Teraz jest Wt kwi 16, 2024 8:26 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Imię

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez Smok » So paź 25, 2008 6:59 pm

Samarytanka napisał(a):Nieważne, co TY sądzisz. Ważne, co na ten temat sądzi BÓG. :D

Mnie też bardziej interesuje to co sądzi Bóg niż te Twoje postkatolickie wierzenia. ;)
Usprawiedliwienie staje się naszym udziałem przez Chrystusa Jezusa, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę (Rz 3, 25; por. 3, 21-2.

Ten fragment się z moim wierzeniem nie kłóci. Nadal uważam że wiara nie ma większego znaczenia.
Czy uważasz, że samo wymawianie imienia Jezus ma ...hm...magiczną moc?

A to nie wiem czy do mnie bo nic nt. temat nie mówiłem. ;)
Smok
Aktywny
 
Posty: 239
Dołączył(a): Pn sie 06, 2007 9:41 pm

Postprzez Albertus » So paź 25, 2008 8:10 pm

Przyznaję że Imię Jezusa Chrystusa jest jednym imieniem zbawczym.

Nie w sensie magicznym oczywiście i nie jako dżwięk albo zestaw liter ale jako wezwanie Osoby i powoływanie się na zbawcze dzieło Boga objawione w Jezusie Chrystusie

No cóż nie tak jednak wskazuje na to Pismo ponieważ Pawel wykazuje niezbicie że chrzest jest chrztem w imię Jezusa

Czy rozdzielony jest Chrystus? Czy Paweł za was został ukrzyżowany albo w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? (14) Dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa, (15) aby ktoś nie powiedział, że jesteście w imię moje ochrzczeni. 1 list do Koryntian 1:13-15


Dziękuję że przytoczyłeś ten fragment pisma bo jest on dowodem na to co wcześniej napisałem.

Gdyby chodziło tutaj o formułę chrzcielną to nie miałoby żadnego znaczenia to czy Paweł ochrzcił tylko Kryspa i Gajusa czy też wszystkich adresatów swojego listu.

Większa liczba ochrzczonych przez Pawła koryntian mogłaby skłaniać do przypuszczeń że koryntianie przyjmowali chrzest ze względu na Pawła a nie ze względu na Jezusa Chrystusa (czyli w Imię).Dlatego Paweł się cieszy że nie ochrzcił więcej osób.
Nie przypuszczasz chyba że Paweł ochrzcił Kryspa i Gajusa w imię Pawła?



Śmiesznym się wydaje że Imię Jezusa nie jest ważne podczas chrztu wiary pokladanej w Chrystusie.
Oczywiście można tlumaczyc że imię Ojca I Syna i Ducha jest takie samo.
Oczywiście można zastosować wiele zamienników ale dlaczego do tego doszlo w imię obrony jakiejś doktryny.
To że ten zapis różni się od calości nie spowodowalo koniec z dyskują o Trójcy Św ponieważ i tak dalej są ludzie którzy odrzucają tę naukę.


Werset o chrzcie w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego nie został dodany w imię obrony żadnej doktryny.Jest on integralnączęścią Pisma.Jeżeli masz dowody że nie jest to je podaj.Oczywiście dowody poza twoim głębokim przekonaniem.

Fakt że ten fragment nie komponuje ci się z resztą biblii niczego nie dowodzi.Lutrowi zdawało się kiedyś że List Jakuba nie komponuje się z resztą biblii. Czy powinniśmy dlatego wyrzucić go z biblii?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Samarytanka » N paź 26, 2008 10:16 am

Nadal uważam że wiara nie ma większego znaczenia.

:o
Bez wiary nie można podobać się Bogu.
Kto u w i e r z y i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony.
"jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę "

Czy Biblia dla Ciebie jest w ogóle jakimkolwiek autorytetem? :?:

Ps. Nigdy nie byłam katoliczka, zatem nie mam poglądow "postkatolickich"... :roll:
Samarytanka
Użytkownik
 
Posty: 68
Dołączył(a): N wrz 02, 2007 2:14 pm

Postprzez Smok » N paź 26, 2008 11:02 am

Właśnie że masz. ;) Np. wierzysz w trójosobowość Boga co jest dogmatem ustalonym przez kościół katolicki.

Ja odrzucam całkowicie jakąkolwiek tradycję, nawet pierwszych chrześcijan, i interpretuje Biblię na nowo. Coś jak nowy rodzaj chrześcijaństwa. Dlatego jest ona nawet większym autorytetem dla mnie. ;)

Co do wiary to po prostu inaczej interpretujesz te zdania. Katolicyzm (mówię katolicyzm z wzg. na nicejskie wyznanie wiary gdzie pojawia się słowo "katolicki") stworzył dogmat wiary. Przekierował niemal całkowicie istotę bycia chrześcijaninem na wiarę. I tak niezależnie od denominacji niemal wszyscy uważają że najważniejsza jest wiara.

Ja uważam że Biblia mówi o wierze jako pewnym stanie ducha, przyjęcie pewnej prawdy, zawierzeniu, ufności. Gdyż sama wiara w sobie wydaje mi się równie bez sensu jak pusty rytuał. Jezus chce przede wszystkim żebyśmy byli dobrzy a nie żebyśmy przede wszystkim w niego wierzyli.

Takie jest moje zdanie i niech nikt mi nie mówi że nie jestem chrześcijaninem tylko dlatego że odrzucam tradycję. ;) Podobno są tu protestanci. ;)
Smok
Aktywny
 
Posty: 239
Dołączył(a): Pn sie 06, 2007 9:41 pm

Postprzez Albertus » N paź 26, 2008 11:35 am

Ja odrzucam całkowicie jakąkolwiek tradycję, nawet pierwszych chrześcijan, i interpretuje Biblię na nowo. Coś jak nowy rodzaj chrześcijaństwa. Dlatego jest ona nawet większym autorytetem dla mnie.


to co mówisz jest sprzezcne samo w sobie

Biblia i jej kanon to przecież dogmat Kościoła zatwierdzony w 4 wieku na podstawie Tradycji
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Smok » N paź 26, 2008 1:25 pm

Zawsze kanon też mogę sobie sam ustanowić. ;)

Z resztą kanon nie został ustanowiony przez kościół "o tak o" tylko na podstawie tego co oczywiście powinno wchodzić do kanonu. Ta sama oczywistość obowiązuje także mnie.
Smok
Aktywny
 
Posty: 239
Dołączył(a): Pn sie 06, 2007 9:41 pm

Postprzez Samarytanka » N paź 26, 2008 2:03 pm

Smok napisał(a):Właśnie że masz. ;) Np. wierzysz w trójosobowość Boga co jest dogmatem ustalonym przez kościół katolicki.

Ale w moim przypadku doszłam do tego sama na podstawie lektury Biblii , bez świadomości "katolickiej spuścizny"

Ja odrzucam całkowicie jakąkolwiek tradycję, nawet pierwszych chrześcijan, i interpretuje Biblię na nowo. Coś jak nowy rodzaj chrześcijaństwa. Dlatego jest ona nawet większym autorytetem dla mnie. ;)

Oby tylko w Duchu Świętym:)


Co do wiary to po prostu inaczej interpretujesz te zdania. Katolicyzm (mówię katolicyzm z wzg. na nicejskie wyznanie wiary gdzie pojawia się słowo "katolicki") stworzył dogmat wiary. Przekierował niemal całkowicie istotę bycia chrześcijaninem na wiarę. I tak niezależnie od denominacji niemal wszyscy uważają że najważniejsza jest wiara.

Bo jest najważniejsza( bez względu na to, co mówi katolicyzm). Najpierw trzeba...u w i e r z y ć.

Ja uważam że Biblia mówi o wierze jako pewnym stanie ducha, przyjęcie pewnej prawdy, zawierzeniu, ufności. Gdyż sama wiara w sobie wydaje mi się równie bez sensu jak pusty rytuał.

No, ważne jest w CO się wierzy lub w KOGO. No i dobrze jest też wiedzieć- dlaczego...
Jezus chce przede wszystkim żebyśmy byli dobrzy a nie żebyśmy przede wszystkim w niego wierzyli.

Mylisz się.
On przede wszystkim chce, abyśmy uwierzyli, że jesteśmy zbawieni dzięki Jego ofierze na krzyżu.
Żeby jednak w to u w i e r z y ć, musimy najpierw wyznać swe grzechy( w ogóle przyznać, że jesteśmy grzeszni i potrzebujemy zbawienia). Dlatego Jego wołanie do nas "upamiętajcie się". Przecież "zdrowi lekarza nie potrzebują".
I oczywiśćie- mamy trwać w dobrych uczynkach, bo bez nich wiara jest martwa. Jeśli ktoś trwa świadomie z grzechu i nie chce z niego pokutować, może po prostu swoje zbawienie utracić.
Jednakże nikt nie może być bez Jezusa( i Jego ofiary) na tyle d o b r y , żeby zbawienie osiągnąć samemu. tu znów wracamy do punktu wyjścia, czyli...wiary w Jezusa.


Takie jest moje zdanie i niech nikt mi nie mówi że nie jestem chrześcijaninem tylko dlatego że odrzucam tradycję. ;) Podobno są tu protestanci. ;)

Tradycja nie ma tu nic do rzeczy.
Jeśli masz Ducha Chrystusowego i szukasz prawdy, to i Bóg Ci ją objawi.
Samarytanka
Użytkownik
 
Posty: 68
Dołączył(a): N wrz 02, 2007 2:14 pm

Postprzez Albertus » N paź 26, 2008 4:33 pm

Zawsze kanon też mogę sobie sam ustanowić.


Wszystko możesz sam.

Zbłądzić też możesz sam

Tylko zbawić się nie możesz sam

Z resztą kanon nie został ustanowiony przez kościół "o tak o" tylko na podstawie tego co oczywiście powinno wchodzić do kanonu. Ta sama oczywistość obowiązuje także mnie.


:o ????

To oczywiście oczywista oczywistość którą tylko ty sam rozumiesz.
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Smok » N paź 26, 2008 4:47 pm

:o ????
Jeśli nie wierzysz to spytaj jakiegoś księdza jak ustalono kanon Biblii. ;)
Uwierz mi że nie drogą losowania. :P
Albertus napisał(a):Wszystko możesz sam.

Zbłądzić też możesz sam

Tylko zbawić się nie możesz sam

Nie zapominaj że Ty też wszystko sobie sam ustalasz. Jeśli wierzysz w Biblię to dlatego bo Ty uznałeś że ona mówi prawdę a nie dlatego że ona mówi prawdę. ;)
Ale w moim przypadku doszłam do tego sama na podstawie lektury Biblii , bez świadomości "katolickiej spuścizny"

Moim zdaniem trochę za mało o tym w Biblii. Moim zdaniem Biblia nie mówi o trójosobowości tylko o trzech aspektach. W ogóle motyw trójcy pojawia się rzadko i trudno do niego dojść ale jednak trójca się pojawia. Z tym że ja uważam że nie ma "ich trzech" tylko jest jeden o trzech jakby przejawach swojej istoty.

Myślę że Jezus nie obraża się jeśli ktoś mówi że nie wierzy żeby ktoś kiedykolwiek go zbawił na krzyżu. I zbawi każdego dobrego, nawet tego kto w ogóle nie wierzy w Jezusa. Biblia wydaje się mówić o tym trochę inaczej ale myślę że to już kwestia interpretacji. Ufność sobie samemu i tak muszę postawić ponad ufności Biblii czytanej dosłownie.
Jeśli masz Ducha Chrystusowego i szukasz prawdy, to i Bóg Ci ją objawi.

Mam szczerą nadzieję. I życzę tego każdemu. :)
Smok
Aktywny
 
Posty: 239
Dołączył(a): Pn sie 06, 2007 9:41 pm

Postprzez Samarytanka » N paź 26, 2008 7:55 pm

I zbawi każdego dobrego, nawet tego kto w ogóle nie wierzy w Jezusa.

mam wrażenie, że nie czytasz, co do Ciebie napisałam. NIE MA DOBRYCH LUDZI. Jezus powiedział "jesli wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ilez bardziej wasz Ojciec w niebie..."itd.
Nikt nie zostanie zbawiony, bo jest "dobry". Gdyby tak było- Jezus nie musiałby iść na krzyż, a apostołowie nie głosili by Dobrej Nowiny- bo i po co? Albo by głosili d w i e dobre nowiny- jednak tego nie robili.

Smoku- ty w ogóle nie znasz Słowa Bożego, i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam - nie ma w Tobie Ducha Chrystusowego. NAWRÓĆ SIĘ.
Musisz się na nowo narodzić.

-----------------------------------------------------------
Adminie- czy osoby niewierzące mogą sobie tak po prostu tutaj pisać...? Przecież to forum czytają rożni ludzie, a ma ono nazwę "chrześćijańskie"... :cry:
Samarytanka
Użytkownik
 
Posty: 68
Dołączył(a): N wrz 02, 2007 2:14 pm

Postprzez mag » N paź 26, 2008 8:03 pm

Smok napisał(a)::o ????
Moim zdaniem Biblia nie mówi o trójosobowości tylko o trzech aspektach. W ogóle motyw trójcy pojawia się rzadko i trudno do niego dojść ale jednak trójca się pojawia. Z tym że ja uważam że nie ma "ich trzech" tylko jest jeden o trzech jakby przejawach swojej istoty.



Modalizm

(łac. „sposób, kształt”) Herezja, która tak mocno podkreślała jedyność Boga, że aż twierdziła, że „Ojciec”, „Syn” i „Duch Święty” są tylko rozróżnieniami dokonywanymi przez umysł ludzki i nie są odrębnymi osobami. Byłyby to tylko trzy przejawy albo trzy sposoby objawiania się i oddziaływania jednego i tego samego Boga w dziele stworzenia i odkupienia. Herezję tę w Azji Mniejszej zapoczątkował Noetos (ok. 200), a na Zachodzie ją upowszechnili: Prakseasz (ok. 200), Sabeliusz (początek trzeciego stulecia), Fotinus (IV w.), a także w pewnym stopniu Marceli z Ancyry (zm. ok. 374)

Gratuluję ale nie jesteś pierwszym.


Myślę że Jezus nie obraża się jeśli ktoś mówi że nie wierzy żeby ktoś kiedykolwiek go zbawił na krzyżu. I zbawi każdego dobrego, nawet tego kto w ogóle nie wierzy w Jezusa. Biblia wydaje się mówić o tym trochę inaczej ale myślę że to już kwestia interpretacji. Ufność sobie samemu i tak muszę postawić ponad ufności Biblii czytanej dosłownie.



Nigdy Jezus nie narzucał się i nie robi tego i dzisiaj niemniej jednak zbawienie (choć z łaski) nie obejmuje wszystkich. Piszesz że każdego "dobrego" człowieka co to znaczy według ciebie to "dobrego"?
mag
Użytkownik
 
Posty: 32
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 7:45 pm

Postprzez Smok » N paź 26, 2008 8:41 pm

Ale mi dogadałeś. :)
mag napisał(a):Modalizm

(łac. „sposób, kształt”) Herezja, która tak mocno podkreślała jedyność Boga, że aż twierdziła, że „Ojciec”, „Syn” i „Duch Święty” są tylko rozróżnieniami dokonywanymi przez umysł ludzki i nie są odrębnymi osobami. Byłyby to tylko trzy przejawy albo trzy sposoby objawiania się i oddziaływania jednego i tego samego Boga w dziele stworzenia i odkupienia. Herezję tę w Azji Mniejszej zapoczątkował Noetos (ok. 200), a na Zachodzie ją upowszechnili: Prakseasz (ok. 200), Sabeliusz (początek trzeciego stulecia), Fotinus (IV w.), a także w pewnym stopniu Marceli z Ancyry (zm. ok. 374)

Spoko, dobrze że to ma nazwę. Nie będę musiał wiele tłumaczyć następnym razem. :) Chwała Noetosowi. :)
Gratuluję ale nie jesteś pierwszym.

Dzięki. Dobrze że byli tacy wcześniej, jestem bardziej wiarygodny. :)
Samarytanka napisał(a):mam wrażenie, że nie czytasz, co do Ciebie napisałam. NIE MA DOBRYCH LUDZI. Jezus powiedział "jesli wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ilez bardziej wasz Ojciec w niebie..."itd.

Czytam, czytam. Znasz taki fragment że "nie potrzebują lekarza zdrowi"? Chyba znasz bo sama przytaczałaś zdaje się. Więc kim są ci "zdrowi"? Może Jezus sobie żartował? ;)
Naturalnie dobrych (chyba) nie ma. Ale inteligentny człowiek wie że jak się mówi "dobry" to ma się na myśli tego mało złego skoro wszyscy są źli. ;) No nie wiem, może żyjemy w innym kraju...
Smoku- ty w ogóle nie znasz Słowa Bożego, i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam - nie ma w Tobie Ducha Chrystusowego. NAWRÓĆ SIĘ.
Musisz się na nowo narodzić.

Po pierwsze oceniasz pochopnie bo znam. Poza tym pozwól że to Bóg będzie osądzał gdzie jest Duch Chrystusowy a gdzie go nie ma.

A że się muszę na nowo narodzić to fakt.. Cały czas powinienem to robić..

Dlaczego jesteście tacy niedobrzy że uważacie że jak ktoś wierzy w co innego niż wy to od razu jest zły, niewierzący, nie mający wiedzy itd.?

Jak źle mówię to udowodnijcie mi że źle mówię a nie się rzucacie. :)
Smok
Aktywny
 
Posty: 239
Dołączył(a): Pn sie 06, 2007 9:41 pm

Postprzez mag » N paź 26, 2008 9:18 pm

Znasz taki fragment że "nie potrzebują lekarza zdrowi"?


Bardzo dobrze że przytaczasz ten fragment bo kontekst wskazuje że owi sprawiedliwi (we własnych oczach) odrzucili Lekarza .
Natomiast ci chorzy ( bez poczucia fałszywej własnej sprawiedliwości) odpowiadali całym sercem na Lekarza.
Zatem jak powiada Pismo nie ma ani jednego sprawiedliwego:)


A że się muszę na nowo narodzić to fakt.. Cały czas powinienem to robić..


Narodziny trwają w czasie to fakt ale nie mów że jest to proces do śmiertny:)
mag
Użytkownik
 
Posty: 32
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 7:45 pm

Postprzez Samarytanka » Pn paź 27, 2008 4:20 pm

Po pierwsze oceniasz pochopnie bo znam. Poza tym pozwól że to Bóg będzie osądzał gdzie jest Duch Chrystusowy a gdzie go nie ma.

"Nie pisałem wam nie dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego , że ją znacie i ż żdane kłamstwo nie wywodzi się z prawdy. Któż jest kłamcą, jeśli nie ten, ktory przeczy , ze Jezus jest Chrystusme? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna. Każdy, kto podaje w watpliwość Syna, nie ma i OJca. Kto wyznaje Syna, ma i Ojca"

Odnośnie "modlaizmu". Ale też...możliwości zbawienia b e z Chrystusa
( bo ktoś jest "dobry")

A że się muszę na nowo narodzić to fakt.. Cały czas powinienem to robić
..
NIE>
Do nowego życia rodzisz się raz. Kiedy Nikodem rozmawia z Jezusem o nowym narodzeniu, mówi o j e d n y m narodzeniu, a nie o wielu. Wtedy , kiedy rodzi się w Chrystusie, otrzymujesz Ducha Świętego.
Potem- musisz w Chrystusie t r w a ć z drżeniem "swoje zbawienie sprawując". Czyli zdążasz do uświęcenia, "bez którego nikt nie ujrzy Pana".
Nawracać się z jakiegoś grzechu możesz wiele razy. Rodzisz się do nowego życia RAZ( "oto wszystko stało się nowe...nowe stworzenie").
Gdybyś czytal Słowo Boże mając Ducha Chrystusowego, nie musiałabym Ci tego tłumaczyć.
Ci, ktorzy mają Ducha Chrystusowego w i e d z ą, że są zbaweini w Bogu z Łaski Jego, przez wiarę w dzieło Jezusa. Wyznają swe grzechy, "piorą szaty we krwi Baranka" i r o z u m i e j ą Słowo Boże. Ci, ktorzy z prawdy się wywodzą mówią podobnie i postępują podobnie, bo są tego samego Ducha.
W tobie n i e ma jeszcze Ducha Chrystusowego, bo n i e narodziłeś się na nowo w Chrystusie. Jesli nawet czytasz Słowo, to Go nie rozumiesz, co widać, słychać i czuć.


Dlaczego jesteście tacy niedobrzy że uważacie że jak ktoś wierzy w co innego niż wy to od razu jest zły, niewierzący, nie mający wiedzy itd.?

Bo prawda jest jedna, a jest nią Jezus Chrystus. I Duch Święty wszystkie swoje dzieci poucza tak samo, a nie każdego jakoś inaczej. Bóg sam sobie by przeczył...?
Wiem, że jest mnóstwo zwiedzeń, sama kiedyś twkiłam po uszy w jednym zwiedzeniu. Ale Bóg otworzył mi oczy, okazał łaskę. Okazuje ją każdemu, kto szczerze szuka prawdy.
Samarytanka
Użytkownik
 
Posty: 68
Dołączył(a): N wrz 02, 2007 2:14 pm

Postprzez Smok » Pn paź 27, 2008 5:24 pm

"Nie pisałem wam nie dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego , że ją znacie i ż żdane kłamstwo nie wywodzi się z prawdy. Któż jest kłamcą, jeśli nie ten, ktory przeczy , ze Jezus jest Chrystusme? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna. Każdy, kto podaje w watpliwość Syna, nie ma i OJca. Kto wyznaje Syna, ma i Ojca"

No to ja nie poddaje pod wątpliwość Syna więc nie jestem kłamcą.


Według tego co mówisz to też nie masz Ducha bo też nic nie rozumiesz. Właściwie to daleka jesteś od duchowości i jeśli mówisz że ja nic nie rozumiem to sama powinnaś się nawrócić.


Mam taki apel żebyście czytali regulamin. Nie ma w nim nic że trzeba się zgadzać z doktryną któregoś z większych kościołów chrześcijańskich. Nie jest napisane że nie wolno być np. kimś w rodzaju modalisty jak ja (chociaż modalistą nie jestem).

Albo niech będzie zapisek w regulaminie że to forum tylko dla konkretnych wyznań wtedy faktycznie będziecie mogli mnie gnębić za poglądy. :)

Wydaje Ci się Samarytanko że masz monopol na wiedzę. A nie masz. Nie jest obiektywną prawdą że masz Ducha Św. i wiesz wszystko, wiadomo tylko że tak Ci się wydaje. A może to właśnie ja mam Ducha i to co ja mówię jest prawdą?
I Duch Święty wszystkie swoje dzieci poucza tak samo, a nie każdego jakoś inaczej. Bóg sam sobie by przeczył...?

Jakoś istnieje wiele odłamów chrześcijaństwa i jakoś nawet na tym forum ludzie się ze sobą nie zgadzają. Różne Duchy? A może Bóg jednak sobie przeczy? Powiedz mi, skąd te podziały i niezgoda?
Smok
Aktywny
 
Posty: 239
Dołączył(a): Pn sie 06, 2007 9:41 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron