Teraz jest Cz mar 28, 2024 3:28 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Krzyż

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez Leszek Włodarczyk » Pn sty 08, 2007 1:51 pm

....
Ostatnio edytowano Śr mar 19, 2008 8:07 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez Joanna1 » Śr sty 10, 2007 6:53 pm

Przegladajac dzis czytelnie Czrzescijanina znalazłam ciekawy artykul. Polecam, bo wiaze sie z tematem. http://czytelnia.chrzescijanin.pl/artyk ... _krzyz.htm

Dla zachęty zacytuje początek:

"Stary a nowy krzyż
A. W. Tozer

Bez wszelkich zapowiedzi i przeważnie niepostrzeżenie do popularnych kręgów ewangelicznych wszedł w naszych czasach nowy krzyż. Jest podobny do starego krzyża, lecz różni się od niego. Podobieństwa są powierzchowne, różnice fundamentalne. "
Joanna1
 

Postprzez axanna » Cz sty 11, 2007 3:11 pm

Ogolnie rzecz biorac, mowa tu o ewangelizacji, z tym, ze roznie mozna to nazwac: ewangelia gloszona, albo tez krzyz gloszony. Jesli chodzi o mnie, artykul mi sie podobal, choc nie ze wszystkim moglabym sie zgodzic bezwarunkowo. Bo uwazam, ze nie ma recepty, jednakowej dla kazdego. To prawda, ze przeslanie Ewangelii ulega wypaczeniom i nie tylko w czasie obiecnym, ale od poczatku. Apostolowie przestrzegali przed falszywymi nauczycielami i o zachowaniu czystosci nauki. Nie tylko dzis, ale w kazdym czasie trzeba miec oczy otwarte i byc blizko Pana, bo szatan krazy jak lew. Co sie tyczy nawrocenia w odniesieniu do podanego tekstu, zacytuje bardzo dobry fragment:
"Po prostu, on musi upamiętać się, pokutować i wierzyć. On musi porzucić swój grzech, a potem iść dalej i porzucić samego siebie. Niech on niczego nie przykrywa, niczego nie broni, niczego nie usprawiedliwia. Niech on nie próbuje uzgadniać z Bogiem stosunków, lecz niech schyli swoją głowę przed ciosem Bożego surowego gniewu i uzna samego siebie za godnego śmierci."
To wszystko prawda, tylko nie zawsze dociera ona do grzesznika w calosci i od razu. I chyba sie nie pomyle, jesli powiem, ze nikt od razu przy nawroceniu nie zobaczy i nie zrozumie calej grzesznosci swojej natury. Owszem, zobaczy u siebie jakies grzechy, a ze za grzech - smierc, przyzna, ze zasluzyl. A jednak bedzie to tylko wierzcholek gory lodowej i Duch Sw. dopiero zaczyna prace nad grzesznikiem. Nie wiem, jak bym zareagowala, gdy by pokazano mi cala prawde o mnie od razu, naprawde nie wiem. Chyba zostala bym mocno przekonana, ze z tym juz nic nie da sie zrobic i by ucieklam.
Dlatego mam watpliwosci do tego zdania:
"Ewangelista nie żąda wyrzeczenia się starego życia, zanim będzie mogło zostać przyjęte życie nowe. "
Nie to zebym byla przeciw wyrzeczeniu, bo bez tego sie nie da, ale i wszystkiego od razu nie da sie wyrzeknac, nawet pewne rzeczy do czlowieka nie dotra, ze sa zle i ze trzeba ich sie wyrzeknac. A watpliwosci mam takie: jesli bedziemy zadac najpierw wyrzeczen, a dopiero potem wskazywac na nowe zycie, czyli na Ducha Sw., nikt sie nie nawroci, bo i Pan mowi:"Przyjdzcie do mnie wszyscy", a nie: "Najpierw wyrzeknijcie sie, a dopiero potem przyjdziecie".
No i glownie o to mi chodzilo.
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » So sty 13, 2007 4:26 pm

Axanno, przepraszam, ze chwilowo nie kontynuje rozmowy. To nie ignorowanie twojej wypowiedzi, tylko brak czasu.
Znalazlam chwilke dla cro, wierze, ze wiesz dlaczego akurat dla niego.
pozdrawiam i do przeczytania w sposobnych okolicznosciach.
Joanna1
 

Postprzez axanna » So sty 13, 2007 5:21 pm

Nie przejmuj sie, Joanno, oczywiscie rozumiem. Nie ma pospiechu. Ja tez uciekam teraz do domu i do zobaczenia/przeczytania w nast.tydzien.
Pa-pa
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » N sty 14, 2007 9:50 pm

"Ewangelista nie żąda wyrzeczenia się starego życia, zanim będzie mogło zostać przyjęte życie nowe. "

to zdanie dotyczy zle pojętego krzyza., wiec zrozumiale, ze budzi twoje wątpliwości.
Dalej pisze:
Nie zwiastuje on kontrastów, lecz podobieństwa. Stara się przyciągnąć zainteresowanie publiczności przez pokazanie, że chrześcijaństwo nie stawia żadnych nieprzyjemnych żądań, lecz że oferuje to samo, co świat, tylko na wyższym poziomie. Czegokolwiek domaga się hałaśliwie w danym czasie pogrążony w obłędzie grzechu świat, pokazane zostaje przebiegle jako właśnie ta rzecz, którą oferuje ewangelia, tylko że ten produkt religijny jest lepszy.
Nowy krzyż nie zabija grzesznika, tylko zmienia jego orientację. Naprowadza go na czystszy i weselszy sposób życia, zachowując jego miłość do samego siebie.


Generalnie uwazam, ze autor dobrze pokazał bezkomprowisowosc krzyza.
Ewangelia, która przeprowadza przyjazne paralele między drogami Bożymi a drogami ludzkimi, jest fałszywa z punktu widzenia Biblii i zgubna dla dusz tych, którzy jej słuchają. Wiara Chrystusowa nie przebiega równolegle do świata, lecz przecina go. Przychodząc do Chrystusa nie podnosimy swojego starego życia na wyższy poziom, lecz pozbywamy się go na krzyżu. Ziarno pszenicy musi wpaść w glebę i umrzeć

. Nie wiem, jak bym zareagowala, gdy by pokazano mi cala prawde o mnie od razu, naprawde nie wiem. Chyba zostala bym mocno przekonana, ze z tym juz nic nie da sie zrobic i by ucieklam.

Ja rowniez...
Na szczescie Bog ma zawsze lepsze zdanie o nas, niz my sami siebie widzimy. I znajac nas dobrze panuje nad wszystkim.
Joanna1
 

Postprzez axanna » Pn sty 15, 2007 6:10 pm

Ze Bog panuje nad wszystkim, jest bardzo waznym faktem i szkoda, ze czasami zapominam o tym i tak bardzo sie przejmuje wlasnie wszystkim. A tym czasem to tak wielkie pocieszenie, naprawde, tak wielkie. Chwala Panu.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Poprzednia strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron