Teraz jest Pt mar 29, 2024 3:08 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Jak będzie w niebie??

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez cycler ;) » N sty 27, 2008 9:24 am

hej! tak jestem przekonany, ze w niebie będzie o wieeeeeele lepiej niż na Ziemi. Rzeczywiście myśląc kategoriami ziemskimi można żałować utraty życia ziemskiego, jednak patrząc ''wyższymi kateroriami'' jestem przekonany, że życie w niebie będzie tak wspaniałe, że nie potrafimy sobie tego wyobrazić ;)

Pozdrawiam!
cycler ;)
Użytkownik
 
Posty: 52
Dołączył(a): Cz lip 05, 2007 8:28 pm

Przyjście Pana i życie wieczne

Postprzez pisarczyk » Wt lut 05, 2008 12:11 pm

cycler \";)\" napisał(a):,,Jednak z tego wersetu nie wynika, to jakoby w niebie nasza świadomość była wymazana, że zapomnimy o tym co robiliśmy za życia. Jednak inny werset, bodajże z księgi Izajasza mówi, że w Niebie nikt nie będzie wspominał dawnych czasów.
Ale tak naprawdę czy w takim cudownym miejscu, u boku naszego Ojca będzie warto co wspominać z życia na ziemi? Wszystkie wspomnienia staną się wyblakłe.
Nie gromadź skarbów na ziemi, bo tam gdzie jest twój skarb, tam jest twoje serce.
Oczywiście, czasem zastanawiam się nad tym samym "jak tam będzie?" i mówię o tym Bogu, ale prawdziwą radością będzie dla mnie życie wieczne u boku Chrystusa, na co czekam.
Jeżeli Jan kończy swoją księgę objawienia poniższymi słowami to naprawdę czymś niesamowitym będzie dla nas spotkanie z JEZUSEM, w co nie wątpię: Mówi ten który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen. Przyjdź, Panie Jezu! AMEN!
pisarczyk
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt paź 09, 2007 2:21 pm
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Janina » Cz lut 07, 2008 6:43 pm

cycler \";)\" napisał(a):,,Czy w niebie będziemy się znali?''-Takie pytanie zadał kiedyś, pewien chrześcijanin. Myślę, że podpierał się wtedy słowami Jezusa Chrystusa, mówiącymi, że po zmartwychwstaniu nie będzie się nikt żenił ani za mąż wychodził, ale będzie jako Anioł Boży(Jezus mówił to podczas rozmowy z Sadyceuszami)
Jednak z tego wersetu nie wynika, to jakoby w niebie nasza świadomość była wymazana, że zapomnimy o tym co robiliśmy za życia. Jednak inny werset, bodajże z księgi Izajasza mówi, że w Niebie nikt nie będzie wspominał dawnych czasów.


A ja myślę, że nie o wszystkim zapomnimy :
1 Kor. 13:8
8. Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci.
(BW)

Zatem miłość przetrwa jako jedyna !

cycler \";)\" napisał(a):odświeżając temat, jak podchodzicie do fragmentu, że w niebie nie będzie się ani żenić, ani za mąż wychodzić, a będziemy jako aniołowie boży??[/u]


A słowa Jezusa o tym, że będziemy jak aniołowie w niebie można interpretować na kilka sposobów :
- często spotykanym poglądem jest wyprowadzana z tego tekstu bezpłciowość aniołów, gdyż Jezus odniósł się wcześniej do sprawy przynależności kobiety do określonego mężczyzny i związku małżeńskiego, a z tego faktu wyciąga się dalsze wnioski np. brak prokreacji w niebie
- innym może dość kontrowersyjnym poglądem jest zachowanie płci, ale przy założeniu, że nie istnieje sztywne przyporządkowanie partnerów, a elementem zbliżającym płeć i scalającym jest miłość jako dar Boga dla określonej pary.
Zastanawia mnie przy tym czy istnieją w Biblii dowody na wykluczenie istnienia płci w niebie ?!
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez cycler ;) » Cz maja 08, 2008 6:27 pm

A co myślicie na temat życia zwierząt po śmierci? Ja myślę, że również zwierzęta mogą być w niebie, dlatego że gdyby pierwsi ludzie nie zgrzeszyli to zarówno ludzie jak i zwierzęta żyły by wiecznie. Wielu ''wielkich teologów'' nad tym się zastanawiało, miedzy innymi Billy Graham w swojej książce ''Śmierć a co dalej?''
cycler ;)
Użytkownik
 
Posty: 52
Dołączył(a): Cz lip 05, 2007 8:28 pm

Postprzez Gosienia89 » Wt maja 13, 2008 5:07 pm

Witam, jestem tutaj nowa ale chciałabym się dołączyć do owej dyskusji. Trzy dni temu tragicznie zmarł mój kolega. Od tego czasu stale jakoś moje myśli skupiają się na tym co z nim teraz jest. Jestem katoliczką, wierzącą i praktykującą więc oczywiście wierzę w Niebo i spotkanie z Bogiem. Jednak jak to będzie? Jak już tutaj wspomnaino "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało" więc wiadome jest ze nikt nie potrafi zdać sprawozdania jak wyglądać Tam będzie. Ale trapi mnie jedna kwestia. Na lekcjach religi nasz katecheta zawsze mówił nam, że Niebo to nie miejsce tylko stan bliskości z Bogiem i że tylko nasza dusza a nie ciało będzie przebywać w tym stanie. Z kolei w Piśmie Świętym poruszona jest kwestia ciała po zmartwychwstaniu (1 List św. Pawła do Koryntian 15:35 - 58 ) a w Apokalipsie nawet mowa o murach Miasta. Jaka jest wasza opinia względem tych dwóch obrazów Nieba? Ta sprawa stale mnie nurtuje i bardzo chciałabym spotkać mojego kolegi jeszcze raz i znowu zobaczyć jego usmiech :(
Gosienia89
 

Postprzez admin » Wt maja 13, 2008 5:38 pm

Witaj na forum dodam ze dyskusyjnym.

Ciesze sie ze zainteresowal Ciebie temat Nieba. To ciekawy temat a jeszcze ciekawszy to aby kazdy wiedzial jak sie tam dostac i mial tego pownosc.

Polecam Ci ksiazek o Niebie :)

Niebo twój prawdziwy dom
Joni Eareckson Tada

http://www.af.com.pl/sklep/product_info.php?products_id=2162&osCsid=69cd80e7e6a352500cab76c85c9dc5e9
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez asa » Wt maja 13, 2008 7:03 pm

Gosienia89,
Przede wszystkim współczuję ci z powodu smierci twojego kolegi.
Niech Pan da ci pocieszenie.


Na lekcjach religi nasz katecheta zawsze mówił nam, że Niebo to nie miejsce tylko stan bliskości z Bogiem i że tylko nasza dusza a nie ciało będzie przebywać w tym stanie. Z kolei w Piśmie Świętym poruszona jest kwestia ciała po zmartwychwstaniu (1 List św. Pawła do Koryntian 15:35 - 58 ) a w Apokalipsie nawet mowa o murach Miasta.

W 15 rozdz. 1 listu do Koryntian, czytamy:
(35) Ale powie ktoś: Jak bywają wzbudzeni umarli? I w jakim ciele przychodzą? (36) Niemądry! To, co siejesz, nie ożywa, jeśli nie umrze. (37) A to, co siejesz, nie jest przecież tym ciałem, które ma powstać, lecz gołym ziarnem, może pszenicznym, a może jakimś innym; (38 ) ale Bóg daje mu ciało, jakie chce, a każdemu z nasion właściwe jemu ciało. /.../(42) Tak też jest ze zmartwychwstaniem. Co się sieje jako skażone, bywa wzbudzone nieskażone; (43) sieje się w niesławie, bywa wzbudzone w chwale; sieje się w słabości, bywa wzbudzone w mocy; (44) sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe. (45) Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym. (46) Wszakże nie to, co duchowe, jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe. (47) Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba. (48 ) Jaki był ziemski człowiek, tacy są i ziemscy ludzie; jaki jest niebieski człowiek, tacy są i niebiescy. (49) Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka. (50) A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone. (51) Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni (52) w jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nieskażeni, a my zostaniemy przemienieni. (53) Albowiem to, co skażone, musi przyoblec się w to, co nieskażone, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność. (54) A gdy to, co skażone, przyoblecze się w to, co nieskażone, i to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się słowo napisane: Pochłonięta jest śmierć w zwycięstwie! (55) Gdzież jest, o śmierci, zwycięstwo twoje? Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje?

Z tego fragmentu dowiadujemy się, ze po naszym zmartwychwstaniu będziemy posiadali w dalszym ciągu jakies ciało lecz bedzie to ciało duchowe, ciało "drugiego czlowieka" przemienione-za sprawą drugiego Adama (Jezusa) - ducha ożywiającego a śmierć przestanie mu zagrażać. Po prostu jej nie będzie.
Przyobleczemy się w nieśmiertelność- w obraz niebieskiego człowieka
I bedzie musialo sie tak stac a nie inaczej, bo nasze ziemskie skazone ciało nie bedzie mogło zaistniec w nowej, nieskazonej grzechem rzeczywistosci.
Mysle, ze zobaczysz uśmiech twojego kolegi, ale dużo bardziej promienny ))))

W ApokalipsIe sw Jana 21, 15 czytamy:
I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię.

Będzie wiec wszystko NOWE, NOWE MIASTO, NOWA ZIEMIA, NOWE NIEBO
Czytamy również o bardzo konkretnych danych nowego Jeruzalem.
Będzie to zatem bardzo realne miejsce.

(10) I zaniósł mnie w duchu na wielką i wysoką górę, i pokazał mi miasto święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, (11) mające chwałę Bożą; blask jego podobny do blasku drogiego kamienia, jakby jaspisu, lśniącego jak kryształ. (12) Miało ono potężny i wysoki mur, miało dwanaście bram, a na bramach dwunastu aniołów i wypisane imiona dwunastu plemion synów izraelskich. (13) Od wschodu trzy bramy i od północy trzy bramy, i od zachodu trzy bramy, i od południa trzy bramy. (14) A mur miasta miał dwanaście kamieni węgielnych, na nich dwanaście imion dwunastu apostołów Baranka. (15) A ten, który rozmawiał ze mną, miał złoty kij mierniczy, aby zmierzyć miasto i jego bramy, i jego mur. (16) A miasto jest czworokątne, i długość jego taka sama, co szerokość. I zmierzył miasto kijem mierniczym na dwanaście tysięcy stadiów; długość jego i szerokość, i wysokość są równe. (17) Zmierzył też mur jego, który wynosił sto czterdzieści cztery łokcie według miary ludzkiej, którą się posłużył anioł. (18 ) A mur jego zbudowany był z jaspisu, samo miasto zaś ze szczerego złota, podobnego do czystego szkła. (19) Kamienie węgielne muru miasta były ozdobione wszelakimi drogimi kamieniami: kamień pierwszy, to jaspis, drugi szafir, trzeci chalcedon, czwarty szmaragd, (20) piąty sardoniks, szósty karneol, siódmy chryzolit, ósmy beryl, dziewiąty topaz, dziesiąty chryzopras, jedenasty hiacynt, dwunasty ametyst. (21) A dwanaście bram, to dwanaście pereł; a każda brama była z jednej perły. Ulica zaś miasta, to szczere złoto, jak przezroczyste szkło. (22) Lecz świątyni w nim nie widziałem; albowiem Pan, Bóg, Wszechmogący jest jego świątynią, oraz Baranek. (23) A miasto nie potrzebuje ani słońca ani księżyca, aby mu świeciły; oświetla je bowiem chwała Boża, a lampą jego jest Baranek. (24) I chodzić będą narody w światłości jego, a królowie ziemi wnosić będą do niego chwałę swoją. (25) A bramy jego nie będą zamknięte w dzień, bo nocy tam nie będzie; (26) i wniosą do niego sławę i dostojeństwo narodów. (27) I nie wejdzie do niego nic nieczystego ani nikt, kto czyni obrzydliwość i kłamie, tylko ci, którzy są zapisani w księdze żywota Baranka.

mozna rzec, ze niebo to stan bliskosci z Bogiem, ale uwazam, ze i miejsce. Bardzo konkretne NOWE miejsce. Gdzie przebywac bedziemy duszą oraz przemienionym w duchowe- ciałem z naszym Zbawicielem. :)

Czasem mysle, ze juz tu na ziemi Pan daje nam od czasu do czasu odczuc bezmiar Jego milosci, zrozumienia, akceptacji. Jestesmy wowczas zatopieni w jego milosci. to taki jakby przedsionek nieba.Takiego stanu nie zastąpi nawet największe "pławienie się" w odczuwaniu ludzkiej milosci. Oczywiscie piszę o uczuciach. W niebie ten stan bedzie ciągły i sądze jesczse bardziej "wszechogarniający".
Mozliwe, ze o tym pisal psalmista:
Ps 84,11 Bw Albowiem lepszy jest dzień w przedsionkach twoich, Niż gdzie indziej tysiąc; Wolę stać raczej na progu domu Boga mego, Niż mieszkać w namiotach bezbożnych.
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Gosienia89 » Wt maja 13, 2008 10:05 pm

asa,

dziękuje za wyczerpującą odpowiedz. To wszystko wydaje się być takie nie do pojęcia ale w sumie na tym polega wiara :) Tylko wobec tego wszystkiego wręcz absurdalne jest to, że niektórzy odrzucają Chrystusa skoro tak piękne jest to co nas czeka TAM w przszyłym życiu. Życiu wiecznym a przedewszystkim piękniejszym.
Gosienia89
 

Postprzez asa » Wt maja 13, 2008 10:50 pm

odrzucają, bo Go nie znają :(
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez markiz » Śr maja 14, 2008 6:29 am

admin napisał(a):Witaj na forum dodam ze dyskusyjnym.

Ciesze sie ze zainteresowal Ciebie temat Nieba. To ciekawy temat a jeszcze ciekawszy to aby kazdy wiedzial jak sie tam dostac i mial tego pownosc.

Polecam Ci ksiazek o Niebie :)

Niebo twój prawdziwy dom
Joni Eareckson Tada

http://www.af.com.pl/sklep/product_info.php?products_id=2162&osCsid=69cd80e7e6a352500cab76c85c9dc5e9


Jezus powiedział kiedyś do uczniów: "Ani oczy Wasze nie widziały, ani uszy Wasze nie słyszały, co przygotował Wam Mój Ojciec w Niebie.
A skoro tak adminie to skąd wzięła się ta książeczka?? Jezus Największą Niespodziankę chce zachować przed nami w tajemnicy. Po co?? A własnie po to że to jest niespodzianka i po to żebyśmy chcieli z niej skożystać. Biblia nie Opisuje nieba ze szczegółami a człowiek napisał na jego temat 192 strony jak to jest?? Pozdrawiam.
markiz
 

Postprzez admin » Śr maja 14, 2008 7:29 am

markiz czy wciaz logowanie sie pod roznymi nickami nie zmeczylo ciebie?

"Ani oczy Wasze nie widziały, ani uszy Wasze nie słyszały, co przygotował Wam Mój Ojciec w Niebie.


Gdzies to przeczytal? ;) W "swietych" apokryfach?
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez markiz » Śr maja 14, 2008 8:47 am

admin napisał(a):markiz czy wciaz logowanie sie pod roznymi nickami nie zmeczylo ciebie?

"Ani oczy Wasze nie widziały, ani uszy Wasze nie słyszały, co przygotował Wam Mój Ojciec w Niebie.


Gdzies to przeczytal? ;) W "swietych" apokryfach?


Co Ci człowieku przyszło do głowy??
A co do Twojego pytania jeśli przeczytasz kiedyś Biblię napewno się dowiesz. Albo może lepiej zapytaj się jakiegoś księdza napewno Ci powie.
markiz
 

Postprzez Dzidek » Śr maja 14, 2008 10:04 am

markiz napisał(a):
admin napisał(a):markiz czy wciaz logowanie sie pod roznymi nickami nie zmeczylo ciebie?

"Ani oczy Wasze nie widziały, ani uszy Wasze nie słyszały, co przygotował Wam Mój Ojciec w Niebie.


Gdzies to przeczytal? ;) W "swietych" apokryfach?


Co Ci człowieku przyszło do głowy??
A co do Twojego pytania jeśli przeczytasz kiedyś Biblię napewno się dowiesz. Albo może lepiej zapytaj się jakiegoś księdza napewno Ci powie.


Słusznie Markiz prawisz (zdanie podkreślone), choć trochę Ci różki z pod czuprynki zaczynają wyzierać. Weź no więc do ręki Biblię i pokaż mi - paluszkiem proszę - gdzie Jezus mówi, to co napisałeś.
Dzidek
Aktywny
 
Posty: 175
Dołączył(a): Cz cze 14, 2007 12:58 pm

Postprzez cycler ;) » Cz maja 15, 2008 6:30 pm

Nie kłóćcie się tylko powróćmy do głownego tematu.
Napewno jakieś ''święte apokryfy'' nie mogą być zródłem wiedzy o tym jak będzie w niebie. Biblia mówi co nie co na ten temat, wiec zapraszam do kreatywnej dyskusji :)
cycler ;)
Użytkownik
 
Posty: 52
Dołączył(a): Cz lip 05, 2007 8:28 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron