Teraz jest Cz kwi 18, 2024 5:42 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Pseudokibice - oni również potrzebują Pana

porozmawiajmy

Pseudokibice - oni również potrzebują Pana

Postprzez Misiek_NS » Pt sty 05, 2007 8:22 am

Zastanawia mnie fakt - otuż wielu chrześcijan uważa pseudokibiców za zwykłą chołotę. Co prawda nie czynią dobrze lecz nie powinniśmy ich przekreślać. Ja zwiastuję ewangelię wśród tego towarzystwa za pomocą "Projektu Filip" i widzę zmiany zachodzące w tych ludziach, martwi mnie jednak fakt, że w Polsce nie ma wielu ludzi odważących się iść tam z ewangelią i ta grupa jest zapomniana. Martwi mnie ten fakt, a co wy o tym myślicie?

--- ew. Mateusza 5:13-16 ---

Pozdrawiam
Misiek_NS
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » Pt sty 05, 2007 9:31 am

........
Ostatnio edytowano Śr mar 19, 2008 8:13 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Re: Pseudokibice - oni również potrzebują Pana

Postprzez superkuku » N lut 04, 2007 4:39 pm

Super.

Powiedz mi proszę, w kilku słowach, w jaki sposób zaczynasz rozmowę, gdzie spotykasz tych chłopaków, w jaki sposób z nimi rozmawiasz, skąd masz biblie dla nich, jakie są rezultaty Twojej pracy, ile osób działa z Tobą podczas jednej akcji. Czy spotkałeś się z fizyczną lub słowną agresją ze strony tych chłpaków? Jeśli tak, to jak sobie z tym poradziłeś? Gdybyś mógł opowiedzieć przebieg którejś z ewangelizacjii.

Bardzo serdecznie pozdrawiam.
superkuku
 

Postprzez ziomek-elektronik » Wt wrz 04, 2007 1:23 am

ewangelizacja pseudokibiców jest niezmiernie trudna, tak jak ewangelizacja każdego kto jest pod wpływem szatana - a z całą pewnością, pseudokibice są pod wpływem demonów - jak ewangelizować kogoś kto jest opętany?

wydaje mi się że te barwy klubowe, właśnie reprezentują pewne zwierzchności piekielne, które pochłaniają całe rzesze młodych ludzi - jest to łamanie między innymi pierwszego przykazania, i najważniejszego: "nie będziesz miał innych bogów obok Mnie" a dzieje się tak, że kluby sportowe, są na pierwszym miejscu, i rodzą właśnie przemoc, zło, zgorszenie, pijaństwo, narkomanię - i to zniewala człowieka

ktoś zniewolony, nienawidzi światłości - światłość bowiem odkrywa grzech, ci ludzie wolą nie widzieć grzechu, są agresywni dla takich jak my, działają w stadach i gotów są nas zabić - bo działają cały czas, nieustannie w mocy diabła - który ich związał

jedyny sposób jaki dostrzegam na ratunek tych ludzi - to rozwiązanie klubów sportowych i całkowita likwidacja zawodów sportowych
ziomek-elektronik
 

Postprzez cycler ;) » Wt wrz 04, 2007 7:56 am

Witam!
Zdecydowanie macie rację,że nalezy ewangelizować pseudokibiców. Jest rzeczą oczywistą, że mecze piłkarskie bardzo często zbiorowiskiem wszelkiego rodzaju chołoty, niejednokrotnie wywiązują się groźne bójki, jednakże uważam, że likwidacja klubów sportowych nie jest dobrym pomysłem, wręcz jestem pewien,ze mozna ewangelizować przez sport. Nie wiem czy wiesz Ziomku-elektronik, że pracujemy nad utworzeniem chrzescijanskiej ekipy kolarskiej, więc widzisz ,że likwidacja klubów sportowych nie jest dobra ;) zachęcam do lektury link lub zobacz na tym forum : link 2

Pozdrawiam!
cycler ;)
Użytkownik
 
Posty: 52
Dołączył(a): Cz lip 05, 2007 8:28 pm

Postprzez p2bkuba » So gru 15, 2007 8:56 am

Witam!
Oczywiście że ewangelizacja psełdo kibiców jest czymś szalenie ważnym. Może nie przesadzajmy, ze są oni demonami czy jakimiś innymi dziwactwami, bo oni są pod wpływem szatana tak samo jak my. Nie rozróżniajmy oni to mają większe grzech bo wszystko rozwalają na swojej drodze a my co najwyzej, źle pomyslimy o kimś, czy gdzieś tam niewinne kłamstwo czy inne tego typu. Grzech to grzech! Jesli spojrzymy na nich z takim podejciem, że wobec Boga jestesmy równi to sama taka postwa w ewangelizacji psełdokibiców to 70% sukcesu.

Nastepne 30% to jest przebywanie z nimi w miłości. Bo tym ludziom brakuje miłości brakuje im Boga. Nie odnajdując Go, wynaleźli sobie nowego, klub sportowy. Oni traktują to strasznie poważnie jak religię za którą potrafią oddać nawet niekiedy życie. Kiedyś widziałem napis na murze:
"Gdybym żył dwa razy, oba oddał bym tobie RADOMIAK RADOM"

Więc jak najbardziej popieram ewangelizcję Psełdokibców, gdyz sam po części ich ewangelizuje.

Kto wyggra mecz??? kto? kto? kto?..... :lol: :lol: :lol:
p2bkuba
Użytkownik
 
Posty: 68
Dołączył(a): Pt paź 26, 2007 4:20 pm
Lokalizacja: Radom

Sam byłem pseudokibicem

Postprzez rys7575 » Pn sty 07, 2008 2:53 pm

Witam.Przez ponad 20 lat najważniejsze dla mnie były barwy klubowe.Jezdziłem za swoją drużyną po całej Polsce i niet ylko.Nawet nie zauważyłem jak mnie to mocno wszystko wciągnęło.Ja akurat nie byłem agresywny ale nauczyłem się innych rzeczy np jak przejechać całą Polskę na gapę pociągiem a nawet pks.Wszystko w moim życiu było podporządkowane tej drużynie.Ponad 2 lata temu się nawróciłem i moje życie pomału zaczęło się zmieniać.Teraz mieszkam 600 km od swojej drużyny i to była i jest najlepsza terapia odwykowa.Swoją energię próbuję pożytkować w pracy dla Boga.Czasem jeżdżę do swojego miasta i nadal jak tam jeste idę na mecz ale traktuję to całkiem luzno.Nie można zlikwidować klubów sportowych.Większość ludzi traktuje to jako jedną z form wypoczynku jak np kino czy teatr.Najważniejsze to nie przekroczyć pewnej granicy.Chciałbym też pomóc tym ludziom jakby nie było są nadal moimi kolegami.Większość z nich wie że się nawróciłem.Reakcje są różne.Z Panem Bogiem.
rys7575
 

Postprzez darq » Pn sty 07, 2008 2:59 pm

Chwała Bogu, za Jego dzieło w Twoim życiu. I podziwiam zdrową postawę. Ja po swoim nawróceniu przez wiele lat nie słuchałem mocniejszej "chrześcijańskiej muzyki". Jako były punk musiałem mieć bez mała 5cio letni okres postu. Dopiero później w Bożej wolności mogłem spokojnie słuchać "chrześcijańskiego" punka, unblack metalu, czy chociażby ulubionych moich rytmów reggae. Cieszę, sie, że złożyłeś tu świadectwo, w najlepszym miejscu :)
pozdrawiam i witam na forum
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez p2bkuba » Wt sty 08, 2008 12:28 pm

Pięknie rys7575 :D Tylko błagam nie zmarnuj tego pięknego daru, bo tacy ludzie jak ty mogą więcej w srodowiskach psełdo kibiców niż np ja który się piłka w ogóle nie interesuje.
p2bkuba
Użytkownik
 
Posty: 68
Dołączył(a): Pt paź 26, 2007 4:20 pm
Lokalizacja: Radom

Postprzez matiziomus » Pn cze 16, 2008 11:02 pm

witam ja podobnie,ja tu kolega wyzej pisal,tez bylem kibicem pewnej druzyny, mimo iz mieszkam od niej 500 km jezeli tylko mialem okazje to jezdzilem na mecz,bylem tez na Meczach reprezentacji polski,czesto nocka nawet dwie nie przespane ale sie jechalo pociagiem zeby zobaczyc druzynie te 90 min na żywo.i szczerze powiem ciezko jest sie od tego uwolnic,teraz jestem nawrocony ale korci jezdzenie na mecze nadal,ale poprostu wiem ze Bogu sie to nie podoba i juz nie chce jezdzic,tylko sie skupic na nim.Powiem tak ciezko takich ludzi uwolnic od tego poniewaz dla prawdziwego Fanatyka taki klub to jest cos wiecej niz tylko jakis zwykly klub ,dla nich jest to cale życie,oni sie beda bic za te klub beda go wspierac,beda trwac przy nim,i nie dadza go ponizac.Wiem jakie byly moje reakcje,czasem podaczas meczow,zle siedzieje,ktos kto w tym byl wie jak to jest.pozdrawiam
matiziomus
 


Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron