GOSIA111 napisał(a):Witam bardzo gorąco.Mam 3 miesięczną córeczkę którą chcę ochrzścić tylko mam problem z matka chrzestną .Moja przyjaciólka zdeklarowała sie że zostanie ,ale jest małe ale -czy rozwódka może zostać matką chrzestną?mój ksiądz twierdzi że zależy wszystko od proboszcza danej parafi,jesdnak mój proboszcz nie wyraża zgody .Dlaczego???
Też mam podobny problem, też należe do kościoła katolickiego i chcę swoje dzieci wychowywać w tej wierze w której ja byłam wychowana wychodząc z założenia że w Boga wierzyć muszą, znać wiarę i zasady moralne też a kościół ma mi w tym pomóc.Sama nie jestem praktykująca, jedynie wierząca, i uważam że nie mam prawa tej wiary pozbawiać moich dzieci.
Na wasze forum skierowały mnie gogle chyba podobnie jak Małgosię, jednak w odpowiedzi na jej pytanie rozwinęła się dyskusja na tematy wyższości jednych przekonań nad innymi, a problem w tym głownie, że obie chcemy zastosować się do wymagań "naszego kościoła" i mamy przeszkodę którą ciężko przeskoczyć .Bo nasz koścół nie nadąża za społeczeństwem ,które to niestety coraz częściej się rozwodzi.Sama posiadam tzw przykładna rodzinę , ale wokól prawie same nieudane zwiazki, bądź następne niezalegalizowane przez kościól.Pewnie można zmienić wyznanie na bardziej liberalne tylkoże to mija sie z celem kiedy ja nie czuję potrzeby by ktoś mnie przez tą wiarę prowadzil, a jedynie chcę umożliwić moim dzieciom poznawanie boga.
Dziękuję za uwagę