Teraz jest Pt kwi 19, 2024 11:03 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

niezgodności w Biblii a kwestia natchnienia Pisma Św.

w codziennym życiu chrześcijanina

niezgodności w Biblii a kwestia natchnienia Pisma Św.

Postprzez głos » Pn lip 24, 2006 7:46 pm

Ostatnio odkryłem parę sprzeczności w Biblii. Moje pytanie brzmi na czym polega natchnienie Pisma, skoro zawiera ono sprzeczności?
Ja oczywiście uznaję Biblię za natchnione Słowo Boże. Sam dla siebie również odpowiedziałem sobie, że Pismo Św. jest natchnione ponieważ zawiera naukę Boga skierowaną do człowieka, chociaż małe nieistotne informacje (często historyczne lub geograficzne) zawarte w Słowie Bożym, mogą zawierać ludzką pomyłkę.
Czy mam rację? Jaka jest wasza opinia?

Jako przykład podaję:

Dz.Ap. 7:15-16
I przeniósł się Jakub do Egiptu, i umarł on i ojcowie nasi; i przeniesiono ich do Sychem, i złożono w grobowcu, który za pieniądze kupił Abraham od synów Hemora w Sychem. (BW)

1 Moj. 33:18-19
Na koniec dotarł Jakub szczęśliwie po powrocie z Paddan-Aram do miasta Sychem w ziemi kanaanejskiej i rozbił obóz pod miastem, kupiwszy za sto srebrników od synów Chamora, ojca Sychema, część pola, na którym rozbił swój namiot. (BW)

Widzimy więc, że według Łukasza , autora Dziejów Apostolskich, to Abraham kupił pole od synów Hemora, podczas gdy Księga Rodzaju podaje, że Jakub kupił to pole.

Inny przykład:

Łuk. 24:32-36
I rzekli do siebie: Czyż serce nasze nie pałało w nas, gdy mówił do nas w drodze i Pisma przed nami otwierał? I wstawszy tejże godziny, powrócili do Jerozolimy i znaleźli zgromadzonych jedenastu i tych, którzy z nimi byli, Mówiących; Wstał Pan prawdziwie i ukazał się Szymonowi. A oni też opowiedzieli o tym, co zaszło w drodze i jak go poznali po łamaniu chleba. A gdy to mówili, On sam stanął wśród nich i rzekł im: Pokój wam! (BW)

Jan. 20:19-24
A gdy nastał wieczór owego pierwszego dnia po sabacie i drzwi były zamknięte tam, gdzie uczniowie z bojaźni przed Żydami byli zebrani, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, ukazał im ręce i bok. Uradowali się tedy uczniowie, ujrzawszy Pana. I znowu rzekł do nich Jezus: Pokój wam! Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam. A to rzekłszy, tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego. Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane. A Tomasz, jeden z dwunastu, zwany Bliźniakiem, nie był z nimi, gdy przyszedł Jezus. (BW)

Według Ew. Łukasza Jezus ukazał się jedenastu apostołom (tym pierwszym razem, gdy się im ukazał), według zaś Ew. Jana apostołów było dziesięciu, brakowało Tomasza.

Oczywiście sprzeczności te są mało istotne i nie dotykają wogóle kwestii poselstwa ewangelii, ale zastanawiające jest dla mnie właśnie czy Bóg może specjalnie uwzlędnił ludzką słabość nawet w kwestii udzielenia natchnienia do spisania Bożego słowa?

Co o tym myślicie?[/url]
głos
Użytkownik
 
Posty: 72
Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:11 pm

Postprzez gorzka » Wt lip 25, 2006 7:34 am

Myślę, że te drobne róznice nie mają wiekszego znaczenia. Biblie napisali ludzie pod natchnieniem Ducha Św. , ale tylko ludzie. Każdy z nas to samo wydarzenie zapamięta w inny sposób i tak było przy spisywaniu ewangelii. Najwarzniejsze jest główne przesłanie Pisma Św. - przyjście i ofiara Pana Jezusa.
gorzka
 

Re: niezgodności w Biblii a kwestia natchnienia Pisma Św.

Postprzez axanna » Wt lip 25, 2006 2:47 pm

głos napisał(a):Ostatnio odkryłem parę sprzeczności w Biblii. Moje pytanie brzmi na czym polega natchnienie Pisma, skoro zawiera ono sprzeczności? [/url]


musisz poszukac innych "sprzecznosci", bo te co podajesz, nawet przy duzej checi, nie mozna uznac za takie.
Miasto Sychem,jak kazde inne, zewszad otoczone jest polami. Dlaczego uwarzasz ze "pole Efrona, ktore jest w Machpela naprzeciw Mamre,pole wraz z jaskinia, ktora sie tam znajduje /.../ przeszly na wlasnosc Abrachama na oczach Chetytow..."/1Moj.23,17-18/, wiec dlaczego to pole ma byc tym samym co Jakub kupil od synow Chamora?
Co sie tyczy ukazania sie Jezusa po zmartwychwstaniu, to wszyscy ewangelisci opisuja te wydarzenia inaczej, ale zaden z nich nie zaprzecza drugiemu. Wszystkie cztery relacje sa prawdziwe, wiec nie bede wdawac sie w dyskusje dlaczego Lukasz pomija opowiadanie o Tomaszu. Nie mysle zreszta ze Pan potrzebuje obroncow przed poszukiwaczami (ktore zawsze byli) "sprzecznosci" (ktorych nie ma) w Jego Slowie.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez głos » Wt lip 25, 2006 8:58 pm

Faktycznie, jeśli chodzi o relacje Łukasza i Jana o zmartwychwstaniu Jezusa, sprzeczność jest pozorna. Przyjrzałem się dokładnie opisom ewangelicznym, i faktycznie nie są one sprzeczne, bo choć Łukasz mówi, że dwaj uczniowie, którzy przyszli z Emaus, spotkali się z Jedenastoma, ( i zaraz potem przyszedł do nich Pan), jednakże nie jest tam napisane że Jezus ukazał się jedenastu. Jeśli tak byłoby napisane, to wtedy mielibyśmy sprzeczność. W końcu mogło przecież tak się zdarzyć, że w międzyczasie Tomasz opuścił grono zgromadzonych apostołów, a Pan przyszedł po jego wyjściu.

Jeśli chodzi o kwestię z Abrahamem i Jakubem, sprawa jest bardziej skomplikowana, bo przecież zapis z Dziejów Apostolskich stwierdza, że Abraham kupił pole synów Hemora w Sychem, podczas gdy Księga Rodzaju podaje, że to Jakub kupił za sto srebrników pole synów Chamora w Sychem, zaś faktycznie Abraham kupił pole od Hetytów w Mamre a nie w Sychem, (kupił je za 400 sykli srebra).
Sychem to miasto w Samarii leżące w dolinie pomiędzy górą Ebal (po północnej stronie), a górą Gerazim ( po stronie połódniowej). Jeśli chodzi o Abrahama, to właśnie tu w Sychem Abraham rozbił swój namiot i pierwszy raz zbudował ołtarz Panu. Sychem jest mniej więcej na środku mapy Izraela.
Mamre zaś, to miasto leżące w pobliżu Hebronu (Hebron jest bardziej na południu Izraela).
Zatem to są dwa różne , odległe miejsca.

Niemniej jednak, fakt faktem, nie jest to jakaś poważna sprzeczność. Nie umniejsza, to wogóle kwestii natchnienia Biblii, ale po prostu jest to ciekawe, że po mimo tego, że Bóg natchnął ludzi do pisania Biblii, to jednak nie uczynił z nich supermenów, ale wciąż obecna była w nich ludzka słabość, tak iż mogli się na przykład przejązyczyć, lub nie pamiętać dokładnie wszystkich mało istotnych szczególików z przeszłości. Moim zdaniem nieomylnie zostało przekazane poselstwo i nauka, zawarte w Biblii, a dodatkowo w Prawie Mojżeszowym nieomylna jest każda jota i każda kreska.
Jest też inna możliwość, mianowicie, być może jest to błąd zawarty w danym rękopisie Dziejów Apostolskich- błąd skryby.

Dziękuję za wasze odpowiedzi.[/url][/i]
głos
Użytkownik
 
Posty: 72
Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:11 pm

Postprzez Jasio » Pt lip 28, 2006 1:31 am

Witam !
Pozwolę sobię i ja na skromną uwagę w temacie :wink:

Jest takie hebrajskie słowo - emet - które znaczy tyle co prawda. Tak też jest tłumaczone w naszych Bibliach. Jednak jego pierwotny sens, jego żydowskie znaczenie, jest mocno różne od tego co my wychowani na tradycji hellenistycznej zwykliśmy przyjmować za prawdę.

Emet znaczyło więc nie tyle że coś jest zgodne z rzeczywistością ile to że jakaś określona myśl, przesłanie, słowo jest tym na czym możemy się bezpiecznie oprzeć, zaufać bez obaw, czemu możemy zawierzyć. Dlatego żydowskiem symbolem prawdy jest skała na której bezpiecznie postawisz swoje nogi a nie światło które dopiero myśl grecka zaczyna używać w kategorii symbolu prawdy. Podaję za Anną Świderkówną której książki gorąco polecam.

Stąd już tylko krok do prostego wniosku - spójność o której dyskutujemy ma się nijak do prawdy tego Słowa, a tym samym jego natchnienia. Ta bowiem polega na tym że jeśli zaufasz tym tekstom to ocalisz własną skórę. Niezależnie od ich literalnej zgodności z historycznymi czy jakimikolwiek innymi faktami.

Wybaczcie mądrowanie się :D ale nie mogłem sobie odmówić bo to taki mój konik. Jak czasu starczy będę chciał założyć osobny wątek na ten temat.

Pozdrawiam.
Jasio
 

Postprzez nephesh » N lip 30, 2006 10:43 pm

Najoczyswistsza niezgodnoscia w Ewangeliach jest postac (postaci) opetanych, w ktorych byl legion demonow. W ewangeliach mamy wersje, ze bylo ich dwoch, a takze ze byl tylko jeden. To sa ciekawe kwestie, ale oczywiscie nie majace zadnego wplywu na idee, ktora niesie w sobie Pismo Swiete.
Historia z polem ciekawa - natomiast jeszcze pozostaje kwestia, czy pomylil sie Lukasz, czy Szczepan, ktory te slowa wypowiedzial (tez pod natchnieniem oczywiscie). Bog oczywiscie sie nie myli, ale Duch Swiety, to jest Istota, ktora poddaje MYSLI czlowiekowi, ale nie DYKTUJE kazdego slowa. Czlowiek zatem moze pomylic sie w jakiejs technicznej kwestii, natomiast nie moze pomylic sie jesli chodzi o MYSL, ktora wypowiada. Szczegoly byly bardzo wazne, jesli chodzi o budowanie swiatyni, natomiast to, ze Lukasz czy Szczepan (ja bym stawial na Szczepana) pomylili zakup pola nie ma zwiazku z mysla, ktora Szczepan przekazywal Zydom. On mial im powiedziec, na podstawie tego, co pamieta ze studiowania Pisma, ze Zydzi zamordowali tego, na ktorego wskazuje kazdy werset Starego Testamentu.
pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez leaf only » Pt sie 04, 2006 9:12 pm

[...]
Ostatnio edytowano Cz maja 22, 2008 11:08 am przez leaf only, łącznie edytowano 1 raz
leaf only
Aktywny
 
Posty: 747
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 8:20 pm

Postprzez nephesh » N sie 06, 2006 2:24 pm

leaf only napisał(a):Istnieje taka teoria w dziedzinie interpretacji tekstu, że to, co natchnione, można właściwie zrozumieć tylko samemu będąc pod natchnieniem.
W pewnym sensie. Biblie mozna wlasciwie zrozumiec tylko bedac pod wplywem Ducha Swietego, czyli Autora mysli zawartych w tej ksiedze. Pelna zgoda.
"Lecz gdy przyjdzie on Duch prawdy, wprowadzi was we wszelka prawde; bo nie sam od siebie mowic bedzie, ale cokolwiek uslyszy, mowic bedzie, i przyszle rzeczy wam opowie." Jan 16:13
"A gdy przyjdzie on pocieszyciel, ktorego ja wam posle od Ojca, Duch prawdy, ktory od Ojca przychodzi, on o mnie swiadczyc bedzie." Jan 15:26
pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: niezgodności w Biblii a kwestia natchnienia Pisma Św.

Postprzez ruta » N wrz 24, 2006 9:21 pm

[quote="głos"]O

Jako przykład podaję:

Dz.Ap. 7:15-16
[i]I
Kod: Zaznacz cały
przeniósł się Jakub do Egiptu, i umarł on i ojcowie nasi; i przeniesiono ich do Sychem, i złożono w grobowcu, który za pieniądze kupił Abraham od synów Hemora w Sychem. [/i](BW)


Ja rozumiem to w ten sposób:
Jakub był wnukiem Abrahama, w Izraelu na wnuka mówiło się syn. Bardziej jednak myslę,że tu zamiast Abraham powinno być Jakub.Ponieważ Abraham kupił ziemie od synów Hetytowych,i tam jest pochowany wraz z żoną Sarą.

[
Kod: Zaznacz cały
Widzimy więc, że według Łukasza , autora Dziejów Apostolskich, to Abraham kupił pole od synów Hemora, podczas gdy Księga Rodzaju podaje, że Jakub kupił to pole.

Abraham kupił pole iJakub kupił pole
Kod: Zaznacz cały
Inny przykład:

Łuk. 24:32-36
[i]I rzekli do siebie: Czyż serce nasze nie pałało w nas, gdy mówił do nas w drodze i Pisma przed nami otwierał? I wstawszy tejże godziny, powrócili do Jerozolimy i znaleźli zgromadzonych jedenastu i tych, którzy z nimi byli, Mówiących; Wstał Pan prawdziwie i ukazał się Szymonowi. A oni też opowiedzieli o tym, co zaszło w drodze i jak go poznali po łamaniu chleba. A gdy to mówili, On sam stanął wśród nich i rzekł im: Pokój wam![/i] (BW)

Jan. 20:19-24
 [i]A gdy nastał wieczór owego pierwszego dnia po sabacie i drzwi były zamknięte tam, gdzie uczniowie z bojaźni przed Żydami byli zebrani, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, ukazał im ręce i bok. Uradowali się tedy uczniowie, ujrzawszy Pana. I znowu rzekł do nich Jezus: Pokój wam! Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam. A to rzekłszy, tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego. Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane. A Tomasz, jeden z dwunastu, zwany Bliźniakiem, nie był z nimi, gdy przyszedł Jezus.[/i] (BW)

Według Ew. Łukasza Jezus ukazał się jedenastu apostołom (tym pierwszym razem, gdy się im ukazał), według zaś Ew. Jana apostołów było dziesięciu, brakowało Tomasza.

Oczywiście sprzeczności te są mało istotne i nie dotykają wogóle kwestii poselstwa ewangelii, ale zastanawiające jest dla mnie właśnie czy Bóg może specjalnie uwzlędnił ludzką słabość nawet w kwestii udzielenia natchnienia do spisania Bożego słowa?




Jezus ukazał sie 11 razy swoim uczniom + 12 raz Pawłowi. nie widze żadnej sprzeczności w tym.
ruta
 

Postprzez Lechu » So paź 07, 2006 9:15 am

Witam, postaram się w pewien sposób pomóc wam w rozwiązywaniu Biblijnych "nieścisłości", które nie zostały jeszcze wyjaśnione w tym temacie.

Jeśli chodzi o zmartwychwstanie i objawianie uczniom naszego Pana Jezusa, to jak już ktoś wspomniał, opisy ewangelistów są różne, ale nie zaprzeczają sobie ponieważ opisują dane wydażenia pomijając, a czasami dodając nowe wątki, tworząc jedną, wspólną relację.

W sprawie wypędzania demonów z ludzi tłukących się po grobach dobrze jest pamiętać o tym, co powiedział św. Jan:

"Wiele też innych rzeczy dokonał Jezus, które, gdyby miały być spisane jedna po drugiej, mniemam, że i cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by należało napisać." Jan. 21:25

Po dokładniejszym przyjrzeniu się tym przypowieściom okazuje się, że ewangeliści opisują dwie bardzo podobne historie dotyczące uwolnienia demonicznego, które jednak działy się w dwóch różnych miejscach.

"A gdy przybył na drugą stronę, do krainy Gadareńczyków, zabiegli mu drogę dwaj opętani, wychodzący z grobów, bardzo groźni, tak iż nikt nie mógł przechodzić tą drogą." Mat. 8:28

"I przybyli na drugi brzeg morza, do krainy Gerazeńczyków. A gdy wychodził z łodzi, oto wybiegł z grobów naprzeciw niego opętany przez ducha nieczystego człowiek," Mar. 5:1-2

Faktem jest, że obie historie wydażyły się mniej więcej w tym samym czasie czyli podczas przeprawy na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, jednak opisy podają także dwie różne historie. Miasta Gadara i Gezara leżały w niedalekiej odległości od siebie (mapka tego obszaru znajduje się w "Nowym Testamencie z komentarzem" wydwaniczta Life, można kupić na http://www.jack.pl), z tego co pamiętam, wybrzeże w okolicy tych miejscowości miało wiele urwisk w których w specyficzny sposób grzebano umarłych. Rościągały się one na znacznej długości wzdłuż brzegu jeziora. Stada świń w tamtej części Izraela także nie były niczym osobliwym.
Lechu
 

Postprzez Lechu » So paź 07, 2006 10:01 am

Jeśli chodzi o historię Abrahama i Jakuba, obaj w tym samym miejscu wybudowali ołtarz:

1 Moj. 12:6-7
6. Abram przeszedł tę ziemię aż do miejscowości Sychem, do dębu More. Kananejczycy byli wówczas w tej ziemi.
7. I ukazał się Pan Abramowi i rzekł: Ziemię tę dam potomstwu twemu. Wtedy zbudował tam ołtarz Panu, który mu się ukazał.

1 Moj. 33:18-20
18. Na koniec dotarł Jakub szczęśliwie po powrocie z Paddan-Aram do miasta Sychem w ziemi kanaanejskiej i rozbił obóz pod miastem,
19. Kupiwszy za sto srebrników od synów Chamora, ojca Sychema, część pola, na którym rozbił swój namiot.
20. Tam też postawił ołtarz i nazwał go: Bóg jest Bogiem Izraela.

Joz. 24:32
32. Również kości Józefa, które synowie izraelscy sprowadzili z Egiptu, pogrzebano w Sychem na kawałku pola, które nabył Jakub za sto kesytów od synów Chamora, ojca Sychema; należało ono jako dziedziczna posiadłość do synów Józefa.

Łukasz podaje:

Dz.Ap. 7:15-16
15. I przeniósł się Jakub do Egiptu, i umarł on i ojcowie nasi;
16. I przeniesiono ich do Sychem, i złożono w grobowcu, który za pieniądze kupił Abraham od synów Hemora w Sychem.

Abraham kiedy zatrzymywał się w Sychem był na obcym terenie i prawdopodobnie nie mógł obozować za darmo. Jakub zanim rozbił namiot musiał pole wykupić i możliwe że to samo uczynił Abraham. Od obu tych wydażeń musiało minąć więcej jak 100 lat także prawdopodobnie Jakub musiał ponownie wykupić to samo pole. Myślę że nie jest przypadkiem, że wybudowali ołtarz w tym samym miejscu, być może Jakub wiedział, że jego dziadek Abraham dawniej obozował w tym miejscu i składał Panu ofiarę, wątpię by robił to "za darmo" na pogańskiej ziemi także być może Jakub by uniknąć nieporozumień w przyszłości, wykupił ziemię na stałe, co nie znaczy że nie była ona wcześniej nabyta przez Abrahama a być może nawet na to wskazuje. Jakubowi wogóle nie opłacało się kupować ziemi a tamtym terenie, nie miał w tym żadnego interesu. Dobrze by było dowiedzieć się jak Żydzi rozumieją te dwa fragmenty, obecnie nie mam 1 Mojżeszowej z rabinicznymi komentarzami ale jak coś dostanę i będe pamiętał to podzielę sie z wami :)

Pozdrawiam serdecznie!
Lechu
 


Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron