Teraz jest Wt kwi 16, 2024 10:55 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Jezus nie umarł w piątek !

w codziennym życiu chrześcijanina

Jezus nie umarł w piątek !

Postprzez Janina » Pn kwi 02, 2007 11:08 am

Jezus zostawił nam znak, poprzez który wskazał jak długo nie będzie żył – to znak Jonasz – trzy dni i trzy noce, jednakże jakby nie liczyć, ten rachunek ilości dni, czyli jasnych części dnia i nocy, czyli ciemnych części dnia, się nie zgadza.
Mat. 12:40
40. Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce.
(BW)


Wiemy, że Jezus zmartwychwstał pierwszego dnia tygodnia, czyli w niedzielę, była to jeszcze ciemna część tego dnia:
(Jan. 20:1) "A pierwszego dnia tygodnia, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, przyszła Maria Magdalena do grobu i ujrzała kamień odwalony od grobu."(BW)
Licząc dzień śmierci Jezusa, (Jan. 19:31) „Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby więc ciała nie pozostawały przez sabat na krzyżu, albowiem dzień tego sabatu był uroczysty, Żydzi prosili Piłata, aby im połamano golenie i zdjęto je.”(BW)
i jasną część dnia w sobotę, mamy tylko dwa dni, to samo jeśli policzymy noce: z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę są tylko dwie noce. Jak wytłumaczyć te rozbieżności pomiędzy słowami Jezusa, który przecież wiedział co mówi i z pewnością nie pomylił się w rachunku, a tym co wychodzi z przeliczenia ilości dni i nocy, przy założeniu, że Jezus umarł w piątek. W tej sytuacji możliwe jest tylko jedno wyjaśnienie – Jezus nie umarł w piątek !
Ostatnio edytowano Pt kwi 06, 2007 2:13 pm przez Janina, łącznie edytowano 1 raz
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez darq » Pn kwi 02, 2007 11:29 am

to moze jeszcze trochę komplikacju:
żydzi inaczej liczyli dni
Chrystus zmartwychwstał trzeciego dnia (nie po trzech dniach)
zachęcam do liczenia :)
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez Janina » Pn kwi 02, 2007 11:52 am

Ale i tak się rachunek nie zgadza, bo brakuje jeszcze jednej nocy, jeśli nawet przyjmiemy, że Jezus zmatwychwstał już w jasnej części dnia i tę część policzymy jako trzeci dzień.
Pozdrawiam.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez meritus » Wt kwi 03, 2007 3:42 pm

Nie liczymy nocy, ale dni. Piątek - dzień nr 1, sobota - dzień nr 2, niedziela - dzień nr 3. A noce są dwie.
meritus
 

Postprzez Janina » Wt kwi 03, 2007 4:47 pm

Zgadza się. Są dwie noce. Tyle, że to za mało zważywszy na znak Jonasza, który zostawił nam Jezus Chrystus !
Ja popełniłam też błąd w pierwszym poście, pisząc że chodziło o czas śmierci Jezusa, lecz to raczej chodzi o przebywanie Jezusa w grobie, a to nie nastąpiło zaraz po Jego śmierci, więc ten rachunek jest jeszcze mniejszy.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez hungry » Wt kwi 03, 2007 7:12 pm

Janina a co ma Jonasz do nocy zmartwychwstania Jezusa, jej kolejnosci?
Czy Jezus nie wyraził sie wystarczajaco jasno czym jest znak Jonasza?(Łuk. 11:29-32)
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Janina » Wt kwi 03, 2007 8:48 pm

Witaj hungry!
Mnie nie chodzi o kolejność, ale o ilość. Jezus wyraźnie mówi o trzech dniach i trzech nocach i z całą pewnością nie ma w tym stwierdzeniu pomyłki, zważywszy na fakt, że ewangelie były spisywane w I wieku, po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Zastanawia mnie jednak w tym wszystkim co innego: dlaczego chrześcijanie nie potrafią znaleźć żadnego sensownego wytłumaczenia na ten jawny brak ścisłości w rachunku ilości dni i nocy w tak ważnej kwestii, jaką jest czas śmierci i zmartwychwstania naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, zachowują się tak jakby to był mało istotny szczegół.
Pozdrawiam.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez hungry » Wt kwi 03, 2007 8:58 pm

Chodzi Ci o ten fragment ?
"Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce." Mat. 12:40


Znalazlem cos Josh McDowella tu na ten temat z ksiazki jego "Sprawa zmartwychwstania"
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Janina » Śr kwi 04, 2007 4:16 pm

Witaj hungry!
Oczywiście, że chodzi mi o tekst z Mat. 12:40, myślałam, że czytałeś mój pierwszy post do tego tematu :(

Dziękuję za artykuł, jest to w końcu jakiś konkret do którego można się odnieść. I zamierzam to zrobić, gdyż nie zgadzam się z przedstawioną w nim metodą liczenia, uznającą jakiś niewielki % dnia piątkowego za cały dzień, i jedną noc oraz jakiś maleńki % nocy z soboty na niedzielę za jedną noc, a zarazem jeden dzień. Uważam taki sposób liczenia za duże nadużycie, które nie wytrzymuje krytyki także w konfrontacji z innymi cytatami biblijnymi, które sprawozdają o innych wydarzeniach rozgrywających się pomiędzy śmiercią Jezusa, a Jego zmartwychwstaniem.
Autor podczas swojej argumentacji nie wspomina nawet o bardzo istotnej sprawie innych sabatów niesobotnich, wynikających z kalendarza Żydowskiego (Kapł 23,23-32), które wypadały w różnych dniach tygodnia i mogłyby całkowicie zmienić punkt widzenia na całą sprawę. Niektórym stwierdzeniom brak jest rzetelnych podstaw biblijnych tak jak chociażby w tym przypadku: „Jezus także mówił o swoim zmartwychwstaniu (w Ewangelii św. Jana) stwierdzając, że powstanie z martwych w trzech dniach (nie czwartego dnia).”
Autor nie wskazuje tu dokładnego cytatu ze Słowa Bożego, co czyni takie stwierdzenie mało wiarygodnym.

Cytaty z książki Josepha Mcdowella pt : „Sprawa zmartwychwstania”


Jezus był w grobie przez część piątku, całą sobotę i część niedzieli. Innymi słowy, był On w grobie przez pełne trzy noce, jeden cały dzień i przez część dwóch dni. [...]


Każdy czas po godzinie szóstej wieczorem w piątek i po godzinie szóstej wieczorem w sobotę do niedzieli, gdy Chrystus zmartwychwstał, stanowił jeden dzień i jedną noc. Z żydowskiego punktu widzenia stanowiło to "trzy dni i trzy noce" - od piątku po południu do niedzieli rano.
Nawet dzisiaj posługujemy się tą samą zasadą w odniesieniu do czasu. Na przykład: Jeżeli dziecko urodzi się przed północą 31 grudnia o godz. 23.59, będzie traktowane jako urodzone jeszcze w starym roku, na który składa się 365 dni i 365 nocy. Dzieje się tak, pomimo że 99,9 proc. tego roku przeminęło.


Przy wyznaczaniu dnia śmierci Jezusa Chrystusa przyjęto założenie, że musiał być to piątek z uwagi na cytat z Łuk. 23:54 „A był to dzień Przygotowania i nastawał sabat.”(BW) Wiemy zatem, że Jezusa złożono w grobie właściwie z nastaniem sabatu, czyli nocy. Jednakże inne teksty Jan 19,31; Mat 27,62 informują nas, że nie był to zwyczajny sabat, ale był on wielkim świętem. Żydzi znali bowiem i przestrzegali także sabatów niesobotnich, wyznaczonych przez Boga, o których możemy przeczytać w Księdze Kapłańskiej 23,23 -32
23. Następnie Pan powiedział do Mojżesza:
24. Powiedz Izraelitom: Pierwszego dnia siódmego miesiąca będziecie obchodzić uroczysty szabat, trąbienie w róg i święte zwołanie.
25. Nie będziecie wtedy wykonywać żadnej pracy. Złożycie ofiary spalane dla Pana.
26. Dalej Pan powiedział do Mojżesza:
27. Dziesiątego dnia siódmego miesiąca jest Dzień Przebłagania. Będzie to dla was zwołanie święte. Będziecie pościć i będziecie składać Panu ofiary spalane.
28. W tym dniu nie będziecie wykonywać żadnej pracy, bo jest to Dzień Przebłagania, ażeby dokonano przebłagania za wasze winy przed Panem, Bogiem waszym.
29. Każdy człowiek, który nie będzie pościł tego dnia, będzie wyłączony spośród swego ludu.
30. Każdego człowieka, który będzie pracował tego dnia, wytracę spośród jego ludu.
31. Żadnej pracy nie będziecie wykonywać. Jest to ustawa wieczysta dla wszystkich pokoleń, we wszystkich waszych siedzibach.
32. Będzie to dla was uroczysty szabat. Będziecie pościli. Dziewiątego dnia miesiąca, „ (BT)

Największym świętem Żydowskim była Pascha, upamiętniająca wyjście Izraela z Egiptu, przypadająca co roku po dniu 14 Nisan. Należało wtedy zabić i spożyć baranka, po czym następowało siedem Dni Przaśników, z których pierwszy (15 Nisan) i ostatni (21 Nisan) były wielkimi, uroczystymi szabatami, w których należało się wstrzymać od wszelkiej pracy. Zapowiedź obchodzenia Paschy Żydowskiej można odnaleźć w Jan. 19:13-14
13. Piłat tedy, usłyszawszy te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na krześle sędziowskim, na miejscu, zwanym Kamienny Bruk, a po hebrajsku Gabbata.
14. A był to dzień Przygotowania Paschy, około szóstej godziny; i rzekł do Żydów: Oto król wasz!(BW)


A więc szabat, który zgodnie z tradycją Żydowską rozpoczynał się podczas składania Jezusa do grobu mógł przypadać w każdym dniu tygodnia, niekoniecznie musiała to być sobota!
Ponadto jeśli rozważy się, że zaraz po złożeniu Jezusa do grobu następuje dzień całkowitego odpoczynku w Izraelu i wkrótce po jego zakończeniu Jezus zmartwychwstaje, to kiedy niewiast, o których sprawozdaje Ewangelia Marka 16,1 zdołałyby nakupić i przygotować wonności, żeby pójść namaścić Jezusa, jeśli były przy składaniu ciała Jezusa do grobu (Łuk 23,54 -56), a potem zachowywały spoczynek sabatu?
Warto przy tym dodać, że w Judei 14-go Nisan wolno było pracować tylko do południa, co prawda Józef z Arymatei kupił jednak prześcieradło do owinięcia ciała Jezusa, ale czemu miałyby to uczynić owe kobiety skoro zamierzały wpierw odpoczywać zgodnie z przykazaniem?
Pozdrawiam.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Re: Trzy dni i trzy noce

Postprzez Janina » So cze 16, 2007 2:33 pm

BraveHeart napisał(a): Czy nie czytalas o tym, ze kiedy Jezus umieral w srodku dnia ciemnosc zaległa całą ziemię? Na ziemi nastaly mroki, noc! Wtedy to umarl Jezus. Jest to trzecia noc, ktorej szukasz.


Witaj BraveHeart !
Mnie takie wyjaśnienie nie satysfakcjonuje :( A nie uważasz, że to nieco naciągane? I nie pasuje mi to do Chrystusa, który przecież nigdy nie pozostawiał żadnych wątpliwości co do wypełniania się Jego słów.
Pozdrawiam.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez darq » So cze 16, 2007 6:12 pm

Janino nie jest naciągane, jest odmienne od naszej kultury i "naukowego" postrzegania świata całkowicie odmiennego od kontekstu kulturowego ówczesnych.
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez Dzidek » N cze 17, 2007 6:39 pm

Janino! Jestem pod dużym wrażeniem Twojej dociekliwości i skrupulatności w dochodzeniu do prawdy (to nie sakrazm - naprawdę jestem pod wrażeniem). Ale do rzeczy - na dwie sprawy chciałbym zwrócić uwagę:
1. Skąd założenie, że Pan Jezus mówiąc "trzy dni i trzy noce" miał na myśli dokładnie trzy dni i trzy noce? Czytając Ewangelię odnoszę wrażenie, że jest to zwrot idiomatyczny, oznaczający po prostu trzy dni, i to w takim zwyczajowym pojęciu - czyli niekoniecznie dokładnie 72 godziny, ale równie dobrze dwie i pół doby. Czyż sami często nie mówimy np. że zrobimy coś za dwa dni, nie mając na myśli dokładnie 48 godzin? Nie zapominajmy o tym, że Pan Jezus żył jako normalny, zwykły człowiek a nie matematyk. Używał normalnych słów, zwrotów, przykładów - czy wszystko co mówi drugi człowiek trzeba odbierać dosłownie?
2. Znakiem Jonasza nie jest przebywanie Pana Jezusa w grobie przez trzy dni i trzy noce, lecz Jego Zmartwychwstanie! Zmartwychwstanie było i jest znakiem, że Jezus z Nazaretu jest Synem Bożym. Kilka cytatów:
- Rzym. 1, 4 "a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym" - słowo ustanowionym używane jest w sensie proklamowania, ogłoszenia - przez Zmartwychwstanie Jezusa zostało potwierdzone i publicznie ogłoszone Jego Synostwo;
- kazanie Piotra w Dzień Pięćdziesiątnicy koncentruje się na Zmartwychwstaniu Pana Jezusa - Bóg przez Zmartwychwstanie podtwierdził, że Jezus z Nazaretu jest z dawna obiecanym Mesjaszem (por. Dz.Ap. 2,22-31)
- dlatego też apostołowie byli świadkami Jego zmartwychwstania - "Tego własnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami" (Dz.Ap. 2,32)
Konkluzja: znakiem, o którym mówił Pan Jezus, miało być Jego Zmartwychwstanie, a nie przebywanie w grobie przez określony czas - nawet gdyby powstał nie po trzech a po np. pięciu dnia nadal byłoby to znakiem, że jest Mesjaszem, Synem Bożym. Niezwykle ważne było, by Chrystus przebywał w grobie bardzo krótko - zgodnie z proroctwem zacytowanym przez Piotra w Dzień Pięćdziesiątnicy "Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani I nie dopuścisz, by święty twój oglądał skażenie.(...)mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia."
Wniosek: Czy wobec tego ma znaczenie roztrząsanie, czy trzy dni to trzy dni itp?

Zgadzam się z Janiną w jednym - wyjaśnienie BraveHearta jest - niestety - naciągane :D
Dzidek
Aktywny
 
Posty: 175
Dołączył(a): Cz cze 14, 2007 12:58 pm

Postprzez Janina » Cz sie 16, 2007 7:08 pm

Dzidek napisał(a):Konkluzja: znakiem, o którym mówił Pan Jezus, miało być Jego Zmartwychwstanie, a nie przebywanie w grobie przez określony czas - nawet gdyby powstał nie po trzech a po np. pięciu dnia nadal byłoby to znakiem, że jest Mesjaszem, Synem Bożym. Niezwykle ważne było, by Chrystus przebywał w grobie bardzo krótko - zgodnie z proroctwem zacytowanym przez Piotra w Dzień Pięćdziesiątnicy "Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani I nie dopuścisz, by święty twój oglądał skażenie.(...)mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia."
Wniosek: Czy wobec tego ma znaczenie roztrząsanie, czy trzy dni to trzy dni itp?


Po dłuuuuugim namyśle, przyznaję Tobie rację Dzidku !
Sprawę tę jeszcze przedyskutowałam albo wysłuchałam opinii innej bardzo roztropnej osoby z której wynikło, że tak w zasadzie to Żydzi mieli dostatecznie dużo znaków, aby uwierzyć w Chrystusa, a dowodem może być chociażby cytat ze SB :
Mat. 11:5
5. Ślepi odzyskują wzrok i chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą, umarli są wskrzeszani, a ubogim zwiastowana jest ewangelia;
(BW)

Pominąwszy sprawę wypełniania się proroctw zapowiadających przyjście Chrystusa i to kim jest i czego dokona, które przecież uczeni żydowscy znali, ale było z nimi tak jak powiedział o Jezus :
Mat. 13:15
15. Albowiem otępiało serce tego ludu, uszy ich dotknęła głuchota, oczy swe przymrużyli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, i sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, a Ja żebym ich nie uleczył.
(BW)

Więc tak naprawdę jakikolwiek znak dany im przez Jezusa nie był w stanie ich przekonać z powodu zatwardziałości ich serc, włącznie ze znakiem Jonasza, a mamy na to dowód w przypowieści o bogaczu i Łazarzu :
Łuk. 16:27-31
27. I rzekł: Proszę cię więc, ojcze, abyś go posłał do domu ojca mego.
28. Mam bowiem pięciu braci, niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki.
29. Rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają.
30. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się.
31. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą.
(BW)

Dziękuje Dzidku za głos w dyskusji, która tym samym chyba została zakończona.
Pozdrawiam.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez Albertus » So sie 25, 2007 2:30 pm

Jezus walczył z niebiblijną tradycją. S(z)abat jest biblijny. Nie wywodzi się z żadnej tradycji. Jeżeli się mylę - skoryguj mnie, proszę.


tak samo jak obrzezanie było biblijne ale nie wiem czy mogę tutaj kontynuować ten wątek bo - punkt 8 regulaminu?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Następna strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron