Adam Golebiewski napisał(a):Janina napisał(a):(...) A więc szabat, który zgodnie z tradycją Żydowską (...)
jak to "z tradycją żydowską"? Jezus walczył z niebiblijną tradycją. S(z)abat jest biblijny. Nie wywodzi się z żadnej tradycji. Jeżeli się mylę - skoryguj mnie, proszę.
Może podam nieco obszerniejszą wersje, aby pokazać o co dokładnie mi chodziło :
„szabat, który zgodnie z tradycją Żydowską rozpoczynał się podczas składania Jezusa do grobu…”Z fragmentu tego wynika, że nie chodzi mi o sam sabat, o którym toczyła się dyskusja przy innych tematach, ale o porę jego rozpoczynania. Informację tę zaczerpnęłam z książki Daniela Ropsa pt.:” Życie codzienne w Palestynie w czasach Chrystusa” s.494 – 495. Autor tej książki piszę tak o tym zwyczaju :
„Ponieważ dzień hebrajski rozpoczynał się poprzedniego dnia wieczorem, zatem w piątek o zmroku, następował początek szabatu. Urzędowo rozpoczynał się on „z nocą”, ale kiedy właściwie zaczyna się noc ? Gdy widać było trzy gwiazdy na niebie – mówili rabbi. Pomiędzy „pierwszą a trzecią gwiazdą” hazzan wychodził na dach najwyższego domu w danej miejscowości, zabierając ze sobą „trąbkę szabatową” z szafy, w której była przechowywana w synagodze. Powinien był trąbić trzy razy po dwie nuty. Niektórzy mówili, że trzeba trąbić sześć razy, ale było to rzeczą sporną. Pierwszy raz, aby uprzedzić robotników rolnych na polach, że należy przerwać pracę, drugi, aby kramarzom nakazać zamknięcie sklepików, trzeci, aby oznajmić wszystkim, że nadeszła godzina zapalania lamp. I w tej chwili we wszystkich domach żydowskich rozpalał się mały, żółty płomyczek, znak modlitewnej i milczącej obecności. Istniało piękne powiedzenie :”Szabat poczyna świecić.”
Adam Golebiewski napisał(a):Janina napisał(a):(...) Największym świętem Żydowskim była Pascha (...)
a dlaczego Pesach a nie Jom Kippur?
Ja swoje uzasadnienie podałam, a może Ty podasz mi swoje
!
Pozdrawiam.