przez axanna » Pn lis 05, 2007 5:46 pm
Leszku, temu co piszesz tez nie zaprzeczałam. Jedynie zwróciłam uwagę, że w Piśmie Bóg często sam siebie nazywa aniołem Pańskim - znaczy w wypadkach, gdy się spotykał z ludzmi, niemniej był to sam Bóg, ja tego nie podważam. Właściwie to cały spór opiera się o jakieś nieporozumienie w terminach, gdyż Ty twierdzisz, że Mojżesz spotkał się z Bogiem "twarzą w twarz", ale przecież nie nalegasz, iż Możesz widział go w prawdziwej postaci. Natomiast nazarejczyk z uporem twierdzi, iż Boga nikt nie widział i w sumie też ma racje, gdyż wszyscy, którzy go oglądali, widzieli tylko pewne postaci w jakich Bóg się objawiał, nie zaś jego samego takiego jaki jest naprawdę... hm... czy dobrze tłumaczę, czy znów poplątałam.