Teraz jest Cz mar 28, 2024 5:53 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Boże odpocznienie- IV rozdz. Listu do Hebrajczyków.

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez Joanna1 » Wt lut 06, 2007 11:32 am

Oj Darq'u- chyba nas przeniesiesz w inne miejsce :wink:

Axanna napisała:
Sabat byl znakiem pomiedzy Bogiem a narodem zydowskim.

Natomiast, nigdy Jezus nie powiedzial, ze przestrzeganie sabatu bedzie znakiem pomiedzy Nim a Kosciolem. Powiedzial natomiast cos innego, po czym ludzie poznaja zesmy dziecmi Bozymi jestesmy, a napewno nie byla to mowa o sabacie.


Znalazłam w Ks Wyjscia takie slowa:

(12) I rzekł Pan do Mojżesza: (13) Powiedz synom izraelskim: Zaiste, przestrzegać będziecie sabatów moich, gdyż to jest znakiem między mną a wami po wszystkie pokolenia wasze, abyście wiedzieli, żem Ja Pan, który was poświęcam. (14) Przestrzegajcie więc sabatu, bo jest dla was święty. Kto go znieważy, poniesie śmierć, gdyż każdy, kto wykonuje weń jakąkolwiek pracę, będzie wytracony spośród swego ludu. (15) Sześć dni będzie się pracować, ale w dniu siódmym będzie sabat, dzień całkowitego odpoczynku, poświęcony Panu. Każdy, kto w dniu sabatu wykona jakąkolwiek pracę, poniesie śmierć. (16) Synowie izraelscy będą przestrzegać sabatu, zachowując sabat w pokoleniach swoich jako przymierze wieczne. (

17) Między mną a synami izraelskimi będzie on znakiem na wieki, bo w sześciu dniach stworzył Pan niebo i ziemię, a dnia siódmego odpoczął i wytchnął. (18 ) A gdy dokończył rozmowy z Mojżeszem na górze Synaj, dał mu dwie tablice Świadectwa, tablice kamienne, zapisane palcem Bożym.

(12) n[b]adałem im również moje sabaty, aby były [b]znakami między mną a nimi,[/b][/b] aby wiedzieli, że Ja, Pan, jestem tym, który ich uświęca. Ez20,12

20 [b]Święćcie też moje szabaty, które niech będą znakiem między Mną a wami, aby poznano, że Ja jestem Pan, Bóg wasz.

Wynika z nich, ze sabat rzeczywiście jest znakiem oraz ze synowie izraelscy maja zachowywać go, jako przymierze wieczne.
Ponieważ chrześcijanie są duchowym Izraelem, a Jezus nigdzie nie zniosł przykazań, wiec wniosek sam się nasuwa.

O pieczeci zas, tez nie czytamy, ze to sabat jest pieczecia, tylko, ze zapieczetowani jestesmy Duchem Swietym.



13) W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, (14) który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego. (Ef1,13

A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia(4,30)

Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. .(2Tym2,19)

Wyglada na to, ze rzeczywiście wyraz pieczęć w tym wypadku jest niefortunny.
Duch sw. Jednak po to zostal nam obiecany, abyśmy glosu Jego słuchali,

13) lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi. (14) On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi. (15) Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlatego rzekłem, że z mego weźmie i wam oznajmi.(J16,13)

Ponadto Jezus prosi nas:

(27) Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy: na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją(J6,27)

Pokarm zywota wiecznego - to źródło wody, wytryskującej ku żywotowi wiecznemu. Wyplywające z "ran Zbawiciela", posłusznego woli Ojca aż do smierci krzyżowej. I wypełniającego Jego przykazania. Hm..
Joanna1
 

Postprzez axanna » Wt lut 06, 2007 12:33 pm

Joanna napisał(a):Wynika z nich, ze sabat rzeczywiście jest znakiem oraz ze synowie izraelscy maja zachowywać go, jako przymierze wieczne.
Ponieważ chrześcijanie są duchowym Izraelem, a Jezus nigdzie nie zniosł przykazań, wiec wniosek sam się nasuwa.

Mi taki wniosek sie nie nasuwa i nie moge z tym sie zgodzic.
Moge poszukac i znalezc mnostwo wersetow o podobnej tresci w stosunku do innych przykazan, ale nie bede ich tu wklejac, bo zejdziemy z tematu.
Wezmy chocby nakaz obrzezania, ustanowiony jako znak miedzy Bogiem a ludem na wieki. Czy z trego wynika, ze mamy sie obrzezywac jako duchowy Izrael? Bo z postu Joanny wlasnie wynika.

A skoro juz mowa o sabacie, choc wbrew regulaminu, a jednak powiem, ze twierdzenia, typu "kto nie swieci sabat ten nie szanuje Boga" i tym podobne, uzalezniaja zbawienie od uczynkow, a po drugie, ten kto tak twierdzi uzurpuje sobie sedziowskie krzeslo i niepowaznie traktuje Panski zakaz do osadzania. Te slowa w zadnym wypadku nie kieruje do Joanny. To takie "a propos".
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt lut 06, 2007 3:09 pm

Przed wszystkim wybacz Janino, ze zboczyłam z twojego tematu.

Axanna napisala:

Te slowa w zadnym wypadku nie kieruje do Joanny. To takie "a propos".


Rozumiem Axanno, wszystko OK.
Jeśli chodzi o sabat, szukam odpowiedzi w Pismie, nie jestem ugruntowana w tej nauce.
Staram się zrozumiec.....Jeśli jednak jest to prawda boża i Duch mnie przekona, coz.., nie pozostaje nic innego jak słuchać Boga bardziej niż ludzi.

Zas- mówiąc o znakach , to nie tylko obrzezanie było znakiem przymierza miedzy Izraelem a Bogiem:
(11) będziecie obrzezywali ciało napletka na znak przymierza waszego ze Mną. (Ks. Rodzaju 17:11, Biblia Tysiąclecia)
Znakiem była również tęcza.
Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię.
(Ks. Rodzaju 9:11, Biblia Tysiąclecia)
Te przymierze w przeciwieństwie do pozostałych, nie wymagało ze strony ludu wypełnienia jakiegoś warunku. Było jednostronne.

Czy z trego wynika, ze mamy sie obrzezywac jako duchowy Izrael? Bo z postu Joanny wlasnie wynika.


Biblia odpowiada na to:

28 ) Albowiem nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz, i nie to jest obrzezanie, które jest widoczne na ciele, (29) ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga.(Rzym2,28 )
Joanna1
 

Postprzez axanna » Wt lut 06, 2007 3:34 pm

Janino, ja tez przepraszam.

Joanna napisał(a):Staram się zrozumiec.....Jeśli jednak jest to prawda boża i Duch mnie przekona, coz.., nie pozostaje nic innego jak słuchać Boga bardziej niż ludzi.

I bardzo slusznie. Ja swego czasu, tez poszukiwalam odpowiedzi na to pytanie i pewnego razu doszlo do tego, ze niemal dalam sie przekonac, ale poswiecilam najpierw kilka modlitw, pytajac Pana, i ... jestem przekonana, ze nie musze swiecic sabatu, wrecz zakluca to moje rozumienie trwania w lasce i gdy juz niemal uleglam przekonaniom i zdecydowalam sie, ze bede swiecic, to po modlitwie poczulam wrecz wyrzuty sumienia za brak zaufania w zbawcza moc swietej krwi. I na tym poprzestaje.
Ale w zadnym wypadku nikomu nie narzucam swego pojmowania tej sprawy, a nie nie osadzam nikogo kto mysli inaczej.
Razi mnie, gdy inni na tej podstawie wydaja wyroki, ze na szanuje Boga itp. i w tym wypadku wyrazam sprzeciw i tyle.

Cytat:
Czy z trego wynika, ze mamy sie obrzezywac jako duchowy Izrael? Bo z postu Joanny wlasnie wynika.


Biblia odpowiada na to:

28 ) Albowiem nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz, i nie to jest obrzezanie, które jest widoczne na ciele, (29) ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga.(Rzym2,28 )


Jest o obrzezaniu i inny cytat, mianowicie o tym, ze kto da sie obrzezac, temu Chrystus nic nie pomoze.
O sabacie tez sa stosowne cytaty, ktorych jest pelno w temacie "Chrzescijanie a Dekalog", wiec nie bede naduzywac terpliwosci ani Janiny, ani admina.
:P
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez darq » Wt lut 06, 2007 9:22 pm

W zasadzie, nie traktujcie tego jako ostrzeżenia, tylko prośbę, by dalej ostrożnie poruszać temat sabatu. Wiem, ze nie da się dyskutować o "odpocznieniu" bez wejścia na temat soboty. Moje obawy dotyczą szczególnie dyskusji - świętować, nie świętować, sobota a niedziela. Dlatego proszę o szczególna wrażliwość, jak na razie idzie nieźle ;) boję sie tylko tego, że jak sie wtrąci ktoś kto nie jest w temacie od początku to bardzo łatwo zniszczyć wątek :(
Więc mam prośbę, gdyby coś takiego się działo, próbujcie tłumaczyć o czym rozmawiacie i ignorować odsyłając do istniejacych tematów.
To tyle w kwestii formalnej :mrgreen:

miłego gawędzenia
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez nephesh » Śr lut 07, 2007 2:49 pm

Posłuchaj darq i axanno może też. W zasadzie to ja rozumiem, że to forum jest prywatne i w ogóle, ale chciałem Wam powiedzieć, że nie macie żadnego prawa (tak, tak adminie - Ty też) zabraniać komukolwiek rozmawiać nt. Sabatu. Może będę teraz nieco emocjonalny, ale do licha ciężkiego, czy wy nie przesadzacie? Ten zakaz jest absurdalny., niechrześcijański i ABSOLUTNIE NIEZGODNY Z ZASADAMI BIBLII. Zastanówcie się, czy nie stawiacie nas w dość kłopotliwej sytuacji, w której mamy do wyboru słuchać ludzi albo Boga. Sabat jest czwartym przykazaniem, czy to się Wam podoba czy nie. Jako część zakonu moralnego Sabat dotyczy:
–moralności
-wiary
-świętości
-doskonałości
-odpocznienia
-sprawiedliwości
-autorytetu Stwórcy
-nowonarodzenia
-miłości
- miłosierdzia
i wielu jeszcze innych rzeczy.
Dyskutując o powyższych, a nie odnosząc tego do Sabatu pozbawiacie się sami Bożego błogosławieństwa i właściwego zrozumienia powyższych zagadnień. Bardzo ciekawe jest, że na chrzecijańskim forum można w każdym wątku dysputować o wszystkim, tylko jakoś o Sabacie nie.

Poza wszystkim zauważyliście, że ludzie, którzy powarzają i święcą ten dzień STOSUJĄ się do tego głupiego, niechrześcijańskiego i poza wszystkim niekulturalnego zarządzenia, ponieważ chcą zachować pokój z Wami wszystkimi.

Jednak z całą stanowaczościa chciałem podkreślić, że ustanawiając to zarządzenie i podtzrymując je, oraz sugerując, że "wicie rozumicie, lepiej o tym nie mówcie" naciskacie nieznoścnie na wolność sumienia i wyznawania tego w co się wierzy i postępujęcie nie inaczej jak papiestwo, które też owszem pozwala żyć innym i pozwala im wierzyć w co chcą, byle nie u nich samych.
Nie piszę tego po to by się żalić, ale żeby Wam uzmysłowić co Wy robicie i co uważacie za słuszne.
pozdrawiam niniejszym
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez axanna » Śr lut 07, 2007 3:15 pm

nephesh napisał(a):Zastanówcie się, czy nie stawiacie nas w dość kłopotliwej sytuacji, w której mamy do wyboru słuchać ludzi albo Boga.

Wybacz, ale nie rozumiem twego zalu, nepheshu. Ktoz cie zmusza abys sluchal ludzi? Zakaz rozmawiania o sabacie nie jest rownoznaczny zakazu sabat swiecic, prawda? Dobrze przeciez wiesz , ze dobra polowa chrzescijan,jesli nie wieksza, nie mysli tak jak Ty, dlaczego wiec uwazasz, ze to dobrze, jesli w kazdym watku bede natykac sie na twoje werdykty o waznosci sabatu, albo o tym, ze okazuje sie, ze nie szanuje Boga itp.?
Swiec sobie swoje sabaty, ale nie wmawiaj nikomu swoj punkt widzenia.
O ile wiem, ten forum nie jest adwentystyczny i nie musi sie dostosowywac ani do zasad KADS, ani do nauk E.Whith.
Zreszta Biblia wyraznie ostrzega przed falszywymi nauczycielami i przed "rzekomo slusznymi wywodami", dlatego zakaz wyglaszania aksjomatow o waznosci sabatu uwazam za sluszny.

Dyskutując o powyższych, a nie odnosząc tego do Sabatu pozbawiacie się sami Bożego błogosławieństwa i właściwego zrozumienia powyższych zagadnień.

Sedziego na szczescie mamy w niebie i, jak slusznie zauwazyles, mamy sluchac sie Boga, a nie ludzi (czytaj nephesha, E.Whith itp), wiec to tylko podkresla, ze kazdy sam musi wywnioskowac jaka jest wola Boza z Pisma Swietego. Wiec nie musisz nikogo hupnotyzowac.
Pozazdroscic pewnosci ciebie co do "wlasciwego zrozumienia" - uwazaj na pyche.

Poza wszystkim zauważyliście, że ludzie, którzy powarzają i święcą ten dzień STOSUJĄ się do tego głupiego, niechrześcijańskiego i poza wszystkim niekulturalnego zarządzenia, ponieważ chcą zachować pokój z Wami wszystkimi.

Ty - to nie bardzo sie stosujesz.

Jednak z całą stanowaczościa chciałem podkreślić, że ustanawiając to zarządzenie i podtzrymując je, oraz sugerując, że "wicie rozumicie, lepiej o tym nie mówcie" naciskacie nieznoścnie na wolność sumienia i wyznawania tego w co się wierzy i postępujęcie nie inaczej jak papiestwo, które też owszem pozwala żyć innym i pozwala im wierzyć w co chcą, byle nie u nich samych.

A Ty postepujesz jak falszywy nauczyciel, ktoremu zabroniono mamic ludzi "rzekomo slusznymi wywodami" - stad te emocje i pretensje.

A zale trzeba bylo skladac w dziale "o naszym forum". W kazdym razie ostateczna decyzja w tej sprawie nalezy do admina i do niego powinienes byl zwrocic.
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez darq » Śr lut 07, 2007 3:20 pm

Zarzuty są wyssane z palca. Zabroniono rozmawiać o sabacie (w sensie sobota - niedziela i nakaz czy nie dla współczesnych) ze wzgledu na porzadek. Są dwa tematy gdzie do woli można o tym rozmawiać. Gdzie indziej nie można bo każda dyskusja sprowadzała sie do kłótni. Podobnie jest z bałwochwalstwem, i modlitwami do świętych. Są teamty gdzie można to kontynuować, wszędzie indziej traktowane to jest jako naruszenie porzadku.
Rozumiem, ze jesteś wrażliwy na punkcie soboty, ale nie dla wszystkich chrzescijaństwo kręci się wokół dni. Dla niektórych w centrum stoi Chrystus.
Jest wiele innych ciekawych tematów, które warto poruszać.

Co do odezwy do admina, to chyba żartujesz. Ja jako moderator jak najbardziej podlegam takim samym zasadom jak inni uzytkownicy, natomiast admin ma wszelkie prawa.
Analogicznie jak w sieci i systemi którymi zarządzam w pracy, gdzie ja jestem adminem. Jak ktoś bryka (wg mojej opinii) to mu odcinam multimedia, albo inna usługę i se moze. Nawet niech sie dyrekcji żali, to ja jestem adminem systemu i kropka.
Jak sie nie podobaja zasady, proszę szukać innego forum, gdzie sie tego nie trzymaja i po kłopocie. Albo lepiej w ramach zasad ustalonych przez admina egzystować jako cenny niewątpliwie użytkownik.
Pozdrawiam i proponuje byśmy virtualna kawę ze soba wypili na uspokojenie (możesz i mleko sojowe, ale ja tego nie tknę, jak mnie poczęstowali przyjaciele z KAD7, to do dziś mnie trzącha - na myśl o mleku nie o przyjaciołach ;).
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez Joanna1 » Śr lut 07, 2007 4:44 pm

darq napisał(a):Rozumiem, ze jesteś wrażliwy na punkcie soboty, ale nie dla wszystkich chrzescijaństwo kręci się wokół dni. Dla niektórych w centrum stoi Chrystus.
.


Gdy odchodziłam z KRk- a były to dramatyczne chwile, jak sadzę w większości wypadków nas wszystkich, koronnym argumentem Księży i mojej bardzo katolickiej rodziny było:- tu w centrum Jest Chrystus.

Jest mi tak przykro, ze az nie wiem co napisac….
Joanna1
 

Postprzez Janina » Śr lut 07, 2007 5:17 pm

Przepraszam, że mnie tu nie było wczoraj, ale nie widziałam takiej pilnej potrzeby, tym bardziej, że nie było żadnego powodu, żeby mieć pretensje o poruszenie sprawy sabatu: Joanno1 i axanno.
Ja też wolałabym żeby można było otwarcie rozmawiać o tym wiąże się ze Słowem Bożym i zakładając ten temat nie zamierzałam uciekać się do jakiś forteli, choć teraz tak się właśnie czuję: jakbym celowo sprowokowała tę rozmowę. Spotkałam się po prostu z takim podejściem, opartym właśnie o nauką wypływającą właśnie z IV rozdz. listu do Hebrajczyków, że nie obowiązuje żaden dzień odpoczynku, ponieważ chrześcijanie wchodzą do odpocznienia po nowonarodzeniu, dlatego chciałam dokładnie przyjrzeć się tej sprawie, żeby sprawdzić, czy takie podejście ma jakiekolwiek podstawy.
Dlatego zwracam się z prośbą zarówno do nephesha, joanny, axanny i innych, którzy mieliby w tej sprawie coś do powiedzenia, byśmy tak szybko nie rezygnowali. :cry:
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez darq » Śr lut 07, 2007 5:22 pm

Janina napisał(a):(..)
Dlatego zwracam się z prośbą zarówno do nephesha, joanny, axanny i innych, którzy mieliby w tej sprawie coś do powiedzenia, byśmy tak szybko nie rezygnowali. :cry:

O właśnie, a ja proszę tylko o kontrolowanie żeby kolejny (zresztą ciekawy) wątek nie został sprowadzony do kłótni!

3...2..1. głęboki oddech i do meritum, bo nam się offtopic robi.
Ja na razie EOT.
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez axanna » Cz lut 08, 2007 11:06 am

To dorzuce ja jeszcze pare slow.
Janino, dzienkuje za zachete, naprawde.
Ale Joanno, nie rozumiem z jakiego powodu ci jest przykro, wytlumacz, prosze.
A przede wszystkim, przepraszam wszystkich kogo jakkolwiek urazilam. Naprawde tego nie chce, ale nie da sie powiedziec, co mysle, zeby niektore tutaj nie poczuli sie urazeni. Wiec postaram sie najlagodniej, jak sie da.

Przede wszystkim, sprecyzuje czego domaga sie nephesh. Otoz chce on, zeby w kazdym temacie wolno bylo mu wklejac podobne hasla:
"Sabat dzis obowiazuje";
"Sabat dzis tak samo wazny, jak szacunek dla Boga";
"Kto nie swieci sabat, ten nie traktuje Boga powaznie";
"Kto nie swieci sabat, ten pozbawia się sam Bożego błogosławieństwa i właściwego zrozumienia";
itp.itp;

Ale, zeby kto chcial temu zaprzeczac, to powinien to robic w przeznaczonych tematach, jak "Chrzescijanie a dekalog" i niech tam sobie pisze swoje sprzeciwy.
Prawda, nepheshu, ze wlasnie o to ci chodzi?
Bo przeciez, w przeciwnym wypadku, kazdy temat zamieni sie w zarliwa walke o waznosc sabatu i wszystkie inne tematy poprostu zagina w niej, chyba wszyscy to rozumieja.

A teraz skorzystam jeszcze z zachety Janiny i dodam pare slow o "waznosci sabatu". Darq, wybacz.

Otoz Bog mowi, ze kto uwierzy i ochrzczony zostanie, kto wzywac bedzie imienia Panskiego, kto trwac bedzie w lasce - zbawion bedzie.

Ale nephesh powiada, ze kto nie swieci sabat, ten nie szanuje Boga i:
"pozbawiacie się sami Bożego błogosławieństwa i właściwego zrozumienia powyższych zagadnień".

Przepraszam, ale osobiscie traktuje jego slowa jako "Czy rzeczywiscie Bog powiedzial..."

Ponownie wszystkich przepraszam, i nephesha tez. Poprostu tak to widze.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Leszek Włodarczyk » Cz lut 08, 2007 11:32 am

...
Ostatnio edytowano N mar 23, 2008 6:49 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez axanna » Cz lut 08, 2007 11:51 am

Masz racje, Leszku.
Powiem ci co dla mnie znaczy trwanie w lasce.
Poza tym wszystkim, co bylo wymienione, trwaniem w lasce sa uczynki, wyplywajace z milosci, albowiem:
Rz 13:8 Bw "Nikomu nic winni nie bądźcie prócz miłości wzajemnej; kto bowiem miłuje bliźniego, zakon wypełnił."

Ponadto:

J 14:21 Bw "Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie."

Jakie przykazania? Czyz nie te?:

J 13:34 Bw "Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali."
J 13:34 Bw "Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali."
J 15:12 Bw "Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem."

J 15:17 Bw "To przykazuję wam, abyście się wzajemnie miłowali."


J 14:25 Bw "To wam powiedziałem z wami przebywając."

1J 3:23 Bw "A to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie, jak nam przykazał."

2J 1:5 Bw "A teraz proszę cię, pani, abyśmy wzajemnie się miłowali, a nie podaję ci tego, jako nowego przykazania, lecz jako przykazanie, które mieliśmy od samego początku."



Czy o sabacie tez tak czesto mowili Pan i apostolowie? Jakos sobie nie przypominam. :)

Dobrze odpowiedzialam, Leszku?

PS.
Zapewne jakoś to musi się przejawiać, ale czym?
Uczynkami?
Mówieniem o tym?
Czynieniem cudów?



MILOSCIA!


:P
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez nephesh » Cz lut 08, 2007 1:30 pm

Szanowny darq nie zrozumieliśmy się. Twoje argumenty rzeczywiście przypominają argumenty księży katolickich, nie dlatego, by była w Tobie ta sama buta, ale dlatego, że one są pozbawione po prostu esencji.
Kwestia nigdy nie powinna sprowadzać się do tego czy mi się podoba, czy nie, a jeśli nie, to powinienem poszukać sobie innego forum; kwestia powinna dotyczyć tego, czy ZASADA, która zaproponowaliście jest słuszna, czy nie.
Żeby nie było nieporozumień - owszem, uważam, że niedobrze by było, by każdy temat ogniskował się wokół jednego wątku jednak jak słucznie podkreśliła Joanna1 słowo CHRYSTUS często staje się niestety wytrychem do tego by gwałcić zasady, które jak najbardziej stosował Jezus i Jego ucnziowie. Kto stosuje się do zasad Chrystusa? ten, kto woła "Panie, Panie", czy ten, kto Go naśladuje? Nigdy nie słyszałem, by Chrystus zalecał komuś co ma mówić, a czego ma nie mówić, grożąc mu jakimiś konsekwencjami w związku z niezastosowaniem się. Dotyczy to oczywiście kwestii wolności sumienia i głoszenia poglądów.
Zarzuty nie są wyssane z palca, bo zasady forum nakładają kaganiec. Wyznaczenie "getta" tematycznego jest waszym zdaniem oznaką swoiście pojętej wolności. Podkreślam jeszcze raz, że nie zamierzam się buntować ani wywoływać zamieszania. Najlepszy dowód, że nie można mi zarzucić jakobym w każdym temacie poruszał wątek Sabatu siódmego dnia. Jednak wierzcie mi - nie czynię tak po pierwsze dlatego, że nie wszędzie ten temat pasuje, a po drugie dlatego, że mam zalecenie Pańskie by mieć pokój z innymi O ILE TO MOŻLIWE.
Jednak jeszcze raz podkreślę, że żaden admin, ani moderator nie ma żadnego prawa MORALNEGO do zakazywania, bądź przyzwalania na to CO może głosić dyskutant. Inne kodeksy mnie NIE INTERESUJĄ - ponieważ są ludzkimi wymysłami i w istocie niczym się nie różnia od różnorakich praw wymyślanych na przykład przez kościół rzymski, czy władzę państwową. Jeśli ktoś używa zasczytnego imienia "chrześcijanina" powinien stosować się do Boskich standardów, a nie pisać, że "admin może wszystko", bo to jest zasada świata, a nie chrześcijan. Nie domagam się wiele - zresztą domyślałem się odzewu w podobnym tonie. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że cokolwiek to zmieni, jednak chciałem wam tylko uzmysłowić, że stosując papieską zasadę, w istocie podążacie drogą Rzymu i tyle. Jeśli to Wam nie przeszkadza to trudno.

Axanno - doceniam Twój post o nieurażaniu, w związku z czym pozwolę sobie nie odnosić się do zarzutów na mój temat. Niech każdy oceni sobie to wedle własnego sumienia.

Pragnę również przeprosić za zamieszanie, które mógłem niezamierzenia zupełnie wywołać. Na czym kończę swoje wywody w temacie wolności.
pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron