli z drogi prawdy potrzebują nawrócenia

kto nawrócił grzesznika z jego błędnej drogi - Czyli ten kto był na drodze prawdy może popaść w grzech ale może się nawrócić

wybawi duszę jego od śmierci - czyli takiemu grzesznikowi który kiedyś był na drodze prawdy a potem popadł w grzech grozi śmierć duszy jeśli sie nie nawróci

i zakryje liczne grzechy - czyli chrześcijanie popełniają grzechy które wymagają zakrycia poprzez nawrócenie


Jeśli tylko te słowa odnosisz do swojego życia i i relacji z innymi ludżmi bardziej niż do tych biednych katolików i ich praktyk i nie polega tylko na gadaniu to jesteś na dobrej drodze


Nie rozumiem tego zdania do konca, poważnie. Może to jakies kolejne przesłanie do mnie, ze moja wiara opiera się na wrogości do Katolikow. (((


Nie.Chodziło mi oto że wszyscy,ja też,zanim zaczniemy osądzać powinniśmy najpierw samych siebie osądzić w świetle Slowa Bożego

Tak, Katolicy są biedni , lecz na pocieszenie napisze, ze ich „biedne służenie kłamstwu” to nieswaidomosc i nieznajomość prawd objawionych w Biblii. Zatem nie są kłamcami, bo klamie się swaidomie znając prawdę.


Wybacz i nie posądzaj mnie proszę o złośliwość ale ja myślę podobnie o protestantach.Nie poddaję w wątpliwość tego że są chrześcijanami ale wiem że po prostu w wielu sprawach błądzą i powtarzają nieprawdę

PS. W ramach starania się o uprzejmość z obydwu stron” po raz kolejny prosze, precyzuj: piszac kościół, pisz kościół katolicki, bo przecież piszesz z perpektywy jego nauczania.


Kościół założony przez Jezusa Chrystusa ,poza tym że jest mistycznym Ciałem Chrystusa to od początku był i jest zorganizowaną wspólnotą i społecznością opartą na ustanowionym przez Jezusa urzędzie apostolskim

Według Pisma Kościół ten nie mógł przestac istnieć na kilkaset albo tysiąc lat.Dlatego uważam że jest to ten sam Kościół.
Oczywiście nie znaczy to że tylko formalnie należący do Kościoła Katolickiego do niego przynależą.Wszyscy wierzący w Chrystusa, nawet ci którzy potępiają Kościół jakoś do niego przynależą.Kościół więc nie ogranicza sie tylko do katolików

Dlatego trudno jest mi spełnić twoją prośbę.
Postaram się jednak od tej pory ale pod warunkiem że ty pisząc o Kościele będziesz zaznaczać że chodzi o twoją denominację :D
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez asa » Wt lis 04, 2008 11:49 pm

mylisz chrzest Duchem sw z nowonarodzeniem, ale niech bedzie z Twojej strony- po Twojemu.
wiatr wieje jak chce i kiedy chce :wink:
moja denominacja to kosciół Jezusa Chrystusa, którego głową jest On sam :)
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Albertus » Wt lis 04, 2008 11:59 pm

moja denominacja to kosciół Jezusa Chrystusa, którego głową jest On sam


Moja też!! :D
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez asa » Śr lis 05, 2008 12:02 am

ciekawe....
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Albertus » Śr lis 05, 2008 9:07 am

Może i ciekawe.Dla mnie to oczywiste i nic w tym dziwnego
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez asa » Cz lis 06, 2008 3:18 pm

na marginesie:
Nawet apostolowie którzy otrzymali Ducha Świetego gdy po raz pierwszy ujrzeli Jezusa zmartwychwstałego J20.22 nie przejawiają żadnej aktywności.
Nie potrafią przekonać do wiary nawet Tomasza, idą sobie lowić ryby itp.
Działać dla Jezusa zaczynają dopiero z chwilą pierwszego napełnienia Duchem Świetym.Dz2.1-5.


Uczniowie, podczas ziemskiego bytowania Jezusa, przed jego zmartwychwstaniem- już byli aktywni. Blednie wiec naświetliłeś ich postawę.
np:
Lk 10, 17-20 Powróciło tedy owych siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: Panie, i demony są nam podległe w imieniu twoim. Rzekł więc do nich: Widziałem, jak szatan, niby błyskawica, spadł z nieba. Oto dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi.
Wszakże nie z tego się radujcie, iż duchy są wam podległe, radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane


co do "denominacji":
wybacz, ale dwogłowa Głowa nigdy nie bedzie Jedną i tą samą.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Albertus » Cz lis 06, 2008 7:47 pm

Uczniowie, podczas ziemskiego bytowania Jezusa, przed jego zmartwychwstaniem- już byli aktywni. Blednie wiec naświetliłeś ich postawę.


Ależ oczywiście że byli aktywnie ale czy byli tacy?


Cytat:
Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.


Cytat:
I DAM WAM SERCE NOWE, I DUCHA NOWEGO DAM DO WASZEGO WNĘTRZA, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. MOJEGO DUCHA DAM DO WASZEGO WNĘTRZA I UCZYNIĘ, ŻE BĘDZIECIE POSTĘPOWAĆ WEDŁUG MOICH PRZYKAZAŃ, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je.


mylisz chrzest Duchem sw z nowonarodzeniem


Napisz więc czym jest wg biblii i twoim zdaniem "nowonarodzenie"

Po czym w praktyce poznać że ktoś jest nowonarodzony?

Czy człowiek wierzący i ochrzczony jest nowonarodzony?

co do "denominacji":


No właśnie!

Czy nie należysz do żadnej denominacji?

Czy wiesz że w Kościele są biskupi i diakoni?

Kościół od początku był zorganizowaną wspólnotą z urzędem apostolskim ustanowionym przez Chrystusa

Kto pełni ten urząd w twojej wspólnocie?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez asa » Pt lis 07, 2008 12:59 am

Chrzest DuchemSw. to osobne wydarzenie od nowonarodzenia . Można być ochrzczonym Duchem sw w chwili nowonarodzenia --> ( - PRZYJECIA DARU ZBAWIENIA-) , ale może ono nastąpić tez w późniejszym czasie. I możliwe, ze dlatego łączysz jedno z drugim.

Rozmowa z Nikodemem, jest wg ciebie o chrzcie Duchem sw.

Tekst ten mówi, chyba sie ze mną zgodzisz, o chrzcie, otrzymaniu Ducha Świetego i napełnieniu Duchem Świetym


Nie, tekst ten mówi głównie o nowonarodzeniu.
Żeby ono nastąpiło powinny być spełnione dwa czynniki
jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego

1. Z wody:
(Ef 5,)(25) Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, (26) aby go uświęcić, OCZYŚCIWSZY GO KĄPIELĄ WODNĄ PRZEZ SŁOWO,

( (Tyt3) (5) zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, (6) którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, (7) abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca.

( Ef2, 8 ) Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.


2. Z Ducha:
Dz 2, 38 A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
(39) Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła.

(ten fragment z Dziejow mowi roniez o chrzcie Duchem)

Potrzeba uwierzyc Słowu . (Słowo musi stac się codziennym pokarmem) i upamietac się.
Dlatego pisałam wczesniej o tym, ze należy zwrócic się z wiarą do Boga przez Jezusa z prosba o wymazanie grzechow, z których pokutujemy, tzn przyznajemy się ze jesteśmy grzesznikami oraz przyjęciu zbawienia, lecz na warunkach Boga, które znajdziesz w Biblii. Efekt- dar zbawienia.
I tu wkleje twój cytat z innego miejsca:
(J 1, 11-13) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.
Wedle obietnicy z Jeremiasza o nowym sercu i mowym duchu , bo: obietnice boze wypelniają się przez wiarę, bez której się Bogu poodbac nie sposób.
(Gal3) Pismo, które przewidziało, że Bóg z wiary usprawiedliwia pogan, uprzednio zapowiedziało Abrahamowi: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. (9) Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z wierzącym Abrahamem. (10) Bo wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu, są pod przekleństwem; napisano bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu. (11) A że przez zakon nikt nie zostaje usprawiedliwiony przed Bogiem, to rzecz oczywista, bo: Sprawiedliwy z wiary żyć będzie.

Chrzest zapoczątkowuje nasze odrodzenie i uczestnictwo w Bożej naturze:


Rozumiem, ze chcesz pisac o chrzcie Duchem sw a nie chrzcie tego, kto uwierzył?.
Bo poniższy cytat mowi o przyjeciu chrztu wiary.
(3) Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? (4) Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. (5) Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. (6) To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. (7) Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu.


Dalszy ciag tych wersetów brzmi:
8 ) Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, (9) wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. (10) Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. (11) Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

Wiec widzimy tu, ze mowa jest o chrzcie wiary- symbolicznym pogrzebie starego człowieka razem z Jezusem, śmierci wraz z Nim naszego dawnego starego człowieka. Od chwili chrztu wiary my umieramy dla grzechu a zyjemy w Chrystusie. (Bo najpierw się odwraca od grzechu przez nawrócenie, dostaje nowe Zycie z Ducha ( a nie z ciala), a potem się jest pochowanym przez chrzest.)

i piszac dalej o chrzcie ( nie Duchem sw) ladnie to potwierdzasz
Chrzest jest związany z wiarą.
Dlatego jest napisane :
kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony , kto nie uwierzy będzie potępiony
wiara jest decyzją woli i rozumu - przyjęcia Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego jako zbawiciela mesjasza.

dalej piszesz:
Jeśli osoba ochrzczona wyznaje ustami że Jezus jest Panem a w sercu swoim wierzy że Bóg Go wskrzesił z martwych to jest to na pewno osoba narodzona z Boga.
Dlatego Jan pisze :Każdy kto wierzy że Jezus jest mesjaszem z Boga się narodził - 1J5.1
W praktyce oznacza to że każdą osobę ochrzczoną i wyznającą Jezusa jako Pana powinienem uznać za narodzoną z Boga.Oczywiście pozostaje pytanie czy dana osoba wyznaje Jezusa szczerze.Moim zdaniem jednak zabawa w osądy w takich sprawach,jesli nie jest się prorokiem, jest stawianiem sie na miejscu Boga.

Gdy przeczytałam powyższe wersety powstalo natychmiast znowu pytanie o jakim chrzcie piszesz. O chrzcie Duchem sw czy o chrzcie wiary, ( -> taki chrzest jest znakiem Nowego przymierza) no i jak ochrzczoną? Świadomie czy nieswaidomie, bez wairy - w wieku niemowlęcym
??

Już widzę pojawiające sie pytanie z twojej strony:
Dlaczego więc nie wszyscy są tacy

Nie mam takiego pytania, bo na razie usiluje "posprzątac" bałagan.

Otóż z biblii wynika że z że narodzenie z Boga wcale tego automatycznie nie zapewnia:
Szymon uwierzyl i przyjął chrzest - był więc narodzony z Boga.

Nie bardzo. Szymon nie miał prawdziwej wiary. Uwierzyl co prawda i zostal ochrzczony lecz zobacz co dalej wyprawia:
Kiedy Szymon ujrzał, że Apostołowie przez nakładanie rąk udzielali Ducha Świętego, przyniósł im pieniądze. (19) Dajcie i mnie tę władzę - powiedział - aby każdy, na kogo nałożę ręce, otrzymał Ducha Świętego. (20) Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. (21) Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga
Od imienia Szymona Czarnoskiężnika pochodzi słowo 'symonia', którym określa się kupczenie rzeczami świętymi.
Apostołowie nie poddają tego w wątpliwośc. Mówią natomiast co mu jest potrzebne - nawrócenie i modlitwa.

Nie, nie. To Ty nie poddajesz tego w wątpliwość.

oczywiscie bylabym wdzieczna, gdyby jakis brat lub siostra ewangeliczni sprostowali mnie, w wypadku pomylki))

Albertusie- kwestie o kosciele proponuje umiescic w nowym temacie.
Teraz bardzo ogólnie upomne cie:
Oczywiście nie znaczy to że tylko formalnie należący do Kościoła Katolickiego do niego przynależą.Wszyscy wierzący w Chrystusa, nawet ci którzy potępiają Kościół jakoś do niego przynależą. Kościół więc nie ogranicza sie tylko do katolików

Dlatego trudno jest mi spełnić twoją prośbę.
Postaram się jednak od tej pory ale pod warunkiem że ty pisząc o Kościele będziesz zaznaczać że chodzi o twoją denominację.

przypominam, ze chodzilo o moja wielokrotnie powtarzana prosbe, abys piszac koscioł, zaznaczal, ze piszesz w imieniu nauk kosciola katolickiego.

Choćbyś nie wiadomo co wymyslił nie ma mojej zgody na to, iż kościół Rzymsko-Katolicki i kościół Jezusa, do którego ja należę to ten sam koscioł.
Nawet „jakos” nie przynależę do instytucji rzymsko-katolickiej, bo wstyd by mi było przed Panem.
Nie wiem czemu uzurpujesz sobie prawo „brac pod opieke’ tych, którzy swaidomie z tego systemu odeszli. Ty i Twoja instytucja. I stawiać warunki. Co ma jasność do ciemności?

Co ma myslenie fałszywym systemem religijnym do zbawienia, które jest w Jezusie a nie w machinie KRK?

To nie ja odpadłam z koscioła Jezusa, lecz KRK zrobil to dawno temu.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron