Abiszaj napisał(a):hungry napisał(a):Abiszaj napisał(a):Dokładnie.Sąd ostateczny , to będzie sąd duchów.
Na jakiej podstawie tak stwierdzasz? Jeśli miało by być tak jak mówisz to po co wiec by biblia miała mówić o zmartwychwstaniu ciał?
Bardzo dobre pytanie , hungry!
Na początek:
Izaj. 14:9
9.
Kraina umarłych zadrżała w dole przez ciebie, by wyjść na twoje spotkanie, gdy przyjdziesz, dla ciebie budzi duchy wszystkich zmarłych władców ziemi, wszystkim królom narodów każe wstać z ich tronów,
(BW)
Wybacz ale nie widzę w tym fragmencie nic co by mogło świadczyć że Bóg będzie sadził same duchy bez ciała...
Abiszaj napisał(a):Sąd ostateczny i zmartwychwstanie , to są różne od siebie nauki.
Hebr. 6:1-2
1. Dlatego pominąwszy początki nauki o Chrystusie, zwróćmy się ku rzeczom wyższym, nie powracając ponownie do podstaw nauki o odwróceniu się od martwych uczynków i o wierze w Boga,
2. Nauki o obmywaniach, o wkładaniu rąk, o zmartwychwstaniu i o sądzie wiecznym.
(BW)
Pisarz listu do Hebrajczyków wyszczególnił podstawowe nauki ,gdzie zmartwychwstanie jest czymś innym od sądu.
Ale chyba nie przypadkowa jest kolejność w jakiej wymienił je? Wpierw Zmartwychwstanie ciała a potem sąd.
Abiszaj napisał(a):
Kiedyś myślałem , że zmartwychwstanie , to wyjście na sąd , bo przecież wszyscy wyjdą , jak uczył Pan.
To że tak uważasz masz prawo ale proszę postaraj się to uzasadnić biblijnie... Bo w tej chwili tworzy się z Twojej teorii dziwaczna nauka nie poparta Biblią.
Abiszaj napisał(a):
Ciągle mi jednak coś nie pasowało w tym wszystkim.
Dlaczego więc Pismo uczy , że nie wszyscy zmartwychwstaną?
Owszem nie wszyscy, bo niektórzy dożyją czasu Dnia Pańskiego 1 List do Koryntian czytałeś?
Abiszaj napisał(a):Oto przykład:
Izaj. 26:14
14. Umarli nie ożyją, duchy zmarłych nie wstaną z martwych, dlatego że nawiedziłeś ich i zniszczyłeś, i zatarłeś wszelką pamięć o nich.
(BW)
Nie sądzę aby chodziło o to że zmarli Ci w ciele nie powstaną ale IMHO chodzi w kontekście całego fragmentu ze gdy Bóg dokonuje sądu nad wrogami Izraela i kładzie ich trupem nie wstaną już bo są po prostu martwi nie widzę sensu wiec nad interpretowania tego wyrwanego z kontekstu wersetu.
Ale skoro zacytowałeś już ten wers to zauważmy moze bardziej wierny przekład:
"Pomarli, nie ożyją; martwymi będąc nie powstaną, przeto, żeś ich nawiedził i wykorzenił, i wygładził wszystkę pamiątkę ich." Izaj. 26:14 (Biblia Gdańska)
Jak widzisz mowa tam jest o martwych po prostu że nie powstaną.
A nie ma tam mowy że nie będzie dla nich potem zmartwychwstania na sąd ostateczny.
Abiszaj napisał(a):
W jednym miejscu Biblia uczy , że wszyscy wyjdą , a w drugim , że nie wszyscy zmartwychwstaną.
Czytaj cały zawsze kontekst a wiec całą Biblie a nie opieraj się proszę jedynie na jednym fragmencie pocąc się w nadinterpretacji.
Biblia nigdy nie przeczyła sobie choć pozornie moze komuś się tak wydawać jeśli wyrywa z kontekstu jakiś wers.
Abiszaj napisał(a):Przecież Pismo nie może sobie otwarcie zaprzeczać.
I nie zaprzecza...
Abiszaj napisał(a):(To tak , jak z zabraniem do nieba Eliasza i tym , co Pan powiedział , że do nieba nikt nie wstąpił.)
I jak było z Eliaszem, podobnie też było z Henochem tak i będzie podobnie z całym kościołem który dożyje Dnia Pańskiego mowa była o tym w innym wątku bodajże w jakimś filmowym nie dawno...
Abiszaj napisał(a):Zmartwychwstanie jest nagrodą , a nie czymś , co obligatoryjnie należy się każdemu.
Hmm czyżby aby napewno było nagrodą?
Poczytaj wiec co Jezus mówił...
"Jak bowiem Ojciec ma żywot sam w sobie, tak dał i Synowi, by miał żywot sam w sobie. I dał mu władzę sądzenia, bo jest Synem Człowieczym. Nie dziwcie się temu, gdyż nadchodzi godzina, kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; i wyjdą ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd" Ewangelia św. Jana 5:26-29
Czy nie mowa tam o zmartwychwstaniu?
Abiszaj napisał(a):Pan Jezus uczył przecież , że aby zmartwychwstać , to trzeba być godnym.
Gdzie?
Abiszaj napisał(a):Hebr. 9:27
27. A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd,
(BW)
Każdemu człowiekowi jest postanowione umrzeć i stanąć na sądzie.
Nie widzę po drodze zmartwychwstania w tym wersecie.Wiele jest zresztą takich wersetów.Mylnie postrzega się wyjście na sąd jako zmartwychwstanie i dlatego są ciągłe sprzeczności.
Znów kolejny wyrwany z kontekstu wers i zapomniałeś o innych fragmentach biblii..
Zapomniałeś chyba że autor tego listu nie pisze akurat o zmartwychwstaniu tam ale pisze tam o konieczności Ofiary Chrystusa bez której byśmy wszyscy pomarli na wieczne potępienie
Abiszaj napisał(a):Zmartwychwstanie , to dopiero ,jeśli już , to potem - po sadzie, jak okaże się być ktoś godnym.
Postaraj się wiec to udowodnić biblijnie...
Abiszaj napisał(a):O tym szerzej mam zamiar napisać w "Piekle" , jak atmosfera zrobi się tam zdrowsza i w duchu miłości braterskiej.
Masz na myśli jakaś książkę, parce, artykuł które chcesz napisać?
I ja pozdrawiam w Chrystusowej miłości
Grzegorz