Teraz jest Pt kwi 19, 2024 10:49 pm Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
frad napisał(a):W tzw. ,,zyciu doczesnym" rozgrywa sie walka miedzy Bogiem a diablem, gdy odejdziemy bedziemy 'poza ringiem'.'
Jana 10:10 tyczy sie zycia doczesnego.
Tak czesto w NT opisywane zycie malzenskie istnieje tylko tu, w zyciu doczesnym.
Blogoslawienstwo zwiazane z szanowaniem rodzicow to dlugie zycie... doczesne!
Oto kilka tylko przykladow ze jest ono wazne dla Boga. Musi byc wiec wazne i dla nas. Wciaz znagamy sie ze sredniowiecznym i czesciowo antycznym (sw. Franciszek? pustelnicy? greccy filozofowie przedsredniowieczni?) filozoficznym wplywem na chrzescijanstwo...
Mam nadzieje wkrotce skompresowac wideo z jednej z uslug mojej i zony z ub.r. i umiescic w necie.
O ewentualnych uslugach w kosciolach w RP tego lata postaram sie poinformowac.
to zalezy; jesli np. maja palec na spuscie karabinu wycelowanego w iranskie dzieci nie chcace isc do meczetu i zamierzaja sie do rozstrzelania tych dzieci to strzelamy bez mgnienia okaLukasz napisał(a):fradzie!!!
Nie odpowiedziałeś na pytanie:
Strzelamy do tych niedobrych irańskich pogan trzymając Biblię w drugiej ręce czy nie?
Drogi Bialostoczaninie (znam dobrze jedn z bialostockich kosciolow, tlumaczylem w nim chyba nawet kiedys) - jakiego greckiego slowa uzyto w Jana 10:10?
tlumaczylem w sensie takim ze przekladalem co mowil gosc, nie w sensie wyjasniania, chcialem sie pochwalic zwiazkami z Bialymstokiem...M7M napisał(a):fradDrogi Bialostoczaninie (znam dobrze jedn z bialostockich kosciolow, tlumaczylem w nim chyba nawet kiedys) - jakiego greckiego slowa uzyto w Jana 10:10?
Czy to znaczy, że aby uzyskać odpowiedź na moje pytania muszę udać się do tego białostockiego kościoła, więc który to kościół?
Co do słowa greckiego to myślisz o dzoe- (życie, istnienie, egzystencja) doczesne?
Zycie zoe otrzymujemy nie dopiero w niebie a juz na Ziemi, prawda?
M7M napisał(a):FradZycie zoe otrzymujemy nie dopiero w niebie a juz na Ziemi, prawda?
Ale jest to wąska i kręta droga, podążanie za Chrystusem, zapieranie się samego siebie i szukanie najpierw Królestwa, a nie zabieganie o sprawy doczesne. Zgodzisz się?
frad napisał(a):M7M napisał(a):FradZycie zoe otrzymujemy nie dopiero w niebie a juz na Ziemi, prawda?
Ale jest to wąska i kręta droga, podążanie za Chrystusem, zapieranie się samego siebie i szukanie najpierw Królestwa, a nie zabieganie o sprawy doczesne. Zgodzisz się?
Droga z Chrystusem nie jest kreta, kreta staje sie gdy wkrada sie religia - mowie to m.in. z wlasnego doswiadczenia przezycia wielu lat po nowym narodzeniu jako legalista (wciaz we mnie sa pewnie pozostalosci legalizmu).
Waska - w porownaniu do tego jak zyje sie poza Chrystusem - tak, gdyz 'w swiecie' mozna byc buddysta, nominalnym chrzescijaninem, ateista, satanista itd. i jest sie w oczach wielu 'cool'. Pojscie za Chrystusem daje nam droge z ktorej trudniej zboczyc, jest bardzo wyraznie zarysowana granica - chodzenie w duchu, chodzenie w Milosci, chodzenie w Slowie. Ale nie jest to droga trudna ani kreta, naprawde.
M7M napisał(a):frad napisał(a):M7M napisał(a):FradZycie zoe otrzymujemy nie dopiero w niebie a juz na Ziemi, prawda?
Ale jest to wąska i kręta droga, podążanie za Chrystusem, zapieranie się samego siebie i szukanie najpierw Królestwa, a nie zabieganie o sprawy doczesne. Zgodzisz się?
Droga z Chrystusem nie jest kreta, kreta staje sie gdy wkrada sie religia - mowie to m.in. z wlasnego doswiadczenia przezycia wielu lat po nowym narodzeniu jako legalista (wciaz we mnie sa pewnie pozostalosci legalizmu).
Waska - w porownaniu do tego jak zyje sie poza Chrystusem - tak, gdyz 'w swiecie' mozna byc buddysta, nominalnym chrzescijaninem, ateista, satanista itd. i jest sie w oczach wielu 'cool'. Pojscie za Chrystusem daje nam droge z ktorej trudniej zboczyc, jest bardzo wyraznie zarysowana granica - chodzenie w duchu, chodzenie w Milosci, chodzenie w Slowie. Ale nie jest to droga trudna ani kreta, naprawde.
Frad nie chcę się z Tobą spierać.
Pozdrawiam i życzę bliskiej społeczności z Panem Jezusem.
Niedawno skierowano do mnie mniej wiecej takie slowa ,,jak zapoznaje sie z twoimi pogladami to mimo ze nie popieram bicia chcialbym ci walnac w morde''. Serio... Rowniez pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości