Drugie - Jezus powiedział żeby oddać Bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie. Oznacza to nic innego, jak przestrzeganie prawa.
Wcale to tego nie oznacza - nie ściśle w każdym razie i na pewno nie w kwestiach moralnych.
Prawodawstwo dowolnego kraju nie ma tu nic do rzeczy (zostawiając w tej chwili na boku kwestie czysto materialne - bo tylko takie prawodawstwo państwowe może poniekąd regulować) zatem przywoływanie go ma się nijak do tematu.
Co do reszty - hungry ma rację...