Teraz jest Cz kwi 25, 2024 12:26 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Miłość - J 13:34-35

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez M7M » Pn sty 07, 2008 11:13 pm

Witam.
Annie Donovan napisał(a):Witam.

Wybaczcie, że zwlekałam z odpowiedzią :)
Ale teraz mam o czym pisać no :)

Po kolei :)
Axanna napisał(a):Czy wobec tego, że i tak wszyscy grzeszymy (i to prawda), mamy porzucić i zaniechać wszelakie wysiłki i próby, aby starać się być czystymi? - no nie i jestem pewna, że tu mi przytakniesz, że nie mamy zaniedbać owych wysiłków, prawda, Annie?

Przytaknę, to sie zgadza :)

No a z tym ginekologiem - właśnie chodzi mi o to , ze jeśli nawet coś tam mu się obudzi - to nie ma w tym nic złego bo to ludzki odruch - dopóki czegoś nie zrobi - wtedy jest już gorzej... nie uważasz?

Axanna napisał(a):Annie, Bóg nas takimi nie stworzył. My takimi się stali po upadku Adama....

A mnie się wydaje że stworzył nas właśnie takimi - a tylko z powodu grzechu Ewy zaczęliśmy (oni zaczęli) to dostrzegać - nagość itp. Czy sądzisz, że dopóki nie zgrzeszyli jedząc jabłko, nie pociągali się wzajemnie - jak więc doszłoby do prokreacji? Do rozmnażania? Nie doszłoby?
Hm...

Jasne ustawicznie - ale tu chodzi o pójście na basen aby popływać i przy okazji zobaczyć kobiece wdzięki, nie iść tam po to, aby na to popatrzeć...
:))

Oczywiście - zgadzam się z Leszkiem w 100% :))

@ Smoku
Tak :)
Zgodzę się z Tobą, że ustawiczne itd. i prowadzi do stresu, frustracji i chęci wyładowania tego.

@ Abiszaju
Abiszaj napisał(a):Nowość powiadzasz...?
Jan. 4:24
24. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.

Ach...
Wybiórczość, wybiórczość. Korzystasz z wyszukiwarki celem podparcia tego co mówisz? Czy samo Ci się otwiera na tej stronie?
Spytałam a Ty nie odpowiedziałeś - czy Jezus był duchem?
Abiszaj napisał(a):Więc na jaki obraz ciała?
Bóg przechadzał się po Edenie w powiewie dziennym.Czy Adam Go widział?Wątpię...
Skoro nie widział ,to nie o cielesne podobieństwo raczej chodziło.
Dusza człowieka jest odzwierciedleniem duchowej postaci.
Bogacz potrafił nawet w hadesie rozpoznać Łazarza po wyglądzie.

Hm... nie wątp. Miej trochę wiary i - czytaj. Kilka osób widziało Boga - nie z twarzy - ale choćby plecy jego. Poza tym - zadała pytanie odnośnie Jezusa - bez tego dalej nie pójdziemy.
Dusza jest odzwierciedleniem? Skąd taki pomysł znowu?
Abiszaj napisał(a):Mam pytanie do entuzjastów ciała:
Kto jest bardziej podobny do Boga , mężczyzna , czy kobieta?
Różnic pomiędzy obiema płciami nie muszę chyba wymieniać...

Cóż, wydaje mi się Abiszaju, że wątpisz w boskość Boga i Jego talent i Jego moc. Co?
Bóg nie jest człowiekiem - to Bóg. Ale stworzył człowieka na swoje podobieństwo - czyli wiesz, że ręce, nogi, porusza się w pionie i takie tam... mówi, słyszy, czuje - pierdoły takie - nie powiesz mi chyba, że wątpisz w ten werset...? "Na podobieństwo" to nie oznacza - "takiego samego".

Abiszaj napisał(a):Przeczytaj uważnie:

Proszę, nie sugeruj, że czytam pobieżnie, dobrze? To jest dość niesympatyczne.
Co do wersetów: nie wiem co tu chcesz mi pokazać za bardzo. Wiadoma rzecz, że to Duch "spływa" na człowieka, wiadomo że człowiek+dusza to jedno natchnione Duchem istnienie. Tak?
O tym narodzeniu - co z ciała to z ciała i co z ducha to z ducha... no - to jest jasne - dzieci rodzą się z ciał :) A duch w nich z Ducha - z niczego innego...
Jeśli patrzysz na te cytaty i widzisz: "człowiek który patrzy zmysłami nie widzi Ducha Bożego"... to jak Ty go widzisz w takim razie? To przecież niemożliwe...
Abiszaj napisał(a):Powiem w skrócie: dusza jest ciałem duchowym człowieka.

Nie ma czegoś takiego jak ciało duchowe...
Ech i Abiszaju, jesteś przewrażliwiony na punkcie Leszka, który - dla twojej wiadomości - jest i powinien być dla Ciebie wzorem, jeśli chodzi o rzetelność i słuszność wypowiedzi. Staraj się czytać co on Tobie pisze, bo póki co widzisz tylko jakieś słówka, ale zdania gdzieś Ci umykają...
Abiszaj napisał(a):Nie potrafisz już wymyśleć innych określeń?
W "Piekle" , to pokazałeś całe spektrum swojego obraźliwego słownictwa.
(...)
To ty się ośmieszasz swoimi nienawidzącymi mnie postami.
(...)
Nie mogę napisać tego ,co myślę , bo po prostu nie możesz zdzierżyć , że
ośmielam sie mieć inne zdanie od ciebie?

Uch, ale jadu - wstrzymaj się z tym z łaski swej. I pokaż gdzie też Cię ten Leszek nienawidzi? Ja nie zauważyłam. Zauważyłam za to, że nie odpowiadasz w innym temacie (to poza konkursem) na jego pytania. Skup się. Czytaj uważnie.

Abiszaju...
Abiszaj napisał(a):Ja myślałem ,że to jest forum chrześcijańskie , ale mam wątpliwości , czy aby na pewno wszyscy uczestnicy dobrze rozumieją definicję określenia: chrześcijanin.

Jasne, dlatego staramy się tu co nieco wyjaśniać... a Ty narzucić swój ok myślenia - nie na tym to polega przecież. Trzeba umieć przyznać komuś rację i zweryfikować swoje informacje... Potrafisz to zrobić?

No i dopisałeś, zanim skończyłam post no...

1 Jan. 3:10-11
10. Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.11. Albowiem to jest zwiastowanie, które słyszeliście od początku, że mamy się nawzajem miłować

Wiesz, co to znaczy miłować? Chyba nie sądzisz, że ktokolwiek miłuje rzecz na świecie? Bo wtedy nieprawdziwy byłby Twój poprzedni werset mi wklejony...
15. Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca
Zastanów się :) Sprzeczności, sprzeczności...
Co to znaczy miłować wg Ciebie?

I już na koniec - co ma piernik do wiatraka? Co ma dusza i miłowanie do tematu pożądania? Nie twórzmy off-topicu ok?

Pozdrawiam, Annie

Powyżej na czerwono zaznaczyłem niezgodną z Pismem wypowiedź Anne, a poniżej dowód, że Pismo mówi inaczej. Zgadzasz się z tym Leszku?
Postawiłem też pytanie pogrubione poniżej, nie chciałem jej zarzucać kłamstwa lecz zwrócić uwagę na błąd przecież mogła niepamiętać lub nie znać tego fragmentu Pisma, a taże zasugerować w ten sposób w wypowiadaniu się z "cała pewnością" wszystkim większą powściągliwość, "zignorowanie" to była lekka prowokacja chciałem sprawdzić wrażliwość na prawdę.

M7M napisał(a):Witajcie!
1 Kor. 15:44
44. Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
(BW)
Wkleiłem powyższy cytat, bo zauważyłem wypowiedź Annie Donovan, że nie ma czegoś takiego jak "ciało duchowe". Czy tę wypowiedź należy nazwać nieznajomością Pism, kłamstwem czy zignorować?Pozdrawiam.

Annie jak widać poniżej zreflektowała się co uznałem za właściwe.
Ty Leszku chcesz bym ją przeprosił za zarzucenie kłamstwa zarzucając mi mówienie nieprawdy choć poniżej widzisz, że to ona pisze do mnie " zwracam honor", wybacz niedopatrzenie!
Annie Donovan napisał(a):Witam

@ M7M

Pozwoliłam sobie wkleić większy fragment.

(42) Tak też jest ze zmartwychwstaniem. Co się sieje jako skażone, bywa wzbudzone nieskażone; (43) sieje się w niesławie, bywa wzbudzone w chwale; sieje się w słabości, bywa wzbudzone w mocy; (44) sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe. (45) Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym. (46) Wszakże nie to, co duchowe, jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe. (47) Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba.

Zwracam honor - jest takie wyrażenie - jednakowoż użyte do ciała po zmartwychwstaniu... my rozmawiamy o pożądliwości przed śmiercią.

Ale - wybacz niedopatrzenie.

Pozdrawiam, Annie

I teraz Ty drogi Leszku radzisz na "czerwono poniżej" zignorować więc zignorowałem. Naprawdę jesteś wrażliwy na prawdę :-? Reszty treści Twoich postów nie będę komentował.
Leszek Włodarczyk napisał(a):
M7M napisał(a):Witajcie!
1 Kor. 15:44
44. Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
(BW)
Wkleiłem powyższy cytat, bo zauważyłem wypowiedź Annie Donovan, że nie ma czegoś takiego jak "ciało duchowe". Czy tę wypowiedź należy nazwać nieznajomością Pism, kłamstwem czy zignorować?
Pozdrawiam.


Ani nieznajomość Pisma, ani kłamstwo, można zignorować, natomiast można też sekundę pomyśleć nad znaczeniem słowa "przenośnia" zanim napisze się "mądrość".
No, chyba że Cię posiali, wtedy będę wdzięczny za opisanie nam warunków siewu - wiesz , warunki glebowe, czy jakieś nawozy stosowali dla wzrostu - sztuczne czy może organiczne i koniecznie! jak żniwa wyglądały.
Bardzo mnie to ciekawi.

Pozdrawiam również.

M7M napisał(a):Wiesz Leszku pomyślałem o tym wierzę, że dobrym ziarnem jestem posiany i gleba była dobra a i nawóz organiczny :) . Chcę dotrwać do żniwa bardzo, może to już niedługo.
Pozdrawiam.

Leszek Włodarczyk napisał(a):Cieszę się bardzo i szczerze Ci tego życzę, ale czy nie nazbyt pochopnie o tym kłamstwie napisałeś? :)

M7M napisał(a):Ja tylko postawiłem pytanie.
Dziękuję Ci serdecznie za życzenia i wszystkiego dobrego w nowym roku. :D
M7M
Użytkownik
 
Posty: 72
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 8:20 pm
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Leszek Włodarczyk » Wt sty 08, 2008 12:20 am

.....
Ostatnio edytowano So mar 29, 2008 11:48 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez M7M » Wt sty 08, 2008 3:59 pm

Widzisz Leszku, dzięki Tobie uczę się ortografii, interpunkcji, fizyki z astronomią, pisania postów, panowania nad emocjami i cierpliwości :mrgreen: . Nieźle co :lol:
Leszek
Natomiast czegoś takiego jak "ciało duchowe" nie ma z takiej prostej przyczyny, że ciało i duch są to rzeczy sobie przeciwstawne i jeśli według Ciebie znalazłeś "dowód" w Piśmie, że jest inaczej - nic na to poradzić nie mogę; pozostaje mi współczuć Ci, że zaniedbałeś lektury w czasie, kiedy czytać trzeba, żeby zrozumieć znaczenie metafor, przenośni, porównań, paraleli i innych dziwnych rzeczy.
Nie zgadzam sie - nie ma ciała duchowego, nie ma ognistej wody (a gorzała?) nie ma ciepłego zimna (mimo identyczności obrażeń odniesionych w wyniku ich działania) nie ma twardej miękkości ani mokrej suchości.


I może nie ma też "ciał niebieskich", bo Ty się nie zgadzasz? :lol:
Ja nie napisałem, że ona skłamała ale- cytat poniżej.

Nie "skwitowałem" wypowiedzi Annie, bo Ty to zrobiłeś.
Leszek Włodarczyk napisał:
M7M napisał:
Witajcie!
1 Kor. 15:44
44. Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
(BW)
Wkleiłem powyższy cytat, bo zauważyłem wypowiedź Annie Donovan, że nie ma czegoś takiego jak "ciało duchowe". Czy tę wypowiedź należy nazwać nieznajomością Pism, kłamstwem czy zignorować?
Pozdrawiam.


Ani nieznajomość Pisma, ani kłamstwo, można zignorować, natomiast można też sekundę pomyśleć nad znaczeniem słowa "przenośnia" zanim napisze się "mądrość".
No, chyba że Cię posiali, wtedy będę wdzięczny za opisanie nam warunków siewu - wiesz , warunki glebowe, czy jakieś nawozy stosowali dla wzrostu - sztuczne czy może organiczne i koniecznie! jak żniwa wyglądały.
Bardzo mnie to ciekawi.

Pozdrawiam również.

Skoro tak się upierasz, że apostoł Paweł posłużył się przenośnią to może wyjaśnisz mi i nam wszystkim co takiego chciał tym, że użył tej "dziwnej rzeczy" jak się wyraziłeś "mądrze" unaocznić Koryntianom, że napisał:
1 Kor. 15:44
44. Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
(BW)
Leszku skoro rozumiesz Pismo inaczej to dobrze, ja rozumiem omawiany fragment inaczej niż Ty, a Twoje argumenty "na razie" mnie nie przekonały.
M7M
Użytkownik
 
Posty: 72
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 8:20 pm
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Leszek Włodarczyk » Wt sty 08, 2008 4:46 pm

....
Ostatnio edytowano Śr kwi 02, 2008 2:58 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez M7M » Wt sty 08, 2008 7:22 pm

Ty w prowadzieniu rozmowy jesteś naprawdę genialny :mrgreen:
Nie zależy mi tak bardzo na udawiadnianiu czegokolwiek i tak każdy kto czyta sam oceni.
Pozdrawiam.
M7M
Użytkownik
 
Posty: 72
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 8:20 pm
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Leszek Włodarczyk » Wt sty 08, 2008 9:14 pm

.....
Ostatnio edytowano Śr kwi 02, 2008 2:58 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez leaf only » Wt sty 08, 2008 11:47 pm

Ale - nigdy na naukę nie jest za późno, nie wiem tylko, czy skoro już "dzięki mnie" to nie byłoby uczciwie jakoś mój trud wynagrodzić...


Oooo! Belferka "na stare lata"?
Czyżby podwyżki in spe zachęcały?
Choć chyba gorzej: liczysz na sukces pedagogiczny, hmmm....

:))

A poważnie - Leszku Włodarczyku: jak wiadomo znaczna część działań edukacyjnych to ORKA NA UGORZE, i to i cielesna, i duchowa, i ... ratunku!
I powiedz sam, czyż nie zacniej drzewa sadzić w lesie?

Pozdrawiam!
leaf only
Aktywny
 
Posty: 747
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 8:20 pm

Postprzez Leszek Włodarczyk » Śr sty 09, 2008 3:03 am

.....
Ostatnio edytowano Śr kwi 02, 2008 2:58 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez M7M » Śr sty 09, 2008 10:21 am

Boję się, że jak napiszę BIAŁE jest BIAŁE, a CZARNE to CZARNE to i tak nie uwierzysz w moją szczerość Leszku. Nadal będziesz próbował zachować twarz i obrócisz to przeciwko mnie. Czy ja dodaję do moich wypowiedzi niemerytoryczne lub niegrzeczne uwagi dotyczące Twojej edukacji, lub może zapędzam się personalnie po to by dodać mocy merytorycznym argumentom. Czasem trzeba dla unaocznienia coś napisać, ale staram się nie przesadzać. Ja kocham Cię nie za "coś" ale dlatego, że chcę naśladować ideał Miłości Chrystusowej. Uażam, że tacy powinniśmy być jako chrześcijanie. Ale moje wypowiedzi są traktowane jako zaczepki, fałsz i obłuda i "trollowanie". LUDZIE JAK WOBEC TEGO PISAĆ? Sytuacja jest patowa.
M7M napisał
Ty w prowadzieniu rozmowy jesteś naprawdę genialny


Widzisz Leszku, dzięki Tobie uczę się ortografii, interpunkcji, fizyki z astronomią, pisania postów, panowania nad emocjami i cierpliwości . Nieźle co
Leszek




I może nie ma też "ciał niebieskich", bo Ty się nie zgadzasz?


Za powyższą ironię PRZEPRASZAM CIĘ.
Boję sie co mi odpowiesz...
Powiem otwarcie, uważam, że twoje metody napominania są zbyt ostre. To dlatego zacząłem pisać na tym forum. Jesteśmy przecież niedoskonali dlatego upominając nawet w sposób delikatny niedoskonałość sprawia, że się obrażamy. Czyż nie? Jaki to wówczs ma skutek? Przyp. 15:1
1. Łagodna odpowiedź uśmierza gniew, lecz przykre słowo wywołuje złość.
(BW)

Jak zapewne wiesz prawie każdej wypowiedzi pisemnej dyskutanta mozna użyć by go zdyskredytować lub ośmieczyć. I myślę, że broniąc prawdy nie należy się zapędzać.
Pytania, które postawiłem:
Czy jestem obłudnikiem i kłamcą?
Czy jestem trollem?
Czy jestem Abiszajem?

Odpowiedziałeś na nie twierdząco rozumiem, ale nie zgadzam się.
Postawiłem je publicznie nie tylko do Ciebie lecz do wszystkich, którzy czytali moje wypowiedzi. Niech się wypowiedzą inni!



Leszek
Jak się okazało - nie było to kłamstwo a łatwa do wyjaśnienia pomyłka - zresztą sprostowana.
Nie uważasz, ze powinieneś (przepełniony oczywiście po dziurki w nosie miłością) napisać ze dwa słowa, że jednak ten ktoś nie kłamał?

Do cytatu powyżej: Przemyślałem to, MASZ RACJĘ powinienem był przyznać tuż po odpowiedzi Annie, że to była pomyłka czyli rczej nieznajomość Pism niż kłamstwo i ZA TO SZCZERZE PRZEPRASZAM ANNIE teraz, bo zrozumiałem swój błąd.
Rzeczywiście czasem lepiej jest się pomylić :P

Do cytatów poniżej: Czy te słowa są rzeczywiście uprawnione? Pytam wszystkich!
Leszek
Zarzuciłeś komuś kłamstwo na tym forum w słowach dość obcesowych.

Leszek
Odpisując - ani słówkiem się nie zająknąłeś, co o tym myślisz i mimo upływu dwu dni - jakoś się nie kwapisz przeprosić za bezpodstawne oczernienie kogoś.

Leszek
Czy nie tym, że jednak werbalnie głosisz jedno a żyjesz w sposób zupełnie inny?

Pozdrawiam.
M7M
Użytkownik
 
Posty: 72
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 8:20 pm
Lokalizacja: Białystok

...

Postprzez Annie Donovan » Śr sty 09, 2008 12:20 pm

M7M napisał(a):Do cytatu powyżej: Przemyślałem to, MASZ RACJĘ powinienem był przyznać tuż po odpowiedzi Annie, że to była pomyłka czyli rczej nieznajomość Pism niż kłamstwo i ZA TO SZCZERZE PRZEPRASZAM ANNIE teraz, bo zrozumiałem swój błąd.
Rzeczywiście czasem lepiej jest się pomylić


Ok.
Annie Donovan
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » Śr sty 09, 2008 12:55 pm

....
Ostatnio edytowano Śr kwi 02, 2008 3:00 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez M7M » Śr sty 09, 2008 1:44 pm

Leszek odpowiedział i dobrze ale biorąc pod uwagę to, że dyskusja toczy się między nami dwoma możemy być nieobiektywni.
Proszę o wypowiedzi unnych użytkowników, którzy zapoznali się z całym wątkiem.
M7M
Użytkownik
 
Posty: 72
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 8:20 pm
Lokalizacja: Białystok

Postprzez axanna » Śr sty 09, 2008 2:07 pm

Wolałabym się nie wtrącać, ale skoro M7M prosi... Nie do końca rozumiem, czego oczekujesz M7M. Sam przyznałeś, że uwagi Leszka odnośnie Twojej wypowiedzi do Annie są słuszne, prawda? Ale sprzeczka nie zamyka się na tej tylko wypowiedzi i dotyczy również dziwnej tożsamości Twoich postów z postami Abiszaja. Gdzieś wcześniej wspomniałam, że fajnie by było, gdybyś rozwiał wątpliwości w tej kwestii, w odpowiedzi na co wykazałeś oburzenie, że musisz udowadniać niewinność. Oczywiście, zgodziłam się od razu, że nie musisz, ale dziwnym wydaje się fakt, że i nie chcesz, nawet przy tym, że masz zdaje sie jakiś atut, o którym wspominałeś, jednak go ukryłeś - pamiętasz, jak pisałeś, coś, że możesz udowodnić itp., ale tego nie robisz. Dlaczego? bo nie musisz? jasne, że nie musisz, ale gdybym była na Twoim miejscu, to chciałabym i na pewno to zrobiłabym.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron