Po co katolicy czytają Biblię?

[hungry]

ostre zarzuty , akurat braveheart nie jest katolikiem jesli dokladnie czytales jego wypowiedzi. Nie mnie jednak mimo że sam sie niezgadalem z wieloma jego wypowiedziami to jednak każdemu wartodac szanse. Są zas tu zato inni ktorzy bardziej zasluguja na bana. A może miałeś na myśli meritusa a nie bravehearta?

[axanna]

Informacje, zawarte w postach BraveHearta, dotyczące katolików są jak najbardziej prawdziwe i nic tu nie ma do rzeczy "brak miłości, łagodności, uprzejmości, cierpliwości".
Natomiast ten Katechizm, jaki tu podałeś, tak sie do prawdy ma, jak księżyc do południa i nie bardzo rozumiem po co go tu wkleiłeś - liczysz na idiotów czy co? Albo może sam dopiero sie obudziłeś i nie czaisz jak się rzeczy w rzeczywistości mają? Nie masz wokół siebie katolików? Dawno z nikim nie rozmawiałeś? Oprzytomniej, człowieku.
A te twoje sugestie o bezużyteczności postów BraweHearta świadczą tylko o tym, że prócz tytułów niewiele wyczytałeś, albo że nie jesteś z tych "szukających odpowiedzi na trudne pytania", za jakiego się podajesz.

[axanna]

Ano Ciebie też, Ingo, Ciebie też - "PRAWDZIWY" chrześcijaninie. Jakiś jesteś szlachetny, nie to co my "prostackie brutale". W Twoim Katolickim domu z pewnością obowiązuje mowa bardziej wykwintna, a tu z konieczności tylko obniżyłeś poziom - cóż doskonale rozumiem.
Ciesze sie też, że zrobiłeś "dobry" wybór co do słuchania "nauczycieli", masz racje, lepiej wróć skąd przeszedłeś, bo, szczerze mówiąc, taki wstęp, jaki zaserwowałeś z tym Katechizmem, rzeczywiście do rozmowy z Tobą nie zachęca.
A z tym, że BraveHeart nieco przegiął z tym tytułem "Po co katolicy czytają Biblie" - to rzeczywiście sie zgadzam. Gdyby czytali, to wiedzieliby o czym tam mowa, a nie musieliby kierować sie ślepa wiarą za fałszywymi nauczycielami. Bo "gdy ślepy ślepego prowadzi obaj w dół wpadną".

Twoja ciekawość o zródle wiedzy o katolikach napawa niedobrymi przeczuciami co do twego stosunku do rzeczywistości. Skąd klikasz, z księżyca?

[meritus]

"księgi biblijne w sposób pewny, wiernie i bez błędu uczą prawdy, jaka z woli Bożej miała być przez Pismo święte utrwalona dla naszego zbawienia (...) Tak wielka tkwi w słowie Bożym moc i potęga, że jest ono dla Kościoła podporą i siłą żywotną, a dla synów Kościoła utwierdzeniem wiary, pokarmem duszy oraz źródłem czystym i stałym życia duchowego" (Katechizm Kościoła Katolickiego 107;131)

Zgadzam się z tym tekstem Katechizmu. Jest bardzo dobry i nadziwić się nie mogę, że niektórzy tak reagują na te piękne i prawdziwe słowa. Słowo "katechizm" wywołuje jakieś dziwne słowne odruchy bez wnikania w podaną treść. Być może są to skutki traumatycznych przeżyć na katechizacji z powodu jakiejś trzepniętej katechetki (które niestety sporadycznie się zdarzały).

Byle się przeciwstawić to zaraz ktoś zacznie udowadniać, że w Słowie Bożym wclae żadna moc i potęga nie tkwi, a tylko dlatego, że napisano tak w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Już ktoś mi tu udowadniał, że Chrystus przez Matkę Bożą przez jakiś czas Boskość stracił, bo przecież Maryja nie mogła za Chiny ludowe ani demokratyczne być Matką wcielonego Boga.

[hungry]

meritus widze fantazja Cię ponosi...
axanna Ci dobrze pisała: meritus zrzuć na luz...

[axanna]

Tak.
Np. dogmat o istnieniu Boga.

co - "Tak" ?

Dogmaty nie domagają się "ślepej wiary", bo do każdego z nich średnio inteligentny czytelnik Biblii może dojść sam, jesli ma potrzebe prowadzenia teologicznych dociekań (ciekawe na ile potrzebnych do zbawienia;).

"Kto mnie miłuje przykazań moich przestrzegać będzie... trwajcie we Mnie, a Ja was...."
no, ale dla niektórych niepotrzebne to jest do zbawienia, gdyż wystarczy połknąć kawałek ciacha... o wiele prościej, co nie?

Może - tak jak pastor może sobie sam piec chleb, piekarz szyć buty, szewc wypalać cegły a murarz szyc ubrania. Tylko po co? Są ludzie powołani w szczególny sposób do teologii i ja mam do nich pełne zaufanie w moim Kościele, zaufanie mocno biblijnie uzasadnione,

No!
"Strzeżcie się fałszywych nauczycieli, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi!"
"Gdy ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną"
Tak trzymaj.
A skąd tyle pewności o biblijnym uzasadnieniu, skoro jak do czytania, to od razu "A po co?"

którego notabene w realu niejeden brat odłaczony może mi tylko pozazdrościć (w necie to każdy pozuje na mocnego w wierze).

No co Ty?? "każdy pozuje" ale z wyjątkiem przecież Ciebie.

Hm, no cóż... jak ktoś nie zakosztował "daru niebiańskiego", i nie stal się "uczestnikiem Ducha Świętego," i nie "zakosztował Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego" - to będzie mu sie zdawało, że tak dobrze ma, że wszyscy inni zazdrościć powinni...

[hungry]

Ingo a może byś poczytał więcej postów siostry axanny gdzie opowiada wiecej o sobie lub nabozenstwach w swoim kościele i zapewniam Cie że takie posty sie znjduja na tym forum to byś pochopnie wtedy jej nie osadzał. Chyba mylisz te forum z jakims innym...
Dobranoc.