Teraz jest Pt mar 29, 2024 2:27 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Protestant i katolik czy możliwe jest porozumienie?

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez kamilass » Śr lip 23, 2008 7:59 pm

po prostu zadałem pytanie, zaraz krytyka a ja w obrone no to juz norma na tym czacie, niewiem czy spełnia on swaja funkcje
kamilass
 

Postprzez hungry » Śr lip 23, 2008 8:01 pm

kamilas na temnat czatu tez jest osobny watek prosze trzymaj sie tematu watkow.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez kamilass » Śr lip 23, 2008 8:05 pm

czemu kasujesz swoje posty??
kamilass
 

Postprzez hungry » Śr lip 23, 2008 8:16 pm

bo nie aktualny
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez crusader » Cz lip 24, 2008 8:05 am

asa napisał(a):...
Lecz motywem była po prostu tęsknota za bliskością Boga.
....


Nie rozumiem? Ochrzcił Cię w swoim Duchu, a jeszcze Ci Go brakowało? Bóg jest obecny tu i teraz. Nie musisz go szukac po kosciołach.

asa napisał(a):...
Całe życie nasiąkałam znanymi mi i bezpiecznymi - tradycjom, religijnością, a tu krach!
Pragnę być bliżej Pana i nie mam pojecia jak to zrobic.
...

Nie chce się rozwodzić ...


Ja też nie ;).
Religijnośc czy tradycja to nie wiara i chyba to doskonale rozumiesz.

Osobiście uważam, ze Bóg nie może wyprzeć się swoich dzieci porozsiewanych w rożnych kościołach.


Ładnie to napisane Asa:).
I myślę, że gdyby większośc "braci odłączonych" tak myślała nie byłoby tulu podziałów.

To co obserwuję ze swojego podwórka wygląda troszkę inaczej. Nawróceni (odnowieni) katolicy często szukają w kościołach zielonoświątkowych braci, którzy przeżyli coś podobnego. Często dowiadują się wtedy, że kościół katolicki jest "be". Wpadają wtedy pod silną indoktrynację i tzw. "pranie mózgu".

Osobiście nie znam żadnego katolika, który by sam po lekturze słowa przeszedł do protestantów. Najczęsciej odbywało się to z "drobną pomocą" tych ostatnich.

Dlatego jeśli doszłaś z pomocą Ducha Świętego do wniosków, których piszesz to Chwała Panu, ale jeśli byli Ci w tym pomocni niekatolicy, to wybacz, ale nie widzę w tym działania Ducha Bożego.
crusader
 

Postprzez asa » Cz lip 24, 2008 8:50 am

Nie rozumiem? Ochrzcił Cię w swoim Duchu, a jeszcze Ci Go brakowało? Bóg jest obecny tu i teraz. Nie musisz go szukac po kosciołach.

Crusader, powtarzam- nigdy nie szukalam Boga po kościołach.
Proszę nie projektuj swojego problemu na mnie ))))

Nawet obecna moja zieloswaitkowa wspólnota ma rożne wady, a ja nie zamierzam szukać innej.

Oczywiście, ze brakowało!
Tak to jest, nasze poznanie Boga , Jego głód- musi być progresywne, inaczej staniemy w miejscu a nasze serca staną się letnie.
Nie znasz tego?
Nie wierzę))))) :)
Religijnośc czy tradycja to nie wiara i chyba to doskonale rozumiesz.


Widac nie rozumiałam.
Lecz mysle, ze ty również)))

Pomnij na swoje zachowania, na „warunki” jakie muszą być wypelnione w KRK - aby chociażby być zbawionym. Czyz to nie religijność wlasnie?
Czy tradycja nie nakazuje ci tego samego?
Czy ona wlasnie nie stawia na twojej drodze wielu drogowskazów do Boga?
Osobiście nie znam żadnego katolika, który by sam po lekturze słowa przeszedł do protestantów. Najczęsciej odbywało się to z "drobną pomocą" tych ostatnich.

Dlatego jeśli doszłaś z pomocą Ducha Świętego do wniosków, których piszesz to Chwała Panu, ale jeśli byli Ci w tym pomocni niekatolicy, to wybacz, ale nie widzę w tym działania Ducha Bożego.

To niemądre co mówisz, poniewaz tym samym zaprzeczasz, że Duch sw. jest obecny poza KRK. Ograniczasz Go :)
Zawsze ktos sie pojawia, Bog działa przez ludzi, prawda?
Obdarzył nas jednak rozumem, wolna wolą , racji "indokrynacji" nie bardzo przyjmowałam, bo jej nie rozumialam i była bolesna dla moich przekonań.

Ksieza, z wyjątkiem wspomnianego zakonnika, ktory skierowal mnie do szukania odpowiedzi u samego Boga, ostrzegali, troszke straszyli, zbywali brakiem czasu lub kazali odmawiac litenie do Maryji.
Poznalam brata z KZ, nie indokrynował, mowil mi po prostu o Jezusie. Nie poruszał zadnej z owych bolesnych prawd. (Wierz mi, ze cięzko mi było "pozegnac sie " z kultem Maryjnym.)
Ale wracając wlasnie do Maryji- radzę, podobnie jak ona - zachowuj wszystkie te sprawy i rozważaj je w swoim sercu.

Niczego nie rób bez przekonania.


pozdrawiam
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez asa » Pt lip 25, 2008 12:10 am

liafail napisał(a):[
I myślę, że gdyby większośc "braci odłączonych" tak myślała nie byłoby tulu podziałów.


Nie jestem ,,bratem odlaczonym'' (to jest dopiero indoktrynacja, tak nazywac prawowitych synow bozych), zostalem przylaczony poprzez wiare w Jezusa do jego ekklesi, i z tego powodu jestem przylaczony a nie odlaczony.
:wink:


tak liafail, amen:) :)
jakos umknelo mi to zdanie crusadera
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez crusader » Pt lip 25, 2008 6:30 am

liafail napisał(a):Nie jestem ,,bratem odlaczonym'' (to jest dopiero indoktrynacja, tak nazywac prawowitych synow bozych), zostalem przylaczony poprzez wiare w Jezusa do jego ekklesi, i z tego powodu jestem przylaczony a nie odlaczony.
:wink:


I tak zapewne jest. Czyli posumowując wnioski z dyskusji: "crusader" pozostając w KK oddaje cześc demonom i służy diabłu. Prawowici synowie boży mogą byc tylko poza KK... wiecie to dla mnie zbyt skomplikowane, Jezus mnie uczy czegoś zupełnie innego, ale skoro mówicie, że to demon ... więc sam juz nie wiem... Wolę jednak byc w Waszych oczach przeklęty, ale za to z Jezusem i wybaczcie, że nic mi nie popsuje tej radości :))).
crusader
 

Postprzez asa » Pt lip 25, 2008 8:05 am

ojojoj crusader,
czyli zgadzajac sie z tym okresleniem KK
upewnimy cie, ze nie sluzysz diablu :) ??

czego konkretnie uczy cie Jezus w tej kwestii?
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez crusader » Pt lip 25, 2008 8:33 am

Myślę, że my jako ludzie za bardzo sobie to wszystko komplikujemy. Kościół Katolicki ma swoje prawdy i zasady, Kościoły Protestanckie swoje, a Jezus jest jeden.

Dlatego jako katolik nie potępiam protestantów, byc może nawet lepiej jest byc gorącym protestantem niż letnim katolikiem i jeśli dożyję tych czasów, że bracia protestanci podzielą moje poglądy, ale vice versa - że lepiej jest byc gorącym (wierzącym) katolikiem niż letnim protestantem to będzie o.k.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich protestantów i chyba trzeba kończyc ten wątek, jest tyle ciekawszych na forum ... :).
crusader
 

Postprzez frad » Pt lip 25, 2008 9:07 am

crusader napisał(a):Myślę, że my jako ludzie za bardzo sobie to wszystko komplikujemy. Kościół Katolicki ma swoje prawdy i zasady, Kościoły Protestanckie swoje, a Jezus jest jeden.

Dlatego jako katolik nie potępiam protestantów, byc może nawet lepiej jest byc gorącym protestantem niż letnim katolikiem i jeśli dożyję tych czasów, że bracia protestanci podzielą moje poglądy, ale vice versa - że lepiej jest byc gorącym (wierzącym) katolikiem niż letnim protestantem to będzie o.k.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich protestantów i chyba trzeba kończyc ten wątek, jest tyle ciekawszych na forum ... :).
Lepiej byc odrodzonym niz nieodrodzonym - obojetnie czy goracym czy letnim w swoich praktykach koscielnych, obojetnie czy katolikiem czy protestantem czy np. wyznawca Allaha (czyli W 100% FALSZYWEGO BOGA) lub nawet bedacym w judaizmie wyznawca prawdziwego Boga.

Czy wszyscy rozumiemy pojecie ,,odrodzony"?
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron