Teraz jest Cz kwi 18, 2024 12:06 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

ewangelizacja - mrówcza praca

porozmawiajmy

ewangelizacja - mrówcza praca

Postprzez Krzysiek 0930 » So paź 03, 2009 8:26 pm

Od mojego nawrócenia mialem pewne zrozumienie istoty ofiary w życiu chrześcijańskim. Jesteśmy do tego jakby zobligowani powszechnym kapłaństwem Kościoła. Aby nasza ofiara była przed Bogiem i Bogu się podobała.
Zawsze jest tak i widzimy to w świętych Kościoła m.in. o. Pio czy s. Faustyna, że sa to ludzie ofiary. Dzięki ich ofierze Bóg daje nawrócenia duszom. Oczywiście nie dzieje się to przez wzgląd na ofiarę tego czy tego świętego bo tylko w łączności z ofiarą Chrystusa ofiara człowieka nabiera wartości przed Bogiem. Oni cierpieli.
Natomiast czy my chrześcijanie przez miłość ku Bogu nie możemy uczynić ofiarą dla zbawienia dusz zwykłych zajęć i przez to ich uświęcić. Dlaczego nasze uczynki nie mają byc przeniknięte Duchem i intencją nadprzyrodzoną.
Widzę jasno jak dziś zlaicyzowany świat nie dbający o zbawienie dusz i łaskę uświęcającą potrzebuje wynagradzania przez ofiarę chrześcijan.
Nawet Matka Kościoła w Fatimie poleciła Modlitwę i ofiarę w intencji grzeszników. Bo czyż ci, którzy dawno już nie dbają o własne zbawienie nie są grzesznikami choćby przez zaniedbanie niedzielnej Eucharystii co przywodzi ich do grzechu śmiertelnego.
Myślę, że każdy chrześcijanin powinien podjąć osobistą odpowiedzialność za zbawienie drugiego człowieka - modlić się i ofiarowywać w intencji tych co nie dbają o własne zbawienie. Tym bardziej, że jest to forma miłosierdzia. W końcu to miłosierni dostępują miłosierdzia. Czyż każdy z nas nie potrzebuje miłosierdzia, aby się zbawić.
Kiedyś założyłem firmę, w której miałem nadzieję stanowić wspólnotę z ludźmi, którzy też będą chcieli żyć tak jak ja dla zbawienia dusz przez modlitwę i ofarę z życia. Ale działa Boże musza doznać trudu, aby okazały się prawdziwe.
Dlaczego moją pracę uznawałem za chrześcijańską. Po pierwsze zawsze intencją było uwielbienie Boga i służba drugiemu człowiekowi. We wszystkim co robiłem starałem się dawać najlepsze i uczciwe rozwiązania dla tego który był moim kontrahentem. Także nigdy nie dawałem łapówek - nie kupowałem drugiego człowieka.
W zasadzie to myślę często o tym jak wiele marnuje się ludzkich sił. Pracujemy, trudzimy się i nie mamy w tym co robimy nadprzyrodzonej intencji. Co za tym idzie zamiast zbierać skarby na rzycie wieczne życie przelatuje nam przez palce i zakopujemy nasz jeden talent. Jest różnica między grać i śpiewać dla własnej przyjemności a grać i śpiewać ku chwale Boga.
Podróż ze szkoły czy z pracy do domu dlaczego nie ma być czasem modlitwy i czynieniem miłosierdzia dla tych, którzy potrzebują wsparcia. Ci co żyją w grzechu są niewolnikami, więźniami grzechu - dlaczego przez modlitwę ich nie uwolnić. Dlaczego swą modlitwą nie szukać zagubionych owiec.
Ostatnio edytowano Śr paź 07, 2009 5:44 pm przez Krzysiek 0930, łącznie edytowano 2 razy
Krzysiek 0930
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:58 pm

Postprzez hungry » So paź 03, 2009 9:49 pm

Witaj Krzysiek ale mówimy tutaj w tym dziale o ewangelizacji kiedy zwiastujemy zbawienie w Jezusie a nie o tym co mówiła jakaś osoba w Fatimie o wątpliwej teologii. Tak dla informacji to nie jest katolickie forum, mimo że mogą się w nim wypowiadać katolicy. Ale przeważają chrześcijanie z ewangelikalnych zborów. Jeśli zaś chodzi o prace zgadzam się że to bardzo dobra forma ewangelizacji, powinniśmy się nie tylko modlić o naszego szefa ale wydajnie i uczciwie pracować aby dać świadectwo o Jezusie. Abyśmy mogli być sola tej ziemi i światłością świata tak jak Jezus oczekuje tego od nas. I aby ludzie widząc nasze dobre uczynki chwalili Ojca który jest w niebie. A praktycznie to wygląda tak że ludzie sami będąc zainteresowani efektywnością naszej pracy i zmianą naszego charakteru, gdy zwrócą się do nas o pomoc będziemy mogli im wtedy pomóc przyprowadzić ich do Jezusa, aby wyszli z grzechu.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Krzysiek 0930 » So paź 03, 2009 9:55 pm

Widzisz hungry ja też Cię witam. Dla mnie nie ma znaczenia czy ty jesteś ewangelikiem czy katolikiem. Chodziłem na nabożeństwa nie do katolickich świątyń i widziałem, że Duch Święty działa. W sumie to nie wiem dlaczego jak się modliłem z chrześcijanami to pastor na odpowiedź, że jestem katolikiem zrobił się mniej miły. jeśli chcesz być doskonały to w miłości musisz oddawać życie za braci.
Krzysiek 0930
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:58 pm

Postprzez hungry » So paź 03, 2009 10:46 pm

Krzysiek 0930 napisał(a):Widzisz hungry ja też Cię witam. Dla mnie nie ma znaczenia czy ty jesteś ewangelikiem czy katolikiem. Chodziłem na nabożeństwa nie do katolickich świątyń i widziałem, że Duch Święty działa. W sumie to nie wiem dlaczego jak się modliłem z chrześcijanami to pastor na odpowiedź, że jestem katolikiem zrobił się mniej miły. jeśli chcesz być doskonały to w miłości musisz oddawać życie za braci.

Przykro mi Krzysztof że tak Cię chłodno potraktował jakiś pastor. No cóż nie wiem jakie były jego intencje on zapewne jest tez tylko człowiekiem więc mu wybacz po prostu.
A odnośnie oddawania życia za braci to jeśli byłaby taka potrzeba to kto wie mogę oddać życie z braci. Ale dzięki Bogu w naszym kraju nie musimy oddawać życia za innych. Ale wybacz nie zamierzam kusić Boga i się przeprowadzać w niebezpieczne rejony świata tylko dlatego żeby móc oddać życie za braci prześladowanych przez muzułmanów. Nie wiem czemu tak Ci przyszło akurat z tym oddawaniem życia za braci? Nie lubię gdybania co by było gdyby. Żyję teraźniejszością i realizmem dnia codziennego.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Krzysiek 0930 » So paź 03, 2009 10:56 pm

Kwestia wybaczania jest zawsze taka sama. Jeśli nie wybaczysz to i Bóg Ci nie wybaczy wg słów Chrystusa więc nie ma z tym problemu. Co do oddawania życia za braci można robic to w zwykłej codzienności przez dopełnianie udręk Chrystusa jak to mówił św. Paweł. Sama modlitwa jest poniekąd oddawaniem życia za kogoś. czyż nie poświęcasz komuś swego czasu swego życia.
Krzysiek 0930
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:58 pm

Postprzez admin » N paź 04, 2009 9:11 am

Mała dygresja mi sie nasunęła. Napisałeś, że pastor cie chłodno potraktował a czy wszyscy księża traktują Ciebie ciepło albo wręcz gorąco? ;)
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez Krzysiek 0930 » N paź 04, 2009 9:47 am

Witaj admin
Nie mam pretensji do pastora nie mam pretensji do księży.
Były to moje pierwsze spotkania z kościołem niekatolickim. Wydawało mi się, że człowiek, który powiedział płomienną naukę będzie odczuwał braterstwo z z tymi co sa w Chrystusie. Nie moja rzecz rozsądzać dlaczego tak zrobił. Mam swoje wyzwania swoje intencje modlitewne i swoją pracę apostolską którą wykonuję. Nie potrzebuję zastanawiać się nad czyimiś słabościami. Jezus na tych którzy przestrzegali nauki Bożej patrzał z miłością. Cały Kościół niezależnie od tego jak się nazwa jest posałany i odpowiedzialny za ewangelizację narodów szczególnie przez świadectwo własnego życia. Ten jest prawdziwym świadkiem Ewangelii kto miłuje. Ten kto miłuje narodził się z Boga bo miłość jest z Boga. Takie jest nasze posługiwanie i taka jest nasza wiara. Chodzi o miłość nadprzyrodzoną zdolną do miłości tych, którzy nam wyrządzają krzywdę. Nie jakieś tam ludzkie odczucia czy spouchwalania.
Krzysiek 0930
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:58 pm

Postprzez misio » N paź 04, 2009 11:39 am

Witam serdecznie Krzysiek 0930 !

Podoba mi się twoje świadectwo dotyczace pracy. kiedyś postepowałem zupełnie odwrotnie tz. zawsze za wszelką cenę musiałem odnieść sukces. Na porzadku dziennym były "darowizny" , "dobre duże plecy" itp.
Wtedy nie znałem Pana Boga i prostą drogą szłem do piekła.
Dziś z perspektywy wielu lat , po spotkanu z żywym i prawdziwym Jezusem (śmieję sie czesto do siebie że takie sforułowania jakie teraz przytaczam wywołują u moich znajomych biznesmenów , zakłopotanie i zdziwienia czy jemu coś nie odbiło) , wszysto się zmieniło praca , zasady , wartości. Można by powiedzieć wszytko jest na właściwym miejscu. Najważniejsze że wiem dokad zmierzam - co jest celem i sensem mojego życia. Tak naprawde teraz dopiero moje życie nabrało kolorytu.
Blisko mnie jest najlepszy Przyjaciej i nalepszy Doradca , dlatego i w pracy osiagam sukcesy bez wyżej przytoczonych "niezbedników".
misio
Użytkownik
 
Posty: 37
Dołączył(a): N paź 04, 2009 11:18 am

Postprzez Krzysiek 0930 » N paź 04, 2009 12:25 pm

Witaj Misio
Widzę, że Pan Cię pobudza do dobrego życia. To fajnie. Chcę ci powiedzieć, że na tych, którzy naprawdę chcą coś uczynić dla Boga i jemu służyć przychodzi i doświadczenie jak w Hiobie. Ja właśnie to przeżywam. Mimo prowadzenia 7 lat biznesu dziś doświadczam ogromnej biedy. Dziękuję Bogu za to, że mimo że wydaje się, że nie mam za co być Bogu wdzięczny bo wszystko się rozwaliło. Ja mówię kocham Cię Boże dla ciebie samego, a nie dlatego, że mnie obdarzyłeś różnymi dobrami.
Pozdrawiem
Krzysiek
Krzysiek 0930
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:58 pm

Postprzez hungry » N paź 04, 2009 12:43 pm

Brawo Krzysiek i to jest bardzo cenna postawa, o wiele cenniejsza niż życie w prosperity.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Krzysiek 0930 » N paź 04, 2009 1:27 pm

Widzisz hungry

Życie nie może rozmijać się z prawdą. Wtedy dopiero jest wyborne jak wino w kanie galilejskiej. Kto spełnia wymagania prawdy zbliża się do prawdy - i świadczą o nim jego uczynki
Krzysiek 0930
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:58 pm

Postprzez hungry » N paź 04, 2009 6:11 pm

I tutaj się z Tobą zgadzam.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Krzysiek 0930 » N paź 04, 2009 6:19 pm

nie wiem czy zauważyłeś jak mało człowiek ma intancji w życiu, które dawałyby działanie ludzkie przez wzgląd na Boga.
Krzysiek 0930
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:58 pm


Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron