Teraz jest Wt maja 21, 2024 5:56 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Protestant i katolik czy możliwe jest porozumienie?

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez m.z. » Śr lip 23, 2008 12:08 pm

jak ludzie którzy niegdyś należeli do Kościoła Katolickiego i z dnia na dzień zmienili zdanie co do wiary mogą się wypowiadać na temat KK.
Wybaczcie ale ludzie którzy chodzili niegdyś do KK i modlili się w Kościele,wyznawali wiarę w KK, obcowanie Świętych,w Matkę Boską a teraz zmienili wyznanie są dla mnie mało wiarygodni.
większość z osób należących do zielonoświątkowców niegdyś byli Katolikami i jeżeli zmieniliście tak bardzo swoje zdanie co do KK i odeszliście od tego co uczy KK to niema pewności co do tego jak długo wytrwacie w grupie zielonoświątkowców.
m.z.
 
Posty: 5
Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 11:20 am

Postprzez crusader » Śr lip 23, 2008 12:45 pm

crusader
 

Postprzez asa » Śr lip 23, 2008 3:25 pm

m.z. napisał(a):jak ludzie którzy niegdyś należeli do Kościoła Katolickiego i z dnia na dzień zmienili zdanie co do wiary mogą się wypowiadać na temat KK.
Wybaczcie ale ludzie którzy chodzili niegdyś do KK i modlili się w Kościele,wyznawali wiarę w KK, obcowanie Świętych,w Matkę Boską a teraz zmienili wyznanie są dla mnie mało wiarygodni.
większość z osób należących do zielonoświątkowców niegdyś byli Katolikami i jeżeli zmieniliście tak bardzo swoje zdanie co do KK i odeszliście od tego co uczy KK to niema pewności co do tego jak długo wytrwacie w grupie zielonoświątkowców.

będę pisała we własnym imieniu, bo myślę, ze każdy ma swoją indywidualną drogę.
po pierwsze problemem nie była zmiana kościoła na kościół.
Nawet nie myślałam o jakiekolwiek innej wspólnocie wierzących niż ta, którą znałam, w której sie udzielałam i sądziłam ze robie wszystko to, co Bogu sie podoba.
Lecz motywem była po prostu tęsknota za bliskością Boga.
Czytając Biblie natknęłam sie na sprzeczności w tym, co w niej czytałam a co widziałam i czemu byłam szereg lat posłuszna w KK.
Rzeczywistość w KK , katechizm, teologia katolicka nie była wierna Słowu.
Skoro jednak Słowo Boze spisane w Biblii jest prawdą, to u mnie zaczął sie niepokój.

nie była to zmiana zdania z dnia na dzien. Proces ten trwał dosc długo. Potrzebowałam rzetelnego potwierdzenia od Ducha sw.
Droga m.k- nie mialam problemu podobnego Waszemu- zmiana wspólnoty, zmiana wierzen, zmiana religijności. Ponieważ tęskniłam za Bogiem i Jego bliskością w pewnym momencie musiałam podjąc decyzje, komu i czemu chce być posluszna.
Z Odnowy w Duchu sw. zaczelam powolutku i ostroznie :wink: przeschodzic do kościoła Zielonoswaitkowego. Z wspólnoty o charakterze pentakostalnej niedaleko do innej o podobnym charakterze.
Pewne „prawdy” których Bilblia swoim autorytetem nie potwierdzała, odrzuciłam.
Oczywiście znowu nie stalo się z dnia na dzien.
I oczywiscie ze nie bylo mi łatwo.
Na szczescie jak nigdy wczesniej odczuwalam bardzo intensywne prowadzenie przez Pana Jezusa.
Poniewaz natychmiast zaczely sie szykany ze strony najblizszych- siłą rzeczy musialam patrzec tylko na Jezusa.
Chwała Bogu za ten czas :)
Osoby, które przeszly podobną drogę nie powinny być dla ciebie wiarygodne, lecz z cała pewnością powinno wiarygodne być Slowo Boze.
Kochani, nikt Was nie namawia żebyście zerwali z KK. To naprawde jest robota Ducha sw.
Jeśli KK Was buduje i jestesci blisko Jezusa- zostancie tam.
Nie szukajcie na siłe wspólnoty, której nie znacie, (wybacz) i nie rozumiecie.

Może obecnie macie czas na wasz mały domowy kościół.
Na wspolne trwanie przed Bogiem w pokornej modlitwie, w oczekiwaniu na Jego rozwiązanie.
Oprocz modlitwy codziennej powinniście zaczac czytac Biblie, powaznie i cierpliwie „rozpracowywac” rozdzial za rozdzialem NT. Ewangelie, listy apostolskie.

pozdrawiam
Ostatnio edytowano Śr lip 23, 2008 3:32 pm przez asa, łącznie edytowano 2 razy
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez frad » Śr lip 23, 2008 3:30 pm

a taki apostol Piotr to dopiero byl gosc - wychowal sie w judaizmie i go porzucil - czy to nie niestabilnosc?

ciekaw jestem czy zdanie 'opuscil KK (chyba KRzK powinno byc) wiec moze i KZ opusci' autor sam zbudowal czy powtarza po ksiedzu jakims.

Przepraszam Kamila za pomylke w dziedzinie M/K.

Co do 'darcia sie' to krzyczenie nie jest chyba bardziej niezwykle niz posypywanie glowy popiolem. Co do 'tarzania sie' (bardzo zadkiego) powody moga byc rozne - np. opetanie/egzorcyzmowanym bycie. W takowe chyba forumowicze wierza?
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez asa » Śr lip 23, 2008 3:59 pm

kamilass napisał(a):
chodzi mi o "działanie pod wpływem" Ducha św. nigdzie w Biblii niema o drzeniu czy tarzaniu sie pod tym wpływem, jeszcze wiecej tego ejst ale musiał bym to wypisac, to jets na wikipedii wieczorem wypisze

nie, o tarzaniu to ja tez nic nie wiem, żeby dzialo sie to pod wplywem Ducha sw i zeby w Biblii cos na ten temat było zapisane :lol:
Frad ma rację, opetany przez demona tarzał sie z pianą na ustach.(Mk9,20)
w Biblii są opisane pewne wydarzenia, jak to człowiek reagowal na (zbyt) bliską obecność świętości i chwały Bozej
Można to obdarzyć mianem: padaniem pod dzialaniem Ducha sw.; rażeniem mocą z wysokości.
Kamilaas- jeśli to człowiek powoduje a nie Bog- mamy od Pana dar rozeznania duchow.
Należy go używać.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez hungry » Śr lip 23, 2008 5:16 pm

kamilass napisał(a):a jak to u was jest z prorokowaniem i wyrzucaniem diabła

a co do języków to chyba bujda jest, niewiem co jakies wymyslone jezyki maja wspolnego z Duchem Świętym?

kamilas a coś Ty taki ciekawy i do czego Ci ta wiedza potrzebna? Wybacz ale nie trzymasz się w ten sposób tematu wątku :-? Ja narazie mam wrażenie że chcesz wywołać jakąś burzę. Proszę więc wróć do tematu jaki jest omawiany.
A innych proszę nie dajcie się w to wciągać ale wróćmy do tematu proszę.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez crusader » Śr lip 23, 2008 5:58 pm

asa napisał(a): Potrzebowałam rzetelnego potwierdzenia od Ducha sw.


Co to znaczy? Jak to rozumiesz? Nas Duch Święty utwierdza, w KK. Wiesz to ciągle jest zagadka dla mnie - ten sam Duch, a inne kościoły. Nie wnikam w to co mówią księża, a słucham tylko Słowa i staram się poznać dokładnie naukę KK. A co do księży - ciekawostka - ostatnio na spowiedzi ksiądz stwierdził, że grzeszę przeciwko Duchowi Świętemu - tylko jakim cudem dał mi potem rozgrzeszenie to dla mnie zagadka :).
crusader
 

Postprzez kamilass » Śr lip 23, 2008 6:09 pm

hungry hungry

a co nie moge sie interesowac, moze znowu neida sie tego wyjasnic i moze lepiej zaodrazu mnie zablokowac, jedno juz wiem o ile kiedys czułem sympatie do zielonoswiątkowego kosciola to teraz coraz mniej, jednak baptyzm coraz bardziej wydaje mi sie bliższy prawdzie:), jednak martwi mnie to że nawrócenia niektórych osób sa nieco przegięte i ton niejest z tym tak wspaniale jak keidys myslalem:(
kamilass
 

Postprzez hungry » Śr lip 23, 2008 6:33 pm

kamilass napisał(a):a co nie moge sie interesowac, moze znowu neida sie tego wyjasnic i moze lepiej zaodrazu mnie zablokowac,

Tu może coś znajdziesz aby zaspokoić swoją ciekawość i podyskutować merytorycznie:
"olabamallalala modlitwa językami?" i tu:
"Życie chrześcijan a demony - Jak się ustrzec?"
Tutaj proszę wypowiadaj się na temat.
kamilass napisał(a):jedno juz wiem o ile kiedys czułem sympatie do zielonoswiątkowego kosciola to teraz coraz mniej, jednak baptyzm coraz bardziej wydaje mi sie bliższy prawdzie:),

Baptyści są jedno w Jezusie Chrystusie z zielonoświątkowcami.
Znam wielu z nich :) Ale nie ma bliższych prawdy lub dalszych denominacji protestanckich raczej to jest jedynie kwestia indywidualnej relacji człowieka z Bogiem. Człowiek może być dalej lub bliżej poznania prawdy nie zależnie w jakiej denominacji protestanckiej on jest.
Owszem wiele zależy od pokarmu duchowego ale wierzę że w Polsce zarówno zielonoświątkowcy jak i baptyści trwają przy Bogu.
kamilass napisał(a): jednak martwi mnie to że nawrócenia niektórych osób sa nieco przegięte i ton niejest z tym tak wspaniale jak keidys myslalem:(

A kto Cię upoważnił do oceny czyichś nawróceń? Jezus coś mówił o belce we własnym oku aby wpierw ją wyciągnąć a potem dostrzegać drzazgę w oku czyimś... Mam wrażenie że od czasów reformacji w XVI w. katolicy próbują kwestionować doświadczenia duchowe i nawrócenia protestantów z Bogiem.
Upss miałem się nie wypowiadać już w tym wątku ale nie wytrzymałem :oops:
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez kamilass » Śr lip 23, 2008 6:48 pm

a jak ewangeliczni niewierza ze mozna sie nawrocic do Jezusa w KRK to jest ok??

ja to kiedys probowalem aby mi ewangeliczni na cos odpowiedizeli to tez jakos zmienili temat i jeszcze mnie wyrzucili z czata;/
kamilass
 

Postprzez hungry » Śr lip 23, 2008 7:00 pm

kamilass napisał(a):a jak ewangeliczni niewierza ze mozna sie nawrocic do Jezusa w KRK to jest ok??
Sorki ale cosik nam chyba insynuujesz i uogólniasz.
Ja nie mam problemu z uwierzeniem że można się nawrócić w KRK bo sam jestem tego świadectwem co już odsyłałem do mojego świadectwa na stronie www.
kamilass napisał(a):ja to kiedys probowalem aby mi ewangeliczni na cos odpowiedizeli to tez jakos zmienili temat i jeszcze mnie wyrzucili z czata;/

No to no to nie wchodź na takie :) Zapraszam na czat chrzescijanin.pl :)
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez asa » Śr lip 23, 2008 7:16 pm

crusader napisał(a):
asa napisał(a): Potrzebowałam rzetelnego potwierdzenia od Ducha sw.


Co to znaczy? Jak to rozumiesz? Nas Duch Święty utwierdza, w KK. Wiesz to ciągle jest zagadka dla mnie - ten sam Duch, a inne kościoły. Nie wnikam w to co mówią księża, a słucham tylko Słowa i staram się poznać dokładnie naukę KK.

Tak, to jest bardzo ważne i trudne pytanie.
Spróbuje na nie odpowiedzieć.
Trzeba chyba zacząć od tego, ze właśnie w KK przeżyłam chrzest w Duchu sw.
I o dziwo nie stało się podczas jakiegoś spotkania modlitewnego, lecz w samotności.
W takiej cichej samotności z Bogiem.
Doznałam przebaczenia wszystkich moich grzechów i zanurzenia w miłości Bozej.
Nie umiem tego nawet opisać. Od tej chwili Jezus stal się moim Panem. A ja dostałam laskę nowego zycia w Nim.
Wówczas to Duch sw. położył na mnie swoja pieczęć.
Taki jest porządek bozy)
Zaczęłam być, ze tak wyrażę: rozpoznawalna dla Boga.
Sadze, ze wtedy właśnie zaczął się we mnie jesczse intensywniejszy głod Boga.
Miałam intelekt nasączony wiedzą filozoficzną, teologiczna, humanistyczną.
Zżymałam się na prostotę i bezkompromisowość słowa bożego.
Całe życie nasiąkałam znanymi mi i bezpiecznymi - tradycjom, religijnością, a tu krach!
Pragnę być bliżej Pana i nie mam pojecia jak to zrobic.

Nie chce się rozwodzić, wspomnę tylko ze zaczęłam się uczyć wierzyc , wiara w której pielgrzymujemy nie jest sferą widzialną.(2Kor 5,7)
To bardzo ważne.

Z wiarą właśnie, podchodziłam do Jezusa, wierzyłam ze Jego słowo jest prawdą i tylko prawdą.
Musiałam wybrać jakaś stabilność, jakiś constans, o który w chwilach wątpliwości mogłabym się oprzeć. Wybrałam Biblie.
Duch sw, który jest jej autorem nie zaprzeczy swojemu słowu.
Nie pozwoli oddawać czci stworzeniu, jeśli poucza ze czesc się tylko Bogu należy. Na przykład…
Zacznie poruszać twoje serce, wleje niepokój….
I odwrotnie- odczujesz bozy pokój, gdy rozwiązana zostanie jakaś „sprawa” zgodnie z wolą bożą i ze Słowem bożym. Pokój, który przewyższa wszelki ludzki umysł. ( Zaznaczam: pokój , wtedy wzrasta zaufanie do Jezusa, pokój, a nie chwilowa egzaltacja, nie nagły wzrost uczcuia.)
Nas Duch Święty utwierdza, w KK. Wiesz to ciągle jest zagadka dla mnie - ten sam Duch, a inne kościoły

Osobiście uważam, ze Bóg nie może wyprzeć się swoich dzieci porozsiewanych w rożnych kościołach.
Naprawdę nie umiem mądrzej odpowiedzieć.

Pamiętam kiedyś powiedziano mi: jeśli chcesz jeść suchą kromkę chleba- zostań, jeśli masz apetyt na kromkę chleba z masłem- odejdź :)
Zadziwia mnie potęga łaski bożej, jakiej teraz doswaidczam, ta kromka chleba z masłem jest smaczniejsza :)

Ojciec zakonny, który przewodził Odnowie w jakiej byłam, na moje rozterki odpowiedział jednoznacznie: A co mówi ci Bóg??
Jakie zaufanie! Nieprawdaż?
Bo Bóg mówi!
Z pewnym cytatem z Biblii zmagałam się dosc długo, nie rozumiałam go, mialam nawet żal wówczas do Pana o to.
(2Kor 6) Rozszerzcie i wy serca wasze! (14) Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? (16) Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. (17) Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan,I nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was (18 ) I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący;

Było to słowo dla mnie, ilekroć otwierałam Biblie na tym ustępie, dziwiłam się, gniewałam, niepokoiłam…
Pokój przyszedł, gdy posłusznie poddałam się słowu Pana.

Bóg mówi przez swoje słowo, roznie, czasem pare cytatów rozswietli ci się wsrod innych i masz glebokie przekonania, ze to wlasnie boza odpowiedz dla ciebie.
Kazdy z nas jest niesłychanie skomplikowaną maszyną, co jeden to inna indywidulanosc, do kazdego Bóg mówi w sposób zrozumiały własnie dla niego, przeciez On nas "utkał" zanimżesmy sie narodzili, zna nas najlepiej.

Słuchaj Boga crusader, bardziej niz ludzi.
Ostatnio edytowano Śr lip 23, 2008 7:19 pm przez asa, łącznie edytowano 1 raz
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez hungry » Śr lip 23, 2008 7:19 pm

asa napisał(a):
Słuchaj Boga crusader, bardziej niz ludzi.

Amen
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez kamilass » Śr lip 23, 2008 7:21 pm

hungry w tym problem, że to z tego czata mnie wyrzucili;/
kamilass
 

Postprzez asa » Śr lip 23, 2008 7:34 pm

kamilass napisał(a):hungry w tym problem, że to z tego czata mnie wyrzucili;/


ups........ :lol:

zdarza sie :D
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Wymiana:

pozdrawiamy