Teraz jest Wt kwi 16, 2024 7:45 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Codzienne studiowanie Biblii

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez axanna » Wt maja 08, 2007 1:03 pm

A jakie moga byc inne? Niecna religia - niecne motywacje - chyba logiczne?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez darq » Wt maja 08, 2007 1:09 pm

Axanno, powróćmy lepiej do tematu bo:
a) odbiegamy i to ostro
b) znów zrobi się pyskówka, tyle że tym razem jacy to ci prawosławni źli.
Ja EOT jeśli chodzi o dygresje
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez axanna » Wt maja 08, 2007 1:17 pm

a) OK, darq, przepraszam;
b) zeby czlowiek sie nawrocil i pokutowal, trzeba mu wlasnie uswiadomic "jaki jest zly", a inaczej jak mamy ewangelizowac? - 'a propos' :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Ojciec_Jazz » Wt maja 22, 2007 2:22 pm

A jakie znaczenie ma to, co pociąga mnie w prawosławiu?
Może to jest wielki szacunek do Pisma Św. jaki właśnie u tych ludzi zauważam...
A może (i) coś innego...
Jeśli zakładasz, ze to jest "niecna religia" i "niecne motywacje" kierują osobami skłaniającymi się ku tej wspólnocie to tak naprawdę Tobie odpowiedź nie jest potrzebna, bo cokolwiek sie powie, to i tak będzie "niecne" :)

Tak z ciekawości zapytam...
Ową potrzebę nawrócenia pokazujesz ludziom na swoim własnym przykładzie czy na podstawie tego jak oni "robią i mówią"? :)))
Ojciec_Jazz
 

Postprzez axanna » Śr maja 23, 2007 1:13 pm

Ojciec_Jazz napisał(a):A jakie znaczenie ma to, co pociąga mnie w prawosławiu?
Może to jest wielki szacunek do Pisma Św. jaki właśnie u tych ludzi zauważam...

A moze da sie jakos bez bajeczek, co? Albo rozmawiamy o jakichs roznych Pismach? Bo w tym, ktore znam, pisze "nie bedziesz mial innych bogow obok mnie, nie bedziesz robil podobizny... i im sluzyl". To wiec o jakim szacunku mowa? A moze nie byles w cerkwi i nie widziales, ze na zadnej scianie nie ma miejsca wolnego od obrazow z stojacymi przed nimi swiecznikami.... Oswiec nas w jakim momencie zuwarzyles ten wielki szacunek do Pisma, gdy stawiaja swieczki i odmawiaja balwochwalcze modlitwy przed obrazami nieboszczykow, czy moze przy oddawaniu boskiej czci "papie" (czyli ojcu)?



Tak z ciekawości zapytam...
Ową potrzebę nawrócenia pokazujesz ludziom na swoim własnym przykładzie czy na podstawie tego jak oni "robią i mówią"? :)))


a co masz na mysli pod terminem "owa potrzeba nawrocenia", bo nie bardzo wiem jak na to pytanie mam odpowiadac. Co rozumiesz pod slowem "nawrocenie"?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Ojciec_Jazz » Śr maja 23, 2007 2:26 pm

Axanna...
Skoro nie zrozumiałaś to zapytam wprost i pozwalając sobie wcześniej zacytować Ciebie...

zeby czlowiek sie nawrocil i pokutowal, trzeba mu wlasnie uswiadomic "jaki jest zly"

W jaki sposób mu to pokazujesz?
Pokazując jaki "on jest zły" i sugerując potrzebę/konieczność przemiany, czy pokazując jaka Ty jesteś zła i tym samym ostrzegając by nie naśladował Ciebie? ;))

A wracjąc do początku Twojej wypowiedzi...
Nie ma sensu...
Ty uważasz, że Twoja interpretacja treści biblijnych jest słuszna więc odpowiedzi nie potrzebujesz :))
Ojciec_Jazz
 

Postprzez Ojciec_Jazz » Śr maja 23, 2007 2:39 pm

axanna napisał(a):Albo rozmawiamy o jakichs roznych Pismach? Bo w tym, ktore znam, pisze "nie bedziesz mial innych bogow obok mnie, nie bedziesz robil podobizny... i im sluzyl". To wiec o jakim szacunku mowa?


A`propos
Skoro, jak zdajesz się sugerować, literalnie starasz sie dostosować do powyższego nakazu, to czy również starasz sięwypełnić Boży nakaz nakłądający na Ciebie obiwązek zabijania czarowników, bałwochwalców, tudzież mężczyzn spółkujących ze sobą?

Bo jeśli nie to ciekaw jestem dlaczego jedne nakazy stosujesz dokłądnie, a inne być może unikasz lub starasz się odbierać "alegorycznie"?
Ojciec_Jazz
 

Postprzez darq » Śr maja 23, 2007 3:14 pm

A ja proszę o powrót do tematu. Czy wszystko musi się kończyć debatą o obrazach, kulcie świętych, etc.?
Proszę wszystkich o trzymanie się tematów.
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez Ojciec_Jazz » Śr maja 23, 2007 3:20 pm

darq napisał(a):A ja proszę o powrót do tematu. [...]


Przepraszam, dopuściłem emocje do głosu; to nie powinno się zdarzyć
Ojciec_Jazz
 

Postprzez darq » Cz maja 24, 2007 6:40 am

Dile, super, ale czy coś wniosłaś swoim postem do tematu?
Proces uczenia sie polega również na wzorowaniu się na innych (szczególnie tych dobrych cechach i zwyczajach).
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez axanna » Cz maja 24, 2007 9:32 am

darq, a ja jednak prosze pozwolenia odpowiedziec na pytania Ojca Jazz. Zastanawialam sie o przeniesieniu odpowiedzi do innego watku, lecz pomyslalam, ze jednak nie ma powaznych przeszkod, zeby odpowiedziec tutaj, poniewaz rozmawiamy o szacunku do Biblii. I co z tego, ze rozmowa kreczy sie wokol obrazow itp., skoro to juz tak jest, ze przewaznie na jezyku kazdy mowi, ze Slowo szanuje, a na praktyce czyni co innego.
Wiec, moge?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Ojciec_Jazz » Cz maja 24, 2007 10:06 am

Jak dla mnie to możesz :)
Tylko zaznaczam (żeby nie było nieporozumień)
Dla mnie "szacunek do Słowa Bożego" w żadnym stopniu nie jest związany z "biegłością w Jego użytkowaniu"
Mozna żyć Bożym Słowem znając 1% cytatów uzywanych przez "biegłych" :)
Ojciec_Jazz
 

Postprzez axanna » Cz maja 24, 2007 10:27 am

O! no to problem odpadl sam przez sie. Dzieki, ze uprzedziles, bo bym marnowala czas, ktorego u mnie ostatnio jakos niezbyt duzo.
Aczkolwiek dla mnie to co mowisz, jest sprzeczne ze zdrowa logika. Bo nie bardzo rozumiem, jak mozna przejawiac szacunek do Boga, jego Slowa i nakazow, zupelnie nie interesujac o co w tym wszystkim chodzi? Jeszcze, jak powiedziales "wielki" szacunek - abstrakcja.
Moze wycieranie kurzu z Biblii nazywasz szacunkiem...
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Ojciec_Jazz » Cz maja 24, 2007 10:34 am

Bynajmniej :)
Czyszczenie z kurzu to też tylko technika tak jak uczenie się 324 cytatu z Biblii na pamięć :)
Jedno i drugie wcale nie oznacza szacunku :)
Ojciec_Jazz
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron