Teraz jest Cz kwi 25, 2024 1:18 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Po co katolicy czytają Biblię?

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez axanna » Wt cze 26, 2007 4:38 pm

Dokladnie :)
Cro, Radeczku, jestes? :lol:
Smoku, czytales?
Meritus... a daj sie spokoj, powyzszy post mozesz nie czytac, he-he.


Próżno więc katolikowi pokazywać wersety z Biblii. W niczym nie zmienią one jego myślenia, gdyż to nie Biblia jest dla niego źródłem prawdy, lecz nauka Kościoła,

masz pokazywac, choc w wiekszosci przypadkow, masz racje, ze prozno... :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez wojtek37 » Pt cze 29, 2007 3:12 pm

Ludzie wyście chyba oczadzieli. Gdzie wam takie pierdoły do głowy wkładają?. No może 100% Katolików nie czyta Biblii, ale zapewniam was że wielu ją dobrze zna i potrafi się nią posługiwać jak i modlić.

Ciekawe ilu z was jest takimi znawcami Biblii ?. :wink: :lol:
wojtek37
Użytkownik
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn mar 03, 2003 7:40 pm
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez Joanna1 » Pt cze 29, 2007 4:22 pm

BraveHeart- bardzo trafne spostrzezenia wg. mnie
Joanna1
 

Postprzez wojtek37 » Pt cze 29, 2007 6:09 pm

BraveHeart napisał(a):czytaj chłopcze ...


No, no - ukończyłem 42 wiosny na tym padole, a Ty jako wytrawny chrzescijanin, zwracasz się do mnie per "chłopcze"
Może wejdz w swe serce i oceń się sam - jak by to sam Jezus zrobił

Co do reszty to zlbo udajesz Greka, albo nie zabardzo znasz Magisterium Kościoła, ale sądząc po ilości Twych wpisów, to jesteś bardzo gorliwym atakiem grzmisz na KRzK.

A ja nie po to tu przed laty - zacząłem klikać i doprawdy nie mam siły poraz enty toczyć z takimi jak Ty bracie "nadgorliwcami" (bez obrazy) potyczki słowne.

Zresztą jak widzisz, (albo i nie) sam o sobie wydałeś świadectwo kultury i braku stosowania kindersztuby...
wojtek37
Użytkownik
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn mar 03, 2003 7:40 pm
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez meritus » Pt cze 29, 2007 7:18 pm

Ale zgrozą dla mnie jest system, który każe chrześcijaninowi wierzyć w nieomylność ludzi, którzy przez setki lat popierali masowe mordy, tortury, grabież mienia i banicję - wszystko w imię Chrystusa.

Ale o jakim "systemie" mówisz, bo mi nic do głowy nie przychodzi...

Utwierdzam się w przekonaniu że nie wiesz na czym polega nieomylność Kościoła i papieża.

O jakiej ekumenii czy kompromisie można mówić tam, gdzie jeden z rozmówców uważa się za nieomylnego Boga?

Czy jest tu ktoś taki?

Dla protestanta Biblia jest punktem odniesienia, dla katolika punktem odniesienia jest nauka Kościoła Katolickiego.

Dla katolika punktem odniesienia jest obajwiona Prawda przekazywana przez Kościół. To tak dla uściślenia. Objawienie zawarte jest w Piśmie Świętym i w Tradycji (przez "T").

dla katolika nauka Kościoła jest ważniejsza od Biblii.

Pierwsze słyszę.

Dla protestanta najważniejsze jest by człowiek czytał Pismo, dla katolika najważniejsze jest, by człowiek poznawał naukę Kościoła.

ani to ani to
Co jest najaważniejsze? Słuchaj Izraelu! Pan jest Bogiem jedynym... będziesz miłował! To jest najważniejsze. Miłować Boga i bliźniego. Druga jest wiara.
meritus
 

Postprzez meritus » Pt cze 29, 2007 8:43 pm

BraveHeart

Twierdzisz, że biskupi i papieże, którzy ustanawiali różne prawa i wydawali bulle byli omylni.


Wydaje mi się oczywiste, że nie wszystkie wypowiedzi papieża, czy Kościoła są nieomylne. Prerogatywę nieomylności mają tylko wypowiedzi ogłaszające dogmat wiary. Dogmaty ogłaszał bądź Sobór Powszechny (ostatnio na Soborze Watykańskim I w latach 1869-1970) bądź też papieże (ostatnio i jedyny raz papież Pius XII w 1950 roku ogłaszając dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny). Pozostałe wypowiedzi nie uchodzą za nieomylne.

Odnośnie jednego orzeczenia papieża Jana Pawła II w liście apostolskim Ordinatio Sacerdotalis - uchodzi on za orzeczenie ostateczne:

Aby zatem usunąć wszelką wątpliwość w sprawie tak wielkiej wagi, która dotyczy samego Boskiego ustanowienia Kościoła, mocą mojego urzędu utwierdzania braci (por. Łk 22,32) oświadczam, że Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom oraz że orzeczenie to powinno być przez wszystkich wiernych Kościoła uznane za ostateczne.

Abyt wypowiedź papieża była nieomylna musi on występować jako najwyższy pasterz, a tematycznie musi dotyczyć wiary i obyczajów.
meritus
 

Postprzez Katarynka » So cze 30, 2007 9:05 am

Dla mnie to niepojęte. Papież jako człowiek jest omylny, ale jak się "przebierze" w szaty "mnajwyższego pasterza" omylnym już być nie może. Na podstawie...? Nie ma takiej podstawy.
Bo czyż papież w szatach "najwyższego" nagle przestaje być czlowiekiem, ktory może się pomylić? Jest jak Bóg? Oczywiśćie- NIE! I wiara w to jest wyrazem wielkiej naiwności wierzących, a także wskaźnikiem ich zwiedzenia. "Przeklęty każdy, kto na człowieku polega", choćby tym człowiekiem był sam papież czy grupa ludzi ustanawiająca "dogmaty".
Zresztą: po co ustalać dogmaty, które po pierwsze nie znajduja uzasadnienia biblijnego, a po drugie: nie mają wpływu na zbawienie człowieka? Po co było wprowadzać dodatkowych pośrednikó między Chrystusem a ludźmi? Czy jeśli człowiek modliłby się do Boga bez tzw. świętych zmarłych, nie byłby zbawiony? Co dało katolikom ogłoszenie dogmatu o wniebowzięciu Maryi? Czy gdyby katolicy wierzyli, że umarła i poszła do Boga coś by zmieniło w w kwestii zbawienia? Po co ta cała zabawa?

Na to pytanie każdy katolik powinien odpowiedzieć sobie sam, bez pomocy hierarchów kościelnych( bo wtedy traci ostrość widzenia).

Nieomylny jest tylko Bóg, Słowo Boze. Jeśli tego będziemy się ytrzymać , nie zabłądzimy. Papież jako człowiek jest omylny i mógł się pomylić przy ogłaszaniu dogmatu. Ludzie zatwierdzający dogmaty są tylko ludźmi i mogli się pomylić.
Katarynka
 

Postprzez meritus » So cze 30, 2007 9:20 am

Po co było wprowadzać dodatkowych pośredników między Chrystusem a ludźmi?

Chrystus ustanowił Kościół... Jego pytaj.

Czy jeśli człowiek modliłby się do Boga bez tzw. świętych zmarłych, nie byłby zbawiony?

Modlitwa za wstawiennictwem świętych nie jst konieczna do zbawienia.

Prerogatywa nieomylności przysługuje Kościołowi z racji asytstencji Ducha Świętego. To nie jest jakaś uzurpacja, ale znak stałej obecności Chrystusa i Ducha Świętego, który sprawia, że Kościół choć bywa, że błądzi, zbłądzić nie może. Tuw chodzimy w sprawę tego, czym jest Kościół... Bo eklezjologia katolicka jest zupełnie inna od ubogiej protestanckiej. Dla katolików i prawosławnych Kościół jest Ciałem Chrystusa, jest komunią w Chrystusie. Ciągłość sięga Chrystusa. A wiele wspólnot protestanckich powstała samozwańczo i jakoś brak ciągłości muszą sobie wytłumaczyć.
meritus
 

Następna strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron