Teraz jest Cz kwi 18, 2024 3:47 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

moja dalsza droga... proszę o pomoc i wsparcie...

porozmawiajmy

Postprzez SmokEustachy » Wt cze 19, 2007 11:13 am

Joanna1 napisał(a):/..../
Lecz dodam dwie uwagi:
Nawet najlepsze kazania oparte wiernie na slowie bozym - nie zastapią indywidualnego kontaktu z Biblią. Kontaktu z zywym Bogiem poprzez Jego zywe słowo


Ate kazania to w zwiazku z czym sie tu pojawiaja?
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez Joanna1 » Wt cze 19, 2007 11:28 am

A nie jest tak, ze kazania powinny byc oparte na wczesniej przeczytanym slowie bozym?

Smoku, troch czasu minelo odkad odeszlam z KRK, wiec moze cos sie zmienilo w tej materii. Pametam, ze czasem kazanie wyraznie nawiazywalo do slowa. I naprawde dobrze je wspominam. Listy od biskupow i politykowanie zwykle męczyło- sorki:)

Jak jest teraz?
Joanna1
 

Postprzez Marek MRB » Wt cze 19, 2007 11:30 am

A ja się z Joanną w zasadzie zgadzam (miałbym parę uściśleń, ale są one niewielkie)
Marek MRB
 

Postprzez SmokEustachy » Wt cze 19, 2007 11:45 am

Joanna1 napisał(a):A nie jest tak, ze kazania powinny byc oparte na wczesniej przeczytanym slowie bozym?

Smoku, troch czasu minelo odkad odeszlam z KRK, wiec moze cos sie zmienilo w tej materii. Pametam, ze czasem kazanie wyraznie nawiazywalo do slowa. I naprawde dobrze je wspominam. Listy od biskupow i politykowanie zwykle męczyło- sorki:)

Jak jest teraz?


Ale po co w ogole o tym mowisz? Bylo o lekcjach codziennych jako Pismo Sw na poczatek. Co kazanie ma z tym wspolnego?
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez rainbowka » Śr lip 11, 2007 1:22 pm

widzę, że mój topik się rozwija:) co prawda na nieco inny temat niż przewodni, ale zawsze coś:)

powiem szczerze, że Joanna ma rację w 100%. To jest jeden z powodów, dla którego ubolewam, co się stało z kk. Ale w końcu tak się dzieje, jak ktoś dojdzie do władzy.

I niestety kolejny raz potwierdziły się zarzuty wobec katolików, że albo bronią się tym, co zapisane przez ludzi (katechizm) albo omijają temat, co właśnie zobił Smok. Nie podoba mi się to. Widzę, że katolikom ciężko spojrzeć prawdzie w oczy...

Pozdrawiam Was gorąco!!:)
rainbowka
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 12:50 pm

Postprzez hungry » Śr lip 11, 2007 2:34 pm

Witaj rainbowka i ciesze się że znów Cię widzę. na poczatku chciałem przeprosić że tak naprawde od poczatku tego wątku nie zabrałem głosu :oops: poza upominaniem użytkowników i kasowaniem spamu. Ale jeszcze raz tym razem dokładniej niż w marcu przeczytałem Twoje pierwsze posty i sobie uświadomiłem że naprawde Bóg jest wielki i cudowny że tak działa wśród szczerych zwykłych katolików i że sa dziś nadal tam ludzie którzy poznają Boze Słowo jak w Twoim przypadku wierzę że jak raz się w Nim ( w Jezusie Chrystusie i Jego słowie) zakochałaś to się nie odkochasz jeśli będziesz w nim trwać bo widzę że trwasz w Nim nadal. :) Cieszę się podwójnie bo moja historia (moje świadectwo na mojej stronie) poznania Boga w KRK była podobna.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez rainbowka » Śr lip 11, 2007 3:37 pm

Dziękuję Hungry!:) widocznie dopiero teraz miałeś wypowiedzieć się w tym topicu:) bardzo się z tego cieszę!!:)

Boga nadal szukam. Czasami jestem bliżej Jego, czasami dalej. Niestety ostatnio bardzo zaniedbałam czytanie Słowa Bożego i szybciutko muszę to nadrobić, bo szczerze - brak mi Jego!

tak jak pisałam w pierwszym poście - planujemy ślub z narzeczonym. Otóż póki co zdecydowaliśmy się na ślub cywilny który odbędzie się 11 sierpnia. Oczywiście decyzja ta rodzicom bardzo się nie spodobała! Uzasadniali to tym, że skoro nie chcemy wziąć kościelnego - nie jesteśmy gotowi na taki, to w ogole nie jesteśmy gotowi do założenia rodziny...Jakoś przebrnęliśmy przez 3 długie miesiące codzinnych "rozmów" i krytyki. Ale jakoś przeszło. Zastanawiamy się nad ślubem kościelnym. Jeżeli do niego dojdzie, to i tak dla nas najważniejszy będzie Bóg, który będzie nas łączył, a nie Kościół, w którym będziemy. I tak Bóg wcześniej czy później wskaże nam drogę.

leżę teraz chora w łóżeczku i ledwie zipię;( zaraz będę miała obiadek. pozdrawiam gorąco!!:)
rainbowka
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 12:50 pm

Postprzez hungry » Śr lip 11, 2007 4:08 pm

rainbowka napisał(a):Dziękuję Hungry!:) widocznie dopiero teraz miałeś wypowiedzieć się w tym topicu:) bardzo się z tego cieszę!!:)

Boga nadal szukam. Czasami jestem bliżej Jego, czasami dalej. Niestety ostatnio bardzo zaniedbałam czytanie Słowa Bożego i szybciutko muszę to nadrobić, bo szczerze - brak mi Jego!

Głód Bożego słowa to dobry znak. Sam widze to po sobie :)
rainbowka napisał(a):tak jak pisałam w pierwszym poście - planujemy ślub z narzeczonym. Otóż póki co zdecydowaliśmy się na ślub cywilny który odbędzie się 11 sierpnia.

Gratuluje i obiecuję modlitwę o Was obydwoje abyście razem lgnęli ku Bogu i sięgali po Boże Słowo abyście doświadczyli że warto budować na tym fundamecie. Że prędzej czy później doświadczycie wspaniałych owoców posłuszeństwa Bożemu Słowu, być może nie od razu zobaczycie efekty ponieważ próby są wpisane w nasze życie. Ale Pan będzie przy Was.
rainbowka napisał(a):Oczywiście decyzja ta rodzicom bardzo się nie spodobała! Uzasadniali to tym, że skoro nie chcemy wziąć kościelnego - nie jesteśmy gotowi na taki, to w ogole nie jesteśmy gotowi do założenia rodziny...

Cóż mają prawo do swojej opini oby zmienili zdanie patrząc na owoce Słowa Bożego w Waszym życiu jeśli będziecie poddani pracy tego Słowa w Was.
rainbowka napisał(a):Jakoś przebrnęliśmy przez 3 długie miesiące codzinnych "rozmów" i krytyki. Ale jakoś przeszło. Zastanawiamy się nad ślubem kościelnym. Jeżeli do niego dojdzie, to i tak dla nas najważniejszy będzie Bóg, który będzie nas łączył, a nie Kościół, w którym będziemy. I tak Bóg wcześniej czy później wskaże nam drogę.

Niezniechęcajcie się jeśli przebrneliście już tak wiele Bóg pomoże przejść dalej.
rainbowka napisał(a):leżę teraz chora w łóżeczku i ledwie zipię;( zaraz będę miała obiadek. pozdrawiam gorąco!!:)

Więc życzę zdrowia :)
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez axanna » Śr lip 11, 2007 4:31 pm

mam nadzieje, ze nic ci nie dolega ponad lekkiego przeziebienia, kochana rainbowka :)
smacznego i zdrowka goraco zycze.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez rainbowka » Śr lip 11, 2007 4:37 pm

dziękuję za szybciuteńką odpowiedź, za gratulacje i życzenia powrotu do zdrówka!!:) Jest mi to bardzo potrzebne!!:)

co do rodziców - oni widzą tylko to, że nie chodzimy do Kościoła.

Zszokowała mnie jedna z wypowiedzi mojej mamy, kiedy rozmawiałyśmy o protestantyzmie. Powiedziałam, że oni opierają się na Piśmie Świętym,a w odpowiedzi usłyszałam:"Jak każda sekta!" Zamurowało mnie wtedy! Powiedziałam, że katolicyzm też głosi, że mamy żyć według Słowa Bożego. Zapytała się więc, dlaczego chodzę na nabożeństwa do zboru, skoro jest wszystko to samo itd. Powiedziałam, że w przeciwieństwie do kk, tam całe nabożeństwo opiera się na analizie Słowa Bożego, nawiązywaniu do różnych fragmentów,a w kk najczęściej słyszy się o polityce itp.

Tak jak mówiłam, jeśli zdecydujemy się na ślub kościelny w kk to przede wszystkim dla Boga (choć uważam, że Bóg jest wszędzie i w czasie cywilnego też będzie z nami), ale wtedy będziemy chcieli samą ceremonię zaślubin - rodzicom się to bardzo nie spodoba. Zobaczymy jeszcze jak się losy potoczą...

Proszę o modlitwę!

Pozdrawiam cieplusieńko!!!:)
rainbowka
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 12:50 pm

Postprzez rainbowka » Śr lip 11, 2007 4:39 pm

niestety mam ostrą anginę - gorączka między 38 a 40 stopni:( ciągle leżę;( dostałaś maila Axanko?

Pozdrawiam!
rainbowka
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 12:50 pm

Postprzez hungry » Śr lip 11, 2007 5:08 pm

Oj rainbowka :( a więc już kładź się spowrotem do łóżka wygrzac się. Soczek z malin lub herbatka z cytrynką i możesz sobie najwyzej włączyć http://www.RadioChrzescijanin.pl aby Ci grało coś, jak lubisz. A ja skolei ogarniam Cię modlitwą do Pana który jest naszym lekarzem :) i pewnie nie tylko ja sie będę modlił co nie Axannka ? ;)
Jeszcze raz pozdrawiam.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez rainbowka » Śr lip 11, 2007 5:24 pm

Dziękuję za ciepłe słowa i modlitwę:)

ja leżę w łóżczku - piszę na laptopiku:) i szczerze to już mam dość tego leżenia;( co zasnę to po upływie ok 30 min budzę się cała mokra, jakby mnie ktoś z jeziora przed chwilą wyciągnął;( baaaaaaardzo nie lubię chorować!!!;(

Pozdrawiam przegorąco!!!
rainbowka
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 12:50 pm

Postprzez hungry » Śr lip 11, 2007 5:34 pm

Miałem Ci odpowiedziec na PW ale piszę na forum jednak... wierząc że to moze być od razu świadectwem i oddaniem Chwały Bogu.


rainbowka napisał(a):Dziękuję za ciepłe słowa i modlitwę:)

ja leżę w łóżczku - piszę na laptopiku:) i szczerze to już mam dość tego leżenia;( co zasnę to po upływie ok 30 min budzę się cała mokra, jakby mnie ktoś z jeziora przed chwilą wyciągnął;( baaaaaaardzo nie lubię chorować!!!;(

Pozdrawiam przegorąco!!!

Nawet nie wiesz jak ja Cie rozumię . Bo kto skolei lubi chorować?
Kiedys bardzo byłem chorowity i łapałem szybko jakies infekcje wirusowe jak nie grypa to angina dzięki Bogu że już mnie uodpornił (Nie wiem czy to przez pracę w nocy zimą całe noce na mrozie czy przez bezpośrednią interwencję Boga w odp. na modlitwe albo jedno i drugie :) ) na wirusy w powietrzu. Tak czy inaczej wiem ze to Bóg który jest moim lekarzem uczynił :) I już o wiele rzadziej choruję jedynie raz do roku zimą na jeden lub najwyzej 3 dni niecałe mnie rozłoży, a przecież kiedyś chorowałem co miesiąc niemalże. Bóg jest wielki co nie? :) Dziękuję Bogu że dziś nie muszę łykać tych wszystkich proszków.
Chwała niech będzie Bogu najwyższemu :!:
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez rainbowka » Śr lip 11, 2007 6:04 pm

no ja dość często choruję, choć rzadziej niż za czasów podstawówki czy liceum. Jestem alergikiem - stąd ta moja słaba odporność:/ a jak ktoś jeszcze choruje to już w ogóle...

Widzę, że Ty chorujesz podobnie jak mój narzeczony - 2/3 dni w gorączce ok.40 stopni i potem ok. też jakoś raz na rok albo i rzadziej. Dobrze Wam!!!:) też tak chcę!:(

miłego wieczorku życzę!!

p.s. Hungry, jak tylko chcesz, to pisz na maila mojego:)
rainbowka
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pn mar 12, 2007 12:50 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron