Myślę, że o ile nie będzie to duchowość w jakiś rażący sposób niezgodna z Pismem, to na pewno ewangelikalne społeczności będą w stanie to zaakceptować. Do okresu rozłamu zdążyła się narodzić np. mariologia. Więc jeśli jesteś jakiś szczególnie maryjny to mogłoby to nie być zaakceptowane
Generalnie, przynajmniej w mojej społeczności chętnie widzimy ludzi, którzy mają swoje poglądy. Wszystko nam jedno czy będą rzymskimi katolikami, Świadkami Jehowy czy ewangelikami. Cieszymy się widząc ich na nabożeństwach. Oczywiście członkiem Kościoła może zostać jedynie osoba, która podziela nasze poglądy na chrześcijaństwo (dość ogólnie zarysowane), ale na każdym nabożeństwie jakieś 20-30% zgromadzonych stanowią tzw. sympatycy - czyli osoby nie będące członkami Kościoła. Cieszymy się, że są z nami. Tak więc jeśli szukasz jakieś społeczności ewangelicznej to proponuję po prostu pojawić się tam, porozmawiać z pastorem (lub inną osobą odpowiedzialną). Być może nie wszędzie ludzie są otwarci, więc nie musisz się zrażać. Po prostu odwiedź kilka Kościołów w Twojej okolicy. Zresztą przecież nie musisz od razu "zmieniać" denominacji, a w ewangelicznych kościołach może znajdziesz po prostu przyjaciół i braci.
Natomiast nie spodziewałbym się na Twoim miejscu, że od razu byłbyś przyjęty do służby podobnej do tej, jaką teraz pełnisz. Na pewno chcieliby Cię jakoś poznać.
Napisz skąd jesteś, a może forumowicze znają tam jakieś Kościoły, które mogliby Ci zaproponować.
Pozdrawiam