Teraz jest Wt kwi 16, 2024 4:58 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Spowiedź święta

porozmawiajmy

Postprzez Leszek Włodarczyk » Pn sty 08, 2007 3:56 pm

..............
Ostatnio edytowano Śr mar 19, 2008 8:05 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez axanna » Pn sty 08, 2007 4:23 pm

Tak, wszystko sie zgadza. Potrzeba umiejetnosci, zeby mowic prawde nie wywolujac klotni, tyle, ze zdarza mi sie wogole zrezygnowac z mowienia prawdy z bojazni wlasnie wywolac owa awanture, a to, mysle, jest gorsze od samej awantury. Tak bywa, niestety.
Dzielilam sie wczoraj z pewna siostra przemysleniami wlasnie na ten temat, a ona opowiedziala mi podobnie prawdziwa historie, ktora wydarzyla gdzies na Slasku, albo gdzies indziej, nie wazne. Chodzilo o rozdanie ulotek ewangelizacyjnych przechodniom, ktore szlo pewnym braciom bardzo powoli, bo nikt nie chcial brac. I wezwali sie do pomocy na ochotnika jacys hipisi i rozdali te ulotki za kwadrans i przyszly po nastepna paczke. Na zapytanie, jakim cudem tak szybko rozdali, padla odpowiedz: "Bierzesz ulotke, albo w dziub".
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Pn sty 08, 2007 5:36 pm

Axanno :)
Droga Joanno. Musze cie przeprosic, gdyz od poczatku wiedzialam, ze mowiac o koniu, napewno nie mialas na mysli Pana. Poprostu zlapalam cie na slowie i sie czepilam. Przepraszam. Pozatym, jestem pewna, ze nikt tak nie mysli, ze Ty stoisz "w opozycji do ewangelii", co tez ci przychodzi do glowy.

Jestes dla mnie żywym przykładem osoby, która się uswieca. Nie musiałaś sie przyznawac publicznie do tego, zwłaszcza, ze ja ( sadze, ze nikt) nie wiedziałam o tym.
Jestem b. wzruszona takim nastawieniem, bo znaczy, ze słuchasz Ducha i nie ogladajac się na opinie ludzka pragniesz przypodobac się Panu, skoro Jego glos podpowiedział ci w sercu, ze "cos nie tak". To wymagało odwagi!
Dla mnie to niesamowite, super! Cudowne jest to, ze na forum się takie rzeczy dzieją, chwała Panu.
Co do stawaniu w opozycji do ewangelii- to zagrozenie niestety b. realne, naprawde się obawiałam ze pisze cos wbrew ewangelii i postepuje wbrew niej, wbrew chwały Pana, to niestety zdarza się na forach ( i w zyciu) - kiedy bardziej zalezy nam na bronieniu swoich racji, swojego "ja" ( bardziej chcemy się-ludziom, a nie Panu przypodobac, startujemy z pozycji madrych, wykształconych, doswaidczonych- lepszych od współrozmówców.
Jestem taka dumna z Chrystusa w takich momentach, jak twoj post axanno.

Mimochodem przeszliśmy do charakteru forum: Ewangelizacja.
Z wlasnego doswaidczenia z bliskimi:
Przestalam wytykac roznice, robiłam to niezgrabnie. :cry: Jakos tak się ułożyło, ze Pan pozwala mi być z nimi obecną w trudnych chwilach, czytam im slowo, z czasem zauważyłam, ze słuchają i biorą z niego pocieche i naukę.
Przestalam wierzyc sobie i swoim możliwościom, Wierze Panu, On jest krzewem winnym, my latoroślami.
Kto trwa we Mnie a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu, bo beze Mnie nic uczynic nie możecie.(J15,5)
Rozumiem, co znaczy bąc się zwaistowac, niejednokrotnie doswaidczylismy przeciez wykluczenia z grona ludzi, mówiąc delikatnie. Lek towarzyszy mi prawie zawsze, gdy zaczynam, ale on mija....bo
większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie.(1J4,4)

Mnie brakuje twojego zdecydowania Axanno, mam po prostu inny temperament, ale jestem pewna, ze Pan wykorzysta nawet nasze niedoskonałości charakteru , dla gloszenia dobrej nowiny, bylebyśmy w Nim trwali.
Bo:
Jestem jak cyprys zielony, dzieki Mnie wyrośnie twój owoc. (Oz13,8 )
Joanna1
 

Postprzez axanna » Pn sty 08, 2007 6:13 pm

Hm, Joanno, okazuje sie, ze to bardzo przyjemnie, wyznac swoje bledne postepowanie, choc by nawet i publicznie.Dzienki ci serdeczne za te slowa. Ide do domu w bardzo polepszonym samopoczuciu po przeczytaniu Twojej, jak ze pocieszajacej wypowiedzi. Jakos mi lepiej sie zrobilo. Pozdrawiam serdecznie i do jutra.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt sty 09, 2007 10:36 am

Axanno, myslalam nad tym, co ci napisalam i chcialm cos sprostowac.
Napisalam, ze "Przestalam wierzyc sobie i swoim możliwościom, Wierze Panu". A tak naprawde, to doskonalosc- do ktorej dąże: wierzyc tylko Panu.
pozdrawiam
Joanna1
 

Postprzez axanna » Wt sty 09, 2007 10:52 am

Joanno, tak wlasnie zrozumialam. Nie zamierzam czepiac sie kazdego Twego slowa w nieopanowanej checi wytykania Tobie bledow, naprawde. :P
Piszesz o moim zdecydowaniu...hm, bardzo bym pragnela go miec dla Pana i o to sie modle, bo zdecydowana jestem tylko w palcach na klawiaturze, tu na forum, a jak przyjdzie co do czego, to tak samo sie lekam i sie wacham, a potem jeszcze sie zadreczam, ze a to nie to powiedzialam, a to nie tak itp. A przeciez to Pan pociaga, przekonuje, objawia. Nasza sprawa jest swiadczyc, jak umiemy, oczywiscie starajmy sie to robic jak najlepiej, a jednak cala reszta nie od nas zalezy. Byle by sie nie zniechecac brakiem natychmiastowych efektow, jak mi nie raz juz sie zdarzalo.
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt sty 09, 2007 11:27 am

No widzisz, teraz ja potrzebowalam pocieszenia..., bo przemyslujac nad tym, co napisalam- zrozumialam, ze po1. pisze nieprawde, a po 2. wiaze sie z tym pycha :cry:
Wiesz, wczoraj bylam w saunie,siedziala tam naga pani, (sauna jest wspolna dla pan i panow), dziwila sie, ze jestem zakryta, powiedziala, ze oana jezdzi po swicie i ze w Austii i w innych krajach to normalne w saunach byc nieodzianym- w wypadku obydwu płci. Ze na poczatku czlowiek nie wstydzil sie swojej nagosci, ze to obyczajowosc nas "wrobila" w taki wstyd, ze generalnie religia tez wyrasta z obyczajowosci..
To byla wlasnie okazja, zeby cokolwiek powiedziec o tym, czego uczy Jezus. I wiesz, gdy zaczelam- ona uciekła. Uciekla konkretnie mowiac: to ich sprawa, nie moja- tzn innych mezczyzn, gdy patrzac na nagie kobiety sa narazeni na nieczyste mysli. Ale potem pomyslalam, ze zasialam byc moze ziarno niepokoju w niej. I ze to dobrze. Oraz, pomyslalam nad strategia szatana- zwalanie odpowiedzialnosci na innych- ja niewinna, wszyscy naokolo- tak. Bardzo bym chciala, zeby pomyslala nad tym. Nie wiem, czy jesczse sie spotkamy...
To taki przyklad, trzeba mowic, choc pare słów, prawda?
Przekonalam sie, ze czesto Pan stawia nas w pewnych okolicznosciach, kiedy stworzona jest okazja, zeby mowic.
Inny przyklad:
Nocą, w parku natknelam sie na agresywnych mezczyzn, z jednym z nich bylo male dziecko. Ten batrdziej agresywny- byyl pijany. Szykowali sie do bójki. Balam sie, hcialam uciec, czulam zagrozenie. Ale tam bylo dziecoko, ktore balo sie bardziej niz ja. Nastepna okolicznosc- pomyslam, ze Pan nie postawil mnie w tej sytuacji po to, zebym zwiała. Modlilam sie cicho i....działałam, jakos uwierzylam wtedy, ze wiecej jest ze mna niz z nimi, tak jak "Nie boj sie, bo bo wiecej jest tych, ktorzy sa znami, niz tych, ktorzy sa z nimi". Odsylam do 2 Krol 6,14-17
Joanna1
 

Postprzez axanna » Wt sty 09, 2007 11:57 am

Powiecej by takich swiadectw. Wytracaja mnie z drzemki i mobilizuja. Wiesz co bym ja zrobila w tym parku? Uciekla bym czym predzej, a w domu nie zastanowiala bym sie, dlaczego mnie Pan postawil na tej drodze, tylko bym sie cieszyla, ze wreszcie jestem bezpeczna - koszmar, wybacz mi, Panie.
A Ty, Joanno, mowisz jeszcze, ze brakuje ci mojego zdecydowania... :roll:
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt sty 09, 2007 12:18 pm

Nie ucieklas bys. Tam bylo male, placzące dziecko....
Jasne, ze sie zdziwiłam, czemu Pan postawil akurat mnie w tej okolicznosci, dziwilam sie i mialam jakby pretensje, ze tak sie stalo.
Ale to bylo Jego zwyciestwo, nade mną...
Przypomnialam sobie rowniez, ze niedawno uslyszałam taka mysl:
Przepowiadano ludziom, ze okres XX/XXI wieku to bedzie czas, kiedy wzrosnie zapotrzebowanie na rozne gabinety psychoanalitykow, psychologów itp, i za tak sie stalo w istocie.
W gruncie rzeczy swiadczy to o olbrzymim głodzie Boga, prawda?
Joanna1
 

Postprzez axanna » Wt sty 09, 2007 12:43 pm

Czy ja wiem? Wedlug mnie, o glodzie Boga powinne swiadczyc zapelnione Koscioly i masowe nawracanie sie do Pana, a nie zapelnione kliniki psichiatryczne, co nie? A zwiekszone zapotrzebowanie na gabinety dla psycholi swiadczy o czyms zupelnie przeciwnym. Nie sadzisz? Bo kto glodny jest Boga, niech ze go szuka, a On przeciez da sie odnalezc temu, kto go szuka i jest blizko do kazdego z nas, tak?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt sty 09, 2007 4:46 pm

W czasie, gdzie nacisk kladzie się na świat i to co on proponuje, ludzie w pogoni za sukcesem są znerwicowani, zozdraznieni, zfrustrowani, pelni napiec, gubia hierarchie ważności ( o ile już jej nie zgubili) . Zobacz o czym nieustannie trabia media ( oprocz wiadomości z "Miłościwie nam panującego kościoła"- sukces, młodość, pieniadze, sex, jestem najlepszy..
Ponieważ w pogoni za swiatem zgubili Boga :cry:
Szukaja pokoju w gabinetach psychoanalitykow, albo psychologów czy psychiatrów.
W istocie jednak chodzi o pokoj z Bogiem, o pokoj, który daje tylko Chrystus.
Poslij mnie Panie- aby opustoszaly gabinety a zapelniły się kościoły. To bardzo aktualne wezwanie dla wierzacych.
O tak, zapelnione kościoły- tak.
Przywilej niesienia ewangelii został dany nam, nawet nie aniołom.
Joanna1
 

Postprzez axanna » Śr sty 10, 2007 2:36 pm

Wiesz Joanno, Twoje posty swiadcza o tym, ze masz serce wypelnione miloscia az po brzegi. Musze zastanowic sie czasem, a jak moje posty swiadcza o mnie, czy naprawde, jak ktos zwrocil mi uwage, jestem pelna agresji? Bo popatrz co napisze znowu:
Nie zgodzie sie, ze tym wszystkim, ktorzy gonia za sukcesem i kasa, i ktorzy sa zfrustrowani i znerwicowani, chodzi o Boga, lecz przeciwnie, oni o Bogu nic nie chca slyszec i wiem to nie tylko z wlasnego doswiadczenia, ale i ze Slowa Bozego:
Rz 1:21 Bw "dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności."
" ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości."/2Tes.2,10-12/

A tak na marginesie: gdzie jest zyta? Wracaj, kochanie, nie uciekaj, juz nie bede rozrabiac. Odezwij sie, prosze. Co powiesz na nasze debaty?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Leszek Włodarczyk » Śr sty 10, 2007 2:52 pm

.........
Ostatnio edytowano N mar 23, 2008 11:50 am przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez Joanna1 » Śr sty 10, 2007 4:54 pm

Axanno- bardzo cie prosze, nie pisz mi wicej takich rzeczy:
Wiesz Joanno, Twoje posty swiadcza o tym, ze masz serce wypelnione miloscia az po brzegi.

Pisze powaznie, nie umiem sie zupelnie do tego ustosunkowac, wiedz jednak o tym, ze nie masz racji i prowokujesz tylko tym moje zaklopotanie.
Leszku- pol na pol:)))
Akceptuje :)
Joanna1
 

Postprzez axanna » Śr sty 10, 2007 5:26 pm

A tymczasem sama jestem zaklopotana. Przepraszam, ze urazilam, napewno nie chcialam. I masz racje zwracajac mi uwage, nie moja to rzecz, kogos oceniac. Zrobilam to przez nieuwage. Obiecuje poprawe. Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron