gdy zaginie wiara

[darq]

Wiara rodzi się ze słuchania słowa Bożego, polecam więc czytanie na głos Biblii. Warto być wdzięcznym; wspominając co Bóg uczynił kiedyś, do tej pory zachęcamy swoją duszę do dziękczynienia, a to nakierowuje nas na nadzieję, płynącą z tego, że Jezus się nie zmienił (wczoraj, dzisiaj i na wieki Jezus jest ten sam) i dziś i jutro znów będzie czynił wspaniałe rzeczy.
Psalmista mając podobny stan wołał duszo jeszcze będziesz chwalić Boga. Czasem chwile zwątpienia, beznadziei pomagają, by spojrzeć komu i czemu zaufaliśmy. By zweryfikować swoje postawy i z głębi serca zawołać, do Ojca, który zawsze jest blisko, niezależnie od stanu naszych uczuć i myśli.
pozdrawiam

[admin]

Pomaga tez sluchanie Radia Chrzescijanin. W tym przypadku polecam Spotkanie z Markiem - Cykl rozważań nad Ew. Marka.
Wtorek i czwartek godz. 10.30 i 21.00.

[wolny]

Ja np. wierzę,że ziemia jest okrągła,że ludzie chodzą na dwóch nogach[przeważnie],że 2+2=4,że cukier jest słodki, a piołun gorzki.I jeszcze wierzę w wiele innych rzeczy i nigdy nie mam co do tego żadnych,najmniejszych wątpliwości.Może dlatego,że moja wiara opiera się na dowodach, a twoja na spekulacjach?

[hungry]

Wolny o jakiej wierze mowisz? Czy opierasz swoja wiare na biblii czy nie? Czy jestes wierzacy wg 1 i 2 punktu zasad forum? Jesli nie to prosze przejdź proszę do watkow dla niewierzacych nizej.

[Samarytanka]

Miewałam chwile, kiedy brakowało mi wiary. Nie w to, że On jest, ani w to, co uczynił Jezus- bo tego od chwili nowego narodzenia w Panu wiem na 100% bez względu na okoliczności, ale wiary w to, że On odpowiada na moje modlitwy, że jest nadzieja na lepsze dni, że są ludzie, którym będzie na mnie zależało...
Nie ma na to prostej recepty. Najważniejsze, żeby się modlić, żeby przychodzić do Boga , nawet jeśli będzie się krzyczało, miało pretensje itp..Można się wypłakać. Ważne też , żeby nie zaniedbywać wspólnych zebrań. Najgorsze, co wtedy można zrobić, to przestać utrzymywać kontakt ze zborem, z ludźmi wierzącymi. Poza nielicznymi przypadkami
( kiedy to ludzie wierzący krzywdzą i są przyczyną depresji, i tak się zdarza) nawet wbrew sobie- trzeba chodzić na wspólne zebrania.
Czytanie na głos Słowa Bożego, czy słuchanie go( a w necie jest mnóstwo dobrych kazań mp3) to też dobra sprawa.
Obok tego wszystkiego ja jeszcze...puszczałam sobie chrześćijańską
( pogodną, mówiącą o nadziei) muzykę...Skutkowało...

[axanna]

Witaj, Samarytanko
Fajnie piszesz, podoba mi sie, na wszystko - Amen.
Pozdrawiam serdecznie.

[p2bkuba]

Ja tez miewam ostatnio ciężkie chwile w życiu. Wszystko się na łep wali a rano nie chce się z łóżka wstać bo to bezsensu. No i w ogóle wszystko ma szare kolory.
I wiesz co mi pomaga?
MODLITWA!!!
Może nie zawsze taka standardowa (pacierz) ale np. tak jak w moim przypadku jest to Hip Hop chrześcijański. Czasem zwykłe słuchanie muzyki daje mi więcej nadziei niż próby rozmowy z Nim.
Ale tak naprawdę tylu ilu jest ludzi tyle jest sposobów na wiarę. A i tak wiara jest łaską. Więc trzeba czekać i prosić. Wiem, to jest trudne ale co nam zostaje?
Święte ELO:)!