Teraz jest Wt kwi 23, 2024 7:49 am Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
cro napisał(a):Dzieńdobry wszystkim.
Gdzie dwóch albo trzech zbierze się w imię moje tam i Ja będę.
Te bardzo znamienne słowa Jezusa, bardzo pasują do sytuacji w jakiej wszyscy tu się znaleźliśmy. Wiem że Wielu pewnie to się nie spodoba, lecz to forum spełnia definicję kościoła ze słów Jezusa. Czy zatem jesteśmy Wspólnotą a tym samym braćmi i siosttrami. Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam.
-Radek
Gdzie dwóch albo trzech zbierze się w imię moje tam i Ja będę.
Te bardzo znamienne słowa Jezusa, bardzo pasują do sytuacji w jakiej wszyscy tu się znaleźliśmy. Wiem że Wielu pewnie to się nie spodoba, lecz to forum spełnia definicję kościoła ze słów Jezusa. Czy zatem jesteśmy Wspólnotą a tym samym braćmi i siosttrami.
Masz jednak rację, ze coś nas wszystkich tu przychodzących mocno łączy. Nazwałabym to "sytuacją przed Bogiem". Wszyscy bowiem - bez względu na wyznanie, staż w kościołach i dumę z własnego nawrócenia [jakby to było nasze osiągnięcie, hm....] - bez łaski Bożej jesteśmy nadzy, ślepi i pożałowania godni. Gdyby nie podźwignął nas Bóg, bylibyśmy nędzarzami - takimi, od jakich może nieraz dziś odwracamy głowę ze wstętem. A że do tego stanu nie powracamy, to też tylko z Jego łaski i mocy - jedynego powodu do chluby.
Zatem - coś nas łączy, Radku.
Joanna1 napisał(a):Intryguje mnie ten problem.
Wiadomo czym jest kościół.
Spotkałam się jednak ze społecznością, w której zaobserwowałam takie zjawiska:
Modlitwą o to, żeby dana społeczność była nawet mniejsza niż jest, ale składała się wyłącznie z ludzi oddanych Panu i uświęconych
Zapytałam się, a gdzie w takim razie maja się podziac ci, którzy wolno postepują w uswiecaniu.
Kladzeniu nacisku na ewangelizacje- wychodzenie do ludzi zewnątrz, podczas gdy wiele osob po prostu ma problemy z samymi sobą i potrzebuje uleczenia wlasnych zranien, aby potem dopiero wyjsc na zewnątrz. Ale dla takich miejsca nie ma w danej spoleczenosci…
Gdyz ma być pręzna, swieta, i doskonała.
Gdzie maja się podziac świeżo nawróceni, którzy wciąż jednak zmagaja się z uzależnieniami i potrzebuja wsparcia modlitewnego, już nie mowiąc o przyjazni braterskiej…
Przyznam, ze rozżaliła mnie taka postawa i dlatego to pytanie, dla kogo jest kościół?
Jak uwazacie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości