piotrz napisał(a):Jacyś przeraźilwie przewraźliwieni jesteście na swoim punkcie, sorry.
Bym tu nie wdepnął,
wspanialy przyklad chrzescijanskiej nieprzewrazliwionej postawy...
AxannaMoj post albo nie zauwazyles - co taki niewidoczny? - albo uznales za niegodny jakichkolwiek wyjasnien? Moze zle sformulowalam? Wciaz mam nadzieje, ze mnie oswiecisz...
(Jak wyżej)
Czytaj, Słonce, uważnie, bo napisałem tylko, że zacznę od końca, co by wyjaśniło Ci sprawę.
Oooo, swietnie! czytac uwaznie? Przeczytalam i co, to juz odpowidziales na postawione pytania, Babelku?
Poza tym, nie dyskutujemy tutaj o wyznawaniu Slowa Bozego, tylko o wyznawaniu dobrego zdrowia i dobrobytu.
Widzę, że niedoczytywanie i domyślanie się tego, o czym nie napisano jest specjalnością tego działu.
Przeczytaj sobie całość mojej wypowiedzi, a szczególnie zdanie ze wstępu:
"Ogólnie pozytywne wyznawanie jest dobre i pozytywne, szczególnie Słowa Bożego".
A po co ty tu wtracasz wogole wyznawanie Slowa Bozego? przeciez nikt tego nie neguje. Chodzi przeciez O WYZNAWANIE ZDROWIA I DOBROBYTU!!! Czemu w tej kwestii nie wypowiadasz ani slowka, natomiast udowadniasz nam tutaj jak to fajnie Slowo Boze wyznawac?
A kto z nas tutaj na forum negatywnie wyznaje, zdaje się że Axanna prosila Cie o jakies cytaty i odpowiedź w tej kwestii.
Przecież nie odpowiadałem na temat tego, co kto na forum, tylko na ogólen pytanie o "pozytywne wyznawanie" i napisałem, że to słyszysz, a nie czytasz. Chyba proste, nie?
Ano nie jest to proste. Na temat pozytywnego wyznawania sukcesow jakos nic nie mowiles. Co czytasz? ze mamy byc zdrowi i bogaci? Prosilam cie o cytat. Ja raczej czytam "niechaj wezmie krzyz swoj i mnie nasladuje", co i che robic, dlatego bardzo prosze po raz juz ktory, pokaz nam gdzie Jezus pozytywnie wyznawal i tak nauczal.
NIe dotykałem forum ani teraz, ani za pierwszym razem, nawet mi to na myśl nie przyszło. A tu widzę, że zrobiłem atak na Wielkie, Wspaniałe, Znakomite Grono Froumowiczów, których słuszne oburzenie się teraz słusznie na mnie wylewa.... :)
Oj naprawde, Misiaczku? A ja raczej zauwazylam, ze nikt tutaj nie zajmuje sie analizowaniem i ocenianiem twojej osoby typu: "sa jak faryzeusze", "nieuwaznie czytacie kazdy komu jak chce", "przewrazliwieni jestescie", "myslalem, ze sa tu chrzescijanskie" - jak to mozna poczytac sobie w twoich postach
A błedne nauczanie na temat chorób i uzdrowienia jest akurat wszędzie bardzo podobne i skutki jego równie żałosne, co widać.
A wiec uzdrowienia sa uzaleznieni od nauczania? Poprosic Pana bez owego nauczania - to na nic?