moniak napisał(a):z tego co się orientuję to w wielu kosiciołach w Polsce (nie tylko USA) jest do wyboru wino lub sok. a sok nie tylko dla alkocholikow ale tez dla ludzi chorych, albo bioracych lekarstw nie pozwalajace na spozywanie alkochalu nawet a malych ilosciach.
nie to, żebym się czepiał, ale w moim odczuciu jest lepiej gdy zdecydujemy się na jedno rozwiązanie dla wszystkich. W końcu jeden kielich jest silniejszym symbolem....
Ale to tylko moje prywatne zdanie.
liafail napisał(a):w sumie w NT nie jest napisane ze to bylo wino alkoholowe, lecz owoc winorosli...
O ile mi wiadomo w starozytności nie znano procesu pasteryzacji
Nie wyobrażam sobie niealkoholowego wina w warunkach starozytnej Palestyny.
Ale nie to, żebym robił z tego dogmat.