Dawid, Ojciec Boga (Ojciec Boski)

przez **hungry** » Wt sie 14, 2007 2:40 pm

meritus albo podejmiejsz merytoryczna dyskusje albo nie pisz wogole ale nie pisz do mnie na pw swoich zali że niby my z admienem agresywnie Ci odpowiadamy. Na PW nie bede Ci wiec odpowiadal juz.

przez **SmokEustachy** » Wt sie 14, 2007 5:40 pm

Faktycznie, poglad mowiacy ze Dawid byl ojcem Jezusa jest zabawny. 500 lat roznicy jak nic.

przez **hungry** » Wt sie 14, 2007 6:23 pm

hej witaj ponownie Eustachy

Ale widzisz podobnie zabawny jest dla nas poglad że Maria była matka Boga

przez **SmokEustachy** » Wt sie 14, 2007 7:48 pm

hungry napisał(a):hej witaj ponownie Eustachy
Ale widzisz podobnie zabawny jest dla nas poglad że Maria była matka Boga

Owszem, bo spor o Theotokos jest sporem o Jezusa. O jego nature. Zwolennicy Theotokos maja normalny poglad na Jezusa, przeciwnicy - dziwaczny. Stad o Jezusie sie niewiele dowiedzialem sledzac forum.

przez **axanna** » Wt sie 14, 2007 10:43 pm

Oto kolejny przykład ilustrujący tezę o konieczności wyrzucenia brejwharta z forum.

Wspaniałe hasło! Jeżeli zamienić pomyłkowo wstawiony nick BraveHearta na prawidłowy - czyli "Ingo" - będzie doskonałe.
Nie wiem jak wy, kochani, ale jak na mnie, to dwóch meritusow na jednym forum - to stanowczo za dużo :evil:

A jeszcze, zgadzając się w 100% ze smoczą logiką: nie rozumiem CO JEST nie halo w tytule 'Matka Boga'. Jezus = Bóg - Człowiek. Miriam Jego urodziła, Boga - Człowieka. Dlaczego tu dyskutanci obdzierają Jezusa z Jego Bóstwa? W imię dogmatu (oops...) pt. "maria = jedna z nas zborowniczek i naprawdę nikt więcej"? Może mi to ktoś wytłumaczyć?

szczerze wątpię - daremny to będzie trud w stosunku do Twojej osoby

Tak 'a propos' bezbożnicy notorycznie i od zawsze mają problem ze zrozumieniem tego, co jest "nie halo" w ich oszołomstwie.

przez **axanna** » Wt sie 14, 2007 11:18 pm

Niestety, Twoje przeżycia emocjonalne w stosunku do jakiegoś tam forum, jak również opiniowanie o budujących cię podnietach stanowią zbyt śliski grunt, bym mogła wyłuskać z powyższej wypowiedzi sedno w czym tkwi problem - że go masz zrozumiałam już wcześniej, 'czcigodny'.

przez **axanna** » Śr sie 15, 2007 12:04 am

Ingo napisał(a):axanno,

wyzywasz mnie od bezbozników i oszołomów i masz pretensje że się nie zgadzam z tobą?

Może przypomnieć Ci Twoje zniewalające wejście na forum, pełne takich epitetów, jak :
"anonimowość w sieci, grubiaństwo i brak odpowiedzialności, łatwość rzucania oszczerstw bez oparcia w faktach, niemożność oceny słów i argumentów w oparciu o owoc życia wypowiadających je "mędrców", "prostacy mające się za nauczycieli", "wyszczekane profany", "chamy" - i tym podobne?
Kto tu kogo wyzywa i kto jest chamem z prawdziwego zdarzenia - czyż nie Ty? Ja Ci w odpowiedzi i połowy tych oszczerstw nie wsypałam, jakimi zdążyłeś zalać ten forum.

Nie rozumiem ciebie.

domyśliłam się już, że rozumiesz TYLKO siebie.

Na szczęście wszystko co dzieje się w twojej niewieściej głowie będzie jawne w dniu, kiedy spotkasz swoich (także sieciowych) adwersarzy przez Panem. Z chęcią zamienie z tobą wtedy pare słów, a tymczasem musze powiedziec tobie PLONK.

Nie sądzę, że będziesz miał okazje zamienić ze mną pary słów, gdyż będziesz stał przy swojej pani, nie zaś przy Panu... no chyba że przed - oczywiście przy warunku, że się nie upamiętasz, bo też masz szanse.

To Pan będzie nam sędzią, a tymczasem zyj sobie poboznie w swojej religii i nadal ucz się miłości do Stworzenia.

Nie pouczaj mnie tatusiu, dorosła jestem. Zajmi sie lepiej sobą.

Wg mojego rozeznania Bóg musi byc zapracowany w Tobie...

Jak do czytania Biblii - "a po co?", natomiast wyrokować coś o rozeznaniu i o Bogu, to bez skrupułów.
Jeżeli Bóg we mnie jest zapracowany - chwała Mu i dziękczynienie, ciesze się z tego bardzo, gdyż wiem, że kiedy Bóg coś robi, zawsze mu wyjdzie doskonale.
Smuciłabym sie na Twoim miejscu z faktu, że Bóg w Twoim wypadku nic nie ma do roboty.

(taaak.... pewnie bym to ciachnął jako admin, bo złośliwość ma jednak swoje granice... ale z drugiej strony jakze wiele znosi to Forum...)

Nie urywaj hasła w połowie, że ktoś musi za ciebie dopisywać:

od takich ignorantów jak Ingo...

przez **axanna** » Śr sie 15, 2007 12:33 am

Ooooj, jakie dowcipne....

przez **hungry** » Śr sie 15, 2007 12:38 am

Ingo a ja Ci polecam Axanny i innych tutaj użytkownikow żebyś pochopnie ich nie osadzał... Może za mało czasu poswieciles jednak na zapoznanie sie ze wszystkimi widze spore u Ciebie zaległości w tej kwestii.. Więc potem zapraszam jednak do kontynuowania tematu wątku.

przez **SmokEustachy** » Śr sie 15, 2007 6:58 am

hungry napisał(a):Ingo a ja Ci polecam Axanny i innych tutaj użytkownikow żebyś pochopnie ich nie osadzał...

Cos za bardzo pchasz sie do rzadzenia ludzmi poprzez polecenia.

Może za mało czasu poswieciles jednak na zapoznanie sie ze wszystkimi widze spore u Ciebie zaległości w tej kwestii.. Więc potem zapraszam jednak do kontynuowania tematu wątku.

Natomiast to by miało zcien znamion sensu, gdybyscie najsammprzód odwolali 132345 osadzenia pochopne swoje.

PS Ingo - jesli ktos moze pisac, ze Dawid byl ojcem Jezusa to moze pisac cokolwiek.
Niestety - slowo nie ma jednego znaczenia, a kilka.

Wyobraz sobie, ze ktos ma dowolny text i ze slownka wybiera zawsze znaczenie, ktore nie pasuje. Nie musisz wyobrazac sobie - czytasz forum.

Natomiast intuicja Twoje, ze siedzi tu szczur przy okazji "Theotokos" i ze bedziesz mial do czynienia z pogladami pokrewnymi aty-Theotokos tutaj.
Naqtomiast oczekiwanie, ze dowolnie oczywisty element rzeczywistosci jest oczywisty tutaj jest spora naiwnoscia z Twojej strony.

Dawid, Ojciec Boga (Ojciec Boski)

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum