Teraz jest Pt kwi 19, 2024 2:09 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Szczepan, łaski pełny

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez meritus » So wrz 22, 2007 11:24 pm

Wtrącę się może trochę.... ale to temat nie tylko dla dwojga...

Pismo wyraźnie mówi, że wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej...

Rz 5:12
Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli...


Wszyscy zgrzeszyli... niemowlę dotknięte jest grzechem pierworodnym. Nie wiem dlaczego dziecko ma być pozbawione obmycia z grzechu pierworodnego, dlaczego ma być pozbawione "prośby o dobre sumienie", jaką jest chrzest.

Protestanci odrzucają tezę o zbawieniu z uczynków na rzecz zbawienia z wiary... Jednak przy chrzcie jest inaczej. Tu istotna jest nie łaska Boża, ale świadomość człowieka. Tak daleko posunięte są poglady protestantów, że można wnioskować, że to nie Bóg, ale nasza świadomość ma kluczową rolę odnośnie łaski chrztu.

A odnośnie chrztu niemowląt - przesłanki do takiego są we fragmencie, który znasz, a który dotyczy ochrzeczenia CAŁEGO domu.
meritus
 

Postprzez axanna » N wrz 23, 2007 8:03 am

Proszę zacytować więc owe "przesłanki" o chrzcie niemowląt, a nie lać wodę.
Po prostu zacytuj.
Prośba o dobre sumienie powinna wychodzić od samego grzesznika, który uświadomił sobie, że sumienie ma złe i chce to zmienić, nie zaś od kogoś za kogoś, kto niczego nie chce i nie ma zielonego pojęcia o tym, że ma złe sumienie. Gdyby Bóg dawał dobre sumienie komuś, kto na ten temat nawet nic nie czai, to dawał by wszystkim bez wyjątku i nie trzeba by było go o to prosić. Myślisz, że Bóg nie zna wszystkich niemowląt, jakie są na święcie? Po co ktoś ma za nich prosić? Bo to nie ma najmniejszego sensu, bo łaska Boża udzielana jest tylko tym, którzy mają skruszone serce, Bóg pokornym łaskę daje. A te wasze chrzty i prośby od osób drugich, to są nic nie znaczące i wymyślone przez ludzi obrzędy, których Bóg nie nakazywał.
Także meritus, mniej filozofii, a więcej cytatów poproszę.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Albertus » N wrz 23, 2007 10:30 am

Cytat:
I absurdem jest potępianie za to kogokolwiek a ty nie przestajesz tego robić i to w sposób raczej mało delikatny,

posłuchaj, szanowny, nie życzę sobie podobnych oszczerstw. Żądam podania cytatów z moich wypowiedzi, gdzie zobaczyłeś "potępianie kogokolwiek". A jak nie podasz, to poświadczysz tylko swoje nieczyste intencje. Gadaj zdrów, jak Ty używałeś "argumentów wyłącznie biblijnych i rozumowych", komu Ty to wciskasz? sądzisz, że nie wszyscy czytali to, co Ty starałeś się używać?


Czyli nie potępiasz nikogo za wiarę w tradycję?

Bardzo się cieszę i przepraszam za zarzut i nieporozumienie.

Czyli od tej pory mogę śmiało mówić że wierzę w tradycję a ty mnie nie potępisz?

Ale tak naprawdę to my może w różny sposób rozumiemy słowo potępiać?

Dla mnie mówienie że wiara w tradycję jest dodawaniem do Słowa bożego i że chrześcijanin nie może wierzyc w tradycję jest potępianiem.

Naprawdę starałem się w dyskusjach z tobą używać jedynie argumentów biblijnych i rozumowych a nie na przykład z ojców kościoła

Skoro taki jesteś "biblijny", to proszę mi podać biblijne uzasadnienie chrztu niemowląt i to pytanie, jakie Ci zadałam w odpowiedzi na Twoje hasełko, "że nie można budować reguł na podstawie jednego wersetu". Odpowiedziałam Ci na to, że wszystkie wzmianki o chrzcie, wszystkie jakie tylko są, opisują chrzest osób świadomych i twierdzenie, że reguła o chrzcie osób świadomych jest zwykłym kłamstwem. I zadałam Ci pytanie: skoro uważasz, że nie wolno budować reguły o chrzcie w wieku świadomym na podstawie jednego wersetu, to jak wytłumaczysz fakt chrztu niemowląt w KRK bez żadnego wersetu. Czekam odpowiedzi na to pytanie do dziś - biblijnej odpowiedzi, a w zamian tylko same plecionki gdzieś koło tego : "starałem się używać argumentów wyłącznie biblijnych..." - kolejne kłamstwo.


Ja nie jestemtaki biblijny ale ty na pewno chcesz za taką uchodzić.

Podaj mi więc wersety biblijne zakazujące chrztu niemowląt

Jedyny werset który zdaje się taki zakaz sugerować to ten opisujący chrzest dworzanina etiopskiego. I ten werset miałem na myśli mówiąc że nie można wprowadzać zakazów na podstawie jednego wersetu

Kościół dopuszcza chrzest niemowląt na podstawie tradycji i tego że nie ma takiego zakazu a są przykłady chrzczenia całych rodzin sugerujące ze dzieci były również chrzczone . Przykład Jana Chrzciciela nie ma wprawdzie bezpośredniego odniesienia do chrztu ale jest 100% dowodem że Duch Święty może napełnić niemowlę i że jego niepełna świadomość nie stanowi tutaj żadnej przeszkody. Dziecko potrzebuje oczywiście potem uwierzenia w Jezusa i osobistego nawrócenia,ale takiego nawrócenia potrzebują też ci którzy uwierzyli i zostali ochrzczeni w wieku dorosłym i w pełni świadomie (Dz 8,13-24)
Przypominam też że chrzest niemowląt jest praktykowany przez protestantów i dyskusja ta nie ma charakteru polemiki wyłącznie katolicko - protestanckiej

Ty natomist fakty te uparcie ignorujesz zarzucając mi kłamstwa i nieczyste intencje

Ale to nic ! rozmowa z tobą jest dla mnie bardzo pouczająca.
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Joanna1 » N wrz 23, 2007 5:47 pm

Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez nas wszystkich grzechu pierworodnego. Stało się tak, chociaż jeszcze nie była wtedy Matką Boga. Bóg jednak, ze względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed grzesznością. Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci - stąd w Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci).[/quote]
Albertus pisze:
Nie wiem skąd wzięłaś taką interpretację dogmatów ale nie musi być ona słuszna.

Z tej strony: http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelni ... php(wybacz Adminie)
Kościół również wierzy w zaśnięcie Maryi i sam słyszałem wypowiedż poprzedniego papieża że Maryja doświadczyła śmierci tak samo jak jej Syn (tylko że była to śmierć łagodna, przypominająca zaśnięcie).

Należy przyznać, ze istotnie katolicy wierzą w zaśnięcie a potem wniebowzięcie. Albertusie- przyznaję ci rację-, w KRK jest zaśnięcie i wniebowzięcie Marii,
Biblia jednak NIC w wypadku Marii na ten temat nie mówi, krótkie fragmenty o Maryi- matce Jezusa kończą się na Jej obecności w Wieczerniku, przed zesłaniem Ducha sw. Dalej- cisza. Żaden dogmat Maryjny nie wypływa z Biblii., lecz z tradycji. Wiesz przecież o tym.
Przykład Chrystusa pokazuje też że bezgrzeszność nie oznacza braku śmierci

Myślę, ze jest tak kolosalna różnica między Jezusem a Marią, że niepodobna ich porównywać. :o
A tym bardziej znaczenia tych śmierci…

Przez chrzest doznjemy odpuszczenie grzechu pierworodnego a jednak cierpimy i umieramy. Cierpienie też jest konsekwencją grzechu pierworodnego a Maryja przecież cierpiała. Chociąz mogła oczywiście nie doświadczyć śmierci jak to stanie się udziałem chrześcijan którzy będą żyli gdy Chrystus powróci

Albertusie, mamy inne pojęcia chrztu.
Ale zdaje się o tym rozmawiasz z Axanną….

A żądłem śmierci jest grzech,
jak czytamy w 1Kor15
Grzech, nieposłuszeństwo Bogu było powodem, dla którego pierwsi ludzie stracili bezpośredni kontakt z Bogiem .Znaleźli się w stanie śmierci duchowej- bowiem zostali oddzieleni od Boga oraz zaczęli umierac fizycznie. Pojawiło się cierpienie, choroby itd.
Wciąż grzeszymy, dlatego- że wciąż pozostajemy grzesznikami. Nikt, poza Jezusem ( o czym Biblia bardzo wyraznie mówi) nie jest bez grzechu. Nikt, nawet Maria.
Wciąż tez cierpimy, nawet odrodzeni chrześcijanie. Niszczejemy ..., wzdychamy..., lecz patrzymy na JEzusa)))
Dlatego nie upadamy na duchu; bo choć zewnętrzny nasz człowiek niszczeje, to jednak ten nasz wewnętrzny odnawia się z każdym dniem. Albowiem nieznaczny chwilowy ucisk przynosi nam przeogromną obfitość wiekuistej chwały, nam, którzy nie patrzymy na to, co widzialne, ale na to, co niewidzialne; albowiem to, co widzialne, jest doczesne, a to, co niewidzialne, jest wieczne.(2Kor,416-18 )

Dopóki bowiem jesteśmy w tym namiocie, wzdychamy, obciążeni, ponieważ nie chcemy być zewleczeni, lecz przyobleczeni, aby to, co śmiertelne, zostało wchłonięte przez życie(2Kor5,4)


Wrómy do dogmatu o niepokalanym poczęciu.
KRK naucza, ze:
Ogłaszamy, orzekamy i określamy jako prawdę objawioną przez Boga, że Niepokalana Bogarodzica, zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu ziemskiego życia została wzięta z duszą i ciałem do chwały niebieskiej.” Tymi słowami papież Pius XII w Bulli Munificentissimus Deus ( Najhojniejszy Bóg ) z 1 listopada 1950 r. ogłosił dogmat o Wniebowzięciu NMP.paiez tak potem uzasadniał swoją decyzję: „Maryja, dzięki osobliwemu przywilejowi Niepokalanego swego poczęcia zwyciężyła grzech i dlatego nie była podległą owemu prawu pozostawania w stanie rozkładu grobowego i nie miała powinności wyczekiwania na odkupienie swego ciała aż do końca czasów.”
Podkreśliłam , to co widzisz.

Posłuchaj co mówi Biblia:
/Jezus/ zbawi lud swój od grzechów jego.(Mt 1,21)

Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele,(Rzym 8,3 BW)

On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech,(BT)

Widzisz: to Jezus zwyciężył grzech ( w ciele) a nie Maria. Zbawił nas od grzechu.
Baranek Boży, który gładzi grzech świata. (J 1,29)
.- jak pieknie jest nazwany w ew. Janowej
Tak i Chrystus, raz będąc ofiarowany na zgładzenie wielu grzechów, drugi raz się bez grzechu okaże tym, którzy go oczekują ku zbawieniu. (Hbr 9,28 )
A wiecie, że On się objawił, aby zgładzić grzechy.... (1J 3,5).

W nim /Jezusie/ mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego (Ef1,7).

który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach(Tyt2,14)

Przez Swoją śmierć zwyciężył grzech.
Czemu ten cud przypisuje się Marii?(((

A więc pudło! jak wyjaśniłem powyżej - zbawienie Maryi od grzechu od chwili poczęcia nie koniecznie oznacza że nie umarła.

Po 1. Nie wierze dogmatowi, jakoby Maria była zbawiona od grzechu w chwili swego poczęcia. Biblia milczy na ten temat.
Po2. Pisałam wyzej zarówno o śmierci duchowej ( oodzielenie od Boga) jak i fizycznej.
Niewiasta z apokalipsy może mieć kilka znaczeń i jedno nie wyklucza drugiego, ale w sensie zasadniczym i dosłownym oznacza Maryję.

Nie wiem skąd masz te wiedzę, nawet Słownik Biblijny opracowany przez przedstawicieli KRK i kościołów ewangelicznych oraz prawosławnych- tak twierdzi .
Wiem że to szokujące dla protestantów,ale Kościół nigdy nie był i nie jest religią księgi a komunią żywych osób gdzie głową jest Chrystus.

Albertusie, chrzesciajnstwo podobnie jak judaizm jest religią objawioną. Znaczy objawił ją Bóg przez swoje słowo. Nie wiem czemu tak pogardliwie mówisz o kosciele protestanckim, który uczynił z owej „księgi” ( a przypominam, że to spisane żywe słowo samego Boga) absolutny autorytet, nic nie dodajac i nic nie odejmując od niego- wedle zaleceń Jezusa,..hm…
Mam nadzieje ze wynika to z twojego braku poznania koscioła protestanckiego. I być może nabudowanych uprzedzeń
Dla mnie Kościól jest zorganizowaną wspólnotą tak jak to było w 1 wieku a nie ludżmi których łączy jedynie czytanie biblii jak to sobie wymyślili protestanci

Znowu się mylisz, zapraszam po prostu do pierwszego zboru ewangelicznego w twoim miescie…
Zapraszam do wyszukania w internecie świadectw ludzi, którzy dzieki tym, jak powiadasz „ludziom, których łączy czytanie księgi” odzyskali sens zycia i co, najważniejsze- poznali Żywego Boga w osobie Jezusa.

Apropos objawien fatimskich napisałeś:

Może wcześniej ty napisz co widzisz konkretnie złego w tych słowach.
Moim zdaniem kluczem do prawidłowego zrozumienia tych słów jest zawarte w nich stwierdzenie - "zgodnie z wolą bożą"

Już wyjaśniałam, na czym polega zło,
„zgodnie z wola boża”-??? :o nie pojmuje twych intencji….
Kto powiada, że zgodnie z wolą Boża? Wola Boża jest spisana w Biblii.

Chodziło mi o fałszywe rozumienie Kościoła ,wymyślone przez protestantów.- religia księgi czyli moim zdaniem judaizacja Kościoła i to na wzór judaizmu 16 wiecznego

ponawiam zaproszenie i przeanalizowanie historii chrzescijaństwa, niekoniecznie z punktu widzenia katolickiego.
Joanna1
 

Postprzez Albertus » N wrz 23, 2007 7:39 pm

quote]Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez nas wszystkich grzechu pierworodnego. Stało się tak, chociaż jeszcze nie była wtedy Matką Boga. Bóg jednak, ze względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed grzesznością. Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci - stąd w Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci).

Albertus pisze:
Cytat:
Nie wiem skąd wzięłaś taką interpretację dogmatów ale nie musi być ona słuszna.

Z tej strony: http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelni ... php(wybacz[/quote]
Ktokolwiek by to napisał to jest tylko interpretacja - może ale nie musi być słuszna


Biblia jednak NIC w wypadku Marii na ten temat nie mówi, krótkie fragmenty o Maryi- matce Jezusa kończą się na Jej obecności w Wieczerniku, przed zesłaniem Ducha sw. Dalej- cisza. Żaden dogmat Maryjny nie wypływa z Biblii., lecz z tradycji. Wiesz przecież o tym.


Biblia nie mówi o bardzo wielu rzeczach bo świat nie pomieściłby ksiąg gdyby wszystko opisać

Cytat:
Przykład Chrystusa pokazuje też że bezgrzeszność nie oznacza braku śmierci

Myślę, ze jest tak kolosalna różnica między Jezusem a Marią, że niepodobna ich porównywać.
A tym bardziej znaczenia tych śmierci…


Nie porównuję znaczenia śmierci

Cytat:
Przez chrzest doznjemy odpuszczenie grzechu pierworodnego a jednak cierpimy i umieramy. Cierpienie też jest konsekwencją grzechu pierworodnego a Maryja przecież cierpiała. Chociąz mogła oczywiście nie doświadczyć śmierci jak to stanie się udziałem chrześcijan którzy będą żyli gdy Chrystus powróci

Albertusie, mamy inne pojęcia chrztu.


Bez wątpienia. Nawet podejrzewam że każdy protestant ma swoje pojęcie chrztu.

Wrómy do dogmatu o niepokalanym poczęciu.
KRK naucza, ze:
Ogłaszamy, orzekamy i określamy jako prawdę objawioną przez Boga, że Niepokalana Bogarodzica, zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu ziemskiego życia została wzięta z duszą i ciałem do chwały niebieskiej.” Tymi słowami papież Pius XII w Bulli Munificentissimus Deus ( Najhojniejszy Bóg ) z 1 listopada 1950 r. ogłosił dogmat o Wniebowzięciu NMP.paiez tak potem uzasadniał swoją decyzję: „Maryja, dzięki osobliwemu przywilejowi Niepokalanego swego poczęcia zwyciężyła grzech i dlatego nie była podległą owemu prawu pozostawania w stanie rozkładu grobowego i nie miała powinności wyczekiwania na odkupienie swego ciała aż do końca czasów.”
Podkreśliłam , to co widzisz.


Po pierwsze : uzasadnienie nie jest dogmatem

Po drugie : zwyciężyła grzech w swoim życiu dzięki łasce bożej - życie chrześcijanina jest duchową walką

Trzeba złej woli aby dopatrywać siętutaj czegoś więcej

Przez Swoją śmierć zwyciężył grzech.
Czemu ten cud przypisuje się Marii?(((


O właśnie oto jej przykład

Nie wiem skąd masz te wiedzę, nawet Słownik Biblijny opracowany przez przedstawicieli KRK i kościołów ewangelicznych oraz prawosławnych- tak twierdzi .


Nie będę się spierał ale ja tam czytam opis kobiety rodzącej Mesjasza.Nie zaprzeczam jednak symbolice.

Albertusie, chrzesciajnstwo podobnie jak judaizm jest religią objawioną. Znaczy objawił ją Bóg przez swoje słowo. Nie wiem czemu tak pogardliwie mówisz o kosciele protestanckim, który uczynił z owej „księgi” ( a przypominam, że to spisane żywe słowo samego Boga) absolutny autorytet, nic nie dodajac i nic nie odejmując od niego- wedle zaleceń Jezusa,..hm…
Mam nadzieje ze wynika to z twojego braku poznania koscioła protestanckiego. I być może nabudowanych uprzedzeń


Co to jest kościół protestancki?

Znowu się mylisz, zapraszam po prostu do pierwszego zboru ewangelicznego w twoim miescie…


byłem wiele razy :D

ponawiam zaproszenie i przeanalizowanie historii chrzescijaństwa, niekoniecznie z punktu widzenia katolickiego.

To czeka nas długa dyskusja :) :D
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Joanna1 » N wrz 23, 2007 10:49 pm

Zanim przejde do dalszego ciągu, wrócę do poprzedniego postu, bo zauważyłam, ze mi „wcięło” kawałek)))
piszesz:
Nieczystość fizyczna i przestrzeganie prawa nie świadczą o nieczystości moralnej.

Otoz lud wybrany obrzędy oczyszczania traktował jako wskazanie róznicy pomiędzy grzesznym człowiekiem ( nieczystym moralnie) – a świętym Bogiem. Pokazywały czym w istocie jest człwoeiek i kto jest genezą czystości i swiętosci.
3 Ksiega Mojz o tym informuje, Swiętymi bądźcie jak i Ja jestem.
Biblia nie mówi o bardzo wielu rzeczach bo świat nie pomieściłby ksiąg gdyby wszystko opisać

Tak, ale już Augustyn, skądinąd doktor kościoła, powiedział, ze mamy pojmować ją poprzez całość.
Jeśli piszę, że „nigdzie” , albo „nic” nie jest napisane na dany temat- to niepodobna myśleć, ze
Owo „nic” mieści się w tym, co zostało niespisane.
Po drugie : zwyciężyła grzech w swoim życiu dzięki łasce bożej - życie chrześcijanina jest duchową walką
Trzeba złej woli aby dopatrywać siętutaj czegoś więcej

Albertusie, to nie jest możliwe. Człowiek nie ma mocy zwyciężyc grzech, nie zmaże go, nie odkupi.
Po coz byłaby Golgota.
Ale rozumiem co chciales napisac, zgadza się- obysmy mogli za PAwlem powiedziec: dobry bój bojowalem....
Joanna1
 

Postprzez Albertus » Pn wrz 24, 2007 3:16 pm

Bawisz się w jakieś dziwne filozofie to mnie nie interesuje
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Leszek Włodarczyk » Pn wrz 24, 2007 6:05 pm

...
Ostatnio edytowano So mar 29, 2008 5:30 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez johanna » Cz lut 28, 2008 9:42 am

wiecie,ja nie znam się na historii tak,jak większość z Was.Wiem jedno ,nikt nie kocha mnie jak Jezus,nikt nie położył swego życia za mnie-tylko On i nikt mnie nie rozliczy tylko On.Za moje uczynki,gdyby Bóg wystawił mi rachunek...Lecz to On mój dług spłacił.Jemu się należy tylko uwielbienie i cała chwała,a postaciom z biblii szacunek,ich imiona zna cały świat.Ale należy pamiętać,że to z Jego łaski tak się stało i z Szczepanem i Marią i "nie ma ucznia nad mistrza"ani na jotę.z szacunkiem.bravehart odezwij się ,bardzo mnie poruszyłeś.
johanna
Aktywny
 
Posty: 142
Dołączył(a): N lut 17, 2008 5:52 pm

Postprzez johanna » Cz lut 28, 2008 9:44 am

i sorry,trochę nieskładnie to mi wyszło ale wszystkiego się dopiero uczę :wink:
johanna
Aktywny
 
Posty: 142
Dołączył(a): N lut 17, 2008 5:52 pm

Postprzez darq » Cz lut 28, 2008 10:39 am

johanno witaj na forum i od razu prośba, nie zamieszczamy posta pod swoim postem. Jeśli chcemy coś dopisać używamy funkcji 'zmien' tej obok 'cytuj' :)
pozdrawiam
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez johanna » So mar 01, 2008 8:43 pm

dlaczegóż to tam gdzie należy interpretować Pismo dosłownie, różni mają wątpliwości,a tam gdzie jest dopuszczona dowolność ci mają doktrynę? :?: poza tym;biedna Maria............
johanna
Aktywny
 
Posty: 142
Dołączył(a): N lut 17, 2008 5:52 pm

Poprzednia strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron