Teraz jest Cz kwi 25, 2024 3:48 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

moja dalsza droga... proszę o pomoc i wsparcie...

porozmawiajmy

Postprzez Marek MRB » N cze 17, 2007 10:11 pm

Witam
Nie ma "obowiązku" czytania Pisma w określonej kolejności, ale są pewne wypraktykowane sposoby.
Np. Jeśli idzie o NT to wiele osób twierdzi że na początek dobrze jest przeczytać 2 księgi Łukaszowe (Ewangelię i Dzieje).

Ciekawy "Plan codziennej lektury Pisma Świętego" przedstawił Jacek Święcki tu :
Interwencja moderatora: usunięto spam
pozdrawiam
Marek
Interwencja moderatora: usunięto spam
Marek MRB
 

Postprzez SmokEustachy » Pn cze 18, 2007 12:05 am

Marek MRB napisał(a):Witam
Nie ma "obowiązku" czytania Pisma w określonej kolejności, ale są pewne wypraktykowane sposoby.
Np. Jeśli idzie o NT to wiele osób twierdzi że na początek dobrze jest przeczytać 2 księgi Łukaszowe (Ewangelię i Dzieje).

Ciekawy "Plan codziennej lektury Pisma Świętego" przedstawił Jacek Święcki tu :
Interwencja moderatora: usunięto spam
pozdrawiam
Marek
Interwencja moderatora: usunięto spam

Ja to bym w ogóle nie czytał prawie tylko codziennie przez wakacje chodził na Msza i słuchał lekcji.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez hungry » Pn cze 18, 2007 12:10 am

Skromny więc masz posiłek duchowy :-?
Stąd łatwo do letniości. Objawienie Jana 3 rozdział 15-17
Ostatnio edytowano Wt cze 19, 2007 1:44 pm przez hungry, łącznie edytowano 2 razy
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Marek MRB » Pn cze 18, 2007 7:33 am

Smok ma o tyle rację, że Msza Święta właściwie niemal w całości składa się z cytatów biblijnych, a sama część Liturgii Słowa harmonijnie łączy Stary Testament z Nowym. Trudno tu więc mówić o oziębłości - jest to bardzo bogata strawa duchowa.
Niemniej sądzę że samodzielna lektura ma swoje zalety.

To jest trochę tak jak z modlitwą indywidualną i wspólnotową - jedno i drugie jest potrzebne (podobnie jak jedzenie i picie).
Marek MRB
 

Postprzez SmokEustachy » Pn cze 18, 2007 9:42 am

hungry napisał(a):
SmokEustachy napisał(a):
Marek MRB napisał(a):Witam
Nie ma "obowiązku" czytania Pisma w określonej kolejności, ale są pewne wypraktykowane sposoby.
Np. Jeśli idzie o NT to wiele osób twierdzi że na początek dobrze jest przeczytać 2 księgi Łukaszowe (Ewangelię i Dzieje).

Ciekawy "Plan codziennej lektury Pisma Świętego" przedstawił Jacek Święcki tu :
Interwencja moderatora: usunięto spam
pozdrawiam
Marek
Interwencja moderatora: usunięto spam


Ja to bym w ogóle nie czytał prawie tylko codziennie przez wakacje chodził na Msza i słuchał lekcji.

Skromny więc masz posiłek duchowy :-?
Stąd łatwo do letniości. Objawienie Jana 3 rozdział 15-17

Bo niby czemu skromny? Jakby cały kolektyw tu obecny tyle się naczyał za rok, co ja jeden przez wakacje chodzac na Msze codziennie to by było dobrze.
Dodając o wiele lepszą efektywnosć /a ze 10 razy/ to przewyższam wszelakie osobistości tutejsze wiele razy, nawet jak się zbiorą w grupki.
Pewnie że w domu sobie można otworzyć stosowną lekcję jeszcze raz.

2. Natomiast pomysł z Łukaszem w pewnych środowiskach będzie zniechęcający.
Cały czas będzie opatrywany bowiem komentarzem w stylu:
No to co że Jezus poszedł tu i powiedział to? Dowiadujemy sie tyle, ze pwoszedl i powiedzial. Jakie to ma znaczenie, co Jezus powiedzial? Nie przemawial do nowonarodzonych dlatego jego nauczanie jest bezwartosciowe.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez hungry » Pn cze 18, 2007 9:56 am

Przypominam że wątek w tym temacie istnieje od dawna tutaj.
Proszę aby trzymać się tematu wątku.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez axanna » Pn cze 18, 2007 11:28 am

SmokEustachy napisał(a):Ja to bym w ogóle nie czytał prawie tylko codziennie przez wakacje chodził na Msza i słuchał lekcji.

Marek RMB napisał(a):Smok ma o tyle rację, że Msza Święta właściwie niemal w całości składa się z cytatów biblijnych, a sama część Liturgii Słowa harmonijnie łączy Stary Testament z Nowym. Trudno tu więc mówić o oziębłości - jest to bardzo bogata strawa duchowa.
Niemniej sądzę że samodzielna lektura ma swoje zalety.

Jak Smok, tak i Marek - obaj sa w bledzie i prawdy nie poznali. Tylko bowiem slepy moze mowic podobne rzeczy, ze wystarcza aby lekcje i liturgije. Jezus powiada, ze On jest swiatloscia swiata i Jego Slowo oswieca kazdego czlowieka, a nigdy nie mowil, ze slowo ksiedza, albo jakies liturgii oswieca czlowieka. Jak mozna zadowalac sie jakimis lekcjami, nie majac poznania Slowa Bozego? Skad kto bedzie wiedzial, ze to czego slucha, jest zgodne z prawda?
Poza tym Biblia, ktora jest Slowem Bozym, stanowczo zaleca i nakazuje, abysmy badali Pisma, abysmy nie polegali na nauczaniu jakiegokolwiek czlowieka, lecz zeby studziowali Slowo codziennie, ktore jedynie jest Swiatlem.
Jezus zawsze podkreslal, zebysmy przyszli do Niego, nie do ksiedza, zeby sluchali Jego Slowa, nie jakichs lekcji.
I jeszcze... Moglbys Marek jakos uzasadnic, to co piszesz? ze liturgia jest "bogata strawa" i laczy ST I NT? Prosze o wytlumaczenie, w czym jest bogata? jak to rozumiesz? bo mowiac szczerze, nie bardzo rozumiem o co ci chodzi? na czym polega, twoim zdaniem, zbawienie, nasladowanie Chrystusa Pana i przestrzeganie Jego nauki.

Mt 15:14 Bw "Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną."

J 3:19 Bw "A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe.

Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków.

Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego dokonane są w Bogu."

J 8:12 Bw "A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności"

Jk 1:17 Bw "Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca światłości; u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia."


SmokEustachy napisał(a):Bo niby czemu skromny? Jakby cały kolektyw tu obecny tyle się naczyał za rok, co ja jeden przez wakacje chodzac na Msze codziennie to by było dobrze.
Dodając o wiele lepszą efektywnosć /a ze 10 razy/ to przewyższam wszelakie osobistości tutejsze wiele razy, nawet jak się zbiorą w grupki.
Pewnie że w domu sobie można otworzyć stosowną lekcję jeszcze raz.

Nie lekcje otworzyc trzeba Smok, tylko Biblie; i "nie sobie mozna" lecz nalezy. A takiego natezenia pychy i zadufania w sobie, jakim wionie z twego postu, mysle, ze spodziewac sie by mozna albo od wielkich tego swiata, albo od wariatow.
Bardzo dobrze unaoczniles poziom swojego poznania...biedactwo.

1Kor 8:2 Bw "Jeśli kto mniema, że coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać;"

Ap 3:17 Bw "Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły,"


2. Natomiast pomysł z Łukaszem w pewnych środowiskach będzie zniechęcający.
Cały czas będzie opatrywany bowiem komentarzem w stylu:
No to co że Jezus poszedł tu i powiedział to? Dowiadujemy sie tyle, ze pwoszedl i powiedzial. Jakie to ma znaczenie, co Jezus powiedzial? Nie przemawial do nowonarodzonych dlatego jego nauczanie jest bezwartosciowe.

Bo tak naprawde, to srodowiska, o ktorych mowa, sa bezwartosciowe...
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Marek MRB » Pn cze 18, 2007 1:07 pm

Axanno
1.
Prawdę mówiąc epitety w stylu "jesteście ślepi", kierowane do współdyskutantów cytaty o odstępcach nienawidzących światła itp. niemerytoryczne "kwiatki" mocno zniechęcają mnie do dyskusji z Tobą.
Możemy dyskutować, ale MERYTORYCZNIE - inaczej nie ma to specjalnego sensu.

2.
Twoje zarzuty opierają się na błędnym mniemaniu o Mszy Świętej. "Lekcja" to nazwa czytań z Biblii podczas Eucharystii - więc to akurat niewiele ma wspólnego z "nauczaniem człowieka"
CO oczywiście nie oznacza jakoby homilia była zbędna.
Jak widzisz Twoje przeciwstawienie Eucharystii czytaniu Pisma jest zupełnie bezzasadne

3.
Moglbys Marek jakos uzasadnic, to co piszesz? ze liturgia jest "bogata strawa" i laczy ST I NT? Prosze o wytlumaczenie, w czym jest bogata? jak to rozumiesz? bo mowiac szczerze, nie bardzo rozumiem o co ci chodzi? na czym polega, twoim zdaniem, zbawienie, nasladowanie Chrystusa Pana i przestrzeganie Jego nauki.

Zadajesz dużo pytań naraz :)
Liturgia jest "bogatą strawą" ponieważ nie tylko czyta się podczas niej Pisma, ale w ogóle cała złożona jest głównie z cytatów biblijnych i spełnia dość dobrze postulat Pawła "napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach"/Ef 5,18b-19/
Łączy ST i NT ponieważ Pismo czytane jest w następującym porządku : czytanie ze ST na jakiś temat, następnie Psalm, nastepnie czytanie z Listów na ten sam temat ale już w ujęciu NT i - jako ukoronowanie - czytanie z Ewangelii na ten sam temat (w dni powszednie są dwa czytania i psalm).
Świadomie nie nawiązuję tu do tych elementów bogactwa strawy, których Ty nie uznajesz - tj. Ciała i Krwi Pańskiej - ale nawet odwołanie do samej Liturgii Słowa wystarcza by nazwać Eucharystię "bogatą strawą"
Resztę pytań musisz skonkretyzować zanim CI odpowiem - w formie w jakiej je zadałeś są one bardzo szerokie i każde z nich wymagałoby osobnego wątku
pozdrawiam
Marek
Interwencja moderatora: usunięto spam
Marek MRB
 

Postprzez SmokEustachy » Pn cze 18, 2007 2:40 pm

axanna napisał(a):
SmokEustachy napisał(a):Ja to bym w ogóle nie czytał prawie tylko codziennie przez wakacje chodził na Msza i słuchał lekcji.

/.../
Jak Smok, tak i Marek - obaj sa w bledzie i prawdy nie poznali. Tylko bowiem slepy moze mowic podobne rzeczy, ze wystarcza aby lekcje i liturgije. Jezus powiada, ze On jest swiatloscia swiata i Jego Slowo oswieca kazdego czlowieka, a nigdy nie mowil, ze slowo ksiedza, albo jakies liturgii oswieca czlowieka. Jak mozna zadowalac sie jakimis lekcjami, nie majac poznania Slowa Bozego? Skad kto bedzie wiedzial, ze to czego slucha, jest zgodne z prawda?

No np pomówmy o konkretach. Nie możemy się tu bowiem wzbijać w abstrakta. Taka lekcja poniżej fajna czy niefajna?:

Współpracując zaś z Nim napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem /Pismo/: W czasie pomyślnym wysłuchałem ciebie, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą. Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia. Nie dając nikomu sposobności do zgorszenia, aby nie wyszydzono /naszej/ posługi, okazujemy się sługami Boga przez wszystko: przez wielką cierpliwość, wśród utrapień, przeciwności i ucisków, w chłostach , więzieniach, podczas rozruchów, w trudach, nocnych czuwaniach i w postach, przez czystość i umiejętność, przez wielkoduszność i łagodność, przez /objawy/ Ducha Świętego i miłość nieobłudną,przez głoszenie prawdy i moc Bożą, przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny, wśród czci i pohańbienia, przez dobrą sławę i zniesławienie. Uchodzący za oszustów, a przecież prawdomówni, niby nieznani, a przecież dobrze znani, niby umierający, a oto żyjemy, jakby karceni, lecz nie uśmiercani,jakby smutni, lecz zawsze radośni, jakby ubodzy, a jednak wzbogacający wielu, jako ci, którzy nic nie mają, a posiadają wszystko.

----****----
Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.

/.../
Jezus zawsze podkreslal, zebysmy przyszli do Niego, nie do ksiedza, zeby sluchali Jego Slowa, nie jakichs lekcji.

Czyli Ewangelii nie słuchać mamy?
Skoro uważasz, że Ewangelii nie to chyba jakaś satanistka jesteś?
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez SmokEustachy » Pn cze 18, 2007 2:46 pm

axanna napisał(a):
SmokEustachy napisał(a): Natomiast pomysł z Łukaszem w pewnych środowiskach będzie zniechęcający.
Cały czas będzie opatrywany bowiem komentarzem w stylu:
No to co że Jezus poszedł tu i powiedział to? Dowiadujemy sie tyle, ze pwoszedl i powiedzial. Jakie to ma znaczenie, co Jezus powiedzial? Nie przemawial do nowonarodzonych dlatego jego nauczanie jest bezwartosciowe.

Bo tak naprawde, to srodowiska, o ktorych mowa, sa bezwartosciowe...


No to skoro oni bezwartościowi a Ty wartościowa tak jestyęś jak stąd do Rzeszowa to nas oświeć o Łukaszu po kolei łaskawie.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez darq » Pn cze 18, 2007 3:11 pm

Smoku, witaj po długiej przerwie na forum i od razu prośba nie pisz postu pod postem.
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez axanna » Pn cze 18, 2007 5:48 pm

Marek MRB napisał(a):Axanno
1.
Prawdę mówiąc epitety w stylu "jesteście ślepi", kierowane do współdyskutantów cytaty o odstępcach nienawidzących światła itp. niemerytoryczne "kwiatki" mocno zniechęcają mnie do dyskusji z Tobą.
Możemy dyskutować, ale MERYTORYCZNIE - inaczej nie ma to specjalnego sensu.

masz racje, przepraszam.


Twoje zarzuty opierają się na błędnym mniemaniu o Mszy Świętej.

ze to wlasnie ja mam bledne mniemanie, a nie ty, to trzeba jeszcze udowodnic, nie sadzisz?

"Lekcja" to nazwa czytań z Biblii podczas Eucharystii - więc to akurat niewiele ma wspólnego z "nauczaniem człowieka"
CO oczywiście nie oznacza jakoby homilia była zbędna.


Wyrywajac wersety Biblijne z calosci przeslania, mozna fabrykowac mnostwo zaprzeczajacych sie wzajemnie teorii, serwujac klamstwa w miejsce prawdy, na co jest mnostwo przykladow w postaci przeroznych sekt, odlamow, a takze mnostwo praktyk katolickich, ktore stoja w opozycji do Slowa Bozego.
Wziac chocby przyklad najprostrzy: "Nie nazywajcie nikogo ojcem... nie pozwalajcie sie nazywac przewodnikami..." - mowi Jezus, lecz papiez tak potrafi powywracac Slowo, ze na podstawie wyrwanych z kontekstu, Biblijnych cytatow, zacznie udowadniac rzeczy wprost przeciwne: "nazywajcie, nie lekajcie sie"....
Jak widzisz Twoje przeciwstawienie Eucharystii czytaniu Pisma jest zupełnie bezzasadne

naprawde? wybacz, pozycze wersety z Pisma, ktore stoja w przeciwienstwie do waszej eucharystii, jakie zacytowalam w innym watku...

J 3:6 Bw "Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest."

J 4:24 Bw "Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie."

J 6:63 Bw "Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem,"

Rz 8:13 Bw "Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie."

1Kor 6:17 Bw "Kto zaś łączy się z Panem, jest z nim jednym duchem."

1Kor 15:45 Bw "Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym."

2Kor 3:17 Bw "A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność."

2Kor 3:18 Bw "My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem."

1Kor 6:13 Bw "Pokarm jest dla brzucha, a brzuch jest dla pokarmów; ale Bóg zniweczy jedno i drugie.Ciało zaś jest nie dla wszeteczeństwa, lecz dla Pana, a Pan dla ciała."

Mam slaba nadzieje, ze nie powiesz, ze te wszystkie wersety nie sa uzasadnieniem dla podwazania waszej eucharystii, a natomiast ten jeden werset, jaki podales:
"Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata." /J 6,51b/
jest uzasadnieniem dla twierdzen, ze Jezus staje sie oplatkiem, ktory daje zycie, i podobnych przekretow. Tym zyciem, ktore Jezus daje, jest jego Slowo:

J 6:63 Bw "Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem,"

Dz 5:20 Bw "Idźcie, a wystąpiwszy, głoście ludowi w świątyni wszystkie te słowa, które darzą życiem."


Poza tym, Jezus wyraznie powiedzial, zebysmy czynili to na jego PAMIATKE...


PS. jesli bedziesz dawal tyle linkow, ktos z moderatorow w koncu uzna to za spam.

SmokEustachy napisał(a):Czyli Ewangelii nie słuchać mamy?
Skoro uważasz, że Ewangelii nie to chyba jakaś satanistka jesteś?

Kawalki z Biblii, sa kawalkami z Ewangelii, nie zas cala Ewangelija, szanowny Smoku. Mozna cale zycie sluchac wyrwanych z kontekstu kawalkow, a na czym polega zbawienie i jaka to jest Dobra Nowina, tak i nie poznac...
Acha, i juz prosilam cie sprobowac chociaz przezwyciezyc naturalna sklonnosc do chamstwa i postarac sie o grzeczniejsze wypowiedzi. Jesli sprobujesz powstrzymac sie od oszczerstw, to juz bedzie cos. Z gory dzieki.
No to skoro oni bezwartościowi a Ty wartościowa tak jestyęś jak stąd do Rzeszowa to nas oświeć o Łukaszu po kolei łaskawie.

a mozna prosic o jakies namiary, o co chodzi? w czym was(?) moge oswiecic na temat Lukasza i po kolei wedlug czego? wzrastajaco zyczycie sobie, czy malajaco?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Marek MRB » Pn cze 18, 2007 6:02 pm

1
Axanno, wybacz, ale (ponieważ nie podejrzewam CIę o złą wolę) sądzę że nie znasz za bardzo Eucharystii.
Nie mam mowy o "wyrywaniu wersetów" - czytania biblijne są to zwarte teksty ułożone w ten sposób żeby w ciągu 4 lat została przeczytana całość (ze Starym jest inaczej - dobiera się do czytań z Nowego).
2
Cytaty jakie zamieściłaś nie stoją przeciw Eucharystii (inaczej musiałabyś stwierdzić że Wcielenie Jezusa też jest "niebiblijne") - szkoda że nia zajrzałaś do mojego tekstu.
Oczywiście chętnie podyskutuję na ten temat, ale pozwól - nie wszystko naraz. Jak skończymy rozpoczęte wątki, chętnie podyskutuję o Eucharystii - gdyż jest to temat kluczowy.
Tę samą uwagę mam co do Twoich zarzutów (np. co do "nie nazywajcie") - chętnie o tym podyskutuję, ale PO KOLEI.
Słusznie zauważyłaś:
jesli bedziesz dawal tyle linkow, ktos z moderatorow w koncu uzna to za spam.

No właśnie.Proponuję więc byśmy nie mnożyli tematów - wówczas nie będzie potrzeby dawania linków.
Bardzo łatwo jest rzucić szereg zarzutów - wówczas nie ma siły żeby ktoś miał dość czasu by odpisać na wszystkie.
3.
Musimy się zdecydować czy piszemy jedynie w celu ekspresji swojej niechęci czy też uznajemy iż wartością jest wymiana zdań - nawet jeśli nie zakończona przekonaniem kogoś przez kogoś, to przynajmniej precyzyjnym zarysowaniem prawdziwych rozbieżności.
Uprzedzam, że w tym pierwszym wypadku jak wysiadam.
Marek MRB
 

Postprzez SmokEustachy » Pn cze 18, 2007 9:10 pm

Przenioslem moja odpowiedz tu:
http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... 1803#31803

Marek MRB napisał(a):1
Axanno, wybacz, ale (ponieważ nie podejrzewam CIę o złą wolę) sądzę że nie znasz za bardzo Eucharystii.
Nie mam mowy o "wyrywaniu wersetów" - czytania biblijne są to zwarte teksty ułożone w ten sposób żeby w ciągu 4 lat została przeczytana całość (ze Starym jest inaczej - dobiera się do czytań z Nowego).

No ale problem w tym ze nie interesuję ja to. Naprawde mocno wygladaja te zarzuty o wyrywaniu wersetow z kontextu w zestawieniu ze stylem argumentacji.
2
Cytaty jakie zamieściłaś nie stoją przeciw Eucharystii (inaczej musiałabyś stwierdzić że Wcielenie Jezusa też jest "niebiblijne") - szkoda że nia zajrzałaś do mojego tekstu.

Natomiast to jest pewne, ze nie zajrzala i nie zajrzy. Natomiast te cytata co podaje sa z jakiegos gotowca na 90%.
Ale pouczajaca jest historia jednego z liderow ChSI, co wlasnie kłapał: Biblia to, tamto, biblijnie trzeba - aż go wybrali. Bo tak pieknie na poziomie werbalnym i deklaratywnym enuncjowal. Potem sie okazalo, ze to szatanista.
3.
Musimy się zdecydować czy piszemy jedynie w celu ekspresji swojej niechęci czy też uznajemy iż wartością jest wymiana zdań - nawet jeśli nie zakończona przekonaniem kogoś przez kogoś, to przynajmniej precyzyjnym zarysowaniem prawdziwych rozbieżności.
Uprzedzam, że w tym pierwszym wypadku jak wysiadam.

A moje expresja to co? Mam byc forumowiczem II kategorii.
SmokEustachy
Aktywny
 
Posty: 180
Dołączył(a): Śr lut 27, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Oxenfurt

Postprzez Joanna1 » Wt cze 19, 2007 10:22 am

Liturgia slowa- przyznaje- jest strawą duchową, podobnią funkcje spelnia w luteranskim kosciele- korzystalam z madrych kazan opartych na slowie bozym w tym kosciele.
Co prawda napisalam to w innym temacie, ale mysle, ze i w tym miejscu moge to powtorzyc:
Bez względu na osobe, która podaje słowo boze- ono ZAWSZE jest prawdą. Jezus jest Slowem, jest Prawdą. Tak?
Slaby, lichy człowiek w którego usta włożony jest potencjał słowa bozego. Jesteśmy tylko naczyniami glinianymi.
Mozemy skorzystac, badz nie. Poddac autorytetowi biblijnemu uslyszane, lub przeczytane przesłanie, badz przyjac bezkrytyczie.

Lecz dodam dwie uwagi:
Nawet najlepsze kazania oparte wiernie na slowie bozym - nie zastapią indywidualnego kontaktu z Biblią. Kontaktu z zywym Bogiem poprzez Jego zywe słowo
mamy piekny dar: rozroznianaia duchów- to udzielona przez Ducha sw. zdolnosc rozrozniania inspiracji bozej, ludzkiej lub szatanskiej i wlasciwego jej osądzenia ( ta defincja nie jest mojego autorstwa)
patrz: Dz Ap13,4-12; 16, 1618, oraz: scena kuszenia Jezusa, diabel tez zna pismo i dobrze sie nim posluguje.
Joanna1
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron