Teraz jest So kwi 20, 2024 2:57 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Dobra Nowina?

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez SmokEustachy » Cz lip 05, 2007 6:32 pm

Dile napisał(a):Smoku jestes najmniej tolerancyjnym człowiekiem jakiego znam.Bo jesteś kompletnie oślepiony kościół katolicki woli kierować się tradycjami niż iśc za bogiem o to co sądze o katolikach chociarz znam kilku porządnych w tym z tego forum znanego wszystkim Meritiusa choć nie zgadzamy sie w wielu sprawach jego miłość do Jezusa jest wspaniała :D

5. Kosciol Katolicki.


A co w tym zlego, ze uwazam, ze istnienie KK umozliwia, na mocy Bozego ustanowienia, zbawienie kazdego czlowieka, w tym Ciebie tez, albo nawet Axanny???
Domagam sie konkretnej, szczegolowej, wyczerpujecej odpowiedzi.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez Joanna1 » Cz lip 05, 2007 11:26 pm

Smoku, dobrze, zacznijmy od początku…
SmokEustachy napisał:
Wszelakie bluzgi, ktore mnie tu spotykaja, szczegolnie na priv, nei sa w stanie odwiesc mnie od gloszenia Ewangelii Jezusa.

Sprobuj się oddzielic od bluzgów, które tu napotykasz "szczegolnie na privie" , choc trudno mi w to uwierzyc i przypomnij sobie jak wygladał twój „Wielki powrót”.........

Gdy bylam jesczse w KRK nauczono mnie ze ewangelie glosi się również czynami, pozyskując innego dla Jezusa bez slowa. Swoimi zachowaniami, uczynkami, stosunkiem do drugiego człowieka. Zgadzam się z tym do dzisiaj. Pozostawiam to zdanie bez rozwinięcia….

Za umiejętność zrozumienia bądź nie innej osoby nie odpowiadam, szanuje i niezwykle cenie wypowiedzi Axanny, bo są osadzone na slowie. Co do przekazywania stanow emocjonalnych- nie jestes i ty wolny od tego ( jako i ja), a nawet powiedziałabym, ze wyjatkowo często im ulegasz.
Ja nie znam nikogo na tym forum, no poza może dwoma osobami, które ulegając frustracji „wymyślają” oponentom, potrafią później jednak pokornie prosić o wybaczenie i to na allu, axanna do nich należy, o czym to świadczy? Jak myslisz?

Już wiem, ze nie twierdzisz, ze ty i axanna piszecie to samo tylko innym jezykiem.
Przeczytałam dosc uważnie skopiowany fragment katechizmu i wybacz……..jest to zagmatwane.
Slowo boże jest znacznie prostsze, efektywniejsze, jest ŻYWE, fajnie, ze Axanna pokazala ci błedy. Nieuczona, bez fakultetów, a jednak…

mój text miał stanowić skrótowe przedstawienie, więc dokonałem takiego skrótu, żeby uwypuklić
najważniejsze rzeczy, a ważne wyleciały z objętości.

No, zgoda, rozumiem.
szkoda jednak ze te "mniej wazne" pominoles)) No i przeciez to nie był twój tekst, tylko skopiowany katechizm.
Cytat:

to napisz proszę jak wygląda twoje zwiastowanie, jeśli można.


1. Przecież napisałem text, co na początku jest.


2. Inny temat, inny wątek, zwiastowanie to nie jest zjawisko constans i zależy od odbiorcy.

Absolutnie się zgadzam, opisałam sytuacje hipotetyczną.
Cytat:

Podchodzisz do paniX i mowisz: Bog cie kocha i chce żebyś była szczęśliwa.


Widać tu umiłowanie cięcia textu tak, aby została treśc wypaczona. Tak jest w moim texcie? Nie tak. Bóg kocha i chce żeby był człowiek szczęśliwy, co następuje po właczeniu w życie trynitarne.

Dobrze, masz racje, uciełam. Ale co dalej: trynitarnosc, przebóstwienie, kerygmat? Smoku, zlituj się; przeciez nie będziesz przy zwiastowaniu używał terminow: trynitarnosc, kerygmat, przebóstwienie itd…no chyba, ze wręczysz podręczny katechizm KRK. I słownik terminow jakis tam.
Jest mój text skrótowym przedstawieniem obiektywnej rzeczywistości, a nie konkretnym jej przedstawieniem danemu czlowiekowi.

Rozumie się:))
Cytat:

Golgoty nie można traktowac wyłącznie jako skutek, efekt Dobrej Nowiny,

A gdzie ja tak mniemam?
Golgota jest skutkiem Bożej Miłości a nie Dobrej Nowiny.

a tu:
axanna napisał:

To moze sama sprobuje sformulowac.
Mysle, ze glownym przeslaniem Ewangelii jest to co dokonalo sie na krzyzu - nasze grzechy zostali zaplacone przez kogos innego raz i na zawsze i od tej chwili kazdy, kto przyjdzie do Jezusa staje sie uczestnikiem i dziedzicem obietnic Bozych z laski. Uwazam, ze to jest podstawa i fundament wszystkiego, a nie jakies smocze bredni o szczesciu...
Orion napisał:
Dokładnie axanno, to jest właśnie jądro Ewangelii - to co napisałaś.....

Smok napisal:

Jadro nie moze byc, bo to jest efekt, przejaw, skutek.

--------
Smok pisze:
Jeśli nie pojmiesz, że mamy tu do czynienia z faktami, realnymi wydarzeniami, osobami nie zrozumiesz Ewangelii
Dobra Nowine te rzeczywistości opiewa. W tym sensie jest wtórna.

Dobrze Smoku, staram się ją zrozumiec. I to, co piszesz.
Cytat:

Bog od momentu sprzeniewierzenia się człowieka poprzez grzech miał już dla nas rozwiązanie,

Czytałaś w ogóle to co napisałem? Własnymi słowami opiszesz?

Pod warunkiem, ze ty również napiszesz swoimi slowami, bez żonglerki, popisywaniem się erudycją i bez katechizmu.
Zasadnicza dychotomia która dostała się tu to rozbieżny stosunek do wartości. W innym wątku nawet nie do końca jest jasna ralacja między Panem Bogiem a wartościami uniwersalnymi, jak świętość, dobroć, prawdomówność. A człowiek żyje owymi wartościami podobnie jak mówi prozą.

Jestes swietny w prozie, gdy wprowadzasz dyscyplinę nawet można cie zrozumiec. Choc nie do konca, zbyt często wartościom slowa bozego przeciwstawiasz wartości humanistyczne. To jest forum chrześcijańskie, a nie forum młodych talentow literackich.
I twoja biegłość w prozie nie jest niestety proporcjonalna do owych walorów, które wymieniasz…..a którymi człowiek żyje (?)
Jan Chrzciciel: Nie tylko on się nie wysilał, ale i apostolowie mieli strzepywać kurz i iść dalej.

Hmm…., z opóźnieniem zrozumiałam twoje intencje, może wolałam dostrzec jakis przejaw powolnej transformacji charakteru Smoka w……wartości takie jak: świętość, dobroć, prawdomówność ……. kosztem mojej inteligencji))))

Jeśli biblia poucza nas, ze wiara jest ze słuchania, a sluchanie przez słowo chrystusowe, to chyba jasne, ze przy okazji zwiastowania główny ciężar powinien leżeć na czystym słowie bozym, nie filozofowaniu, trudnych zwrotach obcojęzycznych, naukach katechizmowych, rysach historyczno-kulturowych,
co o tym myslisz?
Ostatnio edytowano Cz lip 05, 2007 11:36 pm przez Joanna1, łącznie edytowano 1 raz
Joanna1
 

Postprzez SmokEustachy » Pt lip 06, 2007 4:04 pm

Joanna1 napisał(a):Smoku, dobrze, zacznijmy od początku…
SmokEustachy napisał:
Wszelakie bluzgi, ktore mnie tu spotykaja, szczegolnie na priv, nei sa w stanie odwiesc mnie od gloszenia Ewangelii Jezusa.

Sprobuj się oddzielic od bluzgów, które tu napotykasz "szczegolnie na privie" , choc trudno mi w to uwierzyc i przypomnij sobie jak wygladał twój „Wielki powrót”.........

cham, debil, sekta, ladowalem tak komus?
Ide znowu spac.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez axanna » Pt lip 06, 2007 5:17 pm

a tobie ktos tak ladowal???

i jeszcze slowko na temat Golgoty, ktora jest, wedlug Smoka, wynikiem milosci Boga. Ale jest jeszcze inny aspekt sprawy, Smoku. To co wydarzyło sie na Golgocie jest wynikiem grzechu, twojego tez, nie wydaje ci sie?
Moze zdobedziesz sie na odwage i spojrzysz na siebie i na wlasne grzechy, ktorych w zupelnosci by wystarczylo, aby przybic Jezusa do krzyza? Moze myslisz, ze nie tak? ze wszyscy inni nagrzeszyli, tylko nie ty...
Przestan koncentrowac sie tylko na milosci Bozej, a wez i pomysl o mekach, jakie wycierpial Zbawiciel w miejsce ciebie, bo to co wycierpial, tobie sie nalezalo, i mnie.
A co w tym zlego, ze uwazam, ze istnienie KK umozliwia, na mocy Bozego ustanowienia, zbawienie kazdego czlowieka, w tym Ciebie tez, albo nawet Axanny???

zrozum ty jedno w koncu, ze to nie istnienie KK umozliwia zbawienie!!! zahipnotyzowany jestes, czy co? to Jezus, ktory ZYJE, jest BOGIEM WSZECHMOGIACYM, to ON umozliwia zbawienie, a nie zadne KK, ani zadna inna organizacja, ani zaden czlowiek, tylko Jezus CHRYSTUS, ZBAWICIEL I BOG. Do Niego przyjdz! On nie jest zadnym dzieciatkiem. On zna kazda twoja mysl, kazde slowo zanim go wypowiesz. Zamknij drzwi pokoju swego i powiedz normalnie :"Panie Jezu, przyszedlem do ciebie". Przestan spolecznosc z Bogiem zastepowac KK, ksiedzem i czymkolwiek. Upamietaj sie, czlowieku.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez axanna » Pt lip 06, 2007 6:08 pm

Dile, a ja 'naskakuje'? owszem, staram sie uwypuklic pare spraw, ale nie nazywalabym tego naskakiwaniem. Uwazasz moze, podobnie jak Smok, ze ewangelizujac ludzi trzeba mowic tylko o Bozej milosci, a o grzechu, o pieklu, smierci, cierpieniu Jezusa, to ciiiii, bo to 'naskakiwanie'?
chce uzmyslowic Smoku niektore rzeczy, jakie, jak widac, calkiem uszli jego uwagi, ale jestem zupelnie spokojna. Twoja uwaga zas, wydaje mi sie, jak przyslowiowe przecedzanie komara, a polkniecie wielblada. Wszystko czytalas, co Smok wyczynia? rzeczywiscie uwazasz, ze ma do tego prawo? ze on jest spokojny, nikomu nie ubliza, ze wlasnie w moim poscie dopatrzylas sie 'naskakiwania'?
kto tu na kogo naskakuje... :o
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez SmokEustachy » Pt lip 06, 2007 8:42 pm

Dile napisał(a):Oh axano daj spokuj przestań tak na niego naskakiwać.Ma prawo wyrażać swoją opinie a ty masz prawo odp ale spokojnie.



Spox my smoki nie z takimi zesmy rzeczami se radzili pod Lenino.

Ale widze, ze z poprzedniej wiadomosci wycielo wazny fragment. Caly punkt II/2

2. Dostrzeż, że są rzeczy ważne, ważniejsze, jeszcze ważniejsze, super ważne i najwazniejszy Pan Bóg.

Więc najpierw napisane zostało o Panu Bogu: opis istoty i motywu działania.
Dalej - cel ostateczny Pana Boga.
Dalej - środki jakich używa.
Dopiero tutaj się pojawia Krzyż /i pojawia się!/ o czym napisałem. Bo wynika on z tego, że Pan Bóg chce żeby człowiek był szczęśliwy.
Dalej jest o wolnej odpowiedzi człowieka jako najmniej wnoszącej.

2 odpowiedz:

Odpisuje dalej
Joanna1 napisał(a):Smoku, dobrze, zacznijmy od początku… /../
Sprobuj się oddzielic od bluzgów, które tu napotykasz "szczegolnie na privie" , choc trudno mi w to uwierzyc i przypomnij sobie jak wygladał twój „Wielki powrót”.........

Niech się ów fenomen epistemologiczny sam przyzna, co mi nakłapał, bohater walki terytorialnej czy cuś
Gdy bylam jesczse w KRK nauczono mnie ze ewangelie glosi się również czynami, pozyskując innego dla Jezusa bez slowa. Swoimi zachowaniami, uczynkami, stosunkiem do drugiego człowieka. Zgadzam się z tym do dzisiaj. Pozostawiam to zdanie bez rozwinięcia….

Co mnie obchodzi jakiś KRK, ja się identyfikuje z KGK.
2. Z pewnościa coś tam nauczali, ale nie sposób ustalić, co ktoś Ci nakłapał x lat temu, a co z tego zrozumiałaś. W każdym bądź razie lepiej się na przyszłość oprzeć na tak uchwytnych elementach, jak katechizm.

Za umiejętność zrozumienia bądź nie innej osoby nie odpowiadam, szanuje i niezwykle cenie wypowiedzi Axanny, bo są osadzone na slowie. Co do przekazywania stanow emocjonalnych- nie jestes i ty wolny od tego ( jako i ja),

Po staremu problemy ze zrozumieniem na tle obecności "GLOWNIE". Zarzut ow moj tyczy sie nie obecnosci emocjonalnosci, tylo niemal wylacznego jej wystepowania.
2. "Osadzenie" - pozory mogace zmylic tylko czlowieka cielesnego.

a nawet powiedziałabym, ze wyjatkowo często im ulegasz.
Ja nie znam nikogo na tym forum, no poza może dwoma osobami, które ulegając frustracji „wymyślają” oponentom, potrafią później jednak pokornie prosić o wybaczenie i to na allu, axanna do nich należy, o czym to świadczy? Jak myslisz?

Podobno to nie wymyslanie, jak sie balwochwalcow nazywa balwochwalcami?
2. Nie stwierdzilem.

Już wiem, ze nie twierdzisz, ze ty i axanna piszecie to samo tylko innym jezykiem.
Przeczytałam dosc uważnie skopiowany fragment katechizmu i wybacz……..jest to zagmatwane.

A skad wiesz, ze skopiowany? Podaj zrodlo skoro tak jest.

Slowo boże jest znacznie prostsze, efektywniejsze, jest ŻYWE, fajnie, ze Axanna pokazala ci błedy. Nieuczona, bez fakultetów, a jednak…

mój text miał stanowić skrótowe przedstawienie, więc dokonałem takiego skrótu, żeby uwypuklić
najważniejsze rzeczy, a ważne wyleciały z objętości.

No, zgoda, rozumiem.
szkoda jednak ze te "mniej wazne" pominoles)) No i przeciez to nie był twój tekst, tylko skopiowany katechizm.

Powaznie?
CO najmniej syntetycznie przeredagowany.

Dobrze, masz racje, uciełam. Ale co dalej: trynitarnosc, przebóstwienie, kerygmat? Smoku, zlituj się; przeciez nie będziesz przy zwiastowaniu używał terminow: trynitarnosc, kerygmat, przebóstwienie

To zalezy komu. Nawet Menandra bede jak uznam za stosowne.

2. Proponuje porzuc hipotetycznie na chwile schemat protestancki - pachoła naładowanego wersecikami i miotającego nimi bez ładu i składu.
Najpierw musisz pojąć, żeby głosić. Zrozumieć.

itd…no chyba, ze wręczysz podręczny katechizm KRK. I słownik terminow jakis tam.

Zeby glosic kerygmat nie trzeba klapac, ze sie glosi kerygmat. Troche wyobrazni.
a tu:

Smok napisal:

Jadro nie moze byc, bo to jest efekt, przejaw, skutek.


Skutek miłości.A nie DN. Rozpacz mnie ogarnela.

Pod warunkiem, ze ty również napiszesz swoimi slowami, bez żonglerki, popisywaniem się erudycją i bez katechizmu.

W sumie to napisalem, tylko ze przy okazji klejnia postow cos mi ten punkt wyzarlo. Wiec napisze jeszcze raz.

Sa rzeczy wazne, wazniejsze, super wazne, najwazniejsze i Pan Bog nad nimi.
Pan Bóg stwarza czlowieka i ludzkość z milosci, aby ten był szczęsliwy.
Wlacza czlowieka w swoja milosc.
Czlowiek ma wolna wole, bo Pan Bog nie potrzebuje talerzy /szczegolnie talerze to z katechizmu???/ ktore sie uklada tylko chodzi o wolny wybor, przyjaciela.

Czy srodek jest wazniejszy od celu? Czy moze odwrotnie?

Cel ostateczny wazniejszy.
A ze protestantom pisac o tym niezrecznie z roznych powodow, to inna para cholewek. Informuje wiec uprzejmie, ze bede pisal jedynie o obiektywnej Dobrej Nowinie a nie dryfowal w strone pachoła.

Dalej mamy Misterium Paschalne, o czym pisalem, oraz Wcielenie.

Dalej o wolnej odpowiedzi czlowieka ktora jest na powyższe działania Boże, więc poinformowany być powinien on i wiedzieć

Jestes swietny w prozie, gdy wprowadzasz dyscyplinę nawet można cie zrozumiec. Choc nie do konca, zbyt często wartościom slowa bozego przeciwstawiasz wartości humanistyczne. To jest forum chrześcijańskie, a nie forum młodych talentow literackich.
I twoja biegłość w prozie nie jest niestety proporcjonalna do owych walorów, które wymieniasz…..a którymi człowiek żyje (?)

Uwaga ad personam = nie na temat = zalosne

Hmm…., z opóźnieniem zrozumiałam twoje intencje, może wolałam dostrzec jakis przejaw powolnej transformacji charakteru Smoka w……wartości takie jak: świętość, dobroć, prawdomówność ……. kosztem mojej inteligencji))))

Prawdomówny to akurat jestem. Prawdę pisze i nic nie zatajam.

Jeśli biblia poucza nas, ze wiara jest ze słuchania, a sluchanie przez słowo chrystusowe, to chyba jasne, ze przy okazji zwiastowania główny ciężar powinien leżeć na czystym słowie bozym, nie filozofowaniu, trudnych zwrotach obcojęzycznych, naukach katechizmowych, rysach historyczno-kulturowych,
co o tym myslisz?


Na pewno nie powinno polegać na katachizmach Lutra.
Natomiast musiałbym tu przejść od kalekiego pojmowania Dobrej Nowiny do kalekiego pojmowania Słowa Bożego, co przekracza ramy tego wątku.

II. Axanna:

zrozum ty jedno w koncu, ze to nie istnienie KK umozliwia zbawienie!!!

Lepiej wprowadz w ten Twój chaos panujący w główce jakies minimum uporządkowania, czyli niezbędne rozróżnienie między warunkiem koniecznym a wystarczającym...

Woła Bożą bowiem jest, aby był Lud Boży powszechny przechowujący w sercach Słowo Boże, na którym to ludzie Ty po prostu pod tym względem pasożytujesz.

2. I to w Biblii wyczytałaś, że Jezus niedzieciątko? A Prorokini Anna to o kim?
A pasterze do żłobka to czyjego?
Ogólnie enuncjacje, że Jezus nieczlowiek awangardowe.


III.
Zieew właśnie sobie wstałem, ergo dalszy ciąg:

Jaoanna:
wiara jest ze słuchania, a sluchanie przez słowo chrystusowe,


Zatem domniemuje słusznie, że słowa Chrystusowe stosujesz głosząc:
Królestwo Niebieskie ubogim w duchu, pocieszenie smęcącym, ziemie dla cichych, sprawiedliwość, miłosierdzie miłosiernym, Widok Boga dla czystego serca, Królestwow Niebieskie dla prześladowanych?

IV Natomiast względem cepelii.
Otóż podobnie jak żydzi obchodząc pamiatkę, np. Pasche brali udział w owych wydarzeniach, tak i my wspominając wszelakie wydarzenia ewangeliczne bierzemy w nich udział, od pasterzy aż do Golgoty. Natomiast jak rozumiem burzenie sięAxanny bierze się stąd, ze uważa ona niebiblijnie pamiątke za jakis skansen albo Cepelie?

V.
Jak rozumiem idealy piekna, dobra prawdy, swietosci znajdujecie niezawarte w Piśmie Św a wzięte od czapy?
Generalnie wypowiedz jest boblijna poprzez istotową zgodność ze Słowem Bożym, a nie formalne odniesienia /werseciki/
Tj. wcale nie musi zawierać odnośników.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez Joanna1 » So lip 07, 2007 10:40 pm

Cytat:

Gdy bylam jesczse w KRK nauczono mnie ze ewangelie glosi się również czynami, pozyskując innego dla Jezusa bez slowa. Swoimi zachowaniami, uczynkami, stosunkiem do drugiego człowieka. Zgadzam się z tym do dzisiaj. Pozostawiam to zdanie bez rozwinięcia….

Smok napisal:
Co mnie obchodzi jakiś KRK, ja się identyfikuje z KGK.
2. Z pewnościa coś tam nauczali, ale nie sposób ustalić, co ktoś Ci nakłapał x lat temu, a co z tego zrozumiałaś. W każdym bądź razie lepiej się na przyszłość oprzeć na tak uchwytnych elementach, jak katechizm.

Mam na mysli pewne cnoty charakteru, którymi świadczę, ze znam Jezusa. To się nazywa inaczej: moralność, etyka. (Pomagam staruszce w zakupach, jestem zyczliwa dla nieżyczliwych)))).
Nie natchnione slowo pisane w Biblii czy ludzkie (uchwytne?) w katechizmie.
Nie wiem co to KGK.
Po staremu problemy ze zrozumieniem na tle obecności "GLOWNIE". Zarzut ow moj tyczy sie nie obecnosci emocjonalnosci, tylo niemal wylacznego jej wystepowania.
2. "Osadzenie" - pozory mogace zmylic tylko czlowieka cielesnego.

Spokojnie Smoku, a owa, wyzej wspomniana moralność? Ona tez nam dyktuje nasze odniesienie do blizniego.
Nie wiem jaki masz stosunek do osądzania, ja nie lubie tego robic, bo często ranię innych chociażby językiem, czy swoją ludzką ( czyt. Cielesną) sprawiedliwoscią…, wciąż niestety nadal osądzając.
W liscie Jakuba 1czytamy:
26) Jeśli ktos sądzi, ze jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna
Chce być dobrze zrozumiana, adresuje te słowo do nas wszystkich, inaczej bym była stronnicza.

Nie wiem tez co pojmujesz pod cielesność.
Ciało jest zawsze przeciw duchowi. Pożąda przeciwko duchowi.
PAwel w Gal 5 (19-21) poucza nas:
Jawne są uczynki ciała: wszeteczeństwo, rozpusta, nieczystość, bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, wąsnie, odszczepieństwo, zabójstwo, pijaństwo, obżarstwo itp.

Cielesne jest również takie postepowanie, w którym sami probujemy się zmienic poprzez poleganie wyłącznie na własnych zdolnościach. Zapominając o łasce w Jezusie.
Łaska i Prawda przyszła przez Jezusa. On nas wyposażył w łaskę zdolności zycia Prawdą.
W chwili nowonarodzenia dostajemy rodzącą się w nas nową naturę JEzusa
Jego Ducha, którego owoce wylicza Pawel:
Owocem zas Ducha są:
Miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość…(
Gal5, 22)

Nie Smoku, osądzenie nie jest żadnym pozorem mylącym człowieka cielsnego, osądza się albo nie i już.
Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego obmawia zakon i osądza zakon; jeśli zas osądzasz zakon, nie jestes wykonawcą zakonu, lecz sędzią.
Jeden jest zakonodawca i sędzia, Ten, który może zbawic i zatracić. Ty zas kim jestes, ze osądzasz blizniego?
(Jak4,11-12)
Cytat:

Dobrze, masz racje, uciełam. Ale co dalej: trynitarnosc, przebóstwienie, kerygmat? Smoku, zlituj się; przeciez nie będziesz przy zwiastowaniu używał terminow: trynitarnosc, kerygmat, przebóstwienie

Smok napisal

To zalezy komu. Nawet Menandra bede jak uznam za stosowne.

2. Proponuje porzuc hipotetycznie na chwile schemat protestancki - pachoła naładowanego wersecikami i miotającego nimi bez ładu i składu.
Najpierw musisz pojąć, żeby głosić. Zrozumieć.

Ja wiem, rozumiem doskonale ze musze pojać, zgadzam się z tobą.

Przyjemniej, jak się nazwie kogos pachołem?
Nie chce zebys znowu pisal, ze się użalam nad sobą, więc poproszę nie pisz do mnie w ten sposób, dobrze?
Cytat:

itd…no chyba, ze wręczysz podręczny katechizm KRK. I słownik terminow jakis tam.

Smok napisal:

Zeby glosic kerygmat nie trzeba klapac, ze sie glosi kerygmat. Troche wyobrazni.

Smoku, moja intencją było przesmianie przerostu formy nad trescią, nic poza tym….
a tu:

Smok napisal:

Jadro nie moze byc, bo to jest efekt, przejaw, skutek.


Skutek miłości.A nie DN. Rozpacz mnie ogarnela.

Sa rzeczy wazne, wazniejsze, super wazne, najwazniejsze i Pan Bog nad nimi.
Pan Bóg stwarza czlowieka i ludzkość z milosci, aby ten był szczęsliwy.
Wlacza czlowieka w swoja milosc.
Czlowiek ma wolna wole, bo Pan Bog nie potrzebuje talerzyCzy srodek jest wazniejszy od celu? Czy moze odwrotnie?

Cel ostateczny wazniejszy.
A ze protestantom pisac o tym niezrecznie z roznych powodow, to inna para cholewek. Informuje wiec uprzejmie, ze bede pisal jedynie o obiektywnej Dobrej Nowinie Dalej mamy Misterium Paschalne, o czym pisalem, oraz Wcielenie.

Dalej o wolnej odpowiedzi czlowieka ktora jest na powyższe działania Boże, więc poinformowany być powinien on i wiedzieć

Omine złośliwość, po prostu ich nie przytoczę, jeśli pozwolisz))) Wogole będę omijała sarkastyczne uwagi a i sama sprobuje ich nie stosowac)))
Napisałeś jasno, dzieki.

Milosc = Dobra Nowina = Golgota.
Bog tak umiłował swiat, ze dal swego Syna, aby każdy, kto wen wierzy, nie umarł ale zył wiecznie.
Jeśli proponujesz jakąs kolejność- to powyrzucaj znaki równości.
Bez rozpaczy. Po prostu mamy inne zdanie i już))
Ty napisałeś:
„Pan Bóg stwarza czlowieka i ludzkość z milosci, aby ten był szczęsliwy.
Wlacza czlowieka w swoja milosc.”
Dalej piszesz: misterium paschalne i wcielenie? Ono nie należy wg. ciebie do DN, czy należy? Bo nie rozumiem. Kolejności tez…Zmartwychwstanie przed wcieleniem?

Ja rozumiem tak jak napisałam. Wlączam jako 1. punkt podany przez ciebie:

1. „Pan Bóg stwarza czlowieka i ludzkość z milosci, aby ten był szczęsliwy
2. Człowiek przez nieposluszenstwo traci bliska relację z Bogiem, grzech, śmierć, te sprawy….
3. Bog ma plan, żeby wrócić tę intymność, Jego sprawiedliwość domaga się zaspokojenia, wiec z miłości do czlowieka- daje Swojego Syna, aby Ten poniosł zamiast nas karę za grzech
4. Bog nie oczekuje, wrecz nie chce tylko legalistycznego wypełniania prawa, wg. przymierza zawartego z Nim, (patzr faryzeusze) bowiem człowiek nie jest w stanie sprostac Prawu. Bog chce przemiany serca!
5. Pojawia się Jezus z nowym przymierzem, przez swoja śmierć na krzyzu i zmartwychwstanie - daje nam ZDOLNOSC do należytego wypelnienia go, daje nam NOWE SERCE z nową miłością (nowonarodzenie), bowiem osią ma być milosc, nic innego być powodem do zmiany serca nie może.
6. Bóg daruje nam za darmo zbawienie, my wierzymy i przyjmujemy. Naszą wolą wybieramy, bądź nie (- masz rację, wybieramy), wierzymy i pozwalały Panu działać w nas.
7. Stajemy się zależni od Niego ( łaska) a nie od siebie ( cielesność) . Nasze zdolności i możliwości zmiany siebie bez łaski bozej, staja się bezużyteczne, no chyba ze chcemy wrócić pod panowanie prawa. I łaskę boża mamy za nic.

(Hbr10, 12-17)
Jezus raz na zawsze złożył jedna ofiarę za grzech i siadł po prawicy bozej.
Swoja ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni.
Poswaidcza nam to również Duch swiety; powiedziawszy bowiem:
Takie zas przymierze, jakie zawrę z nimi
Po upływie owych dni, mówi Pan:
Prawa moje włoże w ich serce
I na umysłach ich wypiszę je.
Dodaje: A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej.


DobraNowina wynika z absolutnej łaski Boga.
Bog zbawil człowieka, żeby uwolnić od grzechu, wierzymy temu?, - mamy możliwość dzięki Jego mocy rozprawiac się z grzechami w naszym zyciu. JEGO MOCY nie swoim możliwościom czy dokonaniom.


Jeśli biblia poucza nas, ze wiara jest ze słuchania, a sluchanie przez słowo chrystusowe, to chyba jasne, ze przy okazji zwiastowania główny ciężar powinien leżeć na czystym słowie bozym, nie filozofowaniu, trudnych zwrotach obcojęzycznych, naukach katechizmowych, rysach historyczno-kulturowych,
co o tym myslisz?

Smok napisaŁ:

Na pewno nie powinno polegać na katachizmach Lutra.
Natomiast musiałbym tu przejść od kalekiego pojmowania Dobrej Nowiny do kalekiego pojmowania Słowa Bożego, co przekracza ramy tego wątku.

Na pewno można się posiłkowac Lutrem , mąż ów ustawił Boga w centrum kosztem tradycji ludzkich i chwała mu za to. Czy katechizmem katolickiem? Wiesz, ze odpowiem, ze nie)
Słowo boze nie może być tylko poznawane formalnie, łatwo dojdziemy do frustracji, gdyz wysoka poprzeczka Prawa, a jesczse wyższa , którą ustawil Jezus- nie będzie po prostu wykonalna dla nas.
Słowo musi pracowac w nas, przez łaskę.
Jaoanna:
Cytat:

wiara jest ze słuchania, a sluchanie przez słowo chrystusowe,

Smok napisal:
Zatem domniemuje słusznie, że słowa Chrystusowe stosujesz głosząc:
Królestwo Niebieskie ubogim w duchu, pocieszenie smęcącym, ziemie dla cichych, sprawiedliwość, miłosierdzie miłosiernym, Widok Boga dla czystego serca, Królestwow Niebieskie dla prześladowanych?

Nie tylko, Smoku, całe pismo jest natchnione, pożyteczne do nauki. Jeśli uwazasz, ze przy spisywaniu ST oraz listow apostolskich Chrystus nie brał udziału, to się zdziwię…
Joanna1
 

Postprzez SmokEustachy » Pn lip 09, 2007 3:04 am

Joanna1 napisał(a):

Smok napisal:
Co mnie obchodzi jakiś KRK, ja się identyfikuje z KGK.
2. Z pewnościa coś tam nauczali, ale nie sposób ustalić, co ktoś Ci nakłapał x lat temu, a co z tego zrozumiałaś. W każdym bądź razie lepiej się na przyszłość oprzeć na tak uchwytnych elementach, jak katechizm.

Mam na mysli pewne cnoty charakteru, którymi świadczę, ze znam Jezusa. To się nazywa inaczej: moralność, etyka. (Pomagam staruszce w zakupach, jestem zyczliwa dla nieżyczliwych)))).
Nie natchnione slowo pisane w Biblii czy ludzkie (uchwytne?) w katechizmie.
Nie wiem co to KGK.

Mowi sie trudno.
2. A teraz dokonaj analizy porownawczej z watkiem "czy szanowac ludzi o innych pogladach"
3. Moralnosc, etyka = ludzka tradycja nieoparta na Biblii.

Spokojnie Smoku, a owa, wyzej wspomniana moralność? Ona tez nam dyktuje nasze odniesienie do blizniego.
Nie wiem jaki masz stosunek do osądzania, ja nie lubie tego robic, bo często ranię innych chociażby językiem, czy swoją ludzką ( czyt. Cielesną) sprawiedliwoscią…,
wciąż niestety nadal osądzając.
W liscie Jakuba 1czytamy:
26) Jeśli ktos sądzi, ze jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna

Jakoś ciekawe, że ja się mam tym przejąc. Tzn. Znaczy to, że emocjonalność chaotyczna w wiadomościach Axanny dobrze widoczna, tylko trzeba ukryć.
Chce być dobrze zrozumiana, adresuje te słowo do nas wszystkich, inaczej bym była stronnicza.

Jasne. A możesz wskazać jakieś miejsce, w ktorym kirowałaś je do osądzającego protestanta?


Nie wiem tez co pojmujesz pod cielesność.
Ciało jest zawsze przeciw duchowi. Pożąda przeciwko duchowi.


1. Zawsze?
2. No i o to chodzi. Takiego człowieka cielesnego zwiodą werseciki Axanny łatwo. Duchowego - nie.
/.../
Nie Smoku, osądzenie nie jest żadnym pozorem mylącym człowieka cielsnego, osądza się albo nie i już.
[/quote]
Co?
Niezwiązane.
Pozorem jest co innego, nie osadzanie. Rzekome osadzenie.

Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego obmawia zakon i osądza zakon; jeśli zas osądzasz zakon, nie jestes wykonawcą zakonu, lecz sędzią.
Jeden jest zakonodawca i sędzia, Ten, który może zbawic i zatracić. Ty zas kim jestes, ze osądzasz blizniego?
(Jak4,11-12)

A BraveHartowi napisałaś to?

Ja wiem, rozumiem doskonale ze musze pojać, zgadzam się z tobą.

Przyjemniej, jak się nazwie kogos pachołem?
Nie chce zebys znowu pisal, ze się użalam nad sobą, więc poproszę nie pisz do mnie w ten sposób, dobrze?

Skoro odnosisz do siebie pachola - widocznie sumienie Ci coś wyrzuca. Nie zajmowałem się jednak ani Twoim sumieniem, ani odnoszeniem.
Tylko schematem.
Smoku, moja intencją było przesmianie przerostu formy nad trescią, nic poza tym….


Nie zauwazylem tego przerostu, bo on nie istnieje.

Omine złośliwość, po prostu ich nie przytoczę, jeśli pozwolisz))) Wogole będę omijała sarkastyczne uwagi a i sama sprobuje ich nie stosowac)))
Napisałeś jasno, dzieki.
Milosc = Dobra Nowina = Golgota.

Niestety nic z Dobrej Nowiny nie zrozumiałaś. Zamiast doszukiwać się przerostów formy lepiej się zastanów jeszcze raz.

Ty napisałeś:
„Pan Bóg stwarza czlowieka i ludzkość z milosci, aby ten był szczęsliwy.
Wlacza czlowieka w swoja milosc.”
Dalej piszesz: misterium paschalne i wcielenie? Ono nie należy wg. ciebie do DN, czy należy? Bo nie rozumiem. Kolejności tez…Zmartwychwstanie przed wcieleniem?


1. Takie sobie wyliczenie w odwróconej kolejności alfabetycznej.
2. Konsekwentnie piszę o najważniejszych, a ważne pomijam, z utylitarnego powodu - protestanci prześlizgują się nad naważniejszymi.

Jeszcze raz:
I Jest Pan Bóg i jego Milość.
II Pan Bóg stwarza człowieka, aby był szczęśliwy
- obdarza darami, np. wolnej woli, co pociąga określone konsekwencje, że człowiek może, ale nie musi.
III Cżłowiek się buntuje.
IV. Ale Pan Bóg go nie opuszcza i aby ten swój cel ostateczny osiągnąć, określone działania wykonuje, czyli wyciąga za uszy. Działania owe rozpatrywane bez owego celu gubią sens.
V. Pan Bóg oczekuje od człowieka wolnej odpowiedzi, bo persona, indywiduum każde może, ale nie musi. Musi to się umrzeć.
VI. Przemienia czowieka poprzez przebostwienie, czego warunkiem jest odpuszczenie grzechow.

Natomiast Twoje punkty na tyle sa niewystarczajace, ze poprawienie ich zajmie mi troche czasu.

DobraNowina wynika z absolutnej łaski Boga.
Bog zbawil człowieka, żeby uwolnić od grzechu,

Aby przemienic jego nature z niedoskonalej na doskonala. Uwolnienie z grzechu to tylko poczatek, ale nieodzzowny.
/.../
Na pewno można się posiłkowac Lutrem , mąż ów ustawił Boga w centrum kosztem tradycji ludzkich i chwała mu za to.

Postawil ludzkie tradycje, tj swoje, bo przeciez byl czlowiekiem. I Boga zepchnal na margines gloszac SS.

Czy katechizmem katolickiem? Wiesz, ze odpowiem, ze nie)
Słowo boze nie może być tylko poznawane formalnie, łatwo dojdziemy do frustracji, gdyz wysoka poprzeczka Prawa, a jesczse wyższa , którą ustawil Jezus- nie będzie po prostu wykonalna dla nas.
Słowo musi pracowac w nas, przez łaskę.

Nie wiem z czyum to jest zwiazane.


Smok napisal:
Zatem domniemuje słusznie, że słowa Chrystusowe stosujesz głosząc:
Królestwo Niebieskie ubogim w duchu, pocieszenie smęcącym, ziemie dla cichych, sprawiedliwość, miłosierdzie miłosiernym, Widok Boga dla czystego serca, Królestwow Niebieskie dla prześladowanych?

Nie tylko, Smoku, całe pismo jest natchnione, pożyteczne do nauki. Jeśli uwazasz, ze przy spisywaniu ST oraz listow apostolskich Chrystus nie brał udziału, to się zdziwię…

No a gdzie ja pisalem, ze tylko??? Znowu wychodzi niezrozmienie i wstawianie "tylko" gdzie sie chce.

Glosisz to milosierdzie milosiernym czy nie?
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez Joanna1 » Pn lip 09, 2007 7:47 pm

Smoku, ponieważ nadal jestes niegrzeczny, szkoda mi czasu na dywagacje z tobą.
Znam wielu Katolikow, wielu z nich to ludzie, w ktorych postępowaniu widac owoce Ducha, ty jestes wyjątkowy ............

pozdrawiam
Joanna1
 

Postprzez hungry » Pn lip 09, 2007 8:01 pm

SmokEustachy prosze Cię przestań trollować.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez SmokEustachy » So lip 14, 2007 5:54 am

Trollizm, to jest raczej generalnie wpieranie swojego uporczywa chyba?

Joanna1 napisał(a):
Ja rozumiem tak jak napisałam. Wlączam jako 1. punkt podany przez ciebie:

1. „Pan Bóg stwarza czlowieka i ludzkość z milosci, aby ten był szczęsliwy


aby obdarować człowieka samym sobą i aby człowiek stąd właśnie czerpał swe szczęście - można by dodać.


2. Człowiek przez nieposluszenstwo traci bliska relację z Bogiem, grzech, śmierć, te sprawy….

3. Bog ma plan, żeby wrócić tę intymność, Jego sprawiedliwość domaga się zaspokojenia, wiec z miłości do czlowieka- daje Swojego Syna, aby Ten poniosł zamiast nas karę za grzech

Eee.

Wrócić też, ale Bóg ma plan, aby obdażyć cżłowieka nową naturą, zamiast skazonej natury Adama. Tak go zmienia, że ten całkowicie zmienia swój stosunek do Boga. Może zostać upodobniony  do Syna Bożego. Adam natomiast nie był.

Podstawowym celem Boga jest pełne miłości dążenie do wypełnienia do końca swojego planu stworzenia. Człowiek w momencie popełnienia grzechu nie był stworzony aż do końca, bo nie znał jeszcze Chrystusa. Teraz Bóg chce dokończyć dzieła stworzenia człowieka [tj. doprowadzić człowieka do Chrystusa] POMIMO grzechu człowieka.

Czyli: Wcielenie daja możliwość poznania Chrystusa Człowiekowi

Natomiast ten punkt 3 może robić co najwyżej za podpunkcik.

Tylko pośrednio chodzi Bogu o zgładzenie grzechu: o tyle, o ile ma to związek z upodobnieniem do Chrystusa.
Jest to niejako wstęp, koneczny, ale tylko wstęp.


4. Bog nie oczekuje, wrecz nie chce tylko legalistycznego wypełniania prawa, wg. przymierza zawartego z Nim, (patzr faryzeusze) bowiem człowiek nie jest w stanie sprostac Prawu. Bog chce przemiany serca!

Bóg chce stworzyć człowieka jeszcze raz od nowa, a do tego niezbędne jest:
- przestrzeganie przez człowieka pewnych "reguł gry" określonych w przykazaniach
- przemiana serca człowieka [z serca kamiennego do serca cielesnego

5. Pojawia się Jezus z nowym przymierzem, przez swoja śmierć na krzyzu i zmartwychwstanie - daje nam ZDOLNOSC do należytego wypelnienia go, daje nam NOWE SERCE z nową miłością (nowonarodzenie), bowiem osią ma być milosc, nic innego być powodem do zmiany serca nie może.

Pojawie się Jezus z Wcieleniem, które pokonuje przepaść natury. Oraz jw.

6. Bóg daruje nam za darmo zbawienie, my wierzymy i przyjmujemy. Naszą wolą wybieramy, bądź nie (- masz rację, wybieramy), wierzymy i pozwalały Panu działać w nas.

Zbawienie przyjmujemy w ten sposób, że stajemy się częścia samego Chrystusa, co dokonuje się przez chrzest, a nie przez "samą wiarę".

7. Stajemy się zależni od Niego ( łaska) a nie od siebie ( cielesność) . Nasze zdolności i możliwości zmiany siebie bez łaski bozej, staja się bezużyteczne, no chyba ze chcemy wrócić pod panowanie prawa. I łaskę boża mamy za nic.


Prawo to są przepisy, które mają przygotować na przyjście ratunku. Ale gdy ratunek już przyszedł, spora część z tych przepisów jest już po prostu nieaktualna.

8. Przebóstwienie to końcowy efekt zbawienia. Skoro jesteśmy już doskonale podobni do Chrystusa i doskonale zjednoczeni z Nim [w Jego Ciele], to obecne jest w nas to samo boskie światło, którym Jezus promieniował na Górze Przemienienia. Sami z siebie nie mamy tego światła, ale jesteśmy w stanie je przyjąć.
Ono sie dokonuje w ciągu życia człowieka i jest to proces, zakończony po śmierci. Jednemu idzie to tak szybko, że juz teraz zakończył w zasadzie,
a drugiemu bardziej ospale.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez hungry » So lip 14, 2007 10:08 am

SmokEustachy napisał(a):Trollizm, to jest raczej generalnie wpieranie swojego uporczywa chyba?

SmokEustachy uznałem że wzniecasz kłótnie swoimi kontrowersyjnymi postami na forum dlatego to już jest trolling z Twojej strony więc dlatego Cie prosiłem abyś zmienił swój styl pisania jeśli nadal chcesz być aktywnym na forum.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Joanna1 » So lip 14, 2007 1:05 pm

Smoku, dziekuje za odpowiedz i przede wszystkim za nowy ton, w jakim piszesz.
Chetnie odpiszę, teraz jednak nie mam po prostu czasu.
prosze o cierpliwosc....
:)
Joanna1
 

Postprzez SmokEustachy » So lip 14, 2007 1:05 pm

hungry napisał(a):
SmokEustachy napisał(a):Trollizm, to jest raczej generalnie wpieranie swojego uporczywa chyba?

SmokEustachy uznałem że wzniecasz kłótnie swoimi kontrowersyjnymi postami na forum dlatego to już jest trolling z Twojej strony więc dlatego Cie prosiłem abyś zmienił swój styl pisania jeśli nadal chcesz być aktywnym na forum.


Moje posty stanowia relatywna oaze spokoju w porownaniu z dominujacymi tutaj wylewami frustracji
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron