Teraz jest Pt kwi 19, 2024 7:00 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Przeklinanie chrzescijan przez niechrzescijan

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Przeklinanie chrzescijan przez niechrzescijan

Postprzez admin » Pn kwi 28, 2008 9:16 am

Osobiscie rozwazalem kiedys czy chrzescijan, ktory zostal wykupiony z pod przeklenstwa zakonu moze doswiadczac przeklenstw.

Np. w swiecie duchowym sa osoby, ktore przeklinaja chrzescijan. Znane mi sa historie gdzie taka osoba np. przekleta przez czarownika borykala sie z roznymi przeciwnosciami.

Czy wiec moga dotknac chrzescijan przeklenstwa?

Prosze brac tez pod uwage co uczy Biblia.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez asa » Pn kwi 28, 2008 8:23 pm

Kiedys miałam stać się potencjalną ofiarą przekleństwa, więc myślałam o tym, o czy może mnie- odkupione dziecko boże dotknąć przekleństwo. Naturalnie bałam się i pomocy zaczęłam szukać u Boga.

Zaczne od modlitwy pańskiej. Znajduje się ta zwrot: „zbaw nas ode złego”
(13) i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego; (Mt6, BW)

W Biblii Warszawsko-Praskiej zwrot ten brzmi:
(13) I nie poddawaj nas pokusie, ale wybaw nas ode złego.
Skoro modlitwa ta została nam przekazana przez samego Jezusa, wiec prosba o wybawienie przed złem, powinna byc naszą codzienną prosbą ( oczywiscie chodzi o zło w bardzo szerokim kontekscie.)
Stoje przy opinii, że Bóg nie chce przekleństwa dla swoich dzieci, nie godzi się z nim, chyba, że sami poddani przez Jego przyzwolenie jakiejs pokusie, nie przechodzimy jej zwycięsko w Chrystusie. Otwieramy tym samym drzwi naszego serca temu, co je kala:
(19) Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, rozpusta, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa.(Mt 15)
Pojawia się grzech, który oddala od nas Ducha sw.
Być może wówczas- rzeczywiście stajemy się podatni na przekleństwo.
Wtedy sami możemy stac się nadawcami przekleństwa:
Posiadamy język, który Jakub nazywa ogniem i wręcz ostrzega przed jego śmiercionośnym jadem.
(8 ) Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. (9) Nim wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże; (10) z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak, bracia moi, być nie powinno. (11) Czy źródło wydaje z tego samego otworu wodę słodką i gorzką?(J3)

W Gal6,8 jest napisane:
(7) Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie. (8 ) Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie żywot wieczny.
W 1 liscie Piotra3 zas:
(10) Bo kto chce być zadowolony z życia i oglądać dni dobre, ten niech powstrzyma język swój od złego, a wargi swoje od mowy zdradliwej. (11) Niech się odwróci od złego, a czyni dobre, niech szuka pokoju i dąży do niego. (12) Albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy jego ku prośbie ich, lecz oblicze Pańskie przeciwko tym, którzy czynią zło.

Co robic?
Stąc wiernie przy Bogu (Ef 6, 16):
a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
siać dla Ducha, wypełniać Jego słowo i czujnie sprawdzać swoje serce i język :) .

Dodam jeszcze , iż wszelkie czynnosci przeciwko nauce bozej, takie jak: wziecie udzialu w seansie spirytystycznym, radzenie sie wróżek, celowe przywoływanie złego ducha itd - stanowi bardzo realne zagorzenie otwarcia sie na przeklentstwo.

Ludzkie przekleństwo nie powinno szkodzic uczniowi Jezusa. Mało tego, w wypadku rzucenia tegoż na nas, nie powinniśmy się niczego obawiać, gdyż Bóg zapewnił Abrahama, poniekąd wszystkich naśladowców Jezusa: I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę. ( Rodz 12,3)
Zatem można powiedziec, ze czyjes przekleństwo rzucone na nas, …skieruje się w efekcie na tego, kto je rzucił, brr….

W psalmach dużo jest zapewnień o ochronie, jaką mamy w Bogu, On sam jest tarczą, która odbija pociski złego, bierze na Siebie ciosy skierowane ku nam, jest wieżą obronną przeciwko wrogowi, skałą schronienia i wreszcie: mamy ochronę we krwi Jezusa.
W 1 liscie Jana5 czytamy:
18 ) Wiemy, że żaden z tych, którzy się z Boga narodzili, nie grzeszy, ale że Ten, który z Boga został zrodzony, strzeże go i zły nie może go tknąć.
Co można potraktowac jako kolejną obietnicę ochrony przed przekleństwem.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez jahanne » Śr kwi 30, 2008 12:16 pm

Czym innym jest dla mnie przeklinanie chrześcijanina przez kogoś innego, a czym innym przekleństwo zakonu.

Jeśli ktoś chciałby mnie przekląć/obłożyć klątwą, nie ma ona władzy nade mną. Uważam, że wierzącego człowieka takie przeklinanie nie dosięga.

Ale pod przekleństwo/w niewolę zakonu można się poddać samemu, poprzez popadanie w skrajny legalizm. Nasza postawa ma bowiem wynikać z miłości, nie zaś z pustej 'obrzędowości'.
Dodam jeszcze , iż wszelkie czynnosci przeciwko nauce bozej, takie jak: wziecie udzialu w seansie spirytystycznym, radzenie sie wróżek, celowe przywoływanie złego ducha itd - stanowi bardzo realne zagorzenie otwarcia sie na przeklentstwo.
- tak, to prawda. Dodam tylko, ze prawdziwie wierzący człowiek nigdy w coś takiego bawił się nie będzie (a nieświadomie nie da się tego zrobić)...
jahanne
 

Postprzez asa » Śr kwi 30, 2008 12:21 pm

jahanne napisał(a):Ale pod przekleństwo/w niewolę zakonu można się poddać samemu, poprzez popadanie w skrajny legalizm. Nasza postawa ma bowiem wynikać z miłości, nie zaś z pustej 'obrzędowości'.

to jest prawda.
Adminie, wspomniales cos o
Np. w swiecie duchowym sa osoby, ktore przeklinaja chrzescijan. Znane mi sa historie gdzie taka osoba np. przekleta przez czarownika borykala sie z roznymi przeciwnosciami.

Cóż to za historia?
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez admin » Śr kwi 30, 2008 12:37 pm

Zrodla nie podam bo wciaz sie ktos przewija i ma cos do powiedzenia.

Napisze tylko o jednej historii z pola misyjnego (w skrocie) gdzie misjonarze modlili sie zaraz tego samego dnia o chrzest w Duchu Sw. dla nowonawroconych aby mogli perzetrwac. Tak duzo tam magii i okultyzmu, ze nowonawrocony aby przetrwal potrzebuje mocy Ducha Sw. od zaraz po nawroceniu.

Kilka histori znam z ust ale wiele ze swiadectw spisanych.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez jahanne » Śr kwi 30, 2008 1:08 pm

Adminie, czy Ty uważasz, że człowiek nowonarodzony nie ma Ducha Św?
To jaki z niego 'nowonarodzony'?...

Człowiek wierzący/nowonarodzony charakteryzuje się min. tym, że jest zapieczętowany Duchem, że jego ciało jest świątynią Ducha, a przekleństwo nie ma nad nim mocy.

Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
(Dz. 2:33) - chodzi tu oczywiście o Ducha jako dar, nie zaś o dary, których Duch udziela.
Dla kontrastu:
Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego.
(Rz. 8:9)

To jak to Twoim zdaniem jest?
Wiem, że moje niezrozumienie może wynikać z Twojego skrótu myślowego, dlatego proszę o rozwinięcie...
jahanne
 

Postprzez asa » Śr kwi 30, 2008 2:32 pm

Byc moze chodzi o niemowlęctwo w dojrzałosci chrzescijańskiej.

Znam przypadki osób , ktore oddały swoje zycie Jezusowi i po krótkim czasie odpadły, z powodu braku poznania (?) ( lud mój ginie, bo brak mu poznania). Nikt im nie odebrał Ducha sw., ale one jakby same nie były świadome swojej tożsamosci.
Duch sie nie zamanifestował z mocą, bo....sie nie wylał.
Powinnam tu postawic duzo znakow zapytania.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez admin » Śr kwi 30, 2008 10:01 pm

Napelnienie Duchem Swietym - patrz NT ;)
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez asa » Śr kwi 30, 2008 10:32 pm

Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. (Dz2, 38-9)

Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga(Dz10,44-6)

A kiedy Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i prorokowali(Dz19,6)

:)
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez hungry » Cz maja 01, 2008 11:59 am

Duch Święty jest udzielany każdemu który się narodzi na nowo zgodnie z obietnicą:
"Tedy Piotr rzekł do nich: Pokutujcie, a ochrzcij się każdy z was w imieniu Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów, a weźmiecie dar Ducha Świętego." Dz.Ap. 2:38 (Biblia Gdańska)


A Paweł w liście do Efezjan też napisał
"W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym." List do Efezjan 1:13 (Biblia Warszawska)

A skoro zapieczętowani Duchem Św. a więc i zdolni Bożą łaską do życia z dala od wszelkiego przekleństwa i zła (Efez. 2:8-10).
I powoli wracając do głównego tematu nie robiąc Off topicu odchodząc do nowego tematu o napełnianiu Duchem Św. chciałem stwierdzić że zgadzam się w 100% z wypowiedzią jahanne.

jahanne napisał(a):Czym innym jest dla mnie przeklinanie chrześcijanina przez kogoś innego, a czym innym przekleństwo zakonu.
Jeśli ktoś chciałby mnie przekląć/obłożyć klątwą, nie ma ona władzy nade mną. Uważam, że wierzącego człowieka takie przeklinanie nie dosięga.
Ale pod przekleństwo/w niewolę zakonu można się poddać samemu, poprzez popadanie w skrajny legalizm. Nasza postawa ma bowiem wynikać z miłości, nie zaś z pustej 'obrzędowości'.
Dodam jeszcze , iż wszelkie czynnosci przeciwko nauce bozej, takie jak: wziecie udzialu w seansie spirytystycznym, radzenie sie wróżek, celowe przywoływanie złego ducha itd - stanowi bardzo realne zagorzenie otwarcia sie na przeklentstwo.
- tak, to prawda. Dodam tylko, ze prawdziwie wierzący człowiek nigdy w coś takiego bawił się nie będzie (a nieświadomie nie da się tego zrobić)...

Asa wspomniała o Abrahamie hmm mimo że obietnica trzeba pamiętać dotyczyła wpierw Abrahama i narodu który z niego się utworzył czyli żydów to jednak zgoda że my wierzący pogan jako wszczepieni w naturalne drzewo oliwne IMHO możemy dziedziczyć tę obietnicę również. Także tę:
"Żadna broń ukuta przeciwko tobie nic nie wskóra, a każdemu językowi, który w sądzie przeciwko tobie wystąpi, zadasz kłam. Takie jest dziedzictwo sług Pana i ich sprawiedliwość ode mnie pochodzi - mówi Pan." Księga Izajasza 54:17
W temacie tym polecam znakomite książki które są świadectwami misyjnymi, wydane kilkanaście lat temu.
"Łagodny powiew Jezusa"
"Jak potężny wiatr"
Rzecz dzieje się w egzotycznym kraju w Indonezji gdzie pamiętam opis przeklinania ludzi przez czarowników a jednak Bóg chroni tam swoje dzieci.
Wiem z biblii też że gdy okultyści zobaczą Bożą moc nie są w stanie zaszkodzić w żaden sposób wierzącym. Wręcz nawet staje się odwrotnie to nasze słowo może im zaszkodzić.
"A Filip dotarł do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Ludzie zaś przyjmowali uważnie i zgodnie to, co Filip mówił, gdy go słyszeli i widzieli cuda, które czynił. Albowiem duchy nieczyste wychodziły z wielkim krzykiem z wielu, którzy je mieli, wielu też sparaliżowanych i ułomnych zostało uzdrowionych. I było wiele radości w owym mieście. A był w mieście od jakiegoś czasu pewien mąż, imieniem Szymon, który zajmował się czarnoksięstwem i wprawiał lud Samarii w zachwyt, podając się za kogoś wielkiego. A wszyscy, mali i wielcy, liczyli się z nim, mówiąc: Ten człowiek to moc Boża, która się nazywa Wielka. Liczyli się zaś z nim dlatego, że od dłuższego czasu wprawiał ich w zachwyt magicznymi sztukami. Kiedy jednak uwierzyli Filipowi, który zwiastował dobrą nowinę o Królestwie Bożym i o imieniu Jezusa Chrystusa, dawali się ochrzcić, zarówno mężczyźni, jak i niewiasty. Nawet i sam Szymon uwierzył, gdy zaś został ochrzczony, trzymał się Filipa, a widząc znaki i cuda wielkie, jakie się działy, był pełen zachwytu. A gdy apostołowie w Jerozolimie usłyszeli, że Samaria przyjęła Słowo Boże, wysłali do nich Piotra i Jana, którzy przybywszy tam, modlili się za nimi, aby otrzymali Ducha Świętego. Na nikogo bowiem z nich nie był jeszcze zstąpił, bo byli tylko ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy wkładali na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego. A gdy Szymon spostrzegł, że Duch bywa udzielany przez wkładanie rąk apostołów, przyniósł im pieniądze I powiedział: Dajcie i mnie tę moc, aby ten, na kogo ręce włożę, otrzymał Ducha Świętego. A Piotr rzekł do niego: Niech zginą wraz z tobą pieniądze twoje, żeś mniemał, iż za pieniądze można nabyć dar Boży. Co się tyczy tej sprawy, to nie masz w niej cząstki ani udziału, gdyż serce twoje nie jest szczere wobec Boga. Przeto odwróć się od tej nieprawości swojej i proś Pana czy nie mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego; widzę bowiem, żeś pogrążony w gorzkiej żółci i w więzach nieprawości. Szymon zaś odpowiedział i rzekł: Módlcie się wy za mną do Pana, aby nic z tego na mnie nie przyszło, co powiedzieliście." Dzieje Apostolskie 8:5-24 (Biblia Warszawska)

Fakt ze Szymon wtedy był już wierzący ale jego serce nie było do końca szczere wobec Boga więc tego typu napomnienie wypowiedziane przez Piotra wobec niego było konieczne.
Ale więc żeby nie odwracać tematu (mowa jest o przeklinaniu wierzących przez niewierzących ) to nie przypominam sobie w NT takich przypadków aby to chrześcijanie byli przeklinani ponieważ nikt nie był w stanie tego uczynić z tymi za którymi stał sam Bóg. Raczej w inny sposób im przeszkadzano np. zabranianie im głoszenia ewangelii o Jezusie, biczowanie, kamienowanie... i sprawdza się to co Jezus rzekł aby nie bać się tych co zabijają ciało ale duszy nie mogą zabić. I modlili się raczej o odwagę a nie o ochronę przed słowami obelżywymi , o odwagę przed pogróżkami raczej.
"Ci zaś, gdy to usłyszeli, podnieśli jednomyślnie głos do Boga i rzekli: Panie, Ty, któryś stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, Któryś powiedział przez Ducha Świętego ustami ojca naszego Dawida, sługi twego: Czemu wzburzyły się narody, A ludy myślały o próżnych rzeczach? Powstali królowie ziemscy i książęta zebrali się społem przeciw Panu i przeciw Chrystusowi jego. Zgromadzili się bowiem istotnie w tym mieście przeciwko świętemu Synowi twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i plemionami izraelskimi, aby uczynić wszystko, co twoja ręka i twój wzrok przedtem ustaliły, żeby się stało. A teraz, Panie, spójrz na pogróżki ich i dozwól sługom twoim, aby głosili z całą odwagą Słowo twoje, gdy Ty wyciągasz rękę, aby uzdrawiać i aby się działy znaki i cuda przez imię świętego Syna twego, Jezusa. A gdy skończyli modlitwę, zatrzęsło się miejsce, na którym byli zebrani, i napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i głosili z odwagą Słowo Boże. A tych wszystkich wierzących było jedno serce i jedna dusza i nikt z nich nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie zaś składali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na nich wszystkich." Dzieje Apostolskie 4:24-33 (Biblia Warszawska)

Oczywiście Paweł wspomniał że nasz oręż nie jest cielesny (1 Kor 10) i że toczymy walkę nie z krwią i ciałem... i tu zaczął wymieniać jakąś duchową hierarchię lub strukturę diabelskich mocy (list do efezjan 6 rozdz.). Pamiętać jednak musimy że większy jest ten który mieszka w nas od tego co jest na świecie. Oczywiście wiąże się to niestety a może stety z nieustannym bojem duchowym.
"Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was." List św. Jakuba 4:7

Wtedy będzie łatwiej nam stosować ewangeliczna zasadę błogosławienia kiedy nas przeklinają i nam złorzeczą.
"Błogosławcie tym, którzy was przeklinają, módlcie się za tych, którzy was krzywdzą." Łukasza 6:28 (Biblia Warszawska)
"Błogosławcie tych, którzy was prześladują, błogosławcie, a nie przeklinajcie." List do Rzymian 12:14 (BW)
"Nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę, lecz przeciwnie, błogosławcie, gdyż na to powołani zostaliście, abyście odziedziczyli błogosławieństwo." I List św. Piotra 3:9 (BW)
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Poszukiwacz » Wt cze 10, 2008 8:49 am

Zapraszam na poniższego linka. Piękne świadectwo wiary i zarazem potwierdzenie Twoich słów.


asa napisał(a):Dodam jeszcze , iż wszelkie czynnosci przeciwko nauce bozej, takie jak: wziecie udzialu w seansie spirytystycznym, radzenie sie wróżek, celowe przywoływanie złego ducha itd - stanowi bardzo realne zagorzenie otwarcia sie na przeklentstwo.



Zachęcam do przeczytania pozostałych świadectw wiary - są naprawdę poruszające.
http://egzorcyzmy.katolik.pl//index.php ... &Itemid=66
Poszukiwacz
 

Postprzez redwater » N sie 03, 2008 11:17 pm

jesli przeklnie nas nie-chrzescijanin i to dziala, to znaczy, ze jego wiara jest prawdziwsza niz nasza. I co teraz robic ?


Wierzyc bardziej i tym pokonamy zlo.
redwater
 

Postprzez admin » Pn sie 04, 2008 9:17 am

Jesli nie odpowie zostanie usuniety z forum.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez hungry » Pn sie 04, 2008 2:13 pm

redwater ponawiam i w tym wątku nasze pytania z tamtego wątku. [ L i n k ] na nasze pytania.
Czy jesteś chrześcijaninem? Jeśli tak proszę pisz w wątkach dla nie-chrześcijan Rozmowy kontrolowane
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm


Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron