Teraz jest Cz kwi 25, 2024 9:51 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Czy chrześcijanin ma wyrazać gniew??

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez sirargal » Pt mar 14, 2008 10:17 pm

staram się nie oceniać człowieka po jego wyznaniu... oceniam człowieka po jego czynach...
sirargal
 

Postprzez Mapiya » N mar 16, 2008 11:27 pm

Nasz Pan, Jezus Chrystus, tez wpadal w gniew. Cechowala go jednak (dla mnie rozbrajajaca cecha :)) ublizania ludziom w wyszukany sposob. No bo jak moga i mogli ludzie zareagowac na przezwisko: "ty grobie pobielany" czy "plemie zmijowe"...
Mapiya
 
Posty: 17
Dołączył(a): N mar 11, 2007 7:56 pm

Postprzez johanna » Pn mar 17, 2008 1:24 pm

jest też napisane"gniewajcie się lecz nie grzeszcie"
johanna
Aktywny
 
Posty: 142
Dołączył(a): N lut 17, 2008 5:52 pm

Nie czyń bliźniemu, co tobie niemiłe.

Postprzez lazarz » So sie 08, 2009 10:20 pm

Chrześcijanin winien przede wszystkim odzwierciedlać cechy i przymioty swego Mistrza,
z których szczerość jest bodaj najpierwszym probierzem wiarygodności jego postawy wobec bliźnich.

Wyrażanie gniewu nie stanowi tu wyjątku.
Oczywiście, powody samego wzburzenia bywają diametralnie różne u głupca i mędrca.
Jakkolwiek więc obaj nie przebierają wówczas w środkach, to jest skądinąd tajemnicą poliszynela,
że ten ostatni nie musi marszczyć swoich brwi zbyt często.

Otwarte okazywanie gniewu należy do dobrego tonu i służy jedności Chrystusowego ciała
w takim stopniu, w jakim z kolei skryte pomówienia, złośliwości i niejawne szykany,
niechybie prowadzą do degeneracji i rozkładu każdej ludzkiej społeczności.

Oczywiście, wypada umieć rozróżnić odczucie gniewnego uniesienia
od rozdrażnienia, irytacji... tych wszystkich drgnień ludzkiej duszy,
które zwracają się w swoim pierwszym porywie przeciwko bliźniemu
jako sprawcy doświadczanego osobiście dyskomfortu.

Celem gniewnej manifestacji powinien być zawsze określony obiekt
w postaci złego postępowania - nigdy człowiek.
Lepiej zacisnąć do krwi zęby, niż się w tym pomylić,
a jeśli już do takiej pomyłki dojdzie,
jedyną znaną mi drogą naprawy uczynionej bliźniemu w gniewie szkody
jest osobiste zadośćuczynienie.

Przed tym właśnie grzechem, moim zdaniem, przestrzegał Paweł w cytowanym przez johannę fragmencie.

lazarz
lazarz
Użytkownik
 
Posty: 50
Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 7:14 pm
Lokalizacja: Łódź

Postprzez hungry » N sie 09, 2009 7:00 am

Na pewno nie powinniśmy się cieszyć z niesprawiedliwości więc tutaj często jest miejsce na gniew przeciwko wszelkiej nieprawości (1 Kor 13:6).
Ale na pewno też Jezus w swoim gniewie nie wyrażał nadmiaru złości którego mamy się wyzbywać (Jak 1:21). Gdy dopuszczamy się nadmiaru złości i gdy słońce zachodzi nad naszym gniewem taki gniew nie czyni tego co jest sprawiedliwe u Boga (Ef. 4:26-27; Jak 1:20). I na pewno w życiu Jezusa nie było miejsca na taki gniew. Gniew Jezusa podobnie jak gniew Boga w starym testamencie wyrażał się jedynie przeciwko wszelkiej nieprawości, niesprawiedliwości i grzechowi np. obłudzie faryzejskiej. A czy powinniśmy nasz gniew z nadmierną złością łatwo usprawiedliwiać tłumacząc sobie że Jezus też się gniewał? Nie zawsze nasz gniew jest taki jak gniew Jezusa, ale często jest z nadmierną złością czyli nastawiony na egoizm, skoncentrowany na egoizm i pychę (istnieje nawet coś takiego jak fałszywa pokora).
A zatem jak powinno to wyglądać u nas?
"Wiedzcie to, umiłowani bracia moi. A niech każdy człowiek będzie skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu." Jak 1:19
Niech też będzie nam w tym pomocą hymn o miłości z 1 listu do Koryntian 13 rozdziału. Badając swoje sumienie przed Bogiem róbmy w modlitwie taki mały teścik: :p zamiast słowa miłość wstawmy swoje imię i sprawdźmy szczerze czy się to zgadza i jeśli się zgadza na ile (mniej więcej) procent się to zgadza. Na pewno w 100 % pasuje to do Jezusa jak żył na ziemi. Dlatego mamy wstępować w Jego ślady (1 J 2:6).
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron