Teraz jest Wt kwi 16, 2024 9:59 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Duchowa letniość.

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez axanna » Cz mar 01, 2007 5:11 pm

Proponuje poszezyc kategorie tych zimnych od obojetnych do przeciwnikow. Mysle, ze ci przeciwnicy maja duza szanse nawrocic sie i przejsc do kategorii goracych i stad slowa Pana: "gdybys byl zimny". Nie wiem, czy sie zgodzicie, ale, moim zdaniem oczywiscie, bardzo dobrym prototypem zimnych byl Sylas. A goracych - Pawel. Co o tym sadzicie?
Pozdrowka :)

PS.Ananiasz i Sapfira stanowia dobry przyklad letnich, co nie?
Ale natkneli sie na goracego Piotra 8)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Janina » Wt mar 06, 2007 7:39 pm

Widzę axanno, że tylko na Ciebie można tu liczyć, jesteś prawie zawsze w pogotowiu :D Wracając jednak do tematu o letniości, dziękuję za cenne uwagi, jednakże byłabym Ci wdzięczna gdybyś trochę uzasadniła swoje propozycje dotyczące poszerzenia kategorii zimnych. Interesuje mnie przy tym jaką granicę postawiłabyś pomiędzy tymi zimnymi, a letnimi. Ponadto chciałabym abyś zrobiła taki portret osobowościowy wymienionych przez Ciebie postaci biblijnych: Sylasa – dlaczego kwalifikujesz go do zimnych, a Pawła do gorących, z kolei Ananiasza i Safirę do letnich, jeśli ich tak zakwalifikowałaś, to czy nie uważasz, że Judasz też powinien być w tej grupie i czy nie należałoby oddzielić sprawy grzechu, którego oni się dopuścili, od ich postawy chrześcijańskiej. Może najpierw warto scharakteryzować ogólnie jak rozumiemy problem postawy chrześcijańskiej, którą możemy chociażby zaobserwować na tutejszym forum: jedni z całą gorliwością napominają strofują, piętnują każde kłamstwo, o inni tę postawę określają jako niewłaściwą i szkodzącą wizerunkowi społeczności chrześcijańskich. Czyli postawa to w zasadzie przyjęcie określonego stanowiska wobec jakiejś sytuacji. Stwierdziliśmy, że nie chodzi o sposób przedstawiania swojego stanowiska ale raczej o jednoznaczność i przejrzystość tak jak to napisał na przykład darg
darq napisał(a):Rozumiem to stwierdzenie następująco: masz być "wyrazisty", autentyczny, prawdziwy, "gorliwy", a nie "obojętny", "udający", bezbarwny, bez smaku, bez temperatury.

Pozdrawiam :)
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez axanna » Śr mar 07, 2007 11:07 am

Droga Janino, dzienki ci serdeczne za pochwale :)
Ale cala reszta twego postu troche mnie przerazila, jestem bowiem zwykla "szeregowa" kobieta, a nie jakas tam pani psycholog i nie potrafie zabardzo przeanalizowac wszystkich motywacji, wykrywajac wszystkie bledy prowadzace do problemow postawy chrzescijanskiej :lol:
Jesli moje skromne zdanie bedzie w czyms przydatne, to bardzo prosze :)
Nie potrafie okreslic granice pomiedzy zimnymi, a letnimi, ale roznica jest taka, ze letni jest obojetny, a zimny i garacy - nie. Dlaczego zaliczylam Sylasa do zimnych? Byl bowiem aktywnym przeciwnikiem w zadnym wypadku nie obojetnym do sprawy Bozej. Jego postawa (tak mysle) nie wynikala z braku wiary, co cechuje raczej letnich, takich jak Ananiasz i Safira, tylko z niewlasciwego, blednego wrecz rozumienia dziel Bozych. I, analogicznie, Ananiasza i Safire uwazam za letnich, bo tak naprawde nie wierzyli we wszechwiedzacego Boga, w przeciwnym wypadku bowiem nigdy by nie osmielili sie uczynic to, co uczynili.
No moze na razie tyle?
Pozdrawiam :P
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Re: Duchowa letniość.

Postprzez fundamentalista » Śr mar 07, 2007 9:53 pm

Janina napisał(a):„ A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich.” (Obj. 3:16; BW)

Jaką postawę chrześcijanina można określić jako letnią duchowo ?


Bog nie chce wypluc kosciola zimnego, ani goracego. To jest analogia do potrawy. Potrawa letnia, ani zimna, ani goraca jest niestrawna. Kosciol letni jest dla Boga niestrawny. Kosciol pozbawiony wierzacych (zlota w ogniu wyprobowanego), swietosci (bialych szat) i ducha (balsamu).

Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział.

(Apokalipsa (Objawienie) 3:18, Biblia Tysiąclecia)
fundamentalista
 

Re: Duchowa letniość.

Postprzez Janina » Śr mar 07, 2007 10:14 pm

fundamentalista napisał(a):
Bog nie chce wypluc kosciola zimnego, ani goracego. To jest analogia do potrawy. Potrawa letnia, ani zimna, ani goraca jest niestrawna. Kosciol letni jest dla Boga niestrawny. Kosciol pozbawiony wierzacych (zlota w ogniu wyprobowanego), swietosci (bialych szat) i ducha (balsamu).


Witaj fundamentalisto !

Wybacz, ale o coś muszę zapytać. Słowa, które cytuję na wstępie
były skierowane do Zboru Bożego w Laodycei (wierzących w Chrystusa – nawróconych chrześcijan), a Ty piszesz, że owa duchowa letniość oznacza brak wierzących w kościele ! Jak to możliwe, skoro zgodnie z treścią ci wierzący tam byli, a Chrystus coś im zarzuca. I z całą pewnością, to określenie wskazuje na dość niemiłe, wymiotne wręcz właściwości potrawy, ale ma przez to bardzo obrazowe i konkretne znaczenie.
Pozdrawiam :)
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Re: Duchowa letniość.

Postprzez fundamentalista » Cz mar 08, 2007 5:28 pm

Janina napisał(a):Wybacz, ale o coś muszę zapytać....
Pozdrawiam



Wybaczam. :oops: Dziękuję :) i również pozdrawiam! :D


Z objawieniem jedno jest pewne, że nic nie jest pewne, zanim się objawi. Po takim stwierdzeniu powinniśmy odłożyć lekturę Objawienia dla przyszłych pokoleń, gdyby nie:

Błogosławiony, który odczytuje, i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska.
(Apokalipsa (Objawienie) 1:1-20, Biblia Tysiąclecia)


Masz racje. Potraktowanie zboru w Laodycei jest szokujące. Jeszcze bardziej musiało szokować Jana, duchowego opiekuna zborów Azji Mniejszej i z pewnością szokowało, chociaż odnosiło się do bliżej nieokreślonej przyszłości. Czas teraźniejszy, użyty przez Chrystusa w odniesieniu do przyszłości, wskazuje na symboliczny charakter obiektu groźby bardziej, niż na konkretna społeczność. Zbór w Laodycei był bogaty duchowo i materialnie. Materialne bogactwo zostaje potwierdzone w proroctwie, natomiast nędza duchowa musi odnosić się do innego kościoła, innego czasu. W symbolice zostało wykorzystane bogactwo materialne, jako jedyne podobieństwo do zboru w Laodycei. Czy takie stwierdzenie pozwala postawić tezę o historycznym zepsuciu Kościoła, jest pytaniem zadawanym od wieków.
Na Twoje pytanie odpowiem bardzo subiektywną obserwacją Kościoła w protestanckiej części Europy. Poszukujący prawdy, zwracając się z pytaniem o duchowe menu kościoła, nie otrzyma konkretnej odpowiedzi. „Serwujemy zimna potrawę duchowa, systematyczne badanie Pisma Świętego i poważną medytację, a z przystawek – polecamy Requiem Bacha”, albo „ Możemy zaoferować gorącą, wspólną modlitwę z dostawka ognistego soulu”
Nie. Musi odkryć samodzielnie, że wszystko jest prawdą i nic nią nie jest, a wszystkie drogi prowadzą do celu(?), że wschodnia filozofia zawiera prawdę absolutną, a biblijna argumentacja nie jest na miejscu. Żadna argumentacja nie jest na miejscu. Cala potrawa wymieszana z „ciepłymi kluchami” obojętności i tolerancji wszystkiego, pozbawiona ducha, emocjonalnie martwa – staje w gardle głodnemu prawdy. Ten kościół już jest!
Wiem, że „tradycyjne” zrozumienie tekstu jest inne.
fundamentalista
 

Postprzez Janina » Cz mar 08, 2007 6:05 pm

Witaj fundamentalisto!

Dziękuję serdecznie za bardzo interesującą odpowiedź, ale wolę jeszcze na wszelki wypadek upewnić się, czy na pewno dobrze Cię zrozumiałam.
Wnioski jakie wysunęłam z Twojej wypowiedzi:
- letniości nie należy odnosić do pojedynczego chrześcijanina, lecz do obrazu całego Kościoła Chrystusowego końca czasów,
- Kościół ten charakteryzuje wewnętrzny relatywizm, brak Ducha Bożego, miłości, brak tożsamości, liberalizm, a jednocześnie zewnętrzne bogactwo, które może oznaczać nie tyle bogactwo materialne, ale także bogatą ofertę kulturalno - towarzyską.
Trudno nie zgodzić się z Twoimi wnioskami, wstarczy zajrzeć na tym forum do tematu "Arena polemik protestancko- katolickich" aby się przekonać z jak nie miłym oddźwiękiem spotykają się słowa wytykające odstępstwa od Słowa Bożego i chyba już się domyślam - dlaczego wybrałeś sobie taki nick.
Pozdrawiam :)
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez fundamentalista » Cz mar 08, 2007 7:08 pm

Janina napisał(a):Witaj fundamentalisto!

- letniości nie należy odnosić do pojedynczego chrześcijanina, lecz do obrazu całego Kościoła Chrystusowego końca czasów,

... wstarczy zajrzeć na tym forum do tematu "Arena polemik protestancko- katolickich" aby się przekonać z jak nie miłym oddźwiękiem spotykają się słowa wytykające odstępstwa od Słowa Bożego


Tak, ale z mala uwaga. Kosciol tworza pojedynczy chrzescijanie.

Jesli chodzi o "Arene polemik...", to przypomina ona bardziej Arene gladiatorow. Duzo krwi. Polski, maryjny katolicyzm jest inny od katolicyzmu w krajach protestanckich, bardziej przyswajalnego, pelnego zadumy, pietyzmu. Moze dlatego, ze dalej do Watykanu? A moze dalej do Jasnej Gory? :P
Szkoda, ze polscy katolicy nie wiedza o tym, nie maja mozliwosci porownania. Mysle, ze dowolnej masci protestant nie mialby powodu do protestowania, biorac udzial w katolickiej mszy, pozbawionej "elementow".
Pan Bog nie dzieli nas na katolikow i protestantow. Wiesz, jak o nas mowi? "Moje dzieci".
fundamentalista
 

Postprzez Janina » Cz mar 08, 2007 7:47 pm

Dziękuję za szybką dopowiedź. Dobrze, że letniość, choć ma negatywne znaczenie, dotyczy też pojedynczego chrześcijanina, bo ten aspekt bardziej by mnie interesował, ponieważ na globalne chrześcijanstwo to ja wpływu nie mam praktycznie żadnego, ale na to które jest wokoło mnie jakiś mogę mieć.

Pozdrawiam :)
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Poprzednia strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron