Jak zostac pastorem

[apostol leszek]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczow. Jestem tu nowy i mam pytanie.
Jak w Polsce mozna stac sie pastorem. pomijam fakt , ze trzeba miec powolanie - bo to jest oczywiste.
Czy rozne koscioly protestanckie maja swoje szkoly ksztalcace duchownych?
Jak to wyglada w Polsce?
Dziekuje za odpowiedzi i o pozdrawiam

[leaf only]

[...]

[admin]

bycie pastorem bez wiedzy biblijnej a bycie pastorem z wiedza biblijna to tez duza roznica

[kafar2]

Witam,


Robisz seminarium, po seminarium robisz wikariat (czyli przygotowanie do pracy pastorskiej) - rok lub dwa przy boku pastora. Pozniej zdajesz egzamin pastorski (prawo wewnetrzne kosciola, historia denominacji, teologia). Potem zostajesz ordynowany no i jestes pastorem.

Baptyści maja seminarium w Warszawie Radosci - http://www.wbst.edu.pl.


Pozdro

[sewen]

Ta różnica Adminie widoczna jest w dzisiejszych zborach. Ludzie dużo wiedzą o Bogu ,nie koniecznie poznawszy Boga.
To jest nie tylko przykre, ale i niebezpieczne. Zatem podstawą do pełnienia "funkcji" w Kościele jest powołanie przez Boga (najlepiej gdyby było zaakceptowane przez ludzi,nie koniecznie przez głosowanie,ale przez okazanie zaufania takiej osobie).
Myślę ,że tego rodzaju akceptacji nie da się podrobić ,a będzie to z pożytkiem dla wszystkich.
Śmiem jednak przypomnieć ,że postać "PASTORA" nie ma odpowiednika w Biblii, a powoływanie się na Pasterza jest delikatnie mówiąc nietaktem.
Nie widzę bowiem w Słowie Bożym by ktokolwiek nazywał siebie pastorem. Ci ludzie ,których Duch Św. powoływał BYLI ,a nie NAZYWALI SIĘ. Radzę zatem Leszkowi by szukał powołania ,a nie wykształcenia teologicznego. Pozdrawiam Sewen

[admin]

W Biblii tak samo nie ma pastora jak i ewangelisty a o kaznodziei i misjonarzu nie wspomne

[kafar2]

Niestety ta, częstokroć mylona jest z teologią. A ta przynosi śmierć. Zauważyłem, że we wszystkich tzw. szkołach biblijnych nauczana jest teologia danego wyznania a nie nauka Jezusa. I tak uczą jak być dobrym zielonoświątkowcem, batystą, spichlerzowcem itd. Mój serdeczny przyjaciel ma takie powiedzenie, że Jezus dał ludziom Ewangelię, a diabeł teologię.

Nie wolno wylewac dziecka z kapiela. Ewangelia jest nauka o Bogu, jakby nie bylo, wiec jest tez teologia. Kazdy, kto ja czyta jest teologiem, poniewaz jakos musi ja zinterpretowac. Listy Pawla pelne sa teologii wiec nie mozna powiedziec ze teologia jest od diabla. Trzeba zawsze jednak pamietac o tym ze teologia ma prowadzic do doksologii, do uwielbienia Boga.
Poniewaz musimy interpretowac Pismo to skazani jestesmy na roznice. Dlatego mamy tyle roznych denominacji. Jednak w wiekszosci przypadkow roznice sa w rzeczach drugorzednych.
Jeden purytanin powiedzial bardzo madra rzecz -
W tym co najwazniejsze, badzmy jedno, w tym co trudne miejmy wolnosc, a we wszystkim miejmy milosc.

Ja bym zachecal by raczej trzymac sie tego powiedzenia niz powiedzenia przyjaciela i zrewidowalbym poglady na temat teologii.

Pozdro

[axanna]

Jak miło Cię czasem poczytać, j25
Pozdrawiam Cię, bracie, serdecznie.

[johanna]

A ja pamiętam czasy kiedy pastorów nie było, przynajmniej w mniejszych domowych zborach. Było grono osób ,które sprawiały radę zboru. Były autorytety , ale nie wyuczone tylko dostrzegane przez ludzi. Chęć nauki się chwali, ale wszystkie te uczelnie i system mianowania diakonów i pastorów zbyt przypomina owo straszne zhierarchizowanie jak w Krk. Dojdzie do tego, że powołanie pańskie na urząd pastorski zwykłego robotnika będzie niemożliwe, choćby miał wiedzę najczystszą , biblijną i miał poznanie o którym można pomarzyć. i tak to jest Jacku, że coraz bardziej kościół Jezusa Chrystusa staje się instytucją a nie domem zgromadzenia.

[admin]

Temat byl jak zostac pastorem a juz poruszany jest ten, ktory w innym miejscu mozna odnaleźć.

Co do absolwentów to dziwne, ze juz wydales wyrak na niego. Juz przepowiedziales mu przyszlosc. Czyżby prorok jest wsrod nas?

Jesli uwazasz, ze jest w potrzebie on i ci ktorym bedzie sluzyl to modl sie o niego i to konkretnie np. 2-3 godziny dziennie az Bog ci powie dosc.

P.S. Tak na magrinesie to zadko biore powaznie krytyke ludzi, ktorzy sami nie moga wykazac sie owocami a mowienie o innych ogranicza sie tylko do ich krytykowania.

Nie musze sie zgadzac z kazdym ale wiem, ze musze ich blogoslawic i milowac