Teraz jest Cz mar 28, 2024 2:53 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Masturbacja jest dozwolona !

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez cro » N lis 19, 2006 7:43 pm

Witam.
Wszystko zależy od tego jak odpowiemy sobie na pytanie w jakim celu Bóg podarował nam seks?? Jest wielu takich ludzi którzy uważają że seks został stworzony tylko i wyłącznie w celu prokreacji. No tak ale ja przyokazji dodam że daje nam ogromną przjemność. Więc wszystkie zachowania seksualne w obrębie małżeństwa jeżeli obie strony się na nie zgadzają nie muszą być grzechem. Przykład dla niektórych seks oralny jest obrzydliwością i pewnie nazwaliby go grzechem, a dla niektórych daje on ogromną przyjemność. Pisząc to uświadomiłem sobie że stąpam po cienkim lodzie bo dla niektórch homoseksualizm też sprawia przyjemność na szczęscie nie uprawiają go małżonkowie. No ciekawy jestem jak się rozwinie ta dyskusja. Pozdrawiam serdecznie.
-Radek
cro
 

Postprzez monalisa7 » N lis 19, 2006 9:17 pm

Homoseksualizm to grzech, ale masz racje że dyskutując o sprawach seksu stąpa sie po cienkim gruncie, ludzie, nie wiem dlaczego nie bardzo chcą na te tematy rozmawiać a przecież to najzwyklejsze tematy dotyczące codziennego życia i nas wszystkich.
monalisa7
Użytkownik
 
Posty: 71
Dołączył(a): So sie 12, 2006 1:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cro » N lis 19, 2006 10:17 pm

Żyjemy w katolickim lraju w którym seks jest tematem tabu. Tak wielkim że młodzież dowiaduje się o nim na podwórku a nie od rodziców. A szkoda i pomimo że jestem katolikiem z wieloma sprawami się nie zgadzam ale seks nie jest przecież dogmatem i z tym akurat się nie trzeba zgadzać :) No ale jezeli chodzi o mnie to wszystko co można sobie wyobrazić w sprawach seksu jeśli dzieje się za obopólną zgodą małżonków sprawia im przyjemność nie uważam za grzech. Bo tak jak jeden lubi coca colę a inny pepsi tak samo jeden może lubić "po bożemu" a inny np. z kajdankami :) Seks nie jest kwestią wiary i nie wszycy katolicy muszą mieć takie same zdanie. Czasem zdażają się tacy co wolą PO od PiS-u. Pozdrawiam serdecznie.
-Radek
cro
 

Postprzez monalisa7 » N lis 19, 2006 10:20 pm

Wiesz cro jak czytam twoje posty to zazwyczaj się z Toba nie zgadzam mimo że mało się udzielam aktywnie na forum, reprezentujemy dwa rózne nurty ale tym razem Brawo za odwagę w pisaniu, choć pewnie mnie za moment skrytykuja za brak powsciągliwości ale co mi tam .
monalisa7
Użytkownik
 
Posty: 71
Dołączył(a): So sie 12, 2006 1:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez monalisa7 » Cz lis 23, 2006 4:11 pm

myślący napisał:

"axanna" napisała : "Coz, przeczytalam co pisze myslacy, ale nie moge z nim sie zgodzic, ze mastrubacja moze byc nie polaczona z porzadaniem, kiedy jest naodwrot. Dzieci, o ktorych wspomina, nie odpowiadaja za grzeszny stan ciala, ale dorosly - tak." :

Po pierwsze, ty nie jesteś mężczyzną, ze skąd masz wiedzieć? Ale ja jestem, i ja mówię z własnego doświadczenia: ze da się masturbowacz bez żadnej pożądliwości w wyobraźni. I twoje cytaty z Pisma Świętego obowiązują tylko pod warunkiem ze masturbacja jest grzechem, ale ona przecież nie jest tym.





Wiesz jak pisałam juz wcześniej, przerabiałam ten temat nie dawno z wierzącym kolegą, mnie tez się wydawało że u chłopaka to masturbacja wcale nie musi się łączyć z pożądaniem ale on mnie zapewniał że jednak tak nie jest ,że pożadanie zawsze tu występuje i jak tak się nad tym zastanawiam to chyba faktycznie musi występować , bo o ile w pierwszej fazie owej czynności można pożadanie ominąc o tyle aby uzyskać zamierzony efekt to jednak potrzebne są dodatkowe bodźce w postaci obrazów.
O ile jestem w stanie poddać w wątplwość czy czysto biologiczna masturbacja jest grzechem , o tyle w przypadku występowania obrazów dotyczących jakiejś osoby to juz jestem pewna że to jest grzech bo to w końcu cudzołóśtwo.

Co do historii Onana to juz pisałam również że dla mnie jest to poprostu stosunek przerywany a nie masturbacja.

Niestety jest to poważny problem bo z jednej strony biologia a z drugiej to poczucie winy.
monalisa7
Użytkownik
 
Posty: 71
Dołączył(a): So sie 12, 2006 1:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez monalisa7 » Pt lis 24, 2006 9:30 pm

Dla mnie nie ma nic wstydliwego w tym temacie, temat jak każdy inny, a przy tym bardzo życiowy i nie zamierzam chować głowy w piasek i gorszyć się.
monalisa7
Użytkownik
 
Posty: 71
Dołączył(a): So sie 12, 2006 1:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez monalisa7 » Pn lis 27, 2006 5:21 pm


myślący napisał:

I pochwały ode mnie dla monalisa7, ona myśli najtrzeźwiej (najbardziej chrześcijańsko) ze wszystkich na tym temacie ja uważam



Dzięki choć czy najbardziej chrzscijańsko to nie wiem.
Poprostu nie gorsze się na słowo "seks" a i słowo "masturbacja" nie robi na mnie wiekszego wrażenia. W końcu sa to normalne fachowe określenia.A temat ten dotyka każdego z nas i nie uwierze jak mi ktoś powie że nie. Oczywiście kwestia grzechu to inna sprawa.



myślący napisał:

"Monalisa7" napisała: " czy nie jest tak że jest to nałogiem i np facet po ślubie mimo że jest zadowolony z życia seksualnego z żoną to mimo to nadal uprawia ten rodzaj seksu? " Nie, ja chociaż, jako mężczyzna, sobie nie wyobrażam takiej sytuacji , nie jak byłbym zadowolony chociaż.



A ja bym nie była tego taka pewna , jest to pewien rodzaj uzaleznienia i myślę że w przeciwieństwie do kobiet, faceci moga mieć udane pożycie małżeńskie a mimo to robić to. Ostatnio rozmawiałam z tym wierzącym chłopakiem o którym pisałam wcześniej, rozmawiamy na te tematy normalnie oczywiście bez żadnych podtekstów erotycznych, poprostu rozmawiamy na te tematy i jedna rzecz mnie u facetów niepokoi.
Otoż nie wiem czy tak jest u wszystkich mężczyzn ale on twierdzi że tak, że facetowi wystarczy wyjścć na ulicę a zaraz gdzieś wzrok ląduje na nogach, kodują się te obrazy no i potem w domu sie przypominają. Dla mnie to troche dziwne i niepokojące, dlatego uważam że po ślubie jak będzie miał żone i normalne stosunki to mimo to będzie chodził po ulicach, wzrok jego będzie gdzieś latał po damskich nogach a potem w domu będzie o tych kobietach i ich nogach rozmyślał.
Czy to tak rzeczywiście jest u facetów bo mnie trudno to zrozumieć.
"Myślacy", mialam Ci to pytanie wysłac na priva ale tu chyba nie można wysyłać prywatnych wiadomości wiec pisze na forum.
monalisa7
Użytkownik
 
Posty: 71
Dołączył(a): So sie 12, 2006 1:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez monalisa7 » Pn lis 27, 2006 6:56 pm

Dzięki myślacy za odpowiex choc mnie ciezko to zrozumiec ale cóz jestem kobietą, u mnie to trochę inaczej działa.



myślący napisał:

" i dlatego ja jak chodzę w mieście zawsze patrzę w bok albo do góry jak ja widzę lekko ubrane dziewczyny, to nie jest takie trudne, dla mnie to działa dobrze. "



Tak mu włąsnie radziłam, zastanawialam się czy on przypadkiem celowo na te miejsca nie patrzy ale On twierdzi że jest jak zahipnotyzowany,że oczy mu same lecą w te miejsca.
No cóz może to prawda, a może tylko szuka usprawiedliwienia dla swego zachowania.
monalisa7
Użytkownik
 
Posty: 71
Dołączył(a): So sie 12, 2006 1:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron