Teraz jest Cz kwi 25, 2024 5:23 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

ile znaczy kosciół dla boga?

porozmawiajmy

Postprzez Leszek Włodarczyk » So lis 04, 2006 2:52 pm

............
Ostatnio edytowano N mar 16, 2008 2:25 am przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez meritus » So lis 04, 2006 3:04 pm

Jak masz wątpliwości odnośnie nauczania Kościoła to polecam encyklikę "Ecclesia de Eucharistia vivit" i Katechizm Kościoła Katolickiego.
meritus
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » So lis 04, 2006 3:17 pm

...............
Ostatnio edytowano N mar 16, 2008 8:35 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez meritus » N lis 05, 2006 12:16 pm

Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości odnośnie nauczania kr-k - uważam je w w całości za zbiór kłamstw w Świetle Bibli, i sprzeczności i kłamstw w świetle zwykłego zdrowego rozsądku.

Zanim zaczniesz coś wypisywać to pomyśl.
Tu widać cały fundament twojego "chrześcijaństwa" - przeciwstawiać się we wszystkim. Jeżeli Kościół głosi, że najważniejsze jest przykazanie miłości Boga i bliźniego - przeciwstawić się? Jeżeli Kościół głosi, że Chrystus jest Zbawicielem i prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem - przeciwstawić się? Jeżeli Kościół głosi, że Maryja dziewica urodziła prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka - przeciwstawić się? Atak, atak, atak.
meritus
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » Wt lis 07, 2006 11:41 am

...............
Ostatnio edytowano N mar 16, 2008 8:36 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez axanna » Wt lis 07, 2006 4:10 pm

O ile pamietam, najmocniejszy biblijny argument meritusa na wszystkie katolickie herezje i bluznierstwa, to ten: "co zwiazecie na ziemi...".
Oj, zaraz mi zarzuci "brak kultury osobistej"...
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez meritus » Śr lis 08, 2006 2:05 pm

kościół

K

kłamstwo jest jednak chyba immanentną cechą katolików

to się nazywa katolikofobia?


Powtarzam raz jeszcze - nigdy i nikomu nie udało się dowieść na podstawie Pisma Świętego prawdziwości takich fundamentalnych dla kościoła katolickiego "prawd" jak kult "świętych", kult Marii, uszna spowiedź, chrzest niemowląt, odpusty i wiele, wiele, wiele innych bzdur.

To nie są bzudry, a na dodatek jest to w Piśmie Świętym.
1. Modlitwa wstawiennicza świętych jest w Apokalipsie.
2. O tym, że "błogosławić" ją będą mówiła sama Maryja.
3. Spowiedź i odpusty - Chrystus przekazał Kościołowi władzę odpuszczania grzechów.
4. Chrzest niemowląt - nie ma przeciwskazań w PŚ, a ponadto są przesanki, że był stosowany.

Kolejny już raz proszę - dowiedź bezspornie, na podstawie Pisma Świętego, że wszystkie krytykowane przez ewangelików nauki kr-k mają oparcie w Bibli - a pierwszy zostanę gorliwym katolikiem!

Czynię to bezustannie, ale Ty oczywiście na podstawie wyłącznie Pisma Świętego wiesz, że zanim zacznę pisać to już kłamię.

Im bardziej coś uzasadniam przy pomocy Pisma Świętego, tym większy sprzeciw to wywołuje. Wybitny przykład to Eucharystia.
meritus
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » Pt lis 10, 2006 1:40 pm

..............
Ostatnio edytowano N mar 16, 2008 8:43 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez meritus » N lis 12, 2006 1:08 pm

Leszku Włodarczy

1) Ap 5:8
"A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych."
Uprzedzając Twoje interpretacyjne próby wykazania, że jest tam napisane co innego, to powiem, że owi święci nie ograniczają się jedynie do tych, którzy żyli na ziemi, bo nie ma ku takiej redukującej interpretacji podstaw, poza ideologicznymi.

3) J 20:23
"Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane."
A zarzucasz mi:
Jezus nigdy i nikomu nie przekazywał władzy odpuszczania grzechów.Przecież, gdyby tak było - podałbyś, gdzie mianowicie w Piśmie można o tym przeczytać,prawda?

a także:
łżesz po raz kolejny

Każdy kto czyta przyzna, kto łże.

Jeżeli zaś naprawdę wierzysz, że kupując kawałek drewna czy ułomek kości od kapłana czy nawet od - niech Ci będzie! - "Kościoła" załatwiasz sobie odpuszczenie grzechów - to błagam Cię - postaraj się nie mieć potomstwa.

A to jak można nazwać? Jakie kawałki drewna? Kościół w imieniu Chrystusa odpuszcza się grzechy tylko w sakramencie pokuty i pojednania. Mylisz odpuszczenie kary za grzechy z odpuszczeniem grzechów.

To, że napisałeś, że według Ciebie coś ma uzasadnienie w Piśmie Świętym - nie znaczy wcale, że tak jest w istocie - najlepszym na to dowodem jest powyższy Twój wpis - nic z Pisma, trochę tylko o tym, co komuś tam się wydaje.

Dowodem są cytaty z Pisma Świetego, które na temat Eucharystii przywołuję do znudzenia i mogę przywołać kolejny raz.

Mt 26:26-28
A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów.


Mk 14:22-24
A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc: Bierzcie, to jest Ciało moje. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana.


Łk 22:19-20
Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.


1 Kor 11:23-29
Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę! Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę! Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije.


J 6:26-59
W odpowiedzi rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec. Oni zaś rzekli do Niego: Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże? Jezus odpowiadając rzekł do nich: Na tym polega dzieło /zamierzone przez/ Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał. Rzekli do Niego: Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba. Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu. Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj nam zawsze tego chleba! Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: Jam jest chleb, który z nieba zstąpił. I mówili: Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: Z nieba zstąpiłem. Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto /we Mnie/ wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.


Wybitny przykład Twojego krętactwa - to kult Maryjny i rzekome Marii objawienia - w dalszym ciągu boisz się podjąć obrony tych kłamstw.

Bronić mogę faktów. Ale wciąż czekam aż przedstawisz swój problem.
meritus
 

Postprzez leaf only » N lis 12, 2006 2:14 pm

Kościół w imieniu Chrystusa odpuszcza się grzechy tylko w sakramencie pokuty i pojednania. Mylisz odpuszczenie kary za grzechy z odpuszczeniem grzechów.


Meritusie, to ciekawe, co piszesz, więc proszę Cię o rozwinięcie tej myśli.
Jaki jest udzial kościola katolickiego w odpuszczaniu grzechów?
Jaki jest udział kościoła katolickiego w odpuszczeniu kary za grzechy?

Będę wdzięczna za odpowiedź.
leaf only
Aktywny
 
Posty: 747
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 8:20 pm

Postprzez meritus » N lis 12, 2006 2:28 pm

W Kościele odpuszczenie grzechów dokonuje się wyłącznie w sakramencie pokuty i pojednania. Dokonuje się to na dwa sposoby:
- zwyczajnie w ramach spowiedzi
- przez ogólne rozgrzeszenie w sytuacji wyjątkowej (tzw. absolucja).

Oznacza to, że grzech zostaje odpuszczony, lecz nie zostaje usunięta kara doczesna za grzech (odbywana w czyścu, gdzie dokonuje się oczyszczenie człowieka już zbawionego, ale który jednak jako niewydoskonalony w miłości nie osiągnął szczęścia nieba).

Odpust za czyny pobożne oznacza, że anulowana zostaje kara doczesna za popełnione grzechy. Odpustu nie może otrzymać ten, kto nie ma odpuszczonych grzechów - warunkiem odpustu jest stan łaski uświęcającej (bycie wyspowiadanym) oraz brak przywiązania do jakiegokolwiek grzechu ciężkiego.

Poważnymi nadużyciami Koscioła odnośnie odpustów był handel nimi, a także bezprawne zapewnianie anulowania kary za grzechy jeszcze nie popełnione.
meritus
 

Postprzez leaf only » N lis 12, 2006 2:32 pm

Zastanawiam się, skąd takie zrozumienie?
Czy takie zrozumienie jest oparte na służbie w Dniu Pojednania w świątyni izraelskiej?
I czy takie właśnie odpusty parafialne byłyby odpowiednikiem tego starożytnego swięta?
Bo przyznasz, ze przeprosiny za nadużycia to trochę za mało, jeśli w dalszym ciągu te odpusty hm... chyba nie spełniają swej roli? Chyba że to już zupełnie inna tradycja?
leaf only
Aktywny
 
Posty: 747
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 8:20 pm

Postprzez meritus » N lis 12, 2006 2:38 pm

Genezę odpustów można poszukać w opracowaniach teologicznych i historycznych. W tym celu trzeba się wybrać do biblioteki, a nie na forum. Co do wątku świątynnego? Nie sądzę, aby był taki związek. Nauczanie o odpustach wiąże się z nauką o czyścu i zapewne korzeni należy szukać w starożytności chrześcijańskiej.

Zapomniałem dodać, że z odpuszczeniem grzechów wiąże się też sakrament chrztu i sakrament chorych udzielany nieprzytomnemu.
meritus
 

Postprzez leaf only » N lis 12, 2006 2:42 pm

Och, widzisz, żaden ksiądz nigdy ze mną nie chciał porozmawiać, a mieszkam na odludziu i do czytelni trudno się wybrać. Może wobec tego poleć mi jakąś konkretną książkę z łaski swojej. Będę szczerze wdzieczna, naprawdę.
Katolicyzm w wydaniu ludowym w moich stronach jest PRZERAŻAJĄCY i ja naprawdę chciałabym zrozumieć, jak do tego doszło.
leaf only
Aktywny
 
Posty: 747
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 8:20 pm

Postprzez meritus » N lis 12, 2006 2:55 pm

Katechizm Kościoła Katolickiego - punkty od 1420-1484. O odpustach mówi KKK 1471-1479. To polecam jeżeli chodzi o teologię. Co do historii to w tej chwili trudno mi podać coś konkretnego.
meritus
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron