Teraz jest Wt kwi 16, 2024 10:49 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Telekaznodzieje

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez Leszek Włodarczyk » Śr kwi 11, 2007 3:02 pm

fradzie - w zupełności wystarczy mi to, co usłyszałem z ust owych kaznodziejów i to nie w czasie ich kazań czy innych masowych występów, ale w chętnie udzielanych przez nich wywiadach i (w kilku przypadkach) w rozmowach najzupełniej prywatnych i to najzupełniej mi wystarcza, aby o nich i ich podejściu do swojej pracy ( a jakże! pracy) wyrobić sobie jasne zdanie.
Nie potrzebuję zasięgać w tym celu opinii ludzi, których nie znam i o których niczego nie wiem - to niepoważne.
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez hungry » Śr kwi 11, 2007 7:27 pm

frad napisał(a):Popatrzmy na owoce - ilosc nawrocen, uzdrowien i chwale plynaca z tego dla Pana Jezusa.

Wierze ze stwierdzimy wowczas ze jakies 99% ewangelistow telewizyjnych odwala kawal dobrej roboty dla Bozego Krolestwa.

A ze czesto sa nierozumiani i nielubiani... Armia Zbawienia tez swego czasu byla niekoniecznie lubiana ze wzgledu na rodzaj pracy jaki postanowila prowadzic.

Jesli czegos nie rozumiemy i wydaje nam sie to niewlasciwe... Dajmy sobie troche czasu, popatrzmy jak to wyglada w Biblii (marynarka - przepaski w Dziejach Apostolskich, przewracanie sie ludzi na spotkaniach - upadek zolnierzy rzymskich w obecnosci Jezusa) i jak juz wczesniej mowilem - popatrzmy na owoce danej sluzby a nie nasze emocje i zrozumienie jakie w danej chwili mamy.

Sory ale to marna argumentacja... a przyklady z biblii juz ktos tu takie podawal kiedys co uwazam za wyrywanie z kontekstu i nadinterpretację. A na owoce wlasnie patrze i niestety widzialem klopoty wierzacych z powodu nauczania takich nauczycieli. Pewnie i ja bym je miał gdybym w pore nie opuscił jednego z takich kosciolow prosperity (nie powiem nazwy ażeby nie reklamować)
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Katarynka » Śr kwi 11, 2007 9:06 pm

Zbory prosperity robią ludziom krzywdę. Wiem o tym, bo bylam w takim zborze( też nie będę rekalmować). Wyrwałam się stamtąd, ale sporo mocih znajomych ludzi zgorzkniało tam, zamknęło się w sobie i po paru latach bycia na "chrześcijanskim haju" wpadło w apatię.
Jakoś nie czuję "nabożeństwa" dla "pracy" tych kaznodziejów. Przyjeżdżają( przylatują) luksusowymi maszynami, ociekając złotem w garniutrach za taką kasę, że ja bym mogła za nią parę miesięcy żyć. I mówią innym: chodźcie, to dla was! Jak nam pobłogosawicie, też będziecie tacy bogaci! Dorzucają też do tego, że należy nam się zdrowie i powodzenie, jakożeśmy dziedzicami Bożymi, dziećmi Króla. Moc jest w nas! Potem chodzą i rzucają na ziemię zachwycone tłumy, syczą w mikrofony, śmieją się- i or bią inne widowiskowe rzeczy. Ludzie szaleją, krzyczą!
o tak,. oni chcą takiej "ewnagelii", gdzie wszystko jest takie łatwe i w zasięgu ręki. Chcą mieć taki złoty zegarek i taką chatę, jak kaznodzieja.

Taki kaznodzieja strasznie ciężko "pracuje" Mieszka w najlepszym hotelu i biega z mikrofonem po scenie niczym gwiazda muzyki pop. Potem sobie wyjeżdża , a wszyscy mówią: ileż owoców! Takie tłumy przyjechały!

A co dziwnego w tym, że tłumy ciągną tam, gdzie robią show? Jak Wodecki do mojego miasteczka przyjechał, też całe miasto wyległo, żeby go posłuchać. Gdyby zobaczyli ekipę z wielką sceną i biboardami też by przyszli, a jakże. Szczególnie, jeśli wcześniej ktoś zadbałby o odpowiednią reklamę.

Ważne jest, co się głosi i w jakim duchu. Ludzie potrzebuję upamiętania i zdrowej nauki a nie bajek.
Katarynka
 

Postprzez frad » Pt kwi 20, 2007 10:33 am

Orion napisał(a):A ja chciałem się odnieśc do takiej "łatwej,taniej ewangelii" jaką głoszżą ci telekaznodzieje. Tyle się mówi o tysiącach "nawróceń" na takich krucjatach, ale tak naprawdę ilu z tych ludzi do dzisiaj trwa.Wielu takich ludzi, którzy byli karmieni tymi "łechcącymi ucho" tekstami typu "nawróc się, a to wszystko jest dla ciebie -zdrowie ,dobrobyt, dobry nastrój etc."
,gdy przychodzi pierwsza konfrontacja z rzeczywistościa załamuje się, przeżywa rozczarowanie i wielu z nich odchodzi.Inni natomiast w padają w samooskarżanie się o brak wiary, czego konsekwencją zwykle jest depresja.Jeszcze inni uzależniąją się od przeżyc czy emocji i gonią z konferencji na konferencję za "mocą" i "namaszczeniem".Ja sam przez coś podobnego przeszedłem, będąc w jednym zborze "prosperity" i tylko Bożej łasce zawdzięczam, że się ostałem.
Ja osobiscie nauce 'ewangelii sukcesu' zawdzieczam ze ostalem sie wobec roznyc h trudnych rzeczy jakich doswiadczylem jako chrzescijanin przez lata.

Moze w Polsce czasem splycano przeslanie o tym ze 'Bog jest dobry i czyni dobrze' (zgadzacie sie z tym stwierdzeniem?) ale jesli posluchac kaznodziejow takich jak Lester Sumrall, Kenneth Hagin, TL Osborn czy jego corka dr bp LaDonna Osborn to bije z ich nauczania glebia, biblijnosc i praktycyzm pomagajacy uporac sie z problemami realnego, codziennego zycia.

Polecam do przekonania sie kazania Duane'a Sheriff'a w mp3 ktore mozna za darmo zaladowac z jego strony. Buduje to ze az!!
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez admin » Pt kwi 20, 2007 11:15 am

Nie kazdy zna angielski.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez hungry » Pt kwi 20, 2007 12:19 pm

frad napisał(a):Ja osobiscie nauce 'ewangelii sukcesu' zawdzieczam ze ostalem sie wobec roznyc h trudnych rzeczy jakich doswiadczylem jako chrzescijanin przez lata.

A ja wrecz przeciwnie. Tez uleglem jakiejs chorej modzie na poczatku lat 90 czytania autorow takich jak John Ostin, Keneth Hagin. Ale wtedy bylem dopiero co nawrocony i latwo bylo mi wcisnac te teologie. Zale zobaczylem po czasie ze to co niedziala. Ze dziala tylko posluszenstwo Bozemu slowu wiec odlozylem te ksiazki a wzialem sie za biblie i od razu Bog zaczal prostowac moja teolgie. Nie znaczy ze podczas gdy czytalem tamte ksiazki nie czytalem biblii lub czytalem ja malo ale poprostu zanieczyszczalem swoj umysl innymi naukami zamiast przyjmowac Boze slowo juz obiawione w kanonach Starego i Nowego testamentu. Bog mi zaczal pomalu pokazywac tez sens doswiadczen i cierpien a nie tylko latwe wychodzenie z nich jak mi wczesniej serwowano. Od razu zaczalem patrzec na pewne postacie z biblii inaczej niz wczesniej np. na Hioba albo Pawła i innych apostolow cierpiacych za wiare w Jezusa. Jakos nie widzialem tam żeby Pawel biczowany mial tam wyznawac "Czuje sie happy, nic mnie nie boli." (2 Kor. 11:23-30) oraz
"Z takiego chlubić się będę, ale z siebie samego chlubić się nie będę, chyba tylko ze słabości moich. Bo jeśli nawet zechcę się chlubić, nie będzie to przechwałka głupiego, bo prawdą będzie to, co powiem; lecz wstrzymuję się, aby ktoś nie myślał o mnie więcej nad to, co u mnie widzi lub co ode mnie słyszy. Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity został cierń w ciało moje, jakby posłaniec szatana, by mnie policzkował, abym się zbytnio nie wynosił. W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, by on odstąpił ode mnie. Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa. Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w potrzebach, w prześladowaniach, w uciskach dla Chrystusa; albowiem kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocny." 2 Kor. 12:5-10



frad napisał(a):Moze w Polsce czasem splycano przeslanie o tym ze 'Bog jest dobry i czyni dobrze' (zgadzacie sie z tym stwierdzeniem?)

Niewiem czy spłycono czy nie? Ale osobiscie w to nigdy nie wątpiłem że Bog jest dobry i przeciez z chrzescijan na tym forum tego nikt nie zaprzecza. Kazdy z wlasnych doswiadczen ma pewnie wiele wspanialych swiadectw dowodzacych ze Bog jest dobry. A co do kaznodziejow jakich wymieniasz moze poprostu odstaw ich i weź do reki tylko i wylacznie Biblie. Bo jesli jestes narodzony na nowo i poznales że Boże slowo jest dobre chyba. Dla mnie osobiscie Biblia jest jedyna autorytatywna norma mojej wiary i życia i tak juz zostanie. Tak zamierzam trwac do konca mojego bytu na ziemi. Pewnie napiszesz mi że inne ksiazki tez wierzacy powinny czytac. Powiem Ci że osobiscie sam tez je czytam ale cokolwiek czytam konfrontuje z Biblia nawet kazania wlasnego pastora w zborze i nie przyjmuje bezkrytycznie cokolwiek nawet pastor lub aniol z nieba by mi zwiastował. Co dobre zachowuję. To co zgodne z Biblią.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez axanna » Pt kwi 20, 2007 12:30 pm

frad napisał(a):Moze w Polsce czasem splycano przeslanie o tym ze 'Bog jest dobry i czyni dobrze' (zgadzacie sie z tym stwierdzeniem?)

a jesli przyjdzie na mnie choroba, badz problemy, albo inne przeciwnosci, a ja, pokladajac w Bogu nadzieje, sie modle o uzdrowienie, albo o wybawienie... a jednak ono nie nadchodzi i wrescie umieram wskutek tej choroby, albo zostaje zabita, albo zgine w wypadku, albo trafie do wiezienia.... czy to, wedlug ciebie, fradzie, oznacza, ze Bog nie jest dobry?
Albo, ze mi wiary zabraklo? Jak to widzisz?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez hungry » Wt kwi 24, 2007 10:20 am

Piotrz porównując Benny Hinna i Smitha Wiggleswortha i innych tego typu kaznodziejow dzisiejszych do Jezusa i apostołów to troche przesada. To że są jakieś udokumentowane uzdrowienia nie są one żadnymi argumentami. Szatan też uzdrawia poprzez okultystów naprzykład. Zobacz w Biblii na magów okultystów egipskich którzy potrafili czynić podobne cuda co Bóg Mojżesza. A jeśli chodzi o badanie masz racje mamy badać nauczanie jakie głoszą różni kaznodzieje konfrontując ich naukę z Biblią jedyną autorytatywną norma naszej wiary i życia. Więc to własnie robimy na tym forum i niewiem co złego w zdrowej krytyce gdy ich nauczanie i uslugę konfrontujemy z Biblią? Czy oni są nieomylnymi ludźmi, których słów nie wolno podważać?
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez hungry » Wt kwi 24, 2007 11:01 am

piotrz napisał(a):1. Nie, widzę raczej frontalny atak i jednego z obrony.

Widocznie albo nie czytasz wszystkiego co piszemy tutaj albo czytasz nie dokładnie albo to Twoje tylko na szczescie subiektywne odczucia i insynuacje. Może mógłbys sie postarac udowodnić coś piszącym tu używając opcji quote (cytuj).
piotrz napisał(a):
Porównywanie z Biblią wygląda przeważnie tak, że biblię tę interpretuje się bardziej przez zasłyszane nauczania niż jej obiektywny przekaz.
Dotyczy to oczywiscie obu stron, ale takie "badanie" bardziej pokazje kto i czego został nauczony, a nie tego, co rzeczywiście mówi Biblia.

O.K. zapraszam cześciej na forum abyś mógł też uczestniczyć w dyskusjach. Co stoi na przeszkodzie by patrzeć obiektywnie z dwoch stron?
piotrz napisał(a):Nie prównywałem ich do Jezusa czy uczniów, tylko dzisiejszych oponentów do faryzeuszy i religijnych przywódców i w tym nie ma żadnej przesady.

A wiec zanim zaczniesz nad porównywac do faryzeuszy, musiz sobie przypomniec w takim razie co Jezus zarzucał faryzeuszom i wczym faktycznie żydzi wtedy zawinili w stosunku do Jezusa, apostołów i wczesnego kościoła. Może wtedy zmienisz swój stosunek do szczerych chrześcijan na tym forum.

piotrz napisał(a):Wszystkie Boże poruszenia były zawsze najbardziej piętnowane wewnątrz kościoła. Poczytaj sobie historię wszystkich przebudzeń, a zobaczysz, że największy opór stawiali ci, którzy te własnie przebudzenia wymodlili.

Własnie bardzo lubiałem czytać owe historie zawsze ale nie widzę sory związku.
piotrz napisał(a):Oczywiście i ten następny argument też nie jest nowy: "Ten nie wygania demonów inaczej jak przez moc Belzebuba". . . Nihil novi sub sole.

Mam wrażenie że cały czas nam chcesz tu coś wcisnac że oni są namaszczeni Duchem Sw. i nie wolno ich tykać. Więc może daruj sobie z tą prowokacją na forum chrzescijanskim.
piotrz napisał(a):Mówisz, że to, co tutaj robimy to badanie Pisma, a ja Ci mówię, że to jest tylko kolejne utwierdzanie się we własnych, denominacyjnych doktrynach.

Może mógłbys się wysilić i poczytać dokładniej forum a nie zbyt pochopnie oceniac?
piotrz napisał(a):Przeglądam wiele różnych miejsc w necie. Zajrzyj sobie do metodystów, baptystów, ewangelików na fora,

Nie zagladam i nie zamierzam i ne potrzeba nam tu spamu.
Widzę że jesteś nie wiem czemu uprzedzony do tego portalu.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron