Teraz jest Pn maja 13, 2024 1:35 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Ruch zielonoświątkowy a ekumenizm

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Ruch zielonoświątkowy a ekumenizm

Postprzez Herkules » So kwi 08, 2006 6:29 pm

Witaj, drodzy forumowicze!

Mam pytanie: czy tradycyjne (klasyczne) Kościoły zielonoświątkowe popierają dążenie do zjednoczenia wszystkich chrześcijan w drodze ekumenizmu?

Jaki jest stosunek tych Kościołów do ruchu ekumenicznego?

Ja sądzę, że te Kościoły, które wywodzą się z pierwszej fali przebudzenia pentekostalnego, pojawiającej się w 1906 roku przy ulicy Azusa w Los Angeles, odrzucały idee ekumenizmu.

A natomiast inne Kościoły zielonoświątkowe (tzw. trzeciej fali) z łona dwudziestowiecznego neoprotestanckiego ruchu, z jakiego wywodzą się klasyczne Kościoły zielonoświątkowe i wspólnoty Odnowy Charyzmatycznej w wielu tradycyjnych Kościołach chrześcijańskich (np. Odnowa w Duchu Świętym), propagują dziś zaprowadzenie Królestwa Bożego (tzw. Nowy Porządek Świata) na ziemi na krótko przed powtórnym przyjściem Chrystusa, co jest jednym z wielkich planów ekumenicznych.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules
Herkules
 
Posty: 1
Dołączył(a): N maja 29, 2005 4:40 pm
Lokalizacja: Gubin

Postprzez darq » So kwi 08, 2006 7:11 pm

Herkules napisał(a):propagują dziś zaprowadzenie Królestwa Bożego (tzw. Nowy Porządek Świata) na ziemi na krótko przed powtórnym przyjściem Chrystusa, co jest jednym z wielkich planów ekumenicznych.

Niezależnie do której grupy mnie zaliczysz jestem przeciw takim karkołomnym pomysłom. Ekumenię rozumiem jako różnorodność w jedności i nie potzrebny mi do tego żaden sztuczny twór, a już na pewno "zaprowadzanie Królestwa Bożego" jako jakiegoś systemu. Boże Królestwo to pokój, radość i sparwiedliwość w Duchu Świętym, a nie jakieś "Nowe Porządki Świata".
Ps. Jestem z KZ w RP
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez admin » N kwi 09, 2006 8:57 am

Nie myli sie. Dialog a dialog to roznica. To ze rozmawiaja nie oznaca, ze beda tworzyc jedna organizacje koscielna a chyba o to tu chodzilo.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez avenarius » N kwi 09, 2006 1:12 pm

Maranatha napisał(a):
admin napisał(a):Nie myli sie. Dialog a dialog to roznica. To ze rozmawiaja nie oznaca, ze beda tworzyc jedna organizacje koscielna a chyba o to tu chodzilo.


Otóż myli się, poczytaj publikacje anglojęzyczne własnie dotyczace pierwszej fali przebudzenia pentekostalnego - ruch zielonoswiątkowy na poczatku mial bardzo ekumeniczny charakter, nie tyle chodziło o tworzenie nowej wspolnoty, co o przyjeciu przez chrzescijańskie kościoły Pięćdziesiątnicy.


Nie trzeba sięgać do anglojęzycznych. To jest nawet u "klasycznego" Sherilla.
avenarius
Użytkownik
 
Posty: 46
Dołączył(a): Wt lut 25, 2003 4:30 pm

Postprzez nephesh » Wt maja 23, 2006 4:02 pm

To nawet ciekawe, ze ktos moze w ogole nie zauwazac roznicy pomiedzy JEDNOSCIA jaka jest pomiedzy Chrystusem i Ojcem ("Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie"), a jednoscia ORGANIZACJI ludzkich polaczonych w jedna organizacje matke. Megaorganizacje, ktora bedzie zatwierdzac, porzadkowac, ustanawiac, ustalac, debatowac, oglaszac i czego tam jeszcze...
Nieslychane...

Sługa Boży napisał(a):pogląd Kościoła który mówi o braku zjednoczenia Chrzescijan jest chory i jest dziełem [szatana]

No, no. A czyz poglad o laczeniu kosciolów nie jest wlasnie dzielem tego upadlego aniola? Czy nie jest to "godzenie" prawdy z falszem, Chrystusa i beliala, swiatlosci z ciemnoscia?
"Nie ciagnijciez nierownego jarzma z niewiernymi; bo coz za spolecznosc sprawiedliwosci z nieprawoscia? albo co za spolecznosc swiatlosci z ciemnoscia? A co za zgoda Chrystusa z Belijalem? albo co za dzial wiernemu z niewiernym? A co za zgoda kosciola Bozego z balwanami?" 2 Kor 6:14-16
pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez nephesh » Wt maja 23, 2006 6:31 pm

Owczarnia to nie jest zadna organizacja ludzka, tylko wpolnota w Duchu. Ja moge miec wspolnote z kims w ogole nie nalezac do zadnej organizacji. Przeciez Chrystusowi wyraznie chodzilo o jednosc w mysli, celu, charakterze, a nie o przynaleznosc do jednego molocha-organizacji. Przynaleznosc jest cielesna, jednosc jest duchowa. Dlatego ekumenia jest niczym innym jak narzedziem diabelskim. Nie dziwie sie Tobie Slugo drogi, ze lubisz ekumenie; ona zostala wymyslona tylko po to by koscioly protestanckie powrocily pod jarzmo Rzymu.
Zauwaz, ze Chrystus nie powiedzial, ze pragnie by wszyscy ludzie polaczyli sie na bazie UMOWY, badz tez UGODY. Jest wszak niemozliwa rzecza wierzyc w sprzeczne i wykluczajace sie rzeczy, tak jak wierza protestanci i katolicy (o innych religiach juz w ogole nie wspominam). Ale przeciez Bogu nie zalezy na tym by prawda stopila sie z falszywymi pogladami ludzkimi, tylko zalezy Mu na tym, by prawda Jasniala Jego blaskiem. Bo Bog jest prawda.
"prawdziwi chwalcy będą chwalić Ojca w duchu i w prawdzie. Bo i Ojciec takowych szuka, którzy by go chwalili. Bóg jest duch, a ci, którzy go chwalą, powinni go chwalić w duchu i w prawdzie." Jan 4:23,24
W prawdzie a nie w organizacji.
pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez brutus » Wt maja 23, 2006 9:25 pm

Mysle, ze gdyby pierwsi zielonoswiatkowcy nie byli otwarci na chrzescijan z innych denominacji, to doswiadczenie pentekostalne nie przenikneloby do innych wyznan. Byli oni o tyle zamknieci, ze na poczatku obchodzno sie z nimi niezbyt sympatycznie, jednak z czasem uprzedzenia mijaly.

Ja sam jestem zwolennikiem ekumenizmu, ale... w biblijnych formach. Jako wierzacy mam wspolnote w Chrystusie z innymi wierzacymi w mojego Pana. Kiedy pierwszy raz przybylem do zboru, w ktorym obecnie jestem, doswiadczylem niesamowitego odczucia jednosci z modlacymi sie tam ludzmi, mimo ze ich nie znalem. Jednosci na wielu plaszczyznach - zaczynajac od tego, ze jestesmy dziecmi Bozymi, nabytymi drogocenna Krwia Chrystusa...
Jestem swiecie przekonany, ze Kosciol jest jeden, nie jest podzielony i buduja go wszyscy trwajacy w spolecznosci z Bogiem Ojcem przez Jezusa Chrystusa w Duchu Swietym. Bez znaczenia do jakiej denominacji sie nalezy (no prawie :-) ). I nie ma zbawienia poza Kosciolem, bo nie ma zbawienia poza Chrystusem. A skoro ktos zawierzyl Bogu - jest w Kosciele.

A ekumienizm w wydaniu katolickim, skoro juz zostal przywolany, uwazam za humanistyczne rozwiniecie wielowiekowej doktryny Kosciola Rzymskiego, mowiacej ze jest jeden tylko Kosciol w Rzymie i tenze jest kosciolem katolickim i chrystusowym. I poza nim nie ma zbawienia. I wszelkie dzialania ekumeniczne maja prowadzic do powrotu wszystkich do KRK, gdyz to w nim (jak czytamy chociazby w Katechizmie Kosciola Katolickiego 820), realizuje sie prawdziwa jednosc. Tyle, ze kiedys palono na stosach, a obecnie prowadzi sie dialog. Ot, po prostu - takie czasy i taka forma wyrazu.

Jest dla mnie wielka radoscia, kiedy moge modlic sie z moimi katolickim przyjaciolmi, szczerze oddanymi Bogu. Ktos madrzejszy ode mnie powiedzial kiedys, ze kiedy bedziemy juz z Chrystusem w "niebie", to zdziwimy sie widzac tam wielu znajomych katolikow, a nie widzac tam wielu naszych znajomych ze zborowej lawki. Jednak jest tez dla mnie bolesne, kiedy wykorzystywany jest ruch charyzmatyczny w celu - mowiac w skrocie i mocno upraszczajac - do zawracania protestantow "z powrotem" do Kosciola Rzymskiego.

Zastanawiajace jest tez dla mnie, ze dla wielu katolikow, kiedy dowiedza sie kim jestem, najwazniesza informacja jest, czy Kosciol Zielonoswiatkowy prowadzi dialog ekumeniczny z Kosciolem Rzymskim...

Pozdrawiam :-)
Ostatnio edytowano Wt maja 23, 2006 9:39 pm przez brutus, łącznie edytowano 1 raz
brutus
 

Postprzez brutus » Wt maja 23, 2006 9:38 pm

Maranatha napisał(a):To jest ciekawe, ze ktos sie wypowiada na temat ekumenizmu nie mając o nim pojecia. Ciekawe jest to, ze ktos moze mysleć, ze ekumenizm to łaczenie organizacyjne kosciołow podczas gdy żadem powazny ekumenista nie postuluje dzisiaj takiej treści ekumenizmu. Ekumenizm NIE JEST I NIEGDY NIE BYŁ ruchem zmierzającym do ORGANIZACYJNEGO POŁĄCZENIA WSZYSTKICH KOŚCIOŁOW. To zabobon uprawiany niestety w moich, zielonoświatkowo-ewangelikalnych kregach :( .... Eh, ignorancjo!


Zalezy w jakim wydaniu. Jezeli chodzi o Swiatowa Rade Kosciolow, to sie zgadza - tam nikt nie zaklada tworzenia jednej organizacji. Tam chyba akcent na akceptacje roznorodnosci jest dosc duzy, czasem za duzy. Jednak nie znam dokladnie tematu, wiec nie rozwijam dalej kwestii.
Jezeli chodzi o Kosciol Katolicki niekoniecznie tak jest, a wynika to m.in. z tego, ze Kosciol Katolicki nie moze zmienic swojego nauczania, gdyz jest ono okreslone jako nieomylne. Kosciol Katolicki raczej nie zmieni swoich pogladow na swoje dogmaty, wiec logicznym jest, ze w takim ujeciu wszelkie zblizenie doktrynalne bedzie musialo polegac na zmianie w zielonoświatkowo-ewangelikalnych kregach. Nie znaczy to oczywiscie, ze wszyscy ekumenisci katoliccy tak mysla, bo spotkalem wielu katolikow, ktorzy przeciwstawiaja sie jakimkolwiek "konwersjom miedzydenominacyjnym".
Przykladem moze byc Wspolna deklaracja o usprawiedliwieniu. Gdy ja czytam nie widze wiekszych roznic miedzy stwierdzeniami strony katolickiej, a wypowiedziami z Soboru Trydenckiego...
brutus
 

Postprzez nephesh » Śr maja 24, 2006 9:32 am

Maranatha napisał(a):To jest ciekawe, ze ktos sie wypowiada na temat ekumenizmu nie mając o nim pojecia.

Maranatha. O co ci chodzi? Rzeczywiscie jestem ignorantem w sprawach ekumenicznych, ale tendencje, ktore w tym ruchu obowiazuja sa dla mnie jednoznaczne. Jest to powrot do i pod papiestwo. Jesli, ktos tego nie widzi, to po prostu sie zdziwi, ktoregos pieknego dnia. W moim pojeciu organizacja nie musi oznaczac konkretnej, posiadajacej statu, czy nawet nazwe komuny, czy spolecznosci. Organizacja to cos wiecej. To wspolnota celu i dazenia. Organizacja organizuje, jak samo slowo wskazuje. Nie jest to banalne stwierdzenie, kiedy zobaczymy, ze do istnienia, czy tez mowienia o czyms, ze jest organizacja, niepotrzebne nam sa zadne instytucje, biura, urzedy i cala ta infrastruktura. Dzialacze ekumenii nie sa glupi. Nie byloby sensu budowac kolejnej organizacji. Skoro istnieje juz JEDNA, najlepsza i jedyna w ogole. A jest nia KK. W mniemaniu przynajmniej katolickim. Kosciol Katolicki nie zamierza budowac kolejnej wspolnoty, poniewaz uwaza, ze sam jest tym jedynym prawdziwym, od ktorego odlaczyli sie kacerze, innowiercy i heretycy. Ale oni przepojeni miloscia, chca by te biedne zblakane owieczki powrocily do wspolnoty (communio) i na lono tego "prawdziwego". I tak dalej.
Wystarczy przeczytac pierwsze lepsze katolickie opracowanie nt. ekumenii, by zorientowac sie w duchu, jaki napelnia owe mysli. Ekumenia to nic innego jak kontrreformacja, podana w strawnym sosie nowoczesnego belkotu o milosci i bratestwie, ekumenia to polityka i nic wiecej. Polityka sluzaca zawsze wywyzszeniu papiestwa i umniejszeniu znaczenia nauk protestanckich. Tych prawdziwie protestanckich.
I choc w ekumenii katolicki kosciol oficjalnie nie uczestniczy (np. w Polskiej radzie ekumenicznej w ogole nie ma KK), to jasnym jest ze to wlasnie ta organizacja jest autorem i glownym wykonawca tej idei.
Oczywiscie, nie mam pojecia, jak ruch zielonoswiatkowy KONKRETNIE odniesie sie do ekumenii, ale jedno jest dla mnie pewne. kazdy kosciol-organizacja ludzka PODDA SIE Rzymowi. Predzej czy pozniej uzna zwierzchnictwo papieza nad soba. Nie wierzycie? Trudno.
Tak wiec Maranatho, jesli zle mnie zrozumiales, to moze to jest moja wina, ale polemizujesz z argumentami, ktorych ja nie uzylem.
Na koniec jeszcze jedno - ten kto podaje reke Rzymowi, w jakiejkolwiek formie, przyznaje posrednio, ze ich filozofia nt. protestantyzmu jest wlasciwa. Przyznaje, ze protestantyzm, to jacys "bracia odlaczeni", a nie prawowierni chrzescijanie. Przyznaje, ze kosciol-matka to KK i przyznaje, ze tam sa jego korzenie.

ZA PWN:
"Ruch ekumeniczny ujęto w struktury organiz. podczas Świat. Konferencji w Edynburgu (1910), która miała położyć kres rywalizacji w zdobywaniu nowych wyznawców. W jej wyniku ukształtowały się 3 nurty: misyjny ? zorganizowany w Międzynar. Radzie Misyjnej; doktrynalny ? skupiony w Komisji Wiara i Ustrój oraz prakt. ? skoncentrowany w Komisji Wiara i Praca, czyli Praktycznego Chrześcijaństwa. Nurt doktrynalny i prakt. zorganizowały 1938 w Utrechcie wspólną konferencję, której celem było opracowanie dotychczasowego statutu organizacji ekumenicznej, mogącej skupić wszystkie Kościoły. Organizację tę powołano w Amsterdamie 1948 podczas konferencji ekumenicznej z udziałem 147 Kościołów jako Światową Radę Kościołów (ŚRK) z siedzibą w Genewie (skupiającą obecnie ponad 300 Kościołów)."
pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Wymiana:

pozdrawiamy