Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:40 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Być z ateistą

porozmawiajmy

Postprzez admin » Wt kwi 27, 2010 12:45 pm

małżeństwo z osoba niewierzącą jest możliwe, ale tylko i wyłącznie, gdy istnieją przesłanki o pewności jej nawrócenia.


Nic takiego w Biblii nie czytamy. Zalecam ostrożność w czytaniu Biblii przez pryzmat własnego doświadczenia.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez Graber » Śr kwi 28, 2010 11:45 am

Ale jednak Biblia mówi o związku osoby wierzącej i niewierzącej, więc jeśli masz słowo jak to interpretować to je poznam.

Sam osobiście nie rozważam w ogóle małżeństwa z osobą niewierzącą, ale są chrześcijanie, którzy wdają się z ateistami i mi osobiście to się nie podoba. Wiem też że furtki bezpieczeństwa typu "w sumie to możesz, ale uważaj bo..." są niebezpieczne i odchodzę od stosowania ich w sposób już szybki.

Dlatego w sumie i tak powiem NIE związkom wierzących z niewierzącymi, bo to wystawianie się na strzał w twarz.

A ta interpretacja nie jest ani zachętą, ani wynikiem doświadczenia, ani próą racjonalizowania. Jest interpretacją, której sam nie uważam za słuszną, jeśli chodzi o pierwszy punkt, bo drugi to chyba zdarzające się zjawiska.
Graber
Użytkownik
 
Posty: 68
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 10:41 am

Postprzez hungry » Śr kwi 28, 2010 12:07 pm

Graber napisał(a):Ale jednak Biblia mówi o związku osoby wierzącej i niewierzącej, więc jeśli masz słowo jak to interpretować to je poznam.
Sam osobiście nie rozważam w ogóle małżeństwa z osobą niewierzącą, ale są chrześcijanie, którzy wdają się z ateistami i mi osobiście to się nie podoba. Wiem też że furtki bezpieczeństwa typu "w sumie to możesz, ale uważaj bo..." są niebezpieczne i odchodzę od stosowania ich w sposób już szybki.
Dlatego w sumie i tak powiem NIE związkom wierzących z niewierzącymi, bo to wystawianie się na strzał w twarz.
A ta interpretacja nie jest ani zachętą, ani wynikiem doświadczenia, ani próą racjonalizowania. Jest interpretacją, której sam nie uważam za słuszną, jeśli chodzi o pierwszy punkt, bo drugi to chyba zdarzające się zjawiska.

Bardzo mi przykro, że tak Graber uważasz cóż. Czy nie cytowałem Ci już gdzieś na tym forum słów Pawła do Koryntian? Mi to wystarcza aby nie mieć społeczności z ciemnością. Co innego są stosunki w pracy z niewierzącym szefem a co innego jednak żona niewierząca. Więc świadomie raczej nie mam zamiaru wdepnąć w coś co się Bogu nie podoba. Kiedyś zakochała się we mnie pewna niewierząca dziewczyna ubzdurała sobie, że mnie kocha (chyba raczej ze względu na wiek 15 lat, bała się że się zestarzeje sama), lecz Duch Święty mi przypomniał gdy się z nią umówiłem już 2 razy na randkę, że ona nie jest dla mnie i żebym jej o tym powiedział. Bóg mnie chciał uchronić i uchronił bo się posłuchałem Go i powiedziałem jej to. Owszem twierdziła, że ją zraniłem choć jej nic przecież nie obiecywałem dwie randki (zaledwie dwa dni znajomości) do niczego nie zobowiązują. Oczywiście dzięki Bogu przeszło jej widocznie skoro po paru miesiącach spotkaliśmy się w autobusie miejskim witając się sympatycznie jako zwyczajni znajomi ze szczerym uśmiechem. Dziś Bóg dał mi wreszcie dziewczyną odwzajemniająca moje uczucia do niej i kochająca Boga mimo że jest Baptystką a ja zielonoświątkowcem (nie widzę różnicy wyznaniowej między nami), bo jesteśmy obydwoje w Chrystusie! Bóg honoruje posłuszeństwo. A nieposłuszeństwo karci. Z tego co mi wiadome to Bóg nie od parady zakazał Izraelitom brać żony poganki?
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez admin » Śr kwi 28, 2010 12:20 pm

Nie ma przesłanek do zawierania związków wspomnianych wcześniej. Inna sprawa kiedy ktoś nawraca się będąc już w związku małżeńskim z osoba niewierząca. O tym wspominają inne frag. aby takie osoby wiedziały jak się zachować.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez hungry » Śr kwi 28, 2010 1:44 pm

admin napisał(a):Nie ma przesłanek do zawierania związków wspomnianych wcześniej. Inna sprawa kiedy ktoś nawraca się będąc już w związku małżeńskim z osoba niewierząca. O tym wspominają inne frag. aby takie osoby wiedziały jak się zachować.

Otóż to. Piotr z Pawłem zdaje się o tym piszą :)
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Poprzednia strona

Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron