Teraz jest N maja 05, 2024 4:22 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Seks przedmałżeński

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez Baranek » Śr mar 12, 2008 11:15 am

amigos napisał(a):No to może z innej beczki. Zadajmy sobie pytanie ilu z nas jest owocem grzechu przeciwko czystości?? Jeśli tak to czy mamy pretensje o to do naszych rodziców i czy to sprawia że jesteśmy gorsi? Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
-Ami


No jasne że ten kto się począł "w nieczystości" nie jest gorszy od tego co się począł "w czystości".

Jako ludzie mamy dążyć do tego, żeby kochać - tak jak tego zapragnął dla nas Stwórca. I powinniśmy dokładać wszelkich starań, żeby dziecko było owocem miłości. A dla mnie to jest oczywiste, że tak może być tylko w małżeństwie.

Bóg zapragnął, by nowe życie, które On stwarza dokonywało się za pośrednictwem ludzkiej miłości, pełnego zjednoczenia w miłości mężczyzny i kobiety - małżonków.
Baranek
 

Postprzez Baranek » Śr mar 12, 2008 12:40 pm

No właśnie amigos - zwróciłeś uwagę na problem szerszy. Otóż po to Bóg dał nam rozum żebyśmy Pismo czytali ze zrozumieniem. Ów przykład z dobrymi owocami nie tyczy się tego przypadku. Bóg kocha niezależnie od tego czy ktoś został poczęty "nieczysto" czy "czysto". Każdy człowiek ma nieskończoną wartość w oczach Bożych.
Tu problem tyczy się czegoś innego. Bóg pragnie żebyśmy poczynali się w miłości. I tak jest najpięknie i najcudowniej. Żebyśmy naśladowali w tym Boga, który TYLKO z miłości stworzył człowieka. Małżonkowie naśladują Boga, gdy w miłości i ich wzajemnej miłości poczyna się dziecko. Także proponowałbym na problem spojrzeć od strony pozytywnej a nie negatywnej.
Można też powiedzieć tak - mimo grzechu nieczystości (popełnionego przez rodziców dziecka) Bóg potrafi wyprowadzić takie dobro jakim jest człowiek... :)
Baranek
 

Postprzez frad » Śr mar 12, 2008 4:26 pm

wiem ze czlowiek NIE POCHODZI od malpy wg nienormalnej ideologii zwanej ewolucjonizmem a ma wg niej wspolnego z nim przodka - niemniej nie myle sie chyba twierdzac ze wg ewolucjonistow czlowiek jest potomkiem zwierzat

nasze domniemane pokrewienstwo ze zwierzatkami do czego niektorych prowadzi widac w dzisiejszym swiecie - nawet w nazewnictwie - taki dogging chocby...

de facto wyrzucenie Biblii, zastapienie jej opiniami nie uznajacych jej prawdziwosci filozofow i teologow i tzw. nauka do czego prowadzi widac: demoralizacja, nalogi, uznanie ze przestepca jest ofiara a nie winnym i odpowiedzialnym osobiscie za swoje decyzje i dlatego nie nalezy go surowo (o ile w ogole) karac a juz na pewno nie karac stosujac kare glowna, mimo ze nakazal jej stosowanie ludziom Bog... Wszystko to scisle wiaze sie z wypocinami bedacego od dawna trupem naukowva z XIX w...
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez darq » Śr mar 12, 2008 4:59 pm

Jeśli ktoś uważa, że człowiek to tylko takie inne zwierze to i "parzenie się"* jest uzasadnione. Ale jeśli wierzę, że człowiek jest koroną stworzenia to zasady wprowadzone przez Stwórcę maja dla mnie uzasadnienie. I seks jest wtedy ludzki - z głową. I może być piękny i odpowiedzialny.
Wszystko więc zdeterminowane przez nasz światopogląd.

---
* przepraszam za słówko, ale chciałem by zabrzmiało mocno
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez sirargal » Cz mar 13, 2008 8:12 pm

pomijając spór ewolucjoniści - kreacjoniści, który nie jest tematem rozmowy, pragnę tylko stwierdzić iż dziś żaden chrześcijanin nie uznaje człowieka jako kolejne zwierzę które jak to przedmówca zaznaczył "parzy się". Problem seksu przedmałżeńskiego jest problemem nie tylko religijnym czy wręcz teologicznym, ale również etycznym.

Każdy człowiek chce kochać i być kochanym, a seks jest również wyrazem miłości...
Chrześcijaństwo naucza o konieczności życia w czystości do ślubu... ale jest również wiele par, które są ze sobą i planują wspólne życie... i przed Bogiem stają się jednością gdyż jednoczy ich miłość... czy według Was problem seksu przed małżeństwem rozumianym jako sakramentem, w tej sytuacji również istnieje??

Od razu zaznaczę że odpowiedź w stylu " ...ale jak jeszcze nie są małżeństwem to mogą się rozstać" do mnie nie przemawia... - będąc małżeństwem ludzie też się rozstają...
sirargal
 

Postprzez darq » Cz mar 13, 2008 8:24 pm

A do mnie nie przemawia argument, ze ludzie się rozstają także po ślubie. To, że ktoś niewłaściwie używa narzędzi nie jest argumentem za wyrzuceniem noży i młotka. Małżeństwo (mimo, że dla mnie nie ma znaczenia sakramentalnego) jest święte i ustanowione przez Boga. I ma swój cel i wagę (patrz dyskusja od początku).
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez axanna » Cz mar 13, 2008 8:26 pm

O, znów to samo...
Skoro w Biblii czytamy, abyśmy się starali nie dawać zgorszenia innym, rozgłaszać cnoty Chrystusowe, że nie należymy do samych siebie, i podobne, i podobne, to jak mamy wyglądać w oczach otaczających nas ludzi? - odpowiedzi sobie na to pytanie, a potem odpowiedz na następne: Jak będzie wyglądać w oczach otaczających ludzi para, deklarująca wszystkim dookoła, że są Chrystusowi (bo co do tego chyba nie masz wątpliwości, że mamy taki obowiązek, prawda?), a żyjąca w związku na kocią łapę?
Odpowiedzi, proszę, podaj tutaj, bo innym też ciekawe jak brzmią :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez sirargal » Cz mar 13, 2008 8:41 pm

ja zgadzam się że małżeństwo jest święte... i nie mówiłem o życiu na kocią łapę... a jeśli chodzi o zgorszenie to z doświadczenia wiem że ludzi potrafi zgorszyć nawet idealne życie... i być może gdyby spotkali Jezusa to i jego zachowanie by ich zgorszyło...
sirargal
 

Postprzez axanna » Cz mar 13, 2008 8:44 pm

sirargal napisał(a):ja zgadzam się że małżeństwo jest święte... i nie mówiłem o życiu na kocią łapę... a jeśli chodzi o zgorszenie to z doświadczenia wiem że ludzi potrafi zgorszyć nawet idealne życie... i być może gdyby spotkali Jezusa to i jego zachowanie by ich zgorszyło...

Aaaaaa! to wtedy ten przykry (chociaż to jeszcze z jakiej strony spojrzeć) fakt zwalnia nas ze wszelakiego czuwania i pilnego zachowania na rzecz świadectwa... Uch ty!!! Można wcale się nie wysilać... przecież i tak będą zgorszeni... ha-ha, super "logika" :D
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez sirargal » Cz mar 13, 2008 8:52 pm

axanna napisał(a):
sirargal napisał(a):ja zgadzam się że małżeństwo jest święte... i nie mówiłem o życiu na kocią łapę... a jeśli chodzi o zgorszenie to z doświadczenia wiem że ludzi potrafi zgorszyć nawet idealne życie... i być może gdyby spotkali Jezusa to i jego zachowanie by ich zgorszyło...

Aaaaaa! to wtedy ten przykry (chociaż to jeszcze z jakiej strony spojrzeć) fakt zwalnia nas ze wszelakiego czuwania i pilnego zachowania na rzecz świadectwa... Uch ty!!! Można wcale się nie wysilać... przecież i tak będą zgorszeni... ha-ha, super "logika" :D

ja akurat jestem ciekawy co inni ludzie myślą... i dlaczego akurat tak... i zapewne jeszcze nie raz będę zadawał podobne pytania... życie wg zasad chrześcijańskich to coś więcej niż mówienie jakie te zasady są... i właśnie mnie interesuje jak inni pojmują to życie... - taka jest m.in. rola tego forum
sirargal
 

Postprzez axanna » Cz mar 13, 2008 9:01 pm

Ale ja Ci przecież nie zabraniałam ani zadawać pytania, ani pisać... przeciwnie, zachęcam :) Ja akurat właśnie powiedziałam co myśle na ten temat, chyba Cię nie uraziłam? Jeżeli tak, to przepraszam :oops:
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez sirargal » Cz mar 13, 2008 9:06 pm

ciężko jest mnie urazić w życiu, a przez internet jest to nie możliwe:) jestem ciekaw jak dyskusja z tego wyniknie:)
sirargal
 

Postprzez axanna » Cz mar 13, 2008 9:10 pm

sirargal napisał(a):ciężko jest mnie urazić w życiu, a przez internet jest to nie możliwe:) jestem ciekaw jak dyskusja z tego wyniknie:)

Oooj, obyś się nie mylił :D Tu czasem takie przeczytasz, że skóra cierpnie :D
Pozdrawiam :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez sirargal » Cz mar 13, 2008 10:52 pm

raczej mnie to forum nie zaskoczy... :> a treść - każdy ma prawo mieć własne zdanie
sirargal
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Wymiana:

pozdrawiamy