Ze wszystkim, co napisales sie zgadzam i mowie "amen" prawie na wszystko, poza jednym:
Jak to możliwe, że Bóg, który jest miłością wybiera niektórych spośród skazańców do życia?
Wszystkie te pytania, jakie wymieniles, sa i dla mnie pytaniami, ja tez wszystkiego nie rozumiem i przyjmuje w wierze w prawdziwosc Slowa Bozego. Kto to wie, dlaczego Bog nie zbawil aniolow? nie wiemy nawet nic o aniolach - kim oni sa, po co, jak zyja, a z tego co wiemy - to tyle co nic. Ale wracajac do ludzi. W Biblii nie pisze, ze Bog wybiera niektorych, tylko, ze umarl za wszystkich i ze chce uratowac wszystkich. To rzewczywistosc pokazuje, ze uratowani sa tylko niektore, ale dlaczego tak? niekoniecznie to oznacza zaraz, ze to Bog wybral tylko niektorych.
Osobiscie sklaniam sie ku temu, zeby myslec, ze Bog dokonuje wyboru na podstawie przewidywania, gdyz On wie kto odpowie na jego zew. I kiedy.
Jedni nawracaja sie we wczesnej mlodosci, inni w pozdniej starosci - Bog wie kiedy jest odpowiedni moment.
Jesli o mnie chodzi, to wychowalam sie we wsch.Ukrainie, w rodzinie ateistow i wsrod ateistow i bylam absolutnie przekonana w teorii ewolucji, i nawet nie wiedzialam, ze oprocz pary zacofanych babc moga istniec jacys wierzace w cywilizowanym przeciez wieku. Nieciekawa jest ta egzystencja w przekonaniu o ateizmie, a skutkiem tego jest unikanie wszelakich mysli o smierci i o sensie zycia. Nie wiem, jak inni ateisci sie czuli, ale wygladali na porzadnych ludzi. Ja natomiast nie mialam wtedy zadnego powodu do porzadnego zycia i, kulturalnie mowiac, grzeszylam, jak malo kto. Dosyc dlugo to trwalo i nawrocilam sie az po 30 roku zycia, niemniej wiem napewno, ze Bog mnie chronil i ze gdyby nie On, nie dozylabym do 25 lat.
Czy Bog mnie wybral? - wybral. Ale czy zmuszal mnie do czegos? - nie zmuszal. Moglabym odzuczyc laske i dalej tarzac sie w blocie.
Mysle, ze Bog daje wszystkim jednakowe szanse. Mam na mysli - ludziom.
Rz 1:19-20 Bw "Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił.
Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę,"
Tyle, ze czlowiek bardziej miluje cimnosc i nie zbliza sie do swiatla. Ale ci, ktorzy sie zblizaja, robia to, aczkolwiek przez laske z wiary, ale tez dobrowolnie.
Tak mysle