Teraz jest Cz kwi 25, 2024 5:46 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

stanie na zewnątrz kościoła na Mszy.

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez frad » Cz lip 10, 2008 4:37 pm

k_enhap napisał(a):powtarzam sobie wiele innych rzeczy zwłaszcza jeśli chodzi o świadomość, także wiem że to działa;

nie mam żadnej niepewności co do wieczności....
jesli moge... na jakiej podstawie jestes pewien wiecznosci z Bogiem?

pozdrowienia,

Radek
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez k_enhap » Cz lip 10, 2008 4:41 pm

błogosławieni co nie widzieli a uwierzyli...
k_enhap
 

Postprzez frad » Cz lip 10, 2008 10:56 pm

k_enhap napisał(a):błogosławieni co nie widzieli a uwierzyli...
czyli zawarles Przymierze z Mesjaszem?
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez k_enhap » Cz lip 10, 2008 11:10 pm

a niby czemu? :o
k_enhap
 

Postprzez frad » Pt lip 11, 2008 1:45 pm

k_enhap napisał(a):a niby czemu? :o
bez niego nie mozna miec takiej pewnosci
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez k_enhap » Pt lip 11, 2008 1:47 pm

no to chyba musiałem jakoś nieświadomie zawrzeć...
k_enhap
 

Postprzez frad » Pt lip 11, 2008 2:35 pm

k_enhap napisał(a):no to chyba musiałem jakoś nieświadomie zawrzeć...
By moze. Opisany jest w Rzymian 10:9-10 i 17. Ja wstapilem wen w Gorzowie Wlkp. majac 15 lat, w pokoju, kleczac przy krzeselku...
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez k_enhap » Pt lip 11, 2008 3:01 pm

tzn jak wstąpiłeś?
co poczułeś?
jak to zmieniło Twoje życie?
jeśli można wiedzieć oczywiście...
k_enhap
 

Postprzez frad » Pt lip 11, 2008 5:17 pm

k_enhap napisał(a):tzn jak wstąpiłeś?
co poczułeś?
jak to zmieniło Twoje życie?
jeśli można wiedzieć oczywiście...
jasne ze mozna! szukalem wewnetrznego zaspokojenia w roznych miejscach, w religii (bylem lektorem, bylem troche przy Oazie, zajmowalem sie mistyka Dalekiego Wschodu), kontrkulturze itd. W pewnym momencie uslyszalem ze na zbawienie nie mozna zasluzyc. Przeczytalem jak mozna je biblijnie przyjac i zdecydowalem sie dokonac tego kroku. Powiedzialem Bogu mniej wiecej tak ,,wierze ze Twoj Syn, Jezus Chrystus, umarl za moje grzechy a Ty po trzech dniach wzbudziles Go z martwych jak mowi Twoje Slowo. Mowi ono tez w Liscie do Rzymian rozdzial 10 wersy 9 i 10 ze jesli wyznam ustami Jezusa jako Pana a sercem uwierze ze wzbudziles Go z martwych, bede zbawiony. Cz7nie teraz Jezusa moim Panem i Zbawca i wierze sercem ze wzbudziles Go z martwych. Teraz wedlug Twojego Slowa moje grzechy sa przebaczone a ja mam zbawienie, wieczne zycie. Mow prosze do mnie Swoim Slowem i pomoz mi znalezc ludzi idacych za Jezusem zgodnie z Twoja wola. W Imieniu Jezusa Chrystusa, amen.

Co sie stalo? poczulem sie chyba po tej modlitwie... gorzej! ALE w ciagu moze 2 tygodni moje zycie OD SRODKA uleglo drastycznej zmienie! Zyskalem tak niesamowite, TRWAKE spelnienie, wewnetrzne przekonanie o prawdziwosci Jego Slowa, realnosc tego co On robi... To niesamowita rzecz! Doswiadczylem tez cudow: potrzebna mi byla kasa na szkole, przedstawilem to przed Nim, jakies dwa dni pozniej czlowiek ktory o tym nie wiedzial powiedzial ze Bog mu wskazal na mnie w kongekscie tego ze on zadeklarowal przed Bogiem ze zaplaci czyjes czesne. Wracalem z konferencji, zlapalem stopa jadacego... do mojego bloku (niechrzescijanie, okolo polnocy, jakies 250 km od mego owczesnego miasta, wczesniej deklarowalem powrot o swicie czy przed).

Moja zona zostala uzdrowiona z powaznego problemu z kregoslupem itp., itd.

Chcesz pomodlic sie w/w modlitwa? Wierzysz w to co Nowy Testament mowi o wzbudzeniu Jezusa z martwych i o zbawieniu?

Pozdrowienia,

Radek
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez k_enhap » Pt lip 11, 2008 5:40 pm

no staram się wierzyć...
k_enhap
 

Postprzez frad » Pt lip 11, 2008 5:48 pm

k_enhap napisał(a):no staram się wierzyć...
nie trzeba...

wiara to duchowa substancja wchodzaca do serca przezsluchanie Slowa. Przeczytaj Rzymian 3, Rzymian 10, Ew. Jana o zmartwychwstaniu - wszystkie te fragmenty NA GLOS, powoli i wyraznie a potem pomodl sie ta modlitwa ktora podalem. Ty robisz 1%, Bog 99%. To niesamowita rzecz, mowie Ci! Realna i nadprzyrodzona jednoczesnie! Z jakiego jestes miasta (lub z jakch okolic)?
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez k_enhap » Pt lip 11, 2008 8:25 pm

kraków
k_enhap
 

Postprzez frad » Pt lip 11, 2008 9:11 pm

k_enhap napisał(a):kraków
fajny jest! :-) ja w Polsce mieszkalem zasadniczo w innych regionach
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez hungry » N lip 13, 2008 2:58 pm

admin napisał(a):Troche mieszacie czlowiekowi bo juz o czyms innym piszecie.

Uczestnictwo w nabozenstwie to jedno a tutaj mamy juz drugie :)

sorki adminie ale nie sądzę aby to było mieszanie :-? IMHO to nie jest nabożeństwo jeśli by tak było pozostał bym w tym kościele katolickim do dziś a tak dzięki Bogu już mogę uczestniczyć w nabożeństwie nie chodzi tu o reklamowanie zborów czy kościołów protestanckich ale chodzi o szczerą odpowiedź gdzie można doświadczyć żywego Boga. Dlatego mówiąc dziś katolikom nie ściemniam ale mówię wprost nie znaczy że nie mam miłości do nich bo mam dlatego wolę ich ratować i pokazywać drogę zbawienia. Że dziś Jezus nie mieszka w tabernakulum ziemskim ale w niebie. Polecam list do hebrajczyków choćby... Ba najlepiej cały bo bardzo wymowny choć w oryginale skierowany do żydów to jednak dziś bardzo wymowny dla katolików może być wyobrażających sobie że Jezus może być w jakiś inny sposób gdzieś obecny... Wiem bo sam byłem katolikiem i kłaniałem się do czegoś co później w Biblii odkryłem nie jest Bogiem. Zaś pisze wyraźnie że Bóg jest Duchem... A ci co mu cześć oddają winni Mu ja oddawać w Duchu i w prawdzie. Wystarczy przez wiarę przyjść w prostej szczerej modlitwie do Jezusa Którego choć nie widzimy i nie znamy wg. ciała bo w wierze a nie w oglądaniu pielgrzymujemy. Chrześcijaństwo zawsze było jedynie kwestia wiary nigdy oglądaniem ani dotykaniem macaniem (odczuwaniem czegoś tam) jak to Tomasz chciał spróbować. Bez wiary nie można sie podobać Bogu ale trzeba uwierzyć że Bóg jest i że nagradza tych co Go szukają. Jeśli chcemy być chrześcijanami nie załatwiamy to ani przez chodzenie do żadnego kościoła ani przez dokonywanie chrzest w wieku niemowlęcym ale dopiero przez wiarę, przez nowe narodzenie do bycia dzieckiem Bożym zaakceptowanie Jezusa Zbawicielem i Bogiem, oderwanie się własną decyzją od grzesznego sposoby życia od grzechu i ziemskiego, demonicznego sposobu myślenia, wyjście z mocy diabła a wkroczenie do Królestwa Bożego jako dziecko Boże. Dopiero wtedy możemy spełniać uczynki które się Bogu podobać będą i dopiero wtedy możemy być sługami Jego. Bóg który zamieszkuje w nas sam sprawia w nas chcenie i wykonanie Jego Boskich przykazań które jak się okazuje nie są uciążliwe że gdy będziemy w swoich społecznościach chodzić na nabożeństwa będziemy tam szli ochotnie aby uwielbiać Go i służyć innym. Aby nasza wiara nie była martwa ale żywa poparta uczynkami. Dlatego też ani nie będziemy opuszczać wspólnych zebrań naszych ani odbębniać gdzieś z tylu. Jeśli ktoś niema ochoty chodzić do kościoła niech się nie zmusza ale bo i Bóg nie zmusza ale raczej niech skonfrontuje swoją relację z Bogiem czy jest de facto adekwatna do tego co w Biblii pisze o tym jakiej relacji pragnie mieć Bóg z nami.
asa napisał(a):na to pytanie musisz sobie odpowiedziec sam.

Jesli masz głód Boga i pragniesz byc w bliskiej z Nim relacji codziennie, niezaleznie od przyjmowania sakramentow, stania wewnątrz, czy zewnątrz budynku koscielengo - rozmawiaj z Nim, czytaj Jego słowo i pros Ducha sw. aby cie prowadził.

Polecam dokladną lekture ewangelii Jana.

pozdrawiam :)

frad napisał(a):ja zachecam do wyznania ustami Jezusa jako Pana 100% zycia Twojego ze stojacym za tym sercem wierzacym Spisanemu Slowu mowiacemu ze Bog wzbudzil Go z martwych (por. Rzymian 10:9-10 i 17). To moze zajac jakies 50 sekund a zmienia praktycznie wszystko. Zobacz co zacznie sie dziac w Twoim wnetrzu... Bedziesz pod wrazeniem! Napisz po zrobieniu tego co zaczelo sie dziac w Twoim zyciu - gwarantuje ze niejedna zaskakujaco dobra rzecz sie przydazy, przede wszystkim minie niepewnosc co do wiecznosci.

podpisuję się także pod tymi słowami i zgadzam w 100% z fradem i z asą również Cię szczerze k_enhap i również do tego zachęcam :)
k_enhap zachęcam do kontaktu ze mną chętne pomogę Ci w Twoich dylematach w ramach wolnego czasu jeśli będę w internecie dostępny. Kontakt znajdziesz na mojej stronie www (profil). Znajdziesz tam też moje świadectwo w jaki sposób sam doświadczyłem Boga.

Frad super świadectwo masz czemu wcześniej bracie nie miałem okazji przeczytać? Zachęcam Cię do opublikowania jakiegoś bloga lub prostej stronki www i link dać w profilu na tym forum. Dziś internet daje takie możliwości. Czemu więc nie korzystać z darmowych hostingów lub serwisów blogowych. Serio jesteś zbudowaniem dla mnie i na pewno nie tylko dla mnie bracie. Wybacz że nieraz się tutaj spierałem z Tobą o zakon w różnych kwestiach choćby ostatnio w sprawach wojny. Kto powiedział że chrześcijanie we wszystkim muszą się zgadzać i mieć identyczną interpretację biblii? Jeśli w podstawach wiary o których tutaj piszemy są jedno to raczej już wystarczy aby byli braćmi.
Pozdrawiam.
Grzegorz
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron