Oto, co napisałem na innym forum w tym temacie:
- Bóg, tak powszechnie używany przez nas wyraz, a czy wiecie, co znaczy i skąd pochodzi?
Europejskie słowo Bóg pochodzi od indoeuropejskiego słowa Div znaczącego światło. A zatem Bóg miał być światłem dającym życie. Po polsku Bóg znaczyło dawniej szczęście. A jak wygląda sprawa w hebrajskim?
Zupełnie inaczej! Nasze Bóg jest tłumaczone z trzech form gramatycznych słowa El. Występuje ono w licznie pojedynczej El (często dookreślane), podwójnej Eloah (tylko w księdze Estery), ale najczęściej Elohim (liczba mnoga; jest to typowo hebrajskie określenie nie stosowane przez inne narody ale jednocześnie stosowane przez Izraela do określania bożków).
"Z biegiem czasu stawało się jasne, ze istnieje tylko jeden Bóg, jeden Bóg ma prawo być nazwany prawdziwym Bogiem, czyli Bogiem Bogów. Elohim stało się, więc imieniem własnym."
Słowo El pochodzi od słowa "moc", stad El to dla hebrajczyka mocarz, czyli władca. Nie znaczy ono od razu określonej osoby, choć jak wiemy Hebrajczycy wierzyli w jednego Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi. Rodzi się wiec pytanie, nad czym dana osoba ma moc, czyli władzę? Czego bogiem jest ten bóg?
Zauważcie, że dla pierwszych ludzi Adama i Ewy, Ten, który im się objawiał (być może tylko głosem, a nie widzialną postacią) był po prostu Elohim (Władca). Jak wpadli na to, by tak o Nim mówić? Pisze "o Nim", a nie "do Niego", gdyż do Niego zwracali się tylo per Ty. Czy może wpłynął na to sposób w jaki On zwracał się do nich? Może Mówiący mówił jako Włądca i Właściciel, albo mówił w sposób władczy? Czy lakoniczność wypowiedzi, ich dyrektywność, oczywistość założenia, że daje tylko ten, kto posiada, nie implikowały wniosku, że mają do czynienia z Władcą świata?
Ale jak wiemy, PO URODZENIU pierwszego dziecka ludzie zaczęli mówić o Bogu inaczej. Ewa okresliła Go imieniem JHWH, mówiąc: "Wydałam mężczyznę z pomocą Jahwe"..... Rodzi się też pytanie, dlaczego naszym prarodzicom nie wystarczyło dorychczasowe określenie Boga imieniem Bóg? dlaczego Ewa nazwała Go Jehowa?
Najwyraźniej samo mówienie o Nim Elohim (Władca) już nie wystarczyło. Jak wiemy zrównali się z Nim, zatem odtąd słowo Elohim nie było imienia łwasnym, a stało się rzeczownikiem pospolitym! Nota bene słowo Elohim(bóg lub Bóg) zaczęło obejmowac również ludzi - sam Władca powiedział "człowiek stał się tak, jak My". Najwyraźniej człowiek postawił się w panteonie bogów. Nazywanie Mówiącego "Władcą" przestało być tak ważne i wyraziste. Poza tym stało się jasne, że człowiek stracił pozycję u Boga tak, jak pozbawił jej Boga w swoich oczach.
Zobaczcie jak skomentował Adam obietnicę Boga, co do nasienia. Uznał, ze Bóg nie odtrącił ludzi i pozwoli im żyć. Wniosek: kobieta stanie się matką wszystkich żyjących, w tym również choć winnym sensie swego męża Adama! Stąd nadał jej stosowne imię EWA (żyjąca), gdyż uznał obietnicę Boga za spełnioną; Adam mówi: "Ewa, bo OKAZAŁA SIĘ matką wszystkich żyjących". A swoją drogą pytanie ważniejsze: kim OKAZAŁ SIE Bóg pozostawiając przy życiu przestępców i na dodatek dając obietnicę nasienia?
Jako, że rozpoznanie misji i przeznaczenie Ewy nastąpiło na podstawie wyroku Boga, na podstawie słowa Bożego, zatem w ten sposób sam Bóg OKAZAŁ SIĘ Życiodawcą tej Ewy i przez nią całej ludzkości, która powstanie z niej.
Stąd "Żyjąca" (Ewa) wydając zgodnie z obietnicą Boga swoje nasienie mówi, że uczyniła to z pomocą tego, który obiecał jej nasienie, który dal przez nią życie jej potomstwu, czyli nam!
Imię Żyjąca (Ewa) po hebrajsku pisze się HWH
Imię Życiodawcy (Jehowa) pisze się JHWH
literka J w hebrajski oznacza sprawcę. Zatem imię Jehowa znaczy: Powodujący życie, lub Życiodawca lub Obfitujący Życiem. Ewa rozumiała Osobę Boga jako ściśle powiązaną z nią samą - to On dał życie jej i jej potomstwu, to On chce by żyli.
Skoro w hebrajskim imię oznacza istotę osoby, rzeczy, to rodzi się pytanie, czy Ewa dobrze wyraziła Istotę Boga? Czy Ewa poznała Imię Boga je nazwać i wyrazić? Czy rozumiała prawidłowo życie jakim żyła od grzechu? Czy pojmując związek ze swoim Życiodawcą przez pryzmat swojego życia poznała Życiodawcę? Czy pojęła jakie życie Bóg obiecał przez nasienie?