Teraz jest Cz kwi 18, 2024 10:09 pm Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
ruta napisał(a):
Ja uważam,że wszyscy którzy umierają idą do grobu, i tam czekają na wzbudzenie z grobu, które przyjdzie w słusznym czasie. Obojętnie czy zmarli gwałtownie czy inaczej. O życiu po śmierci Biblia nic nie mówi.
Kazn.Sal.9:5---"umarli o niczym nie wiedzą"
Mt 22:32 Bw "Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba! Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych."
Mk 12:27 Bw "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie."
Lk 20:38 Bw "Nie jest On przeto Bogiem umarłych, ale żywych. Dla niego bowiem wszyscy żyją."
Mt 17:3 Bw "I oto ukazali się im: Mojżesz i Eliasz, którzy z nim rozmawiali."
Mt 17:4 Bw "Na to odezwał się Piotr i rzekł do Jezusa: Panie! Dobrze nam tu być; i jeśli chcesz, rozbiję tu trzy namioty: dla ciebie jeden, dla Mojżesza jeden i dla Eliasza jeden."
Ruto, prosze abys skomentowala, te wersety. Jak je rozumiesz? A takze, jak rozumiesz opowiesc o bogaczu i Lazazu.
Aczkolwiek kaznodzieja w rozwazaniach powiedzial ze umarli nic nie wiedza, jednak Slowo Pana, ma wieksza wage, nie sadzisz?
Mt 22:32 Bw "Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba! Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych."
Mk 12:27 Bw "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie."
Lk 20:38 Bw "Nie jest On przeto Bogiem umarłych, ale żywych. Dla niego bowiem wszyscy żyją."
Eliasz nigdy nie umarł, ale został wzięty żywcem do nieba, podobnie zresztą jak Enoch ("I chodził Enoch z Bogiem, a nie było go więcej, bo go wziął Bóg" 1Moj.5:24; "I stało się, gdy oni przecię szli rozmawiając, oto wóz ognisty, i konie ogniste rozłączyły obydwóch. I wstąpił Elijasz w wichrze do nieba" 2Król 2:11). Mojżesz owszem umarł, ale został zmartwychwzbudzony przez Anioła Pańskiego: "Lecz Michał Archanioł, gdy się z dyjabłem rozpierając wadził o ciało Mojżeszowe, nie śmiał podnieść przeciwko niemu sądu bluźnierczego, ale rzekł: Niech cię Pan zgromi" Jud.9. Jedyny sens z spieraniem się o ciało jest wtedy, kiedy chce się wzbudzić kogoś z grobu. Szatan bowiem uzurpuje sobie władzę nad śmiercią (Hebr 2:14).Mt 17:3 Bw "I oto ukazali się im: Mojżesz i Eliasz, którzy z nim rozmawiali."
To nie opowieść a PRZYPOWIEŚĆ. Żeby ją zrozuemić trzeba sobie zdać sprawę z tego, czego miała ona uczyć. Jej celem bylo ukazanie ogromu niewiary Żydów, a nie kwestie tego, czy po śmierci żyje się czy nie (zresztą jak?). Gdyby tak brać wszystkie prypowieści należałoby na przykład uznać, że drzewa potrafią rozumować i mówić (przypowieść o obraniu sobie króla przez Izraela - Sędz.9:8-15).opowiesc o bogaczu i Lazazu
Śmiem twierdzić, że Kaznodzieja Salomon posługuje się RÓWNIEŻ Słowem Bożym, ktore samo sobie przeczyć wsak nie może. Chyba, że uznać, że jakieś części Biblii nie są natchnione, jednak Paweł mówi, że CAŁA Biblia jest natchniona, a zatem i słowa Kaznodziei nie są myślami Kaznodziei, ale Boga.axanna napisał(a):Aczkolwiek kaznodzieja w rozwazaniach powiedzial ze umarli nic nie wiedza, jednak Slowo Pana, ma wieksza wage, nie sadzisz?
nephesh napisał(a):Wąż powedział Ewie:
"I rzekł wąż do niewiasty: Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie; Ale wie Bóg, że któregokolwiek dnia z niego jeść będziecie, otworzą się oczy wasze; a będziecie jako bogowie, znający dobre i złe." 1Moj.3:4,5
Widać więc, że koncepcja jakoby człowiek miał nie umrzeć nie pochodzi od Boga, ale od szatana.
Kolejną śmiercią jaka jest opisana w Biblii, jest to co ludzie, zwykli nazywać śmiercią i to z czym spotykamy się będąc na pogrzebach. Pan Jezus Chrystus nazwał ten stan "snem", choć faktycznie jest on pierwszą śmiercią. ("Rzekł im: Ustąpcie; albowiem dzieweczka nie umarła, ale śpi." Mat 9:24; "
Pierwsza dotyczy cytatu z 1Mjż.3.4,5 : wąż (szatan) niewątpliwie okłamał człowieka (wszak jest kłamcą), mówiąc : „Na pewno nie umrzecie” (1Mjż.3,4). O jaką jednakże śmierć chodziło: doczesną- pierwszą, czy wieczną – drugą?
Co znaczy cz. IIIcia? Mniejsza o to. Moim zdaniem chodzi o drugą możliwość, ktorą podałaś. Bóg stworzył istoty doskonałe, a więc ich przeznaczeniem miało być życie wieczne. Spożywając owoc z drzewa życia unieśmiertelnili by grzech. Przed tym właśnie Bóg uchronił wszechświat.Druga dotyczy tekstu z 1 Mjż. 3,22 cz.III „ Byleby tylko nie wyciągnął teraz ręki swej i nie zerwał owocu także z drzewa życia, i nie zjadł, a potem żył na wieki!(BW). Czy to oznacza, że przeznaczeniem człowieka nie było życie wieczne, czy raczej chodziło o to, żeby nie mieli życia wiecznego będąc grzesznymi?
No cóż. Tak daleko bym się nie posunął. Wystarczy iść na pogrzeb, by przekonać się, że nie jest to nic przyjemnego, ani kojarzącego się nawet z czymś dobrym. Poza tym nie jest to KARA a konsekwencja GRZECHU ADAMA.Czy śmierć doczesną, nazwaną przez Jezusa snem, można traktować w ogóle jak karę, czy rodzaj odpoczynku, bo przecież sen kojarzy nam się z regeneracją sił i odpoczynkiem?
Hmm. NIe wiem, czy dobrze rozumiem Twoje pytanie, ale moje zdanie nie jest tu aż tak istotne. Małe sprostowanie poczyniłbym w tym, że w czasie śmierci wiecznej NICZEGO SIĘ NIE DOŚWIADCZA, ponieważ śmierć wieczna jest brakiem istnienia, co podkreślę z ogromnym naciskiem. Śmierć nie jest procesem, ale stanem - brakiem istnienia. Umieranie jest procesem a jego długość uzależnoina jest od ilości grzechów, które człowiek popełnił. Liczba grzechów jest miarą kary. Nie jest natomiast jej POWODEM.Czwarta, to sprawa śmierci wiecznej: co według Ciebie stanowi największą karę dla człowieka, której będzie doświadczał w stanie śmieci wiecznej. Niektórzy utrzymują, że nie będzie to proces, ale akt jednorazowy i krótkotrwały? Co o tym sądzisz?
nephesh napisał(a):Małe sprostowanie poczyniłbym w tym, że w czasie śmierci wiecznej NICZEGO SIĘ NIE DOŚWIADCZA, ponieważ śmierć wieczna jest brakiem istnienia, co podkreślę z ogromnym naciskiem.
Śmierć nie jest procesem, ale stanem - brakiem istnienia.
Umieranie jest procesem a jego długość uzależnoina jest od ilości grzechów, które człowiek popełnił. Liczba grzechów jest miarą kary. Nie jest natomiast jej POWODEM.
No cóż. Tak daleko bym się nie posunął. Wystarczy iść na pogrzeb, by przekonać się, że nie jest to nic przyjemnego, ani kojarzącego się nawet z czymś dobrym. Poza tym nie jest to KARA a konsekwencja GRZECHU ADAMA.
Śmierć/sen nie jest żadną regeneracją. Odpoczynkiem owszem.
... prezentuje tylko pogląd Biblii na ten temat i moje jego zrozumienie.
nephesh napisał(a):Żywotnie mnie on interesuje, ponieważ uważam, że poza niezmienną ważnością czwartego przykazania, niezmiernie ważne jest to co dzieje się z człowiekiem po śmierci.
nephesh napisał(a):Człowiek NIE MA duszy, ale SAM JEST duszą. Użyte tutaj słowo hebrajskie słowo nephesh występuje w Biblii zawsze jako określenie osobowości człowieka, zbioru cech charakteru, człowieka jako istoty po prostu.
nephesh napisał(a):Śmierć to nicość i pustka. Każda forma życia, nawet wieczne męki (ktorymi bezpodstawnie straszą ludzi niektóre kościoły) są w gruncie rzeczy przeciwieństwem śmierci jako takiej.
nephesh napisał(a):axanna napisał(a):Mt 22:32 Bw "Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba! Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych."
Mk 12:27 Bw "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie."
Lk 20:38 Bw "Nie jest On przeto Bogiem umarłych, ale żywych. Dla niego bowiem wszyscy żyją."
Są to słowa Chrystusa, w których położył on DOWÓD NA PRAWDZIWOŚĆ NAUKI ZMARTWYCHWSTANIA, której zaprzeczali Sauduceusze, co łatwo można poznać z kontekstu. Jako takie potwierdzają tylko to co napisała ruta.
nephesh napisał(a): Mojżesz owszem umarł, ale został zmartwychwzbudzony przez Anioła Pańskiego: "Lecz Michał Archanioł, gdy się z dyjabłem rozpierając wadził o ciało Mojżeszowe, nie śmiał podnieść przeciwko niemu sądu bluźnierczego, ale rzekł: Niech cię Pan zgromi" Jud.9. Jedyny sens z spieraniem się o ciało jest wtedy, kiedy chce się wzbudzić kogoś z grobu. Szatan bowiem uzurpuje sobie władzę nad śmiercią (Hebr 2:14).
Janina napisał(a):Hmm. A więc uważasz, że jest procesem skończonym. Co oznacza zatem słowo: wieczna ?
Trudno. Nie łamię regulaminu. Nie rozpocząłem bowiem żadnej dyskusji w tym temacie. Pomijam już fakt, że ten punkt reglaminu ustawia ludzi zachowujących Sabat w niekorzystnej sytuacji, ponieważ jest cała masa tematów, w których do sabatu można i należy czynić odwołania. Tym samym jest on niesprawiedliwy. pomimo to staram się stosować do tego niemądrego zarządzenia, jak zapewne zauważyłaś.axanna napisał(a):Nie obraz sie, nepheshu, ale przosze, zebys nie wklejal wlasnych postulatow o czwartym przykazaniu gdzie nie popadnie. Poza faktem, ze lamiesz regulamin, jest jeszcze kwestia, ze nie wszyscy z toba sie zgadzaja w tym wypadku.
"Hbr 4:12 Bw "Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca;"
Bardzo dziękuję droga axanno za przypomnienie mi tego wersetu. Zapomniałem o nim a jest on przecież dobitnym dowodem na to, że duszę można ZNISZCZYĆ. Szkoda, że tego nie podkreśliłaś. Jeśli chodzi o znacenie, to znowu nie widzę tutaj żadnej sprzeczności. Osobowość człowieka i jego ciało to dwie różne, choć spojone ze sobą rzeczy. Można zabić człowieka, ale przy zmartwychwstaniu powstanie on do życia wiecznego, natomiast człowiek, który da zabić swoją wiarę w Zbawiciela, ulegnie ZNISZCZENIU całkowicie. Dowód - dusza nie jest nieśmiertelna. Ten tekst mówi tylko o tym.Mt 10:28 Bw "I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle."
Ap 6:9 Bw "A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli."
Jak wiadomo tekst oryginalny nie posiadał przecinków. Zdanie powinno mieć tak postawiony snak interpunkcyjny:Lk 23:43 Bw "I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju."
Dusza to nie robak. Dusza to nie ogień.Mk 9:44 Bw "gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie."
Słowa te rozumiesz tak jak napisałaś. Trudno. Taka jest Twoja wolność. Nigdzie nie napisałem, że Jezus coś zmyślił. Abraham, Izaak i Jakub ZMARTWYCHWSTANĄ, bo Jezus użył tego zdania jako argument na to, że w Biblii jest nauka o ZMARTWYCHWSTANIU. Kontekst, kontekst! Ale wierzyć możesz sobie w co Ci się żywnie podoba.axanna napisał(a):Jezus niczego nie zmyslal, a po drugie, co to za dowod - slowa niezgodne, wedlug ciebie, z rzeczywistoscia.
axanna napisał(a):Spiesze sie teraz, ale o Lazarzu dodam, ze chociaz to i byla przypowiesc, jednak Jezus nie zmyslal bajek, tylko uzywal przypowiesci jako podobienstwa do rzeczywistosci.
nephesh napisał(a): Grzech zostanie "spalony" przez obceność Bożą.
Śmierć nie jest procesem, ale stanem - brakiem istnienia. Umieranie jest procesem a jego długość uzależnoina jest od ilości grzechów, które człowiek popełnił. Liczba grzechów jest miarą kary. Nie jest natomiast jej POWODEM.
axanna napisał(a):Witaj, Joanno.
Jesli pozwolisz, przeniose rozmowe juz rozpoczeta, do tego tematu. Moze byc to odpowiedni poczatek do rozwazania, a ruta zadeklarowala chec do skomentowania biblijnych wersetow, zacytowanych w tym oto poscie:ruta napisał(a):
Ja uważam,że wszyscy którzy umierają idą do grobu, i tam czekają na wzbudzenie z grobu, które przyjdzie w słusznym czasie. Obojętnie czy zmarli gwałtownie czy inaczej. O życiu po śmierci Biblia nic nie mówi.
Kazn.Sal.9:5---"umarli o niczym nie wiedzą"
Mt 22:32 Bw "Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba! Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych."
Mk 12:27 Bw "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie."
Lk 20:38 Bw "Nie jest On przeto Bogiem umarłych, ale żywych. Dla niego bowiem wszyscy żyją."
Mt 17:3 Bw "I oto ukazali się im: Mojżesz i Eliasz, którzy z nim rozmawiali."
Mt 17:4 Bw "Na to odezwał się Piotr i rzekł do Jezusa: Panie! Dobrze nam tu być; i jeśli chcesz, rozbiję tu trzy namioty: dla ciebie jeden, dla Mojżesza jeden i dla Eliasza jeden."
Ruto, prosze abys skomentowala, te wersety. Jak je rozumiesz? A takze, jak rozumiesz opowiesc o bogaczu i Lazazu.
Aczkolwiek kaznodzieja w rozwazaniach powiedzial ze umarli nic nie wiedza, jednak Slowo Pana, ma wieksza wage, nie sadzisz?
Pozdrawiam wszystkich.
A tak na marginesie, jaką korzyść lub satysfakcję miałby sprawiedliwy z tego co stanie się z bezbożnymi ?
A tak na marginesie, jaką korzyść lub satysfakcję miałby sprawiedliwy z tego co stanie się z bezbożnymi ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości